Euro Zielone - dolary znaczy

Poczytaj jak słaby i dziurawy jest dany pomysł na armię, zanim nie przyniesie on wygranej na następnym masterze.

Moderatorzy: Yudokuno, PAWLAK

ODPOWIEDZ
Sgt.Uno
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 43

Re: Euro Zielone - dolary znaczy

Post autor: Sgt.Uno »

HA!
welfy na etc!
jumam babci złote zęby i jade to zobaczyć.
przekopie się te 3 metry,nie ma bata

skill+luck = gosu

Laik 3maj tak dalej

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Relacja z Bazyliszka


I bitwa – Jacek Kaczmarski – VC

1 grube, 2 baśki, dość sporo śmiecia, 40 ghouli, 9 grubych, klepacz, 2 nekro, 1 wrajt, 2x20 zombie i mortis + pento
Dzięki Szaitisowi mam ograne VC i raczej nie mogą mnie one niczym zaskoczyć. W skrócie Jacek szedł do przodu, ja strzelałem – w mocno zredukowanych grubych wpadł na jeden bok kowboj a na drugi driady, kowboj spadł od baśki ale driady dobiły grubaski. W pewnym momencie wszyscy Jacka bohaterowie znaleźli się w 23 zombie na open space, niestety nie weszły mi dwellersy, ze strzelania ściągnąłem jednak cały oddział więc nie miał gdzie ich później schować, szli jednak mocno do przodu dobijając 2 oddziały łuków, ze strzelania ściągnąłem obu nekrosów, wrajta i baśkę, lord w ostatniej turze dostał dwellersy (jedyne jakie weszły) ale zdał;). Po drodze ściągnąłem śmietnik, ghoule za drugim razem zdały re-direct na 5 i zjadły 1 łuki. Jackowi został klepacz, 40 ghouli, mortis i baśka, ja straciłem 3xłuki, kowboja

13:7

II bitwa – Aron Banalny – OG – 31 stół
10 trolli, 37 savagy, 35 goblinów z fanolami, 3 manglery, 2 kowbojów, 2DD i 2 klopy + Italiano
Zacząłem, hawki wyciągnęły fanatyków, z ostrzału ściągnąłem 5 trolli, latacze sunęli na maszyny, Aron w swojej pierwszej nie zdecydował się pójść do przodu, zrobił to dopiero w drugiej turze, 1 DD wybuchnął, reszta maszyn redukowała mi łuki a po dużym placku który nie wciągnął mi maga również po tancerzach, w 3 turze hawki i kowboj ogarnęły maszyny, 3 trolle z kowbojem dostały szarżę pulpeta, kowboj padł ale nie udało mi się zbuffować pulpeta i zrewanżować się za niego musiał analny mściciel (kowboj szarżą na tył). Gobliny dostały szarżę driad na bok i pod koniec hawków na tył, wybiłem je do 4 i oblały brejka (były przy 9 LD z re-rollem), z savagami bawiłem się w jeżyki, ubiły orła, grę skończyli w lesie na dalekim:).
Aronowi zostali wszyscy bohaterowie oprócz 1 kowboja i 2 savagy, ja straciłem Pulpeta, 2 orły i 1 driady, przez całą grę nie udało mi się osiągnąć casta na dwellersy i Aron kończył grę ze scrollem:D
18:2

III bitwa – Przemcio – WOC – 5 stół
2 shriny, choseni slaanesha, 2x40 marud, 3x5 marud, 2 magów z deathem, italiano, lord klepacz na piechotę i BSB z buta również – generalnie duuużo punktów nie do wyciągnięcia dla mnie w chosenach (którzy szybko mieli 5T i warda 4+)
Hawkami vanguardem zablokowałem bunga bunga chosenów, gra była bardzo szybka choseni zrobili sobie wycieczkę krajoznawczą, dwukrotnie rezygnując ze zjedzenia orła wchodząc w zamian za to swiftami w zasięg snajperek do moich bohaterów – przez całą grę dostałem 1 ranę (w 6 turze), w 3 turze odstrzeliłem 1 horde marud, w 6 drugą, kowboj w szarży na bok złamał 1 shrine’a, drugiego zaszarżował na tył ale ustał (na 6 z re-rollem), obrócił się, dostał driady na bok, ale dalej się nie łamał, później tancerzy na tył – cały czas klepałem go herosem z dwurakiem ale nie wbiłem mu żadnej rany – spadł w 3 tury z cierni z S3 z life’a:D.
Nie oddałem ani jednego małego punktu, Przemciowi został kloc chosenów z bohaterami i 1 konny maruder w rogu stołu
16:4

