Śmieszny Wymysł ® 1200 Vanaheim Kraków, 13.04
Re: Śmieszny Wymysł ® 1200 Vanaheim Kraków, 13.04
Mamy w takim układzie dwa wolne miejsca
Wisła Kraków.
kurka dużo tego Wochu...
xYz
A to bardzo denerwujące bo jak zaczynałem zbierać WoCh ze 3 lata temu to kierowałem się również tym że to niszowa armia. A teraz wysyp nagle!kurka dużo tego Wochu...
Gremlin pisze: 5. Kosmo (99% szans obecności; Przewodnie motto turniejowe: mam chimerę i kranczerów, wyssę życie z wrogów wielu)
Oszczędzaj gardło na turnieju, aby móc odpowiednio głośno spiewać na meczu, bo inaczej egzekucja :DDMaciek P. pisze:Skoro są miejsca i kończy się przed meczem Wisła - Legia, to i ja się postaram wpaść.
http://sport.interia.pl/klub-wisla-krak ... nId,953186
To trochę wyolbrzymione. 3/4 stadionu jest dla takich pinkinków jak ja: siedzisz, wsuwasz kiełbaskę, pijesz piwko i nikt cie nie zaczepia. 1/4 jest dla fanatyków, i mimo, iż akcję potępiam, trochę ich rozumiem. Ten sektor jest nastawiony na śpiewy, skoorydnowane zabawy choreograficzne (oprawy) itp. Jak się tam przypląta ktoś nie kumaty i psujący zabawę innym to rozumiem frustracje.c4h10 pisze:Oszczędzaj gardło na turnieju, aby móc odpowiednio głośno spiewać na meczu, bo inaczej egzekucja :DD
http://sport.interia.pl/klub-wisla-krak ... nId,953186
Jestem casualem, ide na mecz. Kupuje bilet, trafiam do sektoru i dostaje wpeir... za to ze psujesz zabawe. Super.Maciek P. pisze:To trochę wyolbrzymione. 3/4 stadionu jest dla takich pinkinków jak ja: siedzisz, wsuwasz kiełbaskę, pijesz piwko i nikt cie nie zaczepia. 1/4 jest dla fanatyków, i mimo, iż akcję potępiam, trochę ich rozumiem. Ten sektor jest nastawiony na śpiewy, skoorydnowane zabawy choreograficzne (oprawy) itp. Jak się tam przypląta ktoś nie kumaty i psujący zabawę innym to rozumiem frustracje.c4h10 pisze:Oszczędzaj gardło na turnieju, aby móc odpowiednio głośno spiewać na meczu, bo inaczej egzekucja :DD
http://sport.interia.pl/klub-wisla-krak ... nId,953186
Na meczu Wisły byłem raz (2002 rok przeciwko GKS Katowice) nabylem bilety poszedlem na trybuny. Ledwo mecz się zaczął przypałetały się jakieś typy usłyszałem "wypeirdalaj to nasze stałe miejsce" i tak zakonczyla się moja krótka historia kibicowania Wiśle :D 11 lat pozniej nadal jest to samo, a nawet gorzej.
Na szczęście jest stadion po drugiej stronie błoni.
Żeby nie było offtopu od sobotniego meczu przypomnę Wisła - Legia 1993 rok (http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... c_mNXHbUC4)
Eee...kibicuje ponad 20 lat i zapewniam cie - to co jest teraz, w porównaniu z tym co było to niebo a ziemia. Jak jedziesz popływać na żaglówkę, akurat trafisz na sztorm i fatalne warunki, to znaczy że żeglowanie jest do dupy?c4h10 pisze: Na meczu Wisły byłem raz (2002 rok przeciwko GKS Katowice) nabylem bilety poszedlem na trybuny. Ledwo mecz się zaczął przypałetały się jakieś typy usłyszałem "wypeirdalaj to nasze stałe miejsce" i tak zakonczyla się moja krótka historia kibicowania Wiśle 11 lat pozniej nadal jest to samo, a nawet gorzej.
Na szczęście jest stadion po drugiej stronie błoni.
Na komentarze nt. drugiej strony Błoń nie ma co odpowiadać - tam zgnite jest wszystko od góry do dołu, poza Filipiakiem.
http://www.weszlo.com/news/11046-A_co_w ... eprezesowi
Ogolnie od ładnych paru lat nie byłem na meczu piłki z racji na poziom jaki reprezentują kibice.Maciek P. pisze: Eee...kibicuje ponad 20 lat i zapewniam cie - to co jest teraz, w porównaniu z tym co było to niebo a ziemia. Jak jedziesz popływać na żaglówkę, akurat trafisz na sztorm i fatalne warunki, to znaczy że żeglowanie jest do dupy?
Na komentarze nt. drugiej strony Błoń nie ma co odpowiadać - tam zgnite jest wszystko od góry do dołu, poza Filipiakiem.
http://www.weszlo.com/news/11046-A_co_w ... eprezesowi
Dlatego bardzo cieszę się, że JSW wycofała się z finansowania PN, a tą kasę ładuje w hokej i siatkówkę.
Ja z kolei nie chodzę na mecze, gdyż poziom sportowy jest tak żenująco niski, że zakrawa na komedię, a tę wole obejrzeć w domu/kinie nie na stadionie.
Ponadto wystarczy mi, że mieszkam na osiedlu Wisły, gdzie stado baranów wieczorami lubi sobie pośpiewać.
