TK 1350

Poczytaj jak słaby i dziurawy jest dany pomysł na armię, zanim nie przyniesie on wygranej na następnym masterze.

Moderatorzy: Yudokuno, PAWLAK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

TK 1350

Post autor: Reyki »

Jadę na turniej juro z czymś takim:

Prince :rydwan,crook and flail of radiance(coś takiego chyba).
Licz:Hiero 2 scrolle i cascet of souls
Licz:Konik i staff of revening
1 swarm
14 konnych z undying i muzykiem
3 rydwany z miragem i muzykiem
3 carriony
1 skorp

Śmieszne takie.
Już raz mi sie na małe punkty cascet sprawdził(1250pkt),wygrałem 3 z 5 bitew,jedna przegrałem i jeden remis(armie to Lizzie,HE,2x Krasie i VC w takiej kolejności).
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Shakin' Dudi
Masakrator
Posty: 2632
Lokalizacja: Moria - Lublin

Post autor: Shakin' Dudi »

casket na małe pkt rządzi :D
ale rozpa dziwnie plewiasta ;)

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Dziewnie plewiasta rozpiska mogła pocisnąć ale nie udało się głównie przez jeden rzut w 2 bitwie.

Malutki raport z dzisiejszego turnieju gdzie uplasowałem się jakoś w połowie(na 18 graczy byłem chyba 10).

Pierwsza bitwa z Chadecją.Remis!!
Miał 2x hobgobosy,2x garłacznicy,1 fast,2x mag,bullcentaur bsb,6 bolcow i Trzęsigrunta.

W pierwszej turze Shaker zescatterował w princea i na szczęście nic nie zrobił poza spowolnieniem mi całej armii(shake na 9 cali).
Nie udało mi się tym samym wrzucić 2 pierwszorundowych szarży.
Ogólnie szło jakoś tak zwyczajnie.Skorp zjadł Shake'a a wagon umarlakow przejechał jedne hobgobbosy z magiem i jednych garłaczników.
Mało brakowało a stracił bym casket bo szykował sie do szarzy bsb z fastem.W 6 turze miałem fart bo fast z bsb nie zdali animosity i weszła mi popychaczka w wagon i tak ugrałem 10-10

Druga bitwa z DE.
Miał:2x bolec,1x rydwan,3x fast,1x10 kuszoli,1x shade(chyba),magiczka i 2x noble na pegazach.
Ogólnie początek bitwy do przodu.
Cascet rzezał herosów(jeden spadł z pegaza a drygi mocno poraniony).
W chwili gdy miałem rzucić 2 kluczowe popychaczki na jednej padł scroll(ostatni) a druga miała PowLvl 3(na 2d6)i przeciwnik ostatnia kostką zdispellował to.
I tak straciłem cascet i zaczęła mi się sypać armia.
Pod koniec bitwy został mi książe na rydwanie.
Wynik 17-3 dla DE

Trzecia bitwa to Chaos.
2xpsy,2xbrey shaman,2x herd,4x4 chaos knights,1xfurie(sporo),heradl na dysku.
Tutaj bitwa krótka bo tylko 2 tury.
W pierwszej turze spanikowałem mu 2x psy i odstrzeliłem większość furii(zostały 2).
W jego pierwszej pojawily sie szarze i tak zakonczylem gre gdyz 2x4 knightow i furie zjadly wagon a 2 herdy i heradl zajelu sie rydwanami.

Chaos Knight z overruna wpadli w cascet.
W challengu pokroiłem heralda ale w CR posypał mi się książę i rydwany.
Zdobyłem 460 pkt a przeciwnik 2049(a gra była na 1350 pkt).
20-0 w plecy.

Niby fajnie się grało ale czegoś jednak brakowało mi w tej armii.
Źle dobrałem broń dla księcia(ale to miał byc eksperyment).
Jedno wam powiem Crook and Flail of Radiance jest do dupy.Nie brać!!
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

ODPOWIEDZ