IV bitwa – Lipek – DOC – 5 stół

Lipek miał bardzo słabą rozpiskę na mnie (wrona z deathem, 2 bzyków w 10 horrorach, 3x furie, 2x1 fiend, 2 hordy BL z 1 heraldem +pulpet

Pulpet się bardzo Lipkowi przydał bo obelisk + górka dały bezpieczne schronienie wronie, demony zaczęły, podeszły nieco do przodu żeby bzyk miał zasięg 2D6 S5 w łuki, z IFki ściągnął mi 7 łuków, później czarował jeszcze 4 razy ale 2 lvl vs 4 z re-rollem i dodatkową kostką nie ma zbyt dużej siły przebicia i nie zrobił już nic.
Strzelałem więc sobie z odległości 17,1 cala do BL i innych śmieci. Ściągnąłem droższą hordę, z tańszej przeżyły 4 modele, spadły też pinki i 2x furie, BSB niestety zdał oba wardy.
Ja oprócz tych 7 łuków nie straciłem nic, więc w drugiej bitwie pod rząd oddałem 0 małych punktów

15:5

V bitwa – Królik – DE – pento - 3 stół

Duża baba z deathem, mała fire, 3 assoli, 10 warriorów, 32 warriorów, 30 korsarzy, pendant standardowy, lord na piechotę, hydra, 2x harpie
Zacząłem, w 10 warriorów z nieujawnionym assasinem strzeliłem 20GG, 3 warhawkami, kowbojem i 9 wayów na bliskim niestety przeżyło 2, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, assasin zdążył się ujawnić i z 2 kolegami wspomagani swift reformem i lifetakrerem ściągnęli mi wayów, z magii nie udało mi się osiągnąć casta na dwellersy w korsarzy, hydra na dalekim zdała AS od flamingów więc reszta strzelania ściągnęła nieco korsarzy. W drugiej turze redukuje wchodzę 15 łukami pod assoli do domku (na bliski do korsarzy), dwellersy zescrollowane, olewam hydrę i cały ostrzał z hodą idzie w korsarzy - zostaje 1, bohaterowie przechodzą do warriorów, korsarz maszeruje za obelisk:), Królik z 5 kości IFkuje największego fireballa w tancerzy – ściąga statystycznie czyli 5 – a sobie z małego placka nieco więcej, rani też magiczkę, ze sztyletu ściągnął kolejnych 2 warriorów dzięki czemu z D&D panikuje mi flamingi z domku (3xassole +lifetaker – spadło 8), moja trzecia – znowu olewam hydrę (podstawiam jej driady) i skupiam się na 22 warriorach z bohaterami, dwellersy nie osiągają casta z ostrzału ściągam 10 tylko. Królik wchodzi 12 z bohaterami do domku – z magii zbijam wszystko, assasini w końcu wzięli kostki z 1 na ściankach i z lifetakerem ściągają tylko 5 wayów, hydra je driady.
W mojej turze mam więc 12 warriorów z bohaterami w domku, 30 GG na bliskim, 4 wayów, 7 z flamingiem do których przechodzą bohaterowie, w bok hydry na potionie wpada kowboj, w przód Pulpet, w POKa od boku z górki driady (mają go zatrzymać i dać mi turę strzelania), z magii niestety tylko 6 na 4 kości – dwellers zbity, buff na 1 nie wchodzi w bohatera. Ze strzelania ściągam tylko 10 warriorów, ranię 2 assasinów i dużą magiczkę, hawki polują na ostatniego korsarza ale ten savuje, hydra musi wykorzystać zianie, ubija mi kowboja, łamie pulpeta ale nie goni go obracając się w kierunku bardziej sytych celów, driady remisują remisują z POKiem. Królik wycofuje się z domku więc jest do mnie tyłem i zabija tylko orła, hydra szarżuje w łuki – flee, pali szarżę. W mojej zgodnie z naszym małym watchtowerem wchodzę do domku flamingowcami z bohaterami, hawki podlatują do bohaterów zostawiając 1 korsarza na później, 4 wayów również planuje strzelać, hydrę znowu karmię – tym razem orzeł, z magii 4 i 1, + channel dla Królika, zbija dwellersy, z ostrzału ściągam 2 assasinów i małą magiczkę, duża magiczka zostaje na ostatniej, driady dzięki 10LD i BSBkowi trzymają pendanta, 1 assasin i lifetaker ściągają 4 wayów, POK zabija siódmą driadę, zdaje brejka. Moja 6 to szarża 5 tancerzy w tył POKa, hawki wracają na łowy na ostatniego korsarza, z domku wychodzą bohaterowie (gdybyś Królik rozdzielił rannego bohaterów to byłoby dla mnie lepiej bo nie marnowały by się strzały w pancernego lorda a mogłem osobno wyjść generałem z 4 strzałami, BSBkiem, magiem i łukami, do domku wszedł po swiftcie kolejny oddział łuków. Ze strzelania ściągam dużą magiczkę, ostatniego assasina, 5 harpii, ostatniego korsarza i ostatniego warriora, tancerze w szarży biorą warda. W międzyczasie pento teleportował się przed 20 GG w lesie, przeżył strzelanie ale został dobity w CC(nie oddawszy punktów). W ostatniej hydra szarżuje w łuki, flee, redirect zdany, dochodzi do domku i zjada całe łuki. Na koniec wisienka która zapewniła mi podium – czyli człowiek do zadań specjalnych- Młynek – cytując klasyków stwierdza że „WE to armia stworzona żeby jebać DE”, jak powiedział tak też zrobił – uderzył za moich tancerzy – 8 ataków, tym razem z KB, w pendanta, 6 trafionych, 4 KBki:D +300 pkt na moim koncie:D:D.
Straciłem 1,5 łuków, 2 orły, kowboja, 2 oddziały driady i 2 oddziały wayów – bitwa była więc krwawa niczym ostatnia walka Szpilki, Królikowi zostało 2 warriorów (z tej niedostrzelonej 10 z pierwszej tury), hydra i lord na piechotę.
17:3

