Orki Matiego UPdate
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Re: Orki Matiego UPdate
Jest progres w malowaniu Co do zdjęć: wykadruj (figurka jest ważniejsza od ścian dookoła), a i tak wrzucaj większe.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35884
Dzięki
Z większymi jest problem(na razie) z powodu kilkunastu letniego nikona.
Pozdro
Z większymi jest problem(na razie) z powodu kilkunastu letniego nikona.
Pozdro
Mój raczkujący blog:
http://orczekoszary.blogspot.com
http://orczekoszary.blogspot.com
Witam
Jako ze jestem uczestnikiem Malarskiej Aktywacji to na ten miesiąc mam zaplanowane pomalować 18 NG.
Tak się prezentują prace w połowie miesiąca:
Mam nadzieje że coś na tych zdjęciach widać
Pozdrawiam i czekam na konstruktywna krytykę.
Mati
Jako ze jestem uczestnikiem Malarskiej Aktywacji to na ten miesiąc mam zaplanowane pomalować 18 NG.
Tak się prezentują prace w połowie miesiąca:
Mam nadzieje że coś na tych zdjęciach widać
Pozdrawiam i czekam na konstruktywna krytykę.
Mati
Mój raczkujący blog:
http://orczekoszary.blogspot.com
http://orczekoszary.blogspot.com
Aż tak źle?????
Jeżeli zdjęcia są za małe to na blogu można wyświetlić większe.
Jeżeli zdjęcia są za małe to na blogu można wyświetlić większe.
Mój raczkujący blog:
http://orczekoszary.blogspot.com
http://orczekoszary.blogspot.com
Ostatnio zmieniony 20 mar 2013, o 21:02 przez mati13u, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój raczkujący blog:
http://orczekoszary.blogspot.com
http://orczekoszary.blogspot.com
Nie działa link.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35884
Fajnie, że kombinujesz u nich z różnymi kolorami i nie robisz ich sztampowo. Choć ja akurat preferuję kolorystykę pudełkową GW
Gobas pierwszy z lewej jakby był WIPem wygląda. Na pozostałych w pierwszym szeregu coś więcej pracy chyba włożyłeś. Jeśli chodzi o tego pierwszego z lewej to poprosiłby o washe i jakąś jedną przynajmniej porcję rozjaśnień.
Te gobasy ktoś kiedyś polecił mi malować (żeby szybko) po czarnym podkładzie całość szarym drybrushem, tak żeby były rozjaśnienia na czarnym płaszczu. I tu się nie krępujesz tylko walisz całą figurkę takim suchym pędzlem bo na miejsca, które nie będą czarne i tak nałożysz docelowe kolory. Potem, w zależności od efekty suchego pędzla, dajesz albo nie dajesz na docelowo czarne elementy nuln oila. Tylko tyle wiem o szybkim czarnym malowaniu ich płaszczy.
Na pewno coś bym z ich uzębieniem zrobił bo wątpliwe, aby te pokurcze mogły mieć bielsze zęby od moich ;P
Tyle ode mnie jako totalnie początkującego.
Aha, i jeszcze ranty podstawek pociągnij czarnym.
Gobas pierwszy z lewej jakby był WIPem wygląda. Na pozostałych w pierwszym szeregu coś więcej pracy chyba włożyłeś. Jeśli chodzi o tego pierwszego z lewej to poprosiłby o washe i jakąś jedną przynajmniej porcję rozjaśnień.
Te gobasy ktoś kiedyś polecił mi malować (żeby szybko) po czarnym podkładzie całość szarym drybrushem, tak żeby były rozjaśnienia na czarnym płaszczu. I tu się nie krępujesz tylko walisz całą figurkę takim suchym pędzlem bo na miejsca, które nie będą czarne i tak nałożysz docelowe kolory. Potem, w zależności od efekty suchego pędzla, dajesz albo nie dajesz na docelowo czarne elementy nuln oila. Tylko tyle wiem o szybkim czarnym malowaniu ich płaszczy.
