Ordinowa Druzynówka 11.05.2013
Re: Ordinowa Druzynówka 11.05.2013
Przemcio cos pisal ostatnio o pairingu wampirow z woc?
Sent from my GT-I9000 using Tapatalk
Sent from my GT-I9000 using Tapatalk
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
Wiem, że walczysz o skład na ETC, ale nie kompromituj się takimi wypowiedziami. Jakbym wiedział, że będzie 6 tura to miałbyś w piątej doklejoną wronę i działo do tego multicombatu, którego i tak co turę wygrywałem. Mogłeś spokojnie wtedy stracić jedne duże panny i drugie duże pany (na których zostały 4 woundy) jakbyś je dokleił.Szaitis pisze: 1. Lipek - DoCh - 14:6 (szkoda że nie dograliśmy 6 tury by byłoby lepiej)
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
1. 15:0 hah, swoją drogą, nie chciało mi się strasznie już grać po południu, ale zagraliśmy zajebistą bitwę.
Poszliśmy sprawdzić ofensywną wersję dwóch stron i była mega jatka. Dzięki za bitewkę Crus!
2. Paziu.... po kiego wafla rzucasz mało ważne czary z lorda w 6 turze? Ja w bitwie z Młodym na Białym nie czarowałem wroną od 4 tury
Przynajmniej zapamiętasz!
3. Nie mylić SS z 8 bilą!!!
4. Ulubiona faza 7 - "jakbyś, gdybyś, to ja bym i by było"
Poszliśmy sprawdzić ofensywną wersję dwóch stron i była mega jatka. Dzięki za bitewkę Crus!
2. Paziu.... po kiego wafla rzucasz mało ważne czary z lorda w 6 turze? Ja w bitwie z Młodym na Białym nie czarowałem wroną od 4 tury
Przynajmniej zapamiętasz!
3. Nie mylić SS z 8 bilą!!!
4. Ulubiona faza 7 - "jakbyś, gdybyś, to ja bym i by było"
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Czemu tego nie zrobiłeś? Ani przez chwilę nie sądziłem, że nie dogramy tej bitwy. Zresztą to nie był żaden ofens z mojej strony.Lipti pisze:Jakbym wiedział, że będzie 6 tura to miałbyś w piątej doklejoną wronę i działo do tego multicombatu, którego i tak co turę wygrywałem. Mogłeś spokojnie wtedy stracić jedne duże panny i drugie duże pany (na których zostały 4 woundy) jakbyś je dokleił.
Zwykle tego nie robię, zresztą nie porównuj sytuacji w której Ty grasz ostatnią bitwę na masterze na bodajże 2 stole, a ja grałem 2 bitwę na lokalu na drużynówce w której 1 przejebaliśmy, a chciałem uratować 1 duży pkt przez ustawienie screenu dla grubych z nowych zombiaków. Bywa, zdarza sięCauliflower pisze: po kiego wafla rzucasz mało ważne czary z lorda w 6 turze?
Dobry turniej, szkoda że jako Ordin trochę obessaliśmy i wylądowaliśmy na 7 miejscu. U mnie 37 pkt z 3 bitew.
Mateusz OK 20-0
Gąsior VC 2-18
Duke EMP 15-5
Polskibus to dobre linie a Shinux i (niedoszły) gospodarz Kalesoner to świetni kumple - dzięki temu na pewno niedługo u Was zawitam No i pierwszy raz w życiu spałem na fotelu dentystycznym
Mateusz OK 20-0
Gąsior VC 2-18
Duke EMP 15-5
Polskibus to dobre linie a Shinux i (niedoszły) gospodarz Kalesoner to świetni kumple - dzięki temu na pewno niedługo u Was zawitam No i pierwszy raz w życiu spałem na fotelu dentystycznym
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
Bo na początku 5 twojej tury Shino przyszedł i powiedział żeby liczyć punkty? A nie zaszarżowałem, bo na jedno posiedzenie i tak nie pocisnąłbym dużych panów, a przy pechowych rzutach mógłbym jeszcze stracić działo, które zostało na chyba ostatniej ranie - o ile bym go nie uleczył z impactów. Plagusy tam tak i tak były nie do ruszenia.Szaitis pisze:Czemu tego nie zrobiłeś? Ani przez chwilę nie sądziłem, że nie dogramy tej bitwy. Zresztą to nie był żaden ofens z mojej strony.Lipti pisze:Jakbym wiedział, że będzie 6 tura to miałbyś w piątej doklejoną wronę i działo do tego multicombatu, którego i tak co turę wygrywałem. Mogłeś spokojnie wtedy stracić jedne duże panny i drugie duże pany (na których zostały 4 woundy) jakbyś je dokleił.
