Bandy Grabierzy czyli Rozpiski Bestii

Beastmen

Moderator: Dibo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rudobrody79
Falubaz
Posty: 1344
Lokalizacja: GIŻYCKO

Re: Bandy Grabierzy czyli Rozpiski Bestii

Post autor: rudobrody79 »

po ustanowieniu PKS powiało nudą z wiecznej zmarzliny

wokrze
Kradziej
Posty: 922

Post autor: wokrze »

Na PKS mogę grać albo obecną rozpiską (rżniętą z pomysłu Crusa ze Szczyrku) - odpadnie trochę odginaczek / rydwan, może jakiś ekwipunek, ale generalnie bez zmian. Jeżeli nie ruszą nam jakoś potworów to nie specjalnie widzę inne opcje gry na kozach... Dlatego, podobnie jak Dibo, też zamierzam się przerzucić na inną armię (od kwietnia szykuję Demony) i Bestiami grać bardzo okazyjnie (może w Euro 2014 będę grał na zmianę z Demonami, ale w PKS tego nie widzę...).

Awatar użytkownika
Dibo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Dibo »

Na Euro, spoko! - gram na 2 doombullach, 2 gorebullach i generalnie taki radosny Close Combat. Bo te +300 jest ważna tylko dla podniesienia znacząco punktów na sloty hero i i lord, reszta tych punktów jest mi niepotrzebna.. tym bardziej że trzeba wtedy wydać więcej punktów na Cory :/
Na PKS da się grać tylko na magii tak jak napisał Wokrze, zresztą ludzie robiący PKS wzorowali się właśnie na Crusie.
Teoretycznie powinno cieszyć uwolnienie rydwanów, ale nie cieszy bo na duże punkty rydwany nie są już tak radosne, tym bardziej że obecna meta już tak rydwanom nie sprzyja.

Na PKSa to ja mam zabawna chłopska Bretkę z 6 kowbojami i 90 łucznikami :wink:
Czcij Koze !!

Twoja Stara gra w Age of Sigmar !

wokrze
Kradziej
Posty: 922

Post autor: wokrze »

Dibo pisze:Na Euro, spoko! - gram na 2 doombullach, 2 gorebullach i generalnie taki radosny Close Combat. Bo te +300 jest ważna tylko dla podniesienia znacząco punktów na sloty hero i i lord, reszta tych punktów jest mi niepotrzebna.. tym bardziej że trzeba wtedy wydać więcej punktów na Cory :/
a) 2x Doom, 1/2x Gore, 2x Ghorgona i huzia :) (też mam taką rozpę i fajnie się szaleje :) )
b) 5 magów Death&Shadow i coś do walki (1x Bestigory + coś w Gorach/rydwanach) - aka Crus
c) Z herdstonem i 3-4 magami, ale bardziej combatowe (np. 2x duże Bestigory)
Dibo pisze:Na PKS da się grać tylko na magii tak jak napisał Wokrze, zresztą ludzie robiący PKS wzorowali się właśnie na Crusie.
Teoretycznie powinno cieszyć uwolnienie rydwanów, ale nie cieszy bo na duże punkty rydwany nie są już tak radosne, tym bardziej że obecna meta już tak rydwanom nie sprzyja.
Na PKS da się grać aka Crus (trochę obcięta). Inne typowe rozpy są w zasadzie fanowskie i tylko w sporadycznych wypadkach będą problemem dla drugiej strony (np. fanowskie X x rydwany, ale rydwany BoCh mają niską przeżywalność i mają problem jak już staną w CC, bo przeciwnik ma stedfasta; jest też problem z pancernymi armiami).

PS. "Minobus" jest ew. grywalny chyba tylko pod Euro (a i to jakoś bez przesady).

Awatar użytkownika
ninjaska
Chuck Norris
Posty: 385

Post autor: ninjaska »

A mozliwosc brania spec.char. nie zmieni nieco? Mysle, ze Slugtongue nie jest zlym wyborem. Ew. Moonclaw rozdajacy I2P na 12". Przyda sie do ochrony bunkra. Na 2600 chyba juz miesci sie Brass Bull i zwyczajny Ramhornbull.
Obrazek

Caledor19
Oszukista
Posty: 841

Post autor: Caledor19 »

nas spece nie powalaja:P a juz na pewno nie spec bohater doombull ktory jest beznadziejny bo moze sobie sprzeac autokilla:P
Warhammer to nie jest sport