W sumie 79 z bitew + 7 z malowania i 3 miejsce, wynik bardziej cieszy niż Strateg sprzed dwóch lat, jak już pisałem do Kalesonera uważam że Bazyliszek to wyjątkowy turniej.

W sumie to kolejne pudło - cholera ciężko wygrywać turnieje WE :mrgreen:
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Dzięski za gre Laik i twojemu klubowiczowi Młynkowi naprawdę przyjemne bitwy... po grze z tobą zobaczyłem co mogą zrobić te przeklęte WE :twisted:
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Krótka relacja z Oświęcimia
Grałem w składzie z Debelialem (WOC) i Szaitisem (VC)
I Bitwa – Ciupaga Taala
Szaitis grał z Gremlinem (WE) – 16:4, Debelial z Big Bossem (SK) 15:5, a ja z Gargiem (DE)
Paring całkiem fajny, niestety ze smokiem.
Zacząłem – dwellersy w 12 kusz z pendantem – pendant oblewa, coś strzelam, Garg niewiele robi ale udaje mu się z shadowa pchnąć smoka całkiem blisko, (na tyle że nie jestem w stanie wszystkiego wycofać) zieje w 10 łuków – panika – za stół – podstawiam mu więc tancerzy – wpada – lord zgarnia KBka, smok zjada tancerzy, następnie nie zdaje marszu będąc po pogoni bokiem do armii – dostaje 35 GG na bliskim + lorda = 4 rany, z magii wbijam dwellersy w 40 włóczników, ze strzelania wayów redukuje ich do 14, małe kusze z magiczką wpadają w driady – obniżanie S z IFki – mały mag do warpa, czar spada, kusze po pogoni i kolejnej walce zjedzone. W międzyczasie Garg z bolców i kusz zadaje 2W kowbojowi, który pali szarżę w bolca, później poprawia, z overruna wpada w 4 kuszników od boku i ginie:D, Garg nie zdaje smokiem marszu, podlatuje więc tak że nie jestem w stanie uciec lordami – w magii na wszelki wypadek rzucam +do T – zbite, 35 GG + lord + hoda w smoka = 0 ran – smok wpada w łuki z lordami – atakuje lorda z GW – 0 trafień, lord się odwija – 2 trafienia, 0 przebić, thunderstomp 6, steadfast na 10 – oblany, panika na 2 oddziałałch łuków obok – oblana – 1 za stół, drugi nie za stół ale do hydry która się wychyliła za stół już nie strzeli – w rezultacie hydra zjada mi driady a później branczkę i znowu panikuje mi te łuki:D, snajperki + strzelanie ubijają mi warhawki, w międzyczasie waye dokańczają warriorów z magiczką, driady zjadają drugiego bolca.
Po krwawej łaźni zostają mi na stole waye, driady, uciekające łuki, orzeł i BSB(który dał radę się ewakuować wcześniej), gargowi ,4 kusze, 1 uciekająca harpia, smok i hydra
12:8 i nauczyłem się nieco szacunku do smoka…

