Izometryczne turówki cRPG

swieta_barbara · Post autor: **swieta_barbara** » 12 sie 2013, o 10:10

Piękny gatunek gier, wychowałem się na tym.

Moje top 3:
1. Fallout 2 (duuużo, duuuużo godzin)
2. Ufo: Enemy Unknown - nie do końca RPG, ale był element rozwijania postaci no i najbardziej kozacka izometryczna walka na świecie
3. Waham się między Baldur's Gate, a Fallout 1

Właśnie skończyłem Shadowrun: Returns, całkiem spoko klimacik i muzyczka, dialogi bez dubbingu, trochę jak czytanie książki. Fabuła nawet OK, ale jak na nowoczesną gierkę ogólnie tak sobie, głównie przez liniowość, grywalność i interfejs. 12h mniej więcej, ale mają wychodzić kolejne "przygody".

Przemcio · Post autor: **Przemcio** » 12 sie 2013, o 11:33

Ufo dwie pierwsze części super, szkoda tylko, że terror from the deep miał buga którego nie naprawili nigdy.
No i z naszego rodzimego podwórka śmiesznie mi się grało w Rezerwowe Psy i Groki 17

Szczur22 · Post autor: **Szczur22** » 12 sie 2013, o 14:57

Arcanum! Walka mogła być turowa w sumie. Za klimat, niesamowitą muzykę, fabułę, ląduje na 2 miejscu u mnie, zaraz za Falloutem 2.

Zaklinacz Kostek · Post autor: **Zaklinacz Kostek** » 12 sie 2013, o 15:37

Szczur22 pisze:Arcanum! Walka mogła być turowa w sumie. Za klimat, niesamowitą muzykę, fabułę, ląduje na 2 miejscu u mnie, zaraz za Falloutem 2.

Aje! W czasie rzeczywistym walka IMO nie miała sensu. Największy kiler tej gry: uratowany pies

I najlepszy cRPG ever: Planescape: Torment.
Co prawda P:T to nie jest turowy cRPG, ale skoro Barbara wymienił BG to pozwolę sobie na mały fanatyzm.

Infernal Puppet · Post autor: **Infernal Puppet** » 12 sie 2013, o 17:55

Teoretycznie i PT i Baldur są w turach. Rozgrywanych w czasie rzeczywistym, ale mechanicznie są to tury

. Wiem, brzmi dziwnie, ale rozumiecie o co mi chodzi

.

I najlepszy cRPG ever: Planescape: Torment.
Co prawda P:T to nie jest turowy cRPG, ale skoro Barbara wymienił BG to pozwolę sobie na mały fanatyzm.

Fabularnie z całą pewnością. Klimat jej gry jest świetny, ale i czasami trudny do zniesienia. Dość powiedzieć, ze Planescapa nabyłem w 1999 a przejść od początku do końca udało się mi dopiero w 2011

.

Oczywisci podpisuję się wszystkimi mackami pod listą. Oba pierwsze fallouty ( i Tactics ), oba baldursy ( nie dalej jak 2 tygodnie temu ukończyłem 2 po raz chyba 5 czy 6, z zainstalowanymi jakimiś 20 modami ), oba Icewind dale, Arcanum, KoToR 1 i 2 .... Nic tylko grać

.

I jeszcze a propo Planescapea :

http://www.youtube.com/watch?v=NO0xQD0e2_4

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 12 sie 2013, o 18:58

1. Fallout 1
2. Fallout 2 / Baldur 1
3. Dark Sun 2

co to za shadowrun ?

Zaklinacz Kostek · Post autor: **Zaklinacz Kostek** » 12 sie 2013, o 19:17

Infernal Puppet pisze: Fabularnie z całą pewnością. Klimat jej gry jest świetny, ale i czasami trudny do zniesienia. Dość powiedzieć, ze Planescapa nabyłem w 1999 a przejść od początku do końca udało się mi dopiero w 2011 .

I jeszcze a propo Planescapea :

http://www.youtube.com/watch?v=NO0xQD0e2_4

Tormenta nabyłem premierowo również w 1999 r. i nie zliczę ile razy go przeszedłem. Dla mnie niezmiennie najlepszy, od grafiki, przez fabułę i NPC po muzykę.

Co do linka, całkiem całkiem, ale jednak wolę oryginalny OST z gry: http://www.youtube.com/watch?v=tGjDvP2LlhU

Zaraz za P:T jest saga BG i F1 i 2.

Jasiuuu pisze: co to za shadowrun ?

http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=18207

Domino · Post autor: **Domino** » 12 sie 2013, o 19:18

Definitywnie Torment. Potem BG, ale II. Drugi tytuł grywalniejszy, chętniej się do niego wraca, ale to pierwszy robi siekę z mózgu, nie dając o sobie zapomnieć.

Post autor: **Grolshek** » 12 sie 2013, o 20:18

Planescape Torment to najlepsza gra cRPG jaką wydał świat. Praktycznie jedyna w której można było zagrać inteligentem z charyzmą bez większych problemów. Cudowna gra.

crazygandalf · Post autor: **crazygandalf** » 12 sie 2013, o 20:57

Planescape Torment jest u mnie drugi na liście the best of w jakie grałem.
Pierwszy jest Final Fantasy VII, ale to już inna kategoria.