Ponadto wystarczy mi, że mieszkam na osiedlu Wisły, gdzie stado baranów wieczorami lubi sobie pośpiewać.
xYz
Gremlin pisze:Ja z kolei nie chodzę na mecze, gdyż poziom sportowy jest tak żenująco niski, że zakrawa na komedię, a tę wole obejrzeć w domu/kinie nie na stadionie.
Ponadto wystarczy mi, że mieszkam na osiedlu Wisły, gdzie stado baranów wieczorami lubi sobie pośpiewać.
nie jest sztuką powiedzieć że się jest kibicem Barcelony kiedy ta zawsze wygrywa. Ja kocham Wisłę z czasów Kasperczaka- nigdy żaden zespół nie dał mi tyle radości co tamta Wisła !
Butan - jak się boisz wpierdolu na Wiśle wystarczy że powiesz że znasz Seviego ...
Trzeba być wiernymi ...klubowi !
Pierwszy rok studiów, pierwszy miesiąc, pierwszy "mecz ekstraklasy", pierwsze wrażenie :DPiotrB pisze:Butan - jak się boisz wpierdolu na Wiśle wystarczy że powiesz że znasz Seviego :)...
Trzeba być wiernymi ...klubowi ! :roll:
A w tym roku moje drużyny zdobyły mistrza i wicemistrza w hokeja, aczkolwiek wolałbym jakby było na odwrót :)
Od Seviego wolę Rymara jako bodyguarda :D
P.S.
Korzystajcie puki możecie chodzić na mecze na Reymonta. Stadion Hutnika czeka :D
Nikt tutaj nei mówi o kochaniu Barcelony, Realów, Borusssiów i czy innego zachodniego tałatajstwa. Ale oglądanie 22 patałachów którzy nie potrafią składnie klepnąć piłki przyjemne jest tylko dla masochistów... ot całe moje wrażenia z Ekstraklasy. Kibicowałem swego czasu Amice Wronki, ale teraz naprawdę wolę pooglądać mecz szachowy aniżeli wygibasy bandy grubo przepłaconych skorumpowanych snotlingów na podwójnym gazie - więcej przy tym emocji.PiotrB pisze:Gremlin pisze:Ja z kolei nie chodzę na mecze, gdyż poziom sportowy jest tak żenująco niski, że zakrawa na komedię, a tę wole obejrzeć w domu/kinie nie na stadionie.
Ponadto wystarczy mi, że mieszkam na osiedlu Wisły, gdzie stado baranów wieczorami lubi sobie pośpiewać.
nie jest sztuką powiedzieć że się jest kibicem Barcelony kiedy ta zawsze wygrywa. Ja kocham Wisłę z czasów Kasperczaka- nigdy żaden zespół nie dał mi tyle radości co tamta Wisła !
Butan - jak się boisz wpierdolu na Wiśle wystarczy że powiesz że znasz Seviego ...
Trzeba być wiernymi ...klubowi !
xYz
Tak się składa że byłem na C5 na tym meczu, więc jak coś to służę relacją z pierwszej ręki a nie z mediów rodem z Gazety Wybiórczej.
+1PiotrB pisze: Trzeba być wiernymi ...klubowi !
Chodzę już grubo ponad 10 lat, na starym stadionie nie raz mi dolał deszcz. Potem jeździłem na mecze do Sosnowca jak była budowa stadionu i na Hutnika też.Korzystajcie puki możecie chodzić na mecze na Reymonta. Stadion Hutnika czeka
Wisła Kraków.
Jak już offtopujemy o piłce to i ja się wypowiem! Nie jestem fanem żadnej drużyny piłkarskiej bo wolę siatkówkę w którą sam gram, jedyne mecze piłki jakie oglądam to liga mistrzów i większe imprezy międzynarodowe typu ME i MŚ. Po oglądaniu wyłącznie takich meczów kiedy czasem zdarzy mi się przez chwile obejrzeć mecz polskiej ligi to zaiste nie da się na to patrzeć Jak do tego dodać to o czym mówi Butan i ogólnie afery z kibicami to ja nie wiem czemu ludzi tak na te mecze ciągnie. Osobiście uważam że takie miasto jak Kraków powinno w końcu zainwestować w porządną drużynę siatkówki bo to chyba jedyny sport, poza jeszcze może żużlem gdzie mamy jedną z najmocniejszych lig na świecie
A teraz bardziej w temacie. Zapomniałem że w ten weekend mam turniej półfinałowy AMPów a sobotni mecz mam o 17. Jesteście w stanie mi obiecać że do tej 16 się wyrobimy i nie będzie obsów czasowych? Bo to taki deadline kiedy się będę musiał zbierać, chyba że pozwolicie żeby ktoś za mnie dograł ostatnie tury
A teraz bardziej w temacie. Zapomniałem że w ten weekend mam turniej półfinałowy AMPów a sobotni mecz mam o 17. Jesteście w stanie mi obiecać że do tej 16 się wyrobimy i nie będzie obsów czasowych? Bo to taki deadline kiedy się będę musiał zbierać, chyba że pozwolicie żeby ktoś za mnie dograł ostatnie tury
Gremlin pisze: 5. Kosmo (99% szans obecności; Przewodnie motto turniejowe: mam chimerę i kranczerów, wyssę życie z wrogów wielu)
Wyrobimy się, bo idziemy z Mackiem na mecz który jest o 18
Czas na bitwę jest policzony z 'górką' więc nie przewiduje żadnych obsów czasowych
Czas na bitwę jest policzony z 'górką' więc nie przewiduje żadnych obsów czasowych
Wisła Kraków.