za poprzedniej edycji dobrze się sprawdzało:
- ze 2 panzer walce (do masakrowania thundererów i crossbowów)
- ze 3 fasty (by wjechać im za zadki i ostrzeliwać nietykalnie - jak sie obrócą to już nie strzelą śmierdzące brodacze hihi)
- gigant (co by walce dojechały)
- rydwanki (cudownie się to wbija w armatki/organki itp)
- ze 2 chukki by stymulować mu generalski "iron" klocek
- no i mega złośliwie wchodziło na nich 4rech magów na 2k
- jak starczy pkt to jeszcze arrerków conieco
a jak to wygląda teraz? na rozpie bazującej na powyższych założeniach jeszcze z pokurczami nie przegrałem
jakiekolwiek branie klocka pieszego wygląda dla mnie boleśnie - wystawienie n.gobbów skusi którąś armatkę na 1 strzał (acz biorę ich czasem bez fanoli, by odpuścić gigantowi 1 strzelanie), herd również raczej nie dojdzie (na t3) a jak wy to robicie z brodaczami 7ed?