Z cRPG izometrycznych to oprócz PT to również polem serię Baldur's Gate i Fallouty. UFO też było spoko, aczkolwiek miałem przyjemność tylko z drugą częścią - ale to już nie cRPG.

Seria Icewind Dale też zła nie była, ale tam postawiono bardziej na siepankę niż fabułę.
Wspomniane Arcanum nie przełknąłem. Coś mnie odrzucało od tej gry.
Była jeszcze Świątynia Pierwotnego Zła, ukończyłem, ale nie polecam. Za dużo bug'ów było tam i ogólnie taka sobie.

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 12 sie 2013, o 21:12

świątynia to remake klasycznej przygody - oceniana pod tym względem daje rade

planescape mnie nie zachwycił :C

MadMax · Post autor: **MadMax** » 12 sie 2013, o 22:35

Fallout 2 (uwielbiam tą grę, do dziś "ryje beret")
Fallout 1 (post apokaliptyczne klimaty tygryski lubią najbardziej he he)
Panzer General 2 (to już nie RPG, jednak pobić Niemców pod Bzurą - bezcenne).

Mauler · Post autor: **Mauler** » 13 sie 2013, o 02:12

Fallout 1 - bo był pierwszy
Fallout 2 - MISTRZOSTWO ŚWIATA bezapelacyjne
Oba Baldursy.
Ale jestem, odkrywczy, hehe

A teraz zostało czekać na Wasteland 2 kilka miechów i wkraczam do crpg ponownie.

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 13 sie 2013, o 03:22

wow super ten wasteland się zapowiada

Infernal Puppet · Post autor: **Infernal Puppet** » 13 sie 2013, o 08:55

Jasiuuu napisał(a):
co to za shadowrun ?

http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=18207

Nie przepadam za cyberpunkiem, ale może wypróbuję. Z samym shadowrunem nie miałem za wiele styczności, ale kiedyś nieco przypadkiem weszłem w posiadanie książki ( no, w zasadzie kwartalnika ), która opisywała dostosowanie realiów polski do świata tego rpg. Kfiatki pokroju odrodzonego smoka wawelskiego, prawdziwego wampira w bytomiu, czy lotnych zespołów do spraw terroru nadnaturalnego ( antyterroryści, księża i magicy ) fajnie oddają urok naszego kraju.

Post autor: **Grolshek** » 13 sie 2013, o 09:18

MadMax pisze:Fallout 2 (uwielbiam tą grę, do dziś "ryje beret")
Fallout 1 (post apokaliptyczne klimaty tygryski lubią najbardziej he he)
Panzer General 2 (to już nie RPG, jednak pobić Niemców pod Bzurą - bezcenne).

W PG2 gram do dziś codziennie. To co zrobił z tą grą Gustlik i chłopaki od Open General to cud miód i orzeszki. Pamiętam jak na forum kłócili się o każdy punkcik na każdym czołgu. Wycyzelowany jest dzięki temu perfekcyjnie. Zrobili praktycznie to samo tylko XXI wieku.

Grichalk · Post autor: **Grichalk** » 13 sie 2013, o 09:37

Z turówek dodam jeszcze jak dla mnie Final Fantasy Tactics (tyle, że to konsolówka - wydali też na PSP). Duża różnorodność profesji i skili. Do tego fabuła

MadMax · Post autor: **MadMax** » 13 sie 2013, o 09:55

Grichalk pisze:Z turówek dodam jeszcze jak dla mnie Final Fantasy Tactics (tyle, że to konsolówka - wydali też na PSP). Duża różnorodność profesji i skili. Do tego fabuła

Dla mnie rewelacyjną turówką konsolową był jeszcze Front Mission 3. Przeszedłem oba scenariusze 38 razy.

Zaklinacz Kostek · Post autor: **Zaklinacz Kostek** » 13 sie 2013, o 11:35

Infernal Puppet pisze: Nie przepadam za cyberpunkiem, ale może wypróbuję. Z samym shadowrunem nie miałem za wiele styczności, ale kiedyś nieco przypadkiem weszłem w posiadanie książki ( no, w zasadzie kwartalnika ), która opisywała dostosowanie realiów polski do świata tego rpg. Kfiatki pokroju odrodzonego smoka wawelskiego, prawdziwego wampira w bytomiu, czy lotnych zespołów do spraw terroru nadnaturalnego ( antyterroryści, księża i magicy ) fajnie oddają urok naszego kraju.

Shadowrun nie jest, przynajmniej dla mnie, czystej krwi cyberpunkiem. Pod tą nazwą rozumiem "Neuromancera" Gibsona, "Blade Runnera" w 3 postaciach czy cykl Deus Ex. No i oczywiście CP 2020

Z kolei Shadowrun jest tylko/aż mariażem fantasy z CP, tak jak Arcanum steampunka z fantasy.

Dzięki Barbarze niezły wspominkowym kącik się utworzył.

Pozostaje mieć nadzieję, że Wasteland 2, Project Eternity i Torment: Tides of Numenera zapewnią tyle samo wspomnień co wielkie pierwowzory.

MadMax · Post autor: **MadMax** » 13 sie 2013, o 13:16

Fajne stare gierki. Aż się łezka w oku kręci.