Na pewno coś bym z ich uzębieniem zrobił bo wątpliwe, aby te pokurcze mogły mieć bielsze zęby od moich ;P
Tyle ode mnie jako totalnie początkującego.
Aha, i jeszcze ranty podstawek pociągnij czarnym.
Witam.
Po pierwsze to szacunek że chcesz malować swoje figurki (większość grających co znam to czeka aby ktoś wymalował im figurki). Każdy początek jest trudny i myślę że rady dane przez kolegów na forum dadzą efekty w twoim malowaniu. Osobiście to kolega namawiał mnie przez dwa lata do cieniowania figurek (nie było takiej palety farb z citadela jak teraz) ale pomału cieniowałem i to daje większy efekt. Widziałem zdjęcia pędzli, ja osobiście używam od 0 do 000. Co do szybkości malowania to zgadzam się z wyżej umieszczonymi uwagami, pomalutku malować, poświęcić więcej czasu nad jedną figurką niż hurtem malować ( czego osobiście nie lubię ) Mam nadzieję że uwagi tutaj zamieszczone będą pomocne i udostępnisz coraz lepsze efekty swojej pracy nad figurkami malowanymi. POWODZENIA !!!
Po pierwsze to szacunek że chcesz malować swoje figurki (większość grających co znam to czeka aby ktoś wymalował im figurki). Każdy początek jest trudny i myślę że rady dane przez kolegów na forum dadzą efekty w twoim malowaniu. Osobiście to kolega namawiał mnie przez dwa lata do cieniowania figurek (nie było takiej palety farb z citadela jak teraz) ale pomału cieniowałem i to daje większy efekt. Widziałem zdjęcia pędzli, ja osobiście używam od 0 do 000. Co do szybkości malowania to zgadzam się z wyżej umieszczonymi uwagami, pomalutku malować, poświęcić więcej czasu nad jedną figurką niż hurtem malować ( czego osobiście nie lubię ) Mam nadzieję że uwagi tutaj zamieszczone będą pomocne i udostępnisz coraz lepsze efekty swojej pracy nad figurkami malowanymi. POWODZENIA !!!
Orantach nie zapomniałem, lecz będę nakładać płukankę z pigmentu, więc nie chcę pracować na dwa razyLechu pisze: Aha, i jeszcze ranty podstawek pociągnij czarnym.
Nie pociągnę czarnym bo już zacząłem ciągnąć putrid green
O rozjaśnieniach rzeczywiście zapomniałem, chociaż trochę jest rozjaśniony, lecz pociągnę jeszcze tu i ówdzie żołtym.Lechu pisze:Gobas pierwszy z lewej jakby był WIPem wygląda. Na pozostałych w pierwszym szeregu coś więcej pracy chyba włożyłeś. Jeśli chodzi o tego pierwszego z lewej to poprosiłby o washe i jakąś jedną przynajmniej porcję rozjaśnień.
Płukanka gdzieniegdzie poszła, lecz zostawiłem jto na później, a więc nie zapomniałem.
____________________________________
Podstawki jeszcze nie Nie zrobione więc na to proszę nie patrzeć( za wyjątkiem dwóch z prawej)
Pozdro
Mój raczkujący blog:
http://orczekoszary.blogspot.com
http://orczekoszary.blogspot.com
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Zaczynając przygodę z WH nie miałem zielonego pojęcia o malowaniu figsów. Teraz też nie jestem jakimś supermalarzem, ale widzę cały czas jakiś progres, co mnie cieszy i powoduje, ze mi się to nie nudzi. Po 2,5 roku stwierdzam, że było warto samemu malować , a nie iść na łatwiznę i zlecać malowanie. Samodzielnie pomalowane figsy bardziej cieszą. Poza tym dzięki temu mam większą kolekcję figsów, niz miałbym nie malując własnoręcznie.
Nie ustawaj i nie rezygnuj. Przy odrobinie zacięcia kazdy następny figs będzie wychodził Ci lepiej i szybciej, zwiększając zadowolenie z Twojej pracy. Dobrze idzie .