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

malagor to jednak ze slugtonem zestaw bardzo dobry
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

wokrze
Kradziej
Posty: 922

Post autor: wokrze »

ninjaska pisze:A mozliwosc brania spec.char. nie zmieni nieco? Mysle, ze Slugtongue nie jest zlym wyborem. Ew. Moonclaw rozdajacy I2P na 12". Przyda sie do ochrony bunkra. Na 2600 chyba juz miesci sie Brass Bull i zwyczajny Ramhornbull.
Slugtongue jest fajny przeciw MSU, ale dupy nie urywa (zdolność jednorazowa, losowa, kosztuje 80 punktów i blokuje magiczne przedmioty) - takie dobre 4+ (żeby nie było - wydaje mi się, że to najsensowniejszy wybór w naszych specjalach).
Dwa byki bez żadnego worda / regenki to albo minobus (a minosy są dużo za drogie), albo żaden nie dojdzie do CC (ściągną ich armaty, snajperki deatha, lore of metal). Dodatkowo w dobie ciężkich pancerzy (2+/1+) kupa wrażych bohaterów biega z S7+ więc te ich pancerze robią się papierowe... (a dwóch lordów tylko do lania taniej piechoty to przesada, zwłaszcza, że bestie mają tu dużo alternatyw)

Qc -> I co z tego, że Malagor lata - wyleci i bez żadnej ochrony zaraz dostanie jakieś pestki na twarz, armatę itp. Jego +1 do casta to w sumie to samo jakby mu dać skull of rarkos (za 4lvl + skull wyjdzie taniej od Malagora). Minusem specjali jest zresztą to, że nie możesz im dać więcej ekwipunku...

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

malagor to latajace slonce i snajperka na T

naprawde mocarna sprawa. a nie zawsze dostanie wspomniane pestki, dziala, Crus cisnal tym rok temu Poznan i poszlo mu znosnie
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

wokrze
Kradziej
Posty: 922

Post autor: wokrze »

-Qc- pisze:malagor to latajace slonce i snajperka na T
Słońce z boku formacji - 1 dispell scroll.
Snajperka T - 4 dispell dice'y.
4lvl mag stojący jak samotna brzoza na środku pola - bezcenne... ;) (nie mogłem się powstrzymać)

Generalnie to na niektóre armie znośna kombinacja, ale wszystko co potrafi w miarę precyzyjnie "pizgnąć"* w punkt zmiata go potem od razu. Na początku łatwo zablokować jedno słońce (+z 4PD można go nie rzucić mimo 4lvl), więc myk musiałby się odbyć po wyciągnięciu scrolla, a w środku bitwy to bardzo często zaczyna tracić na znaczeniu.

* armata, doom diver, łucznicy/kusznicy/inne masowe strzelanie, hellblaster, klopy z przerzutami, magiczne pociski Xk6 i podobne...

Klops
Falubaz
Posty: 1062

Post autor: Klops »

bardziej chodzi o to że on może sobie do twojego klocka dolecieć a potem to już z górki

Caledor19
Oszukista
Posty: 841

Post autor: Caledor19 »

Rownie dobrze mozesz wziac duzego shamana z dywanem i chyba wyjdzie taniej
Warhammer to nie jest sport

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

przy okazji blokuje generala w 6 calach

a dywanairz nie moze siedziec w klocku

DS da sie wyciagnac mja duzo deatha. na tej zasadzie powiedzialbys ze w demonach dp z deathem jest bez sensu bo ma tylko 4w ; p a jednak latajace slonce ustawia wiekszosc gier
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Nie no Panowie Malagor jest mocno ryzykowny tak jak mówi Wokrze... wylecisz nie wejdzie magia i co potem...
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

wokrze
Kradziej
Posty: 922

Post autor: wokrze »

Przemcio pisze:Nie no Panowie Malagor jest mocno ryzykowny tak jak mówi Wokrze... wylecisz nie wejdzie magia i co potem...
Powiem nawet więcej - wlecisz, słoneczko zescrollowane, jedna snajpera zbita, trzecia weszła (i coś zrobiła lub nie) i w turze przeciwnika 350 punktów na otwartym terenie bez lookout'ów... Potencjalnie jedna armata i wynik bitwy już w I turze zmienia się z 10:10 na 8:12 :) A z kolei granie ostrożne Malagorem (np. chowanie go w klocku przez 3 tury) to tylko blokowanie sobie punktów... (jak wszystko idzie dobrze po 3-4 turze latanie jest niepotrzebne, jak idzie źle to wiele nie zmieni, a narazi maga)

Ad. "Słońca, jako słońca" - słoneczko jest fajne samo w sobie, ale rzeza dopiero na małych odległościach (inaczej za duża szansa że nigdzie nie doleci). Ale kluczem w myku z DP jest to, że możesz je cisnąć w CC z i tak cholernie trudnego do zarąbania modelu. W myku z Malagorem jesteś dość blisko, ale w przeciwieństwie do DP Malagor nie wchodzi do CC (co daje mu potem ochronę od shootingu i większości magii), nie ma pancerza+warda mogącego zbić pestki, mały shooting czy wręcz przypadkiem wywardować armatę.

