Warszawa. 04/30.11.2013, 2600 PKS, VIII Liga Rivendell.
Re: VIII Liga Rivendell.
Będę. Dajmony oczywiście. Groszek challenge? Chcę zobaczyć co potrafi uwolniony Woch.
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
Ty to lepiej śmigaj do Marcina i kupuj działo bo kółko nie przejdzie i będziesz grał bez działa. Czelendżyk bardzo chętnie. Z tym że ja gram totalnym klimatem. Mam nawet ogry SlaaneshaJanus pisze:Będę. Dajmony oczywiście. Groszek challenge? Chcę zobaczyć co potrafi uwolniony Woch.
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
Przecież to Sztywniak, więc pewnie VC-ty.Grolshek pisze:No ba ! Armia ?Bartosz pisze:jak wolne zawody, to muszę być
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".
- Magnus the Pious
- Magnus the Pious
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
-
- Chuck Norris
- Posty: 485
Fajny format, dobry termin. Poproszę o dopisanie (EMPIRE)
Jakiś NIE wampir, NIE Demon, NIE Imperiańczyk rzuci chellenga krwawym orkom??? chopacy! łatwe punkty!
Rafał
przyjęty ]:->
Rafał
Chętnie zagram. Poproszę o dopisanie.
WoCH
Grolsheku prosił bym byś łaskawie rozpatrzył taką propozycję
chodzi mi o jakieś oficjalną regułę podejścia do obserwatorów przy stole w organizowanych przez siebie ligach
w toku gry ludzie zapominają o różnych drobnych rzeczach i na swoją korzyść i na niekorzyść
gdy ktoś sobie coś przypomni przeciwnik pozwala mu wykonać zaległy ruch albo i nie
wszystko zostaje że tak powiem na stole
no i teraz pojawiają się świadkowie, nawet zakładając że mają dobrą wole, często "pomagają" jednej stronie
to moim zdaniem zaburza grę i jest dodatkowym czynnikiem psującym atmosferę
nie dało by się tego jakoś uregulować, chyba w uściśleniach coś takiego jest?
chodzi mi o jakieś oficjalną regułę podejścia do obserwatorów przy stole w organizowanych przez siebie ligach
w toku gry ludzie zapominają o różnych drobnych rzeczach i na swoją korzyść i na niekorzyść
gdy ktoś sobie coś przypomni przeciwnik pozwala mu wykonać zaległy ruch albo i nie
wszystko zostaje że tak powiem na stole
no i teraz pojawiają się świadkowie, nawet zakładając że mają dobrą wole, często "pomagają" jednej stronie
to moim zdaniem zaburza grę i jest dodatkowym czynnikiem psującym atmosferę
nie dało by się tego jakoś uregulować, chyba w uściśleniach coś takiego jest?
https://www.youtube.com/watch?v=m3pqEA5AXTE#t=33
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
Ale jak to uregulować? To duże hobby mające wielu członków i cały czas się rozrastające. Jeśli nie chcesz aby ktoś patrzył jak grasz to mu to powiedz, a na pewno się dogadasz. IMO to nie patrzenie jest problemem, ale podpowiadanie-ten sam przepis wystarczy poprosić, aby owa osoba przestała.
Co innego jeśli robisz ruch, który jest nielegalny/ wałek- przeciwnik nie zauważa/jest tego nieświadomy, ale obserwator tak oraz wie na 100% że tak nie można. Wtedy chyba w interesie 2graczy: I Ciebie i oponenta leży, aby grać czysto/nie oszukiwać. TO JEST TYLKO GRA, choć bardzo wymagająca etc. dlatego nie ma co się wściekać o to, że ktoś mówi lub podpowiada jak jest uczciwie.
Co innego jeśli robisz ruch, który jest nielegalny/ wałek- przeciwnik nie zauważa/jest tego nieświadomy, ale obserwator tak oraz wie na 100% że tak nie można. Wtedy chyba w interesie 2graczy: I Ciebie i oponenta leży, aby grać czysto/nie oszukiwać. TO JEST TYLKO GRA, choć bardzo wymagająca etc. dlatego nie ma co się wściekać o to, że ktoś mówi lub podpowiada jak jest uczciwie.
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
Nie da się. W ligach Cytadeli zdarzało mi się grać przeciwko pięciu graczom przy stole (przeciwnik plus czterech klakierów) i pomimo bardzo mało delikatnych napomnień że to liga i żeby zamknęli twarze nic nie działało... Większość graczy Riv włącznie ze mną pyta czy to liga i spokojnie siedzi cicho lub nawet wychodzi nie mogąc wytrzymać tak jak to dzisiaj Sławek zrobił. Znaczy MOŻNA.Morog pisze:Grolsheku prosił bym byś łaskawie rozpatrzył taką propozycję
chodzi mi o jakieś oficjalną regułę podejścia do obserwatorów przy stole w organizowanych przez siebie ligach
w toku gry ludzie zapominają o różnych drobnych rzeczach i na swoją korzyść i na niekorzyść
gdy ktoś sobie coś przypomni przeciwnik pozwala mu wykonać zaległy ruch albo i nie
wszystko zostaje że tak powiem na stole
no i teraz pojawiają się świadkowie, nawet zakładając że mają dobrą wole, często "pomagają" jednej stronie
to moim zdaniem zaburza grę i jest dodatkowym czynnikiem psującym atmosferę
nie dało by się tego jakoś uregulować, chyba w uściśleniach coś takiego jest?
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
widzę że Ty rozumiesz o co chodziGrolshek pisze:Nie da się. W ligach Cytadeli zdarzało mi się grać przeciwko pięciu graczom przy stole (przeciwnik plus czterech klakierów) i pomimo bardzo mało delikatnych napomnień że to liga i żeby zamknęli twarze nic nie działało... Większość graczy Riv włącznie ze mną pyta czy to liga i spokojnie siedzi cicho lub nawet wychodzi nie mogąc wytrzymać tak jak to dzisiaj Sławek zrobił. Znaczy MOŻNA.
uważam że jakiś zapis w ogłoszeniu ligi ułatwiał by delikatne napomnienia
https://www.youtube.com/watch?v=m3pqEA5AXTE#t=33
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
Będziesz grał w Riv i masz orga pod nosem. Marcin da sobie radę z niesfornym klientem...Morog pisze:widzę że Ty rozumiesz o co chodziGrolshek pisze:Nie da się. W ligach Cytadeli zdarzało mi się grać przeciwko pięciu graczom przy stole (przeciwnik plus czterech klakierów) i pomimo bardzo mało delikatnych napomnień że to liga i żeby zamknęli twarze nic nie działało... Większość graczy Riv włącznie ze mną pyta czy to liga i spokojnie siedzi cicho lub nawet wychodzi nie mogąc wytrzymać tak jak to dzisiaj Sławek zrobił. Znaczy MOŻNA.
uważam że jakiś zapis w ogłoszeniu ligi ułatwiał by delikatne napomnienia
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
Muszę przyznać trochę racji obu stronom. Czasem faktycznie cieżko utrzymać kibiców na wodzy ale tez cieżko się dziwić ze niektóre spotkania cieszą się zainteresowaniem (sam jak mogę to podgladam).
Jeśli ktoś się poczuje osaczony to prosze o sygnał i napewno tego tak nie zostawię.
Jeśli ktoś się poczuje osaczony to prosze o sygnał i napewno tego tak nie zostawię.
Janus do Kasi: "To jest maska. 20:0. Ale taka lekka..."
zapiszcie mnie , Demony:)