Maziajki Demawenda
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Maziajki Demawenda
Siema! Jestem początkującym malarzem i chciałbym prosić o pomoc w kwestii malowania skavenów. Tutaj parę fotek moich wypocin.
Proszę o konstruktywną krytykę.
Proszę o konstruktywną krytykę.
Pzdr.
Demawend
Demawend
Jak ja założyłem temat, zostałem wyśmiany za jakość zdjęć, ciekawe co tu się będzie zaraz działo...
Niestety, kolego ale na tych zdjęciach kompletnie nic nie widać, no nic a nic. No jednego małego szczegółu . Może tyle że podstawki nie zrobione, to może od tego zacznij
Także nie ma co komentować, ani doradzać, bo autentycznie NIC nie widać.
Niestety, ale robienie zdjęć figurek żelazkiem, to nie jest dobry pomysł. Albo zainwestuj w coś lepszego albo pożycz od rodziny czy kogoś tam
Ale fajnie że zaczynasz malować , bardzo dobra decyzja! Witamy wśród nas i życzymy wytrwałości tak czy inaczej
Niestety, kolego ale na tych zdjęciach kompletnie nic nie widać, no nic a nic. No jednego małego szczegółu . Może tyle że podstawki nie zrobione, to może od tego zacznij
Także nie ma co komentować, ani doradzać, bo autentycznie NIC nie widać.
Niestety, ale robienie zdjęć figurek żelazkiem, to nie jest dobry pomysł. Albo zainwestuj w coś lepszego albo pożycz od rodziny czy kogoś tam
Ale fajnie że zaczynasz malować , bardzo dobra decyzja! Witamy wśród nas i życzymy wytrwałości tak czy inaczej
Kiedyś grejtsłordy to były grejtsłordy, a nie jakieś "miecz + tarcza"...
Nie masz co przepraszać. Bardzo dziwne z tym aparatem, bo nieumiejętnie zrobione zdjęcia to jedno, ale przecież te zdjęcia to czysta pixeloza. Skoro masz dobry aparat to musisz mu w opcjach ustawić najwyższą jakość. Ponadto, robiąc zdjęcia figurkom nie trzymaj aparatu w ręce, tylko na stole żeby się nie trząsł (lub statywie, jeśli posiadasz). Ponadto koniecznie wyłącz zoom cyfrowy i korzystaj tylko z optycznego. Ponadto wyłącz flesha i korzystaj tylko z dziennego światła, lub jeśli masz takie żarówki/świetlówki to takie, które emitują białe światło...
Kiedyś grejtsłordy to były grejtsłordy, a nie jakieś "miecz + tarcza"...
I nie musisz wrzucać całej figurki w kadr. Tym bardziej zoomować. Odsuń aparat, i niech figurka zajmuje nawet 1/5 kadru. Zdjęcia jak zrzucisz na kompa to i tak maja rozmiar 2000x2000 pixeli, więc i tak musisz zmniejszać. Wtedy po prostu wycinasz model.
Robienie dobrych (oddających rzeczywistość) zdjęć jest kluczowe. Ty potrafisz się dopatrzeć na marnym zdjęciu ważnych rzeczy, bo sam malowałeś te figurki, no i stoją u ciebie na półce, więc możesz je wziąć do ręki i obejrzeć. My mamy tylko przesłany obrazek. Im dokładniejszą fotkę strzelisz, tym więcej informacji przekażesz. Ja po obejrzeniu pierwszych zdjęć chciałem zapytać, jak robisz taką fajną mgłę w domu (albo czy fotografujesz modele w przemysłowej pralni). No ale skoro to wina techniki, to poczekajmy na prawdziwsze fotki. I przeprosiny zbędne - po prostu pogódź się z tym, że im dokładniejszy obrazek pokażesz, tym dokładniejsze opinie dostaniesz.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Przede wszystkim nie rób fotek pod światło, co imho jest podstawowym złem - będziesz miał więcej cieni i niewiele będzie widać. Poczekaj aż nie będzie ostrego światła słonecznego, które psuje mocno fotki, ustaw figsa gdzieś blisko okna i rób foty ze światłem, a nie pod , czyli ustaw aparat między oknem a figsem tak, żeby nie zasłaniać samego figsa... Wtedy masz fajnie oświetloną figurke, dobrze widać kolory i mało jest cieni. Na razie foty faktycznie dość marne, ale imho to nie tylko jest wina aparatu...
Cześć, po długiej przerwie wrzucam zdjęcia ostatnio pomalowanych Masters of Hoeth (wciąz WIPy, zostały poprawki oraz rozjaśnienia)
Na 2 ostatnich zdjęciach widać rozjaśnienia. Czy dobrze je wykonuję? Do zielonego dodawałem coraz więcej białego.
Pzdr.
Demawend
Na 2 ostatnich zdjęciach widać rozjaśnienia. Czy dobrze je wykonuję? Do zielonego dodawałem coraz więcej białego.
Pzdr.
Demawend
Pzdr.
Demawend
Demawend
Przyznam, że całkiem ciekawy efekt wyszedł choć poza drybrushem niczego więcej nie widać. Jako metodę rozjaśniania już lepiej stosować przejścia coraz jaśniejszych odcieni...drybrush nadaje się na określone partie (np futro, pióra) a nie na całą figurkę. No ale ćwiczenia czynią mistrza, działaj dalej
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
To nie tak do końca jest. Odcienie w dowolnej ilości możesz sobie sam produkować z dwóch farbek zaledwie. Np. z zielonej i białej, albo z zielonej i żółtej. To akurat jest dobry przykład imho. Malujesz jakąś część figsa zielonym bazowym. Potem do tego zielonego dodajesz ciutkę białego/żółtego powstaje nieco jaśniejszy odcień zieleni. Malujesz mniejszą, bardziej wystającą powierzchnie tego samego elementu tak, aby bazowa zieleń jako najciemniejsza została tylko w najgłębszych zakamarkach. Następnie do odcienia, który uzyskałeś po pierwszym zmieszaniu znowu dodajesz białego/żółtego,, znowu malujesz nieco mniejszą powierzchnię, itp., itd. Takich warstw może być kilka, a może być i kilkanaście, zależy już tylko od Ciebie. I DO TEGO WYSTARCZĄ DWIE FARBY TYLKO. Oczywista - można kupić wiele odcieni zieleni, nie bawić się w mieszanie, ale farby rzadko używane potrafią zaschnąć. Zatem jeśli nie malujesz dużo, nie zawsze opłaca się kupowanie ogromnej ilości farb...
Jeszcze jedno. Dodając biały do zielonego uzyskuje się coraz bardziej blady, zimny zielony. Dodając żółtego natomiast, dostajesz ciepłą, coraz jaśniejszą, soczystą zieleń. Tak więc różne odcienie uzyskujesz w zależności od zastosowanej do rozjaśniania farby. Oczywista, możesz też w ten sam sposób ściemniać kolory, dodając np. czarnej farby...
Jeszcze jedno. Dodając biały do zielonego uzyskuje się coraz bardziej blady, zimny zielony. Dodając żółtego natomiast, dostajesz ciepłą, coraz jaśniejszą, soczystą zieleń. Tak więc różne odcienie uzyskujesz w zależności od zastosowanej do rozjaśniania farby. Oczywista, możesz też w ten sam sposób ściemniać kolory, dodając np. czarnej farby...
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Wszystko jest ok, oprócz zdjeć. Naprawdę - spróbuj jakoś lepiej oświetlic model. Obecnie jest w takim cieniu, że masakra...