Poradnik poczatkujacego lizaka
Moderator: Ziemko
Re: Poradnik poczatkujacego lizaka
Dzięki zasadzie Husarskie skrzydła nad żółtymi wodami stegadon może po raz udanej szarży rzucić jeszcze raz na jej dystans. Jeżeli dojdzie po raz drugi wypłaca 2d6 +2 impactów. Szczególnie opłacalne jest to jeżeli zamontujesz mu sharpened hornsy. Wtedy jest to 2d6+2 impactów z d3 woundy. A pomyśl tylko co to robi z sygnaturką z beasta! 2d6+2 s7 d3 woundy
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
Golonka ty trollu 
W zeszlej edycji byl przedmiot (warspear), ktory mowil, ze dziala jak lanca dodatkowo daje 2d6+1 imaktow zamiast d6
W zeszlej edycji byl przedmiot (warspear), ktory mowil, ze dziala jak lanca dodatkowo daje 2d6+1 imaktow zamiast d6
Oj Panowie, szkoda mi tych nowych graczy..... szkoda że nie ma już warspeara.....byłoby niezłe combo!
szkoda że nie ma już warspeara.....byłoby niezłe combo!2d6+1 z d3 rany. Wpada w irongutow i przelatuje druga strona
"matilizaki kontra bretonia?"Ziemko pisze:2d6+1 z d3 rany. Wpada w irongutow i przelatuje druga strona
Modelowa odpowiedź pisze: Jaka była motywacja do powstania Internetu?
Sieć taka była marzeniem USA, bo w założeniu miała być odporna na uszkodzenia infrastruktury. Hamburgery chciały, żeby sieć działała nawet po jebnięciu atomówki przez ruskich.<...> I nikt się nie spodziewał że zamiast zapewniać bezpieczeństwo i niezawodne połączenia, służy do ściągania zdjęć kotów i cycków.
Nie rozumiem?
Chodzi o proroctwo użytkownika Matilizaki, odnośnie grania na Bretę, nie pamiętasz tego kultowego cytatu? 
Coś a'la : "Na Bretonnię : wybiegać biegaczem do przodu i wbijać się w kawalerię od tyłu jak wyjdzie z boku"
Coś a'la : "Na Bretonnię : wybiegać biegaczem do przodu i wbijać się w kawalerię od tyłu jak wyjdzie z boku"
paulinka17 pisze:Mówiłem, jabaniutki nawet oczka zmrużył z rozkoszy.
Dziedzic pisze:JH i UD razem, piekło zamarzło i serce Szaitisa pękło.
Dobra przypomnialo mi sie Dzieki Jasif!
Tak, to byla taktyka dzieki wszystkim nam zaczelo sie grac latwiej z breta.
Zrewolucjonizowal nam ten paring:D:D
Dzieki Jasif!Tak, to byla taktyka dzieki wszystkim nam zaczelo sie grac latwiej z breta.
Zrewolucjonizowal nam ten paring
:D:D
czy terradony są skirmiszem?
https://www.youtube.com/watch?v=m3pqEA5AXTE#t=33
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
-
Gekon Golonki
Terradony są skirmishem jak każda flaying cavalery. Tak jeszcze dla co po niektórych. Terki, ripki, herosi na powyższych, wszystko to ma vanguarda i możliwość zebrania się po daniu flee na szarżę a następnie ruchu normalnego. W sensie działają jak fasty. (Ripki tylko po przegranym kombacie)
problem w tym że w polskim rolebooku nie mogę znaleźć tej informacji
co to znaczy zebranie za flee?
co to znaczy zebranie za flee?
https://www.youtube.com/watch?v=m3pqEA5AXTE#t=33
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
Uciekac mozna z wielu powodow. Jednym z nich jest ucieczka od szarzy, przeciwnik deklaruje szarze ty mowisz flee, w nastepnej turze jak sie zbierzesz to mozesz sie normalnie ruszyc. Natomiast jesli uciekasz od niezdanej paniki, jak uciekasz od niezdanego brejka to ta zasada nie obowiazuje.
Może, dobrym złożeniem jest danie mu dragonhelma i egg of quango oraz spear, shield i light armour plus luck stone, jak gramy na mniejsze punkty i chcesz zmieścić dwóch to wrzuć po prostu dragonhelm, spear, shield, la oraz drugiemu enchanted shied, shield, la, spear.
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
Myślicie ,że z super combo chanellem i przerzutem dispella da redę grać bez DS'a?
Dobra jako, że parę osób już do mnie napisało to skrobnę coś tutaj, apropo silesiana.
Po pierwsze kurde super armia. Rapedactyle, gwałtoptaki są po prostu genialne, w 3 bitwach wygrały mi grę.
Po drugie gwardia z boostami jest straszną miazgą. Przerzyna się przez wszystko, a po większości overrunuje.
Po trzecie autentycznie chodzi mi po głowie rozpa na 8 sygnaturkach, ale się trochę jej boje, jednak często zdarza się, że nie ma czasu na zamianę czarów
Po czwarte kowboje na terkach są świetni, ale to kowboje na cold onach niszczą system, i to niszczą strasznie. Tańsi lepsi więcej ataków.
No dobra co do samych bitew.
1 z krasiami na 4 hordach. W bitwie w sumie nie