Ja również mogę napisać, że w 6 turze siadłbym na bok 2 grubasami i zombiakami dodając minimum +6 do statica, ale taka licytacja kompletnie nie ma sensu...Lipti pisze: Bo na początku 5 twojej tury Shino przyszedł i powiedział żeby liczyć punkty? A nie zaszarżowałem, bo na jedno posiedzenie i tak nie pocisnąłbym dużych panów, a przy pechowych rzutach mógłbym jeszcze stracić działo, które zostało na chyba ostatniej ranie - o ile bym go nie uleczył z impactów. Plagusy tam tak i tak były nie do ruszenia.
Nie dograliśmy i tyle. Pamiętam, że Shino coś tam gadał już po tym jak ja już zagrałem 5 turę, a Ty grałeś swoją. Mój komentarz był tylko odbiciem moich odczuć co do tej bitwy, że w 6 turze mogło być lepiej i tyle. Nie był to żaden ofens, więc nie wiem po co tak ostro zareagowałeś.
Raz jeszcze dzięki za grę! Może będzie okazja do rewanżu w Szczyrku
Pozdro!
Bo nie lubię tekstów typu : "Jakby była 6 tura to bym go pojechał". A podwójnie nie lubię, gdy mój przeciwnik nie ma racji (oczywiście przy normalnych rzutach). Poza tym z tego co mi się wydaje te zombiaki to były na przodzie plagusów (nie wiem jakby to wyglądało z reformem) to ja nie wiem czy byś tak bardzo chciał wpadać . Kolejne gdybanie...Szaitis pisze:Ja również mogę napisać, że w 6 turze siadłbym na bok 2 grubasami i zombiakami dodając minimum +6 do statica, ale taka licytacja kompletnie nie ma sensu...Lipti pisze: Bo na początku 5 twojej tury Shino przyszedł i powiedział żeby liczyć punkty? A nie zaszarżowałem, bo na jedno posiedzenie i tak nie pocisnąłbym dużych panów, a przy pechowych rzutach mógłbym jeszcze stracić działo, które zostało na chyba ostatniej ranie - o ile bym go nie uleczył z impactów. Plagusy tam tak i tak były nie do ruszenia.
Nie dograliśmy i tyle. Pamiętam, że Shino coś tam gadał już po tym jak ja już zagrałem 5 turę, a Ty grałeś swoją. Mój komentarz był tylko odbiciem moich odczuć co do tej bitwy, że w 6 turze mogło być lepiej i tyle. Nie był to żaden ofens, więc nie wiem po co tak ostro zareagowałeś.
Raz jeszcze dzięki za grę! Może będzie okazja do rewanżu w Szczyrku
Pozdro!
Co do mojej gry w 5 turze to przypomnij sobie, że ja nawet nie chciałem grać mojej 5 tury, bo po pierwsze Shino już drugi raz przyszedł z upomnieniem o liczenie, a po drugie miałem duże szanse stracić bestie. Poszedłem Ci wtedy na rękę i zrobiliśmy tylko combat w mojej turze.
Też dzięki za grę, bo było bardzo miło.
Grałem z Guldurem i Szaitisem. Ogólnie armie nie powalają na kolana, szczególnie w 3 osobowej drużynówce ale cóż, to nie armie grają tylko ludzie
I bitwa JH2 – Kalesoner TK
Bardzo słabo zagrałem, dałem sobie zabić wayów, poszedłem na niekorzystną wymianę ognia (sic!), źle wybrałem cele dla kowboja. To plus celne klopowanie dało Kalesonerowi zasłużone zwycięstwo.
4:16
II bitwa – Nemezis 2 – Paulinka17 OG
Paulinka zaczął, aura przechodzącego obok Kotleta wysadziła mu w pierwszej turze 2 DD . W tym momencie mogłem się zdecydowanie bliżej ustawiać. Paulinka niezrażony szedł do przodu. Teleport na savagy zawsze dispellowałem więc w sumie nigdzie nie doszli (zabili jedynie orła). Większość bohaterów siedziała w 47 goblinach. Szybki napór, jedne trolle odgięte przez driady nigdzie już dalej nie doszły, drugie podeszły na bliski pod 36 łuków które wsparte 18 wayami ściągnęły unit w turę po czym przerzuciłem ostrzał na gobliny. Kiedy zostało goblinów >5 Paulinka zamiast przejść bohaterami do drugich trolli zaszarżował w 16 GG z flamingiem – nie doszedł chyba na 6, po S&S zostało 5 rannych bohaterów stojących bokiem do maga z dzidą (nie mieli wardów ani MRa), pociskiem, 16 flamingowcami, 9 wayów na dalekim i 9 na bliskim. Niestety umknęli spod topora teleportując się na IFce o 22 cale:), driadami uniemożliwiłem ewakuacje do savagy ale 2 zmieściło się do trolli, ubiłem więc tylko goblińskich magów i bohaterów.
