-Jestem pod wrażeniem twego kunsztu kulinarnego szanowna Xho'za'khanx! Chodzę po tej ziemi od wielu setek lat i dotychczas nie spotkałem czegoś równie dobrego - rzekł podekscytowany. Babcia Ramirez zarumieniła się lekko.
-Jest pan bardzo uprzejmy, panie Jaszczurze.
-Loq-Kro-Gar nie jest niewdzięcznikiem. Przyjmij przeto ten drobny podarek w dowód mej wdzięczności.- Tu saurus ukazał na wysuniętych dłoniach jadeit wielkości pięści krasnoluda. Na jego widok Atonio Ramirez Juniorowi opadła szczęka tak bardzo, że Mistrz Dziadek palnął go za to w łeb. -Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko, jeśli państwo się do nas przysiądą?- rzucił do elfów.
[Naviedzony, jesteś mistrzem!
![Applause =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)