Nie ustawaj i nie rezygnuj. Przy odrobinie zacięcia kazdy następny figs będzie wychodził Ci lepiej i szybciej, zwiększając zadowolenie z Twojej pracy. Dobrze idzie .
Ależ ja nigdy nie miałem zamiaru zlecać malowania. Po pierwsze chcę malować, po drugie mnie nie stać na zlecenia malowania(ach ten budżet ucznia szkoły średniej).smiejagreg pisze:Zaczynając przygodę z WH nie miałem zielonego pojęcia o malowaniu figsów. Teraz też nie jestem jakimś supermalarzem, ale widzę cały czas jakiś progres, co mnie cieszy i powoduje, ze mi się to nie nudzi. Po 2,5 roku stwierdzam, że było warto samemu malować , a nie iść na łatwiznę i zlecać malowanie. Samodzielnie pomalowane figsy bardziej cieszą. Poza tym dzięki temu mam większą kolekcję figsów, niz miałbym nie malując własnoręcznie.
Nie ustawaj i nie rezygnuj. Przy odrobinie zacięcia kazdy następny figs będzie wychodził Ci lepiej i szybciej, zwiększając zadowolenie z Twojej pracy. Dobrze idzie .
Zrobiłem kilka zdjęć goblinom. mam nadzieje że lepszych(dopiero uczę się korzystać z nowego aparatu).
Zdjęcia są na blogu
jedno zachęcające:
Mój raczkujący blog:
http://orczekoszary.blogspot.com
http://orczekoszary.blogspot.com
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Imho najsłabiej wyglądają twarze: skóra, zęby i oczy. nad tym trzeba zdecydowanie pracować. Co do skóry, to weź sobie jakiś zielony bazowy, dodaj do niego trochę czarnego(ciutkę), żeby go przyciemnić i pomaluj całą twarz. Potem weź bazową zieleń i pomaluj wystające części twarzy, zostawiając ciemniejsze wgłębienia. Potem weź bazową zieleń i dodaj do niej np. żółtego lub białego (wyjdzie różny rodzaj rozjaśnienia) i maźnij już najbardziej wystające części. Nie trzeba używać żadnych washy do tak malowanej skóry...
Wiemsmiejagreg pisze:Imho najsłabiej wyglądają twarze: skóra, zęby i oczy. nad tym trzeba zdecydowanie pracować.
tylko te nawet całe twarze u skull pasowych trudno mi się maluje.
Nie używałem z prostej przyczyny- bo nie mam washa w kolorze zielonym.smiejagreg pisze:Nie trzeba używać żadnych washy do tak malowanej skóry...
Mój raczkujący blog:
http://orczekoszary.blogspot.com
http://orczekoszary.blogspot.com
Może za duży pyndzelmati13u pisze:Wiemsmiejagreg pisze:Imho najsłabiej wyglądają twarze: skóra, zęby i oczy. nad tym trzeba zdecydowanie pracować.
tylko te nawet całe twarze u skull pasowych trudno mi się maluje.
misha pisze:heh gorzej jak przez taką nędzę stół ci spadnie czy cuś i figurki za tysiaki polecą po podłodze w otchłań płaczu i rozpaczy
Pędzel grubości jak oko u goblina
Mój raczkujący blog:
http://orczekoszary.blogspot.com
http://orczekoszary.blogspot.com
prawda, tylko nie wiem jak zlikwidować calkowicie drżenie ręki.
ale naprawde jak są te skulpasowe gobliny to jest wzór z bardzo dużym jednym okiem to promień pędzla jest niewiele większy
ale naprawde jak są te skulpasowe gobliny to jest wzór z bardzo dużym jednym okiem to promień pędzla jest niewiele większy
Mój raczkujący blog:
http://orczekoszary.blogspot.com
http://orczekoszary.blogspot.com
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Wielkość pędzla ma znaczenie, ale najważniejszy jest szpic. Przy malowaniu oczu trzymaj pędzel jak najbliżej włosia - wtedy można bardziej precyzyjnie nim operować. Ponadto oprzyj łokieć na blacie biurka. I tyle...