Ale z autobusami i tramwajami - jak najbardziej. A na Tarchomin nie ma ani SKM, ani metra, już nie mówiąc o wsi, na której mieszka moja lepsza połowa

Typa który mi dziś upierdzielił lusterko to bym wyflekował chętnie.
Rodzina w planach, ale dość odległych, mglistych i niepewnych. Co to, facet nie może sobie dla frajdy pojeździć wozem?
