Co do figurek - zdecydowanie lepiej, niż moje pierwsze prace Widać, że się przykładasz
Jeśli chodzi o farby metaliczne, ja przy malowaniu moich figurek "do gry", używam zawsze farb typu wash, teraz sie troche pozmieniało nazewnictwo, wiec chyba to są te farby shade:
http://www.games-workshop.com/gws/catal ... ints-tools
w skrócie:
-maluję powierzchnię farbą metaliczną (raczej nie najjaśniejszym odcieniem, żeby mieć później jakąś większą możliwość zrobienia kontrastu między cieniami i rozjaśnieniami)
-nakładam farbę typu wash (jeśli po wyschnięciu uznam, że jeszcze się przyda jedna warstwa, to ją dodaję)
-rozjaśniam wystające elementy farbą, której użyłem do pomalowania całej powierzchni "metalowej" na samym początku
-krawędzie i jakieś takie najbardziej wystające elementy maluję jaśniejszym odcieniem (zwykle najjaśniejszym odcieniem srebrnego, nawet w przypadku malowania złota)
czasem dochodzi jeszcze jakiś jeden odcień pomiędzy pierwszym rozjaśnieniem bazowym kolorem, a ostatnim (jest to zwykle rozjaśnienie mieszanką tego bazowego koloru i tego najjaśniejszego srebrnego)
mam nadzieję, że wyjaśniłem to dostatecznie jasno.
Co do malowania metalowych elementów farbami niemetalicznymi (technika NMM), to jest to troszkę wyższa szkoła jazdy, sam miałem problem z nauczeniem się tego. Przykład możesz zobaczyć na przykład tutaj:
http://www.coolminiornot.com/pics/pics1 ... e5093d.jpg
Jeśli Cię coś takiego interesuje, to zapraszam na PM, z chęcią spróbuję wytłumaczyć, dać jakieś rady, choć sam mistrzem w tym nie jestem.
Co do czasu malowania, to malowanie zwykłego szeregowego modelu do gry zajmuje mi 30-60 minut, w zależności czy maluję kilka modeli na raz (wtedy czas się skraca w przeliczeniu na jeden model), czy jeden model osobno, oraz w zależności od skomplikowania modeli i ilości kolorów.
Model malowany techniką NMM, który pokazałem wcześniej, zajął mi kilkanaście godzin (raczej bliżej dwudziestu niż dziesięciu), tak dla porównania.
Moje pierwsze malowanie
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
pitu pitu! Jakoś nigdy nie odczuwałam tego specjalnego traktowania, a gram już od tak dawna, że niedługo pajęczynami zarosnę.Naviedzony pisze:Kobiety w Battlu to gatunek zagrożony wyginięciem i jako takie podlegają specjalnemu traktowaniu.
Izma, nie słuchaj Ich: albo jesteś babą i szybko odpadniesz jak wiele przed Tobą; albo jesteś battlowcem i masz twardą dupę jak reszta samców przy pacynkach
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Już, już... Już dobrze!Jakoś nigdy nie odczuwałam tego specjalnego traktowania,
Ale to prawda, że środowisko Battlowe jest o wiele bardziej "samcze" niż np. RPGowe. Chyba spośród wszystkich hobby kręcących się wokół fantasy najmniej kobiet skupiają właśnie bitewniaki i nie jest to nic dziwnego. Rzadko któty facet za dzieciaka nie marzył o tym, by zostać rycerzem albo generałem i dowodzić wielką armią? Tego marzenia raczej dziewczynki nie podzielają, stąd dysproporcja.
Mimo tego dziewczyny, które siedzą w Battlu to zazwyczaj ta fajniejsza część kobiecej populacji.
szkoda, że nikt tego nie powiedział Balcerowi jakieś 7 lat temu, kiedy mnie straszył co mi zrobi, jak nie wyrzucę 6-tki
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
Fajny schemat kolorystyczny, podobają mi się te kropeczki
By tak dalej
By tak dalej
Wisła Kraków.
Dziękuję Wam WSZYSTKIM za wiele wskazówek i rad oraz miłych słów. Poszukam różnych informacji na temat technik , o których pisaliście i w środę biorę się za malowanie pozostałych Lizaków.
A co do tego sporu kobieco- męskiego , to... czy to kobieta , czy to mężczyzna - i tak każdy z nas to duże dziecko , jak napisała Youdo - w końcu to "zabawa pacynkami"
A co do tego sporu kobieco- męskiego , to... czy to kobieta , czy to mężczyzna - i tak każdy z nas to duże dziecko , jak napisała Youdo - w końcu to "zabawa pacynkami"