II Bitwa – SS II
Szaitis – Marek Bąk (LIZ) – 10:10), Debelial – Bercik (HE na smoku) – 20:0 ja z Qcem – DE na smoku znowu

Qc grał bardzo zachowawczo, kusze do lasku na środku, screenowane harpiami i smokiem który szukał wyłomu zgarniając strzelanie na dalekim (dostał 3W, lord 1), w sumie 5 tur nic się nie działo, strzelałem marnie, ubiłem 9 z 10 warriorów w 2 oddziałach… 1 fasta i harpie, do tego 11 kuszników z lasu, hydra zianie zużyła na driady ubijając je w 6 turze, smok w 4 wayów (przy BSB i generale), korzystając z tego że smok przesunął się na bok w kierunku kuszników ruszyłem hawkami, orłem i tancerzami, a smoka zwabiłem w regiment z lordami i BSB – wpadł, niestety z cierni dobiłem lorda (sic!) – a specjalnie nie strzelałem w niego wayami żeby był challenge z championem – mimo wszystko trafił tylko 2 razy tylko, w mojej +4 do T, kowboj na potionie na bok, 8 ataków z S6 = 1 rana ale się złamał (2 sztandary, szarża, bok i rana vs 2 rany – kowboj go dogonił. W 6 Qc pechowo nie dojechał COKami do driad co kosztowało go 700 pkt ponieważ kusze dały flee na szarżę tancerzy, hawków i orła, niestety w stronę driad które z powrotem przegoniły je w kierunku lataczy:D.
Wisieńka na torcie to salwa w 6 turze w hydrę – 10 GG na bliskim, 20 na dalekim i 9 wayów na bliskim - pierwsza 10 łuków na bliskim = 8 trafień, 5 przebić, 5 niezdanych AS, 5 niezdanych regen:D – tu nauczka – gramy do końca – skoro mamy 7 strzał to jest szansa ubić stardragona:D.

20:0

III Bitwa SSI
Szaitis z Robertem Brzeziną (WOC)15:5 , Debelial z Denisem (COD) 17:3 i ja z Andrzejem (VC)
Andrzej jak ostatnia łajza zbunkrował się w ruinach screenując się szkieletami, wiedząc że ciężko będzie mi wyciągnąć jakieś punkty podpuściłem Andrzeja – wystawiłem mu driady, mały gambit wyciągnął lekko przetrzebione szkielety z covera, z overruna wypadły za stół, podszedłem więc blisko wszystkimi łukami, wyszedł i do covera nie zdążył do niego wrócić, zombie udało się zescreenować przed połową strzelania, niestety nie wbiłem dwellersów, hoda 8 strzał, 5 trafień… i z łuków łącznie redukuje szkielety do kilku sztuk (podstawiłem jeszcze orła do straty żeby zablokować zombie szarżę na łuki które podeszły na bliski zasięg), w 6 turze ubiłem jeszcze tylko jedne zombie, co w połączeniu z wilkami które zdjąłem z górki nie zmieniło wyniku, brakło 19 małych punktów do jednego choć punktu
10:10

W sumie I miejsce, dobry prognostyk przed DMŚ – najlepiej oddaje to zdanie Roberta -
Heretic pisze:Niestety po dwóch dobrych występach spotkaliśmy ósmą bilę
:twisted:
Cieszy stabilność rozpiski, 6/8 turniejów na pudle, raz 4.