Straciłem flamingowców (od boh. na wilku), 1 driady, 1 łuki, 2 orły. Paulinka stracił 8+1 trolli, 47 goblinów, 1 manglera, 4 i 1 lvl goblinów, obu kowboi, 2 pieszych boh goblińskich i wysadzone przez siebie DD
14:6
III bitwa – Paradox – Helion EMP
Zacząłem, odstrzeliłem 2 hellblastery i jakąś detke, w drugiej spanikowałem demigryfy za stół ale straciłem generała od pegaza (doszedł na 11), który spadł później od kowboja w kontrze. 1 halabardy spanikowałem po czym zredukowałem do zbierania się na 2x1, drugie po zredukowaniu wpadły driady, nie zdałych strachu i się odbiły pozwalając driadom na szarżę w łuki z dużym magiem i BSB. Czołg zabił mi jeszcze kowboja.
Straciłem więc 1 orła, kowboja i generała. Helionowi został czołg
20:0
W sumie zajęliśmy 3 miejsce. Jestem z siebie niezadowolony przez pierwszą bitwę.
I bitwa JH2 – Kalesoner TK
Bardzo słabo zagrałem, dałem sobie zabić wayów, poszedłem na niekorzystną wymianę ognia (sic!), źle wybrałem cele dla kowboja. To plus celne klopowanie dało Kalesonerowi zasłużone zwycięstwo.
4:16
II bitwa – Nemezis 2 – Paulinka17 OG
Paulinka zaczął, aura przechodzącego obok Kotleta wysadziła mu w pierwszej turze 2 DD . W tym momencie mogłem się zdecydowanie bliżej ustawiać. Paulinka niezrażony szedł do przodu. Teleport na savagy zawsze dispellowałem więc w sumie nigdzie nie doszli (zabili jedynie orła). Większość bohaterów siedziała w 47 goblinach. Szybki napór, jedne trolle odgięte przez driady nigdzie już dalej nie doszły, drugie podeszły na bliski pod 36 łuków które wsparte 18 wayami ściągnęły unit w turę po czym przerzuciłem ostrzał na gobliny. Kiedy zostało goblinów >5 Paulinka zamiast przejść bohaterami do drugich trolli zaszarżował w 16 GG z flamingiem – nie doszedł chyba na 6, po S&S zostało 5 rannych bohaterów stojących bokiem do maga z dzidą (nie mieli wardów ani MRa), pociskiem, 16 flamingowcami, 9 wayów na dalekim i 9 na bliskim. Niestety umknęli spod topora teleportując się na IFce o 22 cale:), driadami uniemożliwiłem ewakuacje do savagy ale 2 zmieściło się do trolli, ubiłem więc tylko goblińskich magów i bohaterów.
Straciłem flamingowców (od boh. na wilku), 1 driady, 1 łuki, 2 orły. Paulinka stracił 8+1 trolli, 47 goblinów, 1 manglera, 4 i 1 lvl goblinów, obu kowboi, 2 pieszych boh goblińskich i wysadzone przez siebie DD
14:6
III bitwa – Paradox – Helion EMP
Zacząłem, odstrzeliłem 2 hellblastery i jakąś detke, w drugiej spanikowałem demigryfy za stół ale straciłem generała od pegaza (doszedł na 11), który spadł później od kowboja w kontrze. 1 halabardy spanikowałem po czym zredukowałem do zbierania się na 2x1, drugie po zredukowaniu wpadły driady, nie zdałych strachu i się odbiły pozwalając driadom na szarżę w łuki z dużym magiem i BSB. Czołg zabił mi jeszcze kowboja.
Straciłem więc 1 orła, kowboja i generała. Helionowi został czołg
20:0
W sumie zajęliśmy 3 miejsce. Jestem z siebie niezadowolony przez pierwszą bitwę.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Chyba jakiś błędzik
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
I jak Shino? Znalazłeś błędzik?
Do ligi zmień po prostu i tyle
Dzięki, trzymaj się!
Do ligi zmień po prostu i tyle
Dzięki, trzymaj się!
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Przesuwasz Nemezis na drugie, a wszystkie inne drużyny o 1 w dół.
Taki błędzik. Shino nam nie policzył zgłoszenia
Taki błędzik. Shino nam nie policzył zgłoszenia
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole