Jak startować?
Moderator: #helion#
-
- Warzywo
- Posty: 12
ale kawalerie mają bardzo ładną, ktoś jej używał? jak wygląda skala?
Kawaleria ma nie tylko normalnych jeźdźców ale i normalne konie więc jest wyraźnie drobniejsza od tej z gw.NickHolden pisze:ale kawalerie mają bardzo ładną, ktoś jej używał? jak wygląda skala?
Co do piechoty to ta od Perrych jest tylko ok ale ta z gw jest fatalna - brzydkie, przeładowane detalami modele, które trzeba numerować, żeby się w oddziale mieściły. Dlatego piszę, że Perry mają ładniejsze .
Maciek
-
- Warzywo
- Posty: 12
dzis kupiłem 2 boxy demisiów jed ych knightów i takiego zajebiaszczego wp na koniu z gz jako rary hurlicanum czy steam tanka?
Na dzień dobry czołg, bo jest uniwersalny i pasuje do każdej rozpy Później huragan lub hellblaster.NickHolden pisze:dzis kupiłem 2 boxy demisiów jed ych knightów i takiego zajebiaszczego wp na koniu z gz jako rary hurlicanum czy steam tanka?
Swoją drogą to nie widziałem jeszcze tego WP na koniu od GW u żadnego z graczy tu na forum Gamezone w tym aspekcie rządzi W ogóle uważam, że ich kawaleria wygląda rewelacyjnie (ino droga jak cholera).
-
- Warzywo
- Posty: 12
swietnie wyglada ten mag z ksiazka na koniu w okularach strasznie klimatyczny
-
- Warzywo
- Posty: 12
moze to glupie pytanie ale czym jest jakie oddziały spełniają rolę odginki i na czym to właściwie polega?
2. wrzucacie cos w cory oprócz jazdy?
2. wrzucacie cos w cory oprócz jazdy?
w dużym skrócie odginaczka to tani oddział, który stawiasz przed oddziałem przeciwnika, uniemożliwiając mu tym samym szarżę na Twój drogi i słaby klocek (np.z magami)NickHolden pisze:moze to glupie pytanie ale czym jest jakie oddziały spełniają rolę odginki i na czym to właściwie polega?
halabardy, łucznikówNickHolden pisze: 2. wrzucacie cos w cory oprócz jazdy?
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
- Siegfried Hartmann
- Plewa
- Posty: 5
- Lokalizacja: Festung Warschau
Witam,
Kilka lat temu grałem w młotka i mam zamiar wrócić. Jako małolat kupowałem figurki głównie pod klimat gry (książki i gry ze świata warhammera były tego powodem, a nie chęć zwycięstwa) i przez to mam taki a nie inny zestaw figurek. Dużo z nich mi się zawieruszyło i trochę sprzedałem. Na chwilę obecną mam taki zestaw:
Generał na gryffinie
2 magów
20 halabard
20 milicji
15 włóczni
16 ciężkiej kawalerii
10 handgunners
działo
piekielne działo
Co polecacie mi kupić aby stworzyć grywalną armię, a czego nie używać w ogóle?
Pozdro
Kilka lat temu grałem w młotka i mam zamiar wrócić. Jako małolat kupowałem figurki głównie pod klimat gry (książki i gry ze świata warhammera były tego powodem, a nie chęć zwycięstwa) i przez to mam taki a nie inny zestaw figurek. Dużo z nich mi się zawieruszyło i trochę sprzedałem. Na chwilę obecną mam taki zestaw:
Generał na gryffinie
2 magów
20 halabard
20 milicji
15 włóczni
16 ciężkiej kawalerii
10 handgunners
działo
piekielne działo
Co polecacie mi kupić aby stworzyć grywalną armię, a czego nie używać w ogóle?
Pozdro
Za Kompanie, za kompanie! Za Imperium!
Tak na szybko (pierwszy rzut oka),to potrzebujesz jeszcze:Siegfried Hartmann pisze:Witam,
Kilka lat temu grałem w młotka i mam zamiar wrócić. Jako małolat kupowałem figurki głównie pod klimat gry (książki i gry ze świata warhammera były tego powodem, a nie chęć zwycięstwa) i przez to mam taki a nie inny zestaw figurek. Dużo z nich mi się zawieruszyło i trochę sprzedałem. Na chwilę obecną mam taki zestaw:
Generał na gryffinie
2 magów
20 halabard
20 milicji
15 włóczni
16 ciężkiej kawalerii
10 handgunners
działo
piekielne działo
Co polecacie mi kupić aby stworzyć grywalną armię, a czego nie używać w ogóle?
Pozdro
- 2 Księży na piechotę
- BSB na piechtę
- 60 halabard
- działo
- Steam Tank
- Demisi
Ale tak naprawdę, to wszystko zależy od tego jak chcesz grać? Piechota, kawa, a może mieszać?
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".
- Magnus the Pious
- Magnus the Pious
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
80 halabard w sumie? ja bym odpuścił chyba choćby ze względu na malowanie tego... Po pomalowaniu 20 rzygałem już smarowaniem tych samych modeli ;P
Wiem, coś o tym, sam jestem w takiej sytuacji (mam pomalowane 20/80 halabard). Fakt jest taki, że między innymi jedną z opcji gry na piechocie jest wystawienie 2x 40 halabard, więc je wymieniłem.Lechu pisze:80 halabard w sumie? ja bym odpuścił chyba choćby ze względu na malowanie tego... Po pomalowaniu 20 rzygałem już smarowaniem tych samych modeli ;P
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".