Qc -> "Blokowanie generała w 6"" -> No i? :) BSB nie zablokujesz więc przerzuci (średnia Ld bez generała to ok. 8 ). Jak będą bohaterowie w unicie to i tak podbiją (a większych, droższych unitach zazwyczaj jaki się plącze). Ogólnie zasięg efektu jest niewielki od maga (więc mało unitów na raz). I przede wszystkim najpierw trzeba wzbudzić panikę...
PS. Ten sam efekt daje Doom&Darkness ciśnięte w klocek z generałem (owszem, trzeba wydać PD, ale przeciwnicy zazwyczaj mocno się tego boją i rozpraszają)
PS.2 Armie takie jak Wampiry i inne ITP odpowiadają na oba te pomysły (6" Malagora i D&D) "a my to mamy w dupie" :)

Awatar użytkownika
Dibo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Dibo »

Zgadzam się z Wokrze ale my tu filozofujemy, a Crus w Poznaniu i tak zrobi wynik grając Malagorem i Slugtongiem
Czcij Koze !!

Twoja Stara gra w Age of Sigmar !

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Jak kminisz, ze wylatujesz malagorem wtedy jak jest scroll to ja nic nie moge na to poradzić Wokrze ; ) przeciez to normlanym mag z deatehm ktory miota sobie spokojnie czary wyciaga scrolla snajperkami i sloncem z dystansu a potem myk 20 cali leci i puszcza kule zaglady wszechswiata! trzeba dac mu szanse tylko ; )
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

wokrze
Kradziej
Posty: 922

Post autor: wokrze »

Dla Qc'a, po zdjęciu scrolla (mathammer stosowany pod własną argumentację :) ):
Na ciśnięcie słonka z 4PD masz 84,1% (4lvl; w tym 13,2% że będzie to IF). Po rzuceniu masz 16,7%, że się zmisfieruje (można liczyć, że nawet 33,3% jeżeli zakładasz, że rzucisz "2" na artyleryjce i za mało obejmie). Czyli masz 70,1% (56,1%), że pójdzie dobrze (takie 3+). Załóżmy, że w ten sposób zdejmiesz nawet 2/3 oddziału wartego 450 punktów (jak będziesz grał z np. elfami to nawet 1/3 możesz nie zrobić :) ), czyli jesteś do przodu 300 punktów. W następnej turze Malagor schodzi od shootingu/kontry - -350 punktów. Saldo operacji = -50 punktów. Jeżeli przeciwnik stwierdzi, że jednak w jakiś sposób uda mu się rozproszyć słońce (załóżmy, że ma nawet jakieś tylko 40%, choć zazwyczaj więcej), albo tobie ono nie wejdzie, albo jakiś mag wcześniej Ci machnie if'kę i wessie kostki itp (niech się to mieści w tych 15,9%, że nie rzucisz czaru dla uproszczenia) to nie wygrywasz nawet 300 punktów, a mag potem schodzi to wynik = -350 punktów. Czyli masz 46,5% (udany rzut i nie rozproszony i nie zmisfierowany) z wynikiem -50 pkt vs 53,5% (nie rzucone lub rozproszenie lub misfire) na -350 pkt. Słaby deal ;)

Dlatego od Malagora wolę 4lvl+dodatki -> będę miał albo MR3 (albo warda), albo +1 do casta, jakąś magiczną broń, może jakiś inny przedmiot itp. A wszystko to za ~40 pkt mniej niż Malagor :)

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

ze tak powiem:

Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

: p a jak lata to jeszcze lepiej ^^ matematyka matematyka ale sciagasz TK pol armi jednym rzutem i po grze
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Caledor19
Oszukista
Posty: 841

Post autor: Caledor19 »

a Crus w Poznaniu i tak zrobi wynik grając Malagorem i Slugtongiem


Crus zrobilby wynik grajac na samych skinnach/ungorach, mowmy wiec o normalnych graczach:P
Warhammer to nie jest sport

ODPOWIEDZ