WE vs Chaos?
Moderator: Gremlin
WE vs Chaos?
pomoze ktos ?
interesuje mnie to co wystawiac vs chaos i jak tym grac ^
interesuje mnie to co wystawiac vs chaos i jak tym grac ^
Z chaosem to musisz wystrzelać wszystkie plewy, a potem pozostaje pozabijać herosów tudzież rycerzy. Na większe punkty najgroźniejszy jest smok.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Bierz Altera, Highborna na Smoku- niby wszyscy uważają że chaosowy jest najlepszy ale IMO nasz moze szybko zniwelowac wszelkie roznice swoim wardem, maga sobie odpusc, wez lepiej Bsb. Chaos Knightow z Bsb ostatnio rozwalilem lordem na smoku i Alterem, wiec potwierdzam- sprawdza sie. Treemany oczywiscie są niezbedne. Driady tez- tłukły mi sie kilka tur z Chaos Warriorami Khorna. Moze GG do postrzelania sobie do slabszych jednostek i koniecznie Wild Riders
Treemany to nieruchawy plew. Mocne, ale rzadko kiedy dochodzą na czas gdzie trzeba. Teraz 1 to maksimum. Kiedyś były 2 u mnie w rozpie, ale tego jednego zawsze można było przeteleportować.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Z tym odpuszczeniem sobie magów to bym uważał, bo jak ktoś wystawi się na Tzeentchu, to zje Cię magią.
wydawac 285 pkt na cos co tylko stoi w lesie i "strzela korzeniami"???Najbardziej lubię wystawiać Treemana w walce z przeciwnikiem, który nie myśli (bądź myśli i ma po prostu taką taktykę) i leci na pałę. Wtedy schowany w lesie Treeman regularnie daje mu z korzonków.
Nie no to nie jest jego głównie zadanie. Ale zawsze turę przed starciem może osłabić (ba, czasem nawet rozwalić) oddział, który "zbyt dzielnie" maszeruje. Ja osobiście Treemana wystawiam w schowanego w lesie, zapuszczającym korzeniami i nagle (w razie potrzeby oczywiście) wyskakującego w celu zlikwidowania jakieś oddziału. Często czas na aktywną walkę Treemana przychodzi dopiero w 4 turze. Wtedy jest już mniejsze zagrożenia zaatakowania lub ostrzelania go i może iść czyścić.
Wystarczy wybić tylko resztę, a drzewka olać lub na deser zostawić jak mamy czym zniszczyć.DolmiR pisze:nie gram WE duzo ale imho dwa treemeny biegnace obok siebie to najlepsza pulapka. jak jeszcze stoi gdzie kolo bsb to nic sie nie przebije. wystarczy tylko dobrze skontrowac
Po DMP naprawdę wzięło mnie na przemyślenia po co mi naprawdę Treeman. Wiem, że fajnie straszy przeciwnika - "patrz Jońtek, tam stoi Treeman, nie idziemy pod niego bo jeszcze wyskoczy z lasu i nas zbije."
Jak na broń psychologiczną to te 285 pkt. to nieco dużo. Z kolei Waywatcherzy dość fajni - mogą zablokować marsz całej armii przeciwnika jak się ładnie rozstawią.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
no ogólnie waywatcherzy sa zarąbiści. Podobało mi sie jak np Parufka raz obciął marsz praktycznie całej armii bretońskiej bo wystawił Waywatcherów dokładnie na ich tyłach
Już na tym przykładzie widać jak przydatna może być taka 5 panów w kapturkach
Już na tym przykładzie widać jak przydatna może być taka 5 panów w kapturkach
No i ten killing blow. Uwielbiam patrzeć na trzęsące się ręce nierozważnego chaośnickiego gracza, który podleciał swoi lordem na smoku zbyt blisko i potem rzuca warda na killing blowa. Rzadko się to zdarza, ale oglądanie miny takiego gracza - bezcenne.
Scimitar pisze: Po DMP naprawdę wzięło mnie na przemyślenia po co mi naprawdę Treeman. Wiem, że fajnie straszy przeciwnika - "patrz Jońtek, tam stoi Treeman, nie idziemy pod niego bo jeszcze wyskoczy z lasu i nas zbije."
Jak na broń psychologiczną to te 285 pkt. to nieco dużo. Z kolei Waywatcherzy dość fajni - mogą zablokować marsz całej armii przeciwnika jak się ładnie rozstawią.
285 punkow ktore nie ginie, zatrzmuje prawie wszystko i niszczy prawie wszystko w co wpada. 2x285 punktow, ktore prawie zawsze zostanie po biwie.
WE z Treemenami rozgniataja WE bez Treemanow.
vs.
Waywatcherzy, ktorzy po 6 turach strzelania na bliskim zasiegu moze zabija lorda na smoku bez warda. Ktorzy kosztuja 24 punkty za model i gina od d6 z sila 3. Waywatcherzy,ktorzy w tej edycji maja obciety march move w 8".
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
ja tam jestem za wystawianiem treemana i waywatcherów na 2k... treeman do stania w lesie i straszenia (niezbyt często ma okazje robić coś wiecej chyba że sie uda mu zrobić taxi z lasu...) i Waywatcherów do obcinania marszów, wybijania generałów/obsługi maszyn itp... moim zdaniem dużo lepsza kombinacja niż dwa treemany, które może i nie zejdą ale też bardzo często same nic nie zdejmą...
Rozumiem chowanie się treemanem w lesie jak trafimy kurduple albo imperium z artyleryjska górką... W innych przypadkach to jest raczej bez sensu.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
heh... ja pisze z moich własnych doświadzczeń... zawsze bardziej mi dopiekali waywatcherzy niż treeman. Bo on zazwyczaj jeśli już brał udział w walce to w 5,6 turze i zazwyczaj mało robił a waywatcherzy meczyli od samego początku i pod wieloma względami bardziej mi szkodzili... a jak jeszcze przeciwnik jest na tyle mądry żeby chowac ich przed organkami i thunderersami to jest kiepsko wtedy...
Nasz treeman grzeznie na wszelkich klockach piechoty. Zwykłe Night Gobliny, jak zdadzą terrora, są w stanie go pogonic. Co nie zmienia faktu ze coś takiego to po prostu musiszmiec w kadej armii WE (no prawie kazdej -w moim Latajacym Cyrku mozna sie obyc)285 punkow ktore nie ginie, zatrzmuje prawie wszystko i niszczy prawie wszystko w co wpada.
W mojej armii na 1,5k Treeman to podstawa. Siedzi se w lesie i jak ktoś podchodzi to najpierw z korzonków go, a potem zaszarżować. Dobrym pomysłem jest jak to ktoś już wcześniej o tym wspomniał, wystawianie go na środku terenu w lesie, żeby jego aparycja działa skutecznie na wroga.