Wielkie dzięki dla chłopaków z teamu – naprawdę ładnie zagrali:)
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Jeżeli chodzi o rzuty ze mną to były dość ok - miałeś słabe strzelanie, a na koniec zabiłeś zdrowa hydrę 10tką łuków ^^ po prostu się dałem wpuścić w maliny w 6 turze, a niedojscie na 8 może się zdarzyć ; ) mam tylko o tyle czyste sumienie ze robiąc to sakramentalne 10 i tak mielibyscie max

a rozpa jest nie do ruszenia dla DE. generalnie pojebana armia, te +200 to można-by im zabrać ; p
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Awatar użytkownika
Luc
Kretozord
Posty: 1567
Lokalizacja: z pokoju obok

Post autor: Luc »

-Qc- pisze: +200 to można-by im zabrać ; p
Ci zabiorę!! :mrgreen:

Gratulacje wyników :)
Zwyciężaj bez przechwalania się, przegrywaj bez biadolenia, a inni wkrótce zaczną cię szanować - Napoleon Hill
kudłaty pisze:80+ siekier dwuręcznych to odkryta opcja ofensywna.

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Krótka relacja z turnieju w Gnomie

I bitwa – Maciek Paraszczak – OK
Strzelanie szło mi bardzo słabo – nawet 10 gnoblarów nie ściągnąłem co kosztowało mnie stratę BSBka z nie użytą hodą – 2 gnoblary na 10 zwinęły mi screen z driad – bardzo dobry ruch Maćka, podobnie 1 ranny Mournfang ubijający mi flamingowców (później dostali jeszcze Tyranta na dokładkę), maneaterzy wyciągnęli mi jeszcze maga – brakło mi screenu – chyba lepiej byłoby ustawić się na strzał z działa i mieć losa na 4+, liczyć że nie trafi/zrani/zdam losa/nie wbije 3 ran niż przyjąć 10 strzałów z poisonem w takiej sytuacji. Nauczka że wypalenie hody w 2W mournfanga to nie jest marnowanie:). Słabo zagrałem kowbojem którego bardzo dobrze zneutralizował mi Maciek.
Straciłem flamingów, orła, pół driad, hawki, BSBka i maga, zabiłem połowę IG, 2x2 Mourny, 2 kotki, 22 gnoblary
9:11

II Bitwa – Marcin Kocoń – DE

W skrócie próbował się schować ale się nie udało, w 6 turze w końcu weszły dwellersy i skończyło się maską.
Straciłem połowę wayów (IFka na fireball)

20:0

III bitwa – Eldritch – WOC

Sergiusz zaczął, wszystko do przodu, jeden rydwan trochę za blisko kowboja – bo dał flee i się nie zebrał, 1 chimera spadła od flamingów i hody, druga dostała ranę, w 3 turze straciłem 3 oddziały łuków, waye odstrzelili maga, później polowali na BSBka – 3 salwy dały w sumie 6 KBków – wszystkie zdane, musiałem ustawić się pod rydwan żeby te strzały zrobić – ustawiłem jednak driady w linii żeby daleko uciec. Ze strzelania szczęśliwie ściągam drugą chimerę. BSB szarzuje w ostatni unit łuków – ucieczka – 2 cale, szarża 12:D. Jedni waye zbierają się na swoim więc się nie zbierają i 10 cali poza stół, drudzy na przy generale i BSBku. Będąc już nieco w rogu szarżuje tancerzami w BSBka, na juggi ustawiam schodki mag- generał a za nimi BSB i waye. Kowboj ściąga drugi rydwan (ten który szarżował na wayów), tancerze wbijają 2 KBki, kolejne 2 wardy, sami zbierają 5W(z 6A i stompa…) i łamię się mimo BSBka i 10 LD z generała – dzięki czemu straciłbym bohaterów i wayów. W tym momencie oddałem bitwę – odechciało mi się.
0:20

W sumie 9 na 14 osób.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

I bitwa – Kuyash – DE

Smok, pendant, hydra, 2 assków, kusze, warriorzy, harpie, DR.
Kuyash próbował się schować - nie udało mu się za bardzo – została hydra, smok i POK, ja straciłem 1 wayów z IFki na średnim fireballu.
18:2

II bitwa - Kuba – VC

Black najci, 5 hexów, terror gej, reszta standard
Takie wampiry WE lubią najbardziej – w pierwszej spadły hexy i gej, w drugiej mały wampir, w trzeciej kawa i duży wampir
Straciłem 2 orły i driady
20:0

III bitwa – Lohost – DOC – 2 stół

GUO, 2xBL, 6+1 fiend, 2 rydwany slaanesha, 2xfurie
Ogólnie dobrze zagrane demony na takim złożeniu mogłyby być naprawdę groźne na mnie .
Zacząłem – ukarałem GUO za siedzenie w lesie treesingingiem – który zbił, ale małego pocisku i dzidy już nie bardzo – dzięki czemu zaczął grę jak każdy porządny wielki demon z 5 woundami – spadł w 3 turze dostając jeszcze 2W z małych pocisków i resztę z pestek.
Cała bitwa była bardzo miła – ja strzelam z 70 łuków, czaruje i karmie topniejące demony orłami, driadami, w końcu Lohost słabo się ruszył i mogłem mu zablokować 3 oddziały jednymi tancerzami, ustawiłem ich, umówiliśmy się że jest ok, później się przez przypadek poruszyli i w swojej turze Lohost na milimetry mógł wykręcić fiendami – dzięki temu danish style move uratował 5 punktów – bo musiałem dać flee 25 GG (którzy by sobie jeszcze 2-3 tury na bliskim strzelali…) – spoko Lohost, na samym turnieju mnie tym zdenerwowałeś teraz sobie myślę że to dobra nauczka – gentelmens agrement z początku bitwy nie zawsze działa.
Oprócz łuków straciłem orły, 1 driady i tancerzy, demonom zostało 2 heraldów, 1 BL i fiendy
15:5

IV bitwa – Młody –TK – 1 stół

Z Młodym graliśmy tą bitwę 3 dni wcześniej, skończyło się 9:11 dla TK, tym razem teren pozwolił mi przewystawiać Młodego dzięki czemu nie mógł do mnie dojść, do tego pechowo wysadził mu się
Hierofanta na 2 kostkach w pierwszej turze – w tym momencie pojawiła się szansa na coś więcej z zakresu od 9 do 11 pkt w tej bitwie, niestety dobre wystawienie przed bitwą i to że to ja zaczynałem dało mi mniej tur strzelania – byłem zbyt daleko, na szczęście mój lord obchodził się z wężami lepiej niż Chuck Norris i co turę wysyłał jakiegoś do pudełka, do tego słabe savy i punkty leciały.
Straciłem 1 wayów, Młodemu zostały 1 węże, 1 rydwan, 2 szkielety, 1 szkielet i pozostali bohaterowie
17:3

V bitwa – Kalafior – COD – 1 stół

Graliśmy już w Babicach i wiem że chadecja to nie jest to co WE lubią najbardziej:D, z dobrym graczem nie mam jak tego ugryźć dlatego i dlatego po przewystawianiu Marcina ustawiłem armie do rogu, samą bitwę opisał już Kalafior, ja celowałem w to 7:13 ale dobre rzuty Kalafiora zmieniły ten wynik bardzo (gwoli ścisłości fireball o którym pisał to ten z 3 tury, po którym shrieki spanikowały mi wayów – w pierwszej DSowałem i to 3 hity ściągnęły mi wayów;) – a ten mój fart z 7/8 wardów na BSBku mógł się ujawnić po tym jak przegrałem LDkową snajperkę na LD o 4 i nie zbiłem na T mimo wanda:D.

2:18 dla Kalafiora – i zasłużona wygrana na turnieju – gratuluje!


W sumie to chyba 6 miejsce
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Smok, pendant, hydra, 2 assków, kusze, warriorzy, harpie, DR.
Kuyash próbował się schować - nie udało mu się za bardzo – została hydra, smok i POK, ja straciłem 1 wayów z IFki na średnim fireballu.
Nie wiem, dlaczego rozpowszechniła się taktyka, żeby się chować przed WE.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Królik
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3739

Post autor: Królik »

Zwłaszcza jak się ma smoka, PoKa i hydrę #-o

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Eh, grałem w życiu dwa razy z młodym, raz dostałem maskę, a raz 5:15, nie wiem jak Ty to robisz, ale pozazdrościć!
Piękna relacja, gratulacje wyników :)

Awatar użytkownika
goboss
Masakrator
Posty: 2243
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: goboss »

no cóż, czytaj te raporty :p
hierofanta ktory wybuchl troche zmienil oblicze tej gry..
Obrazek

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

Jankiel pisze:
Smok, pendant, hydra, 2 assków, kusze, warriorzy, harpie, DR.
Kuyash próbował się schować - nie udało mu się za bardzo – została hydra, smok i POK, ja straciłem 1 wayów z IFki na średnim fireballu.
Nie wiem, dlaczego rozpowszechniła się taktyka, żeby się chować przed WE.
Dobry PR ;)
Graty wyniku WE cisnac na 1wszych stołach - Łatwo

ironhead
Chuck Norris
Posty: 458

Post autor: ironhead »

Laik, napisałbyś co miałeś w rozpisce ?

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

We Włocławku musiałem mieć magiczny łuk na BSB, tak rozpa wygląda teraz:

1 * Highborn @ 216.0 Pts
General; Great Weapon; Longbow
Bow of Loren [35.0]
Charmed Shield [5.0]
Arcane Bodkins [25.0]

1 Spellweaver @ 350.0 Pts
Lore of Beasts; Magic Level 4; Longbow
Obsidian Lodestone [45.0]
Wand of Wych Elm [55.0]

1 Noble @ 120.0 Pts
Longbow; Battle Standard
Hail of Doom Arrow [30.0]

1 Noble @ 183.0 Pts
Great Weapon; Longbow; Light Armour; Shield
Dragonhelm [10.0]
Amaranthine Brooch [35.0]
Potion of Foolhardiness [5.0]
1 Great Eagle @ [50.0] Pts

1 Branchwraith @ 90.0 Pts
Cluster of Radiants [25.0]

1 Spellsinger @ 115.0 Pts
Magic Level 1; Lore of Athel Loren; Longbow
Dispel Scroll [25.0]

16 Glade Guard @ 226.0 Pts
Longbow; FCG
Banner of Eternal Flame [10.0]

3x10 Glade Guard @ 132.0 Pts
Longbow; Musician, Champion

2x8 Dryads @ 96.0 Pts

2x9 Waywatchers @ 216.0 Pts

2x1 Great Eagle @ 50.0 Pts

10 Wardancers @ 180.0 Pts


Models in Army: 86


Total Army Cost: 2600.0
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Wojtuś
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3830
Lokalizacja: The Gamblers Wrocław

Post autor: Wojtuś »

A +1 kostki rozpraszania nie lepiej dać na czare ze scrollem i za to 65 dać ci innego? Czy ta drycha robi jakieś dziwne akcje?
https://idefly.pl - robimy koszulki, bluzy itd dla klubów!

Awatar użytkownika
Tutajec
Postownik Niepospolity
Posty: 5353

Post autor: Tutajec »

kostke mozesz miec tylko na niej, ewentualnie na treeman anciencie, i nie robi zadnych dziwnych akcji, po prostu kosztuje 90 pkt i daje kostke.
Obrazek

Awatar użytkownika
Rince
Ciśnieniowiec
Posty: 7202
Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa

Post autor: Rince »

Najlepsza antymagia w grze. Gra chyba warta swieczki.
Obrazek
Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".

Awatar użytkownika
PiotrB
Maruda
Posty: 5732

Post autor: PiotrB »

spoko - MR 3 , kostka ,skrol i przerzut dispela - chyba faktycznie lepiej się nie da :)
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Obrazek

Awatar użytkownika
Tutajec
Postownik Niepospolity
Posty: 5353

Post autor: Tutajec »

troche droga, jak sie bierze anytmagie to fajnie gdyby ci magowie cos jeszcze robili
Obrazek

ODPOWIEDZ