- Magnus the Pious
- Magnus the Pious
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
-
- Wałkarz
- Posty: 66
- Lokalizacja: Warszawa
Heh, śmiesznie, jak sytuacje mogą być podobne. Otóż, jestem w podobnej sytuacji do tej powyżej, tyle że mam:
Great cannona
16 knightów (8 kleję właśnie)
20 hundgunerów
8 spearmenów
6 łuczników (starych z Bretonii, zdaje się)
9 greatswordów
1 pistoletera
3 flagellantsów(:D)
1 wizarda
2 pieszych pristów
Gelda (na pegazie)
i mam jeszcze części na kilkunastu halabardników (lub swordsmenów) i hellcannona bez obsługi:( - nie wiem gdzie się podziali (nie jestem nawet pewien, czy ich w ogóle miałem kiedyś...)
Więc jako, że zbliżają się Święta i każdy wie, z czym się to wiąże, to rozważam powiększenie armii. Najpierw pomyślałem, żeby kupić batalion, ale po jakimś czasie zacząłem się zastanawiać nad pewnymi kwestiami:
1) czy potrzebuję aż 30 hangunerów?
2) -||- 24 knightów?
3) czy zamiast kupować batalionu, nie lepiej kupić inne rzeczy oddzielnie? (np. dwa pudełka men-at-arms i skonwertować na halabardy plus cannona i ew. coś jeszcze)
Sam już nie wiem... A może macie jakieś lepsze pomysły?
Great cannona
16 knightów (8 kleję właśnie)
20 hundgunerów
8 spearmenów
6 łuczników (starych z Bretonii, zdaje się)
9 greatswordów
1 pistoletera
3 flagellantsów(:D)
1 wizarda
2 pieszych pristów
Gelda (na pegazie)
i mam jeszcze części na kilkunastu halabardników (lub swordsmenów) i hellcannona bez obsługi:( - nie wiem gdzie się podziali (nie jestem nawet pewien, czy ich w ogóle miałem kiedyś...)
Więc jako, że zbliżają się Święta i każdy wie, z czym się to wiąże, to rozważam powiększenie armii. Najpierw pomyślałem, żeby kupić batalion, ale po jakimś czasie zacząłem się zastanawiać nad pewnymi kwestiami:
1) czy potrzebuję aż 30 hangunerów?
2) -||- 24 knightów?
3) czy zamiast kupować batalionu, nie lepiej kupić inne rzeczy oddzielnie? (np. dwa pudełka men-at-arms i skonwertować na halabardy plus cannona i ew. coś jeszcze)
Sam już nie wiem... A może macie jakieś lepsze pomysły?
Potrzebujesz aż 0 hadngunerów Jeśli koniecznie chcesz postrzelać salwami - wystaw hellblaster i inżyniera.fcBombadil pisze:1) czy potrzebuję aż 30 hangunerów?
Muszkieterzy kosztują koszmarne punkty, w stosunku do tego, co "potrafią", niestety.
Są ludzie którzy wystawiali Imperium armie oparte na kawalerii i podobno to działa, więc jak chcesz, rycerzy więcej przydać się może.fcBombadil pisze:2) -||- 24 knightów?
Jeśli chcesz grać na piechocie - zdecyduj się na jakiś jeden konkretny oddział i zacznij go kompletować, na razie masz niezłą zbieraninę
Mówię to z żalem i zgrzytając zębami: jeśli masz ambicję na coś więcej niż fajne, klimatyczne potyczki i nie przegrywanie 0-20 - trzeba kupić demigryfy, dużo demigryfów.fcBombadil pisze:Sam już nie wiem... A może macie jakieś lepsze pomysły?
Ja przez to przestałem grać Imperium
Vae victis!
-
- Wałkarz
- Posty: 66
- Lokalizacja: Warszawa
A w takim razie jak sie sprawdzaja kusznicy?
Przestales grac, dlatego, ze cala armia musi sie skupic na 1 jednostce? Hmmm, no rozumiem, tego tez chcialem troche uniknac. Ale zapewniano mnie, ze da sie zrobic wygrywajaca armie niekoniecznie na demisiach...
Przestales grac, dlatego, ze cala armia musi sie skupic na 1 jednostce? Hmmm, no rozumiem, tego tez chcialem troche uniknac. Ale zapewniano mnie, ze da sie zrobic wygrywajaca armie niekoniecznie na demisiach...
Kordelas, niby tak, wszystko się da, ale przeglądnij temat z rozpiskami na tym forum - demigryfów nie ma w jednej na dziesięć czy dwadzieścia, to o czymś świadczy.
Grałem piechotnym Imperim ze wsparciem artylerii i odrobiną rycerstwa. Fajnie było rozwalić jakieś ogry 20:0, które teoretycznie powinny zadeptać i zjeść mnie w drugiej turze. Niefajnie było przegrywać na turnieju kilka bitew z rzędu, ściągając swoich żołnierzy całymi garściami ze stołu.
Hmmm, czasem mam tendencję do wyolbrzymiania, pewnie nie jest tak źle
Próbuj fcBombadil, jeśli masz mocne nerwy, ja nie mam i dlatego teraz gram Bretonnią
Grałem piechotnym Imperim ze wsparciem artylerii i odrobiną rycerstwa. Fajnie było rozwalić jakieś ogry 20:0, które teoretycznie powinny zadeptać i zjeść mnie w drugiej turze. Niefajnie było przegrywać na turnieju kilka bitew z rzędu, ściągając swoich żołnierzy całymi garściami ze stołu.
Hmmm, czasem mam tendencję do wyolbrzymiania, pewnie nie jest tak źle
Próbuj fcBombadil, jeśli masz mocne nerwy, ja nie mam i dlatego teraz gram Bretonnią
Odrobinę lepiej – większy zasięg sprawia, że pewnie poślą we wroga jedną salwę więcej niż muszkiety.fcBombadil pisze:A w takim razie jak sie sprawdzaja kusznicy?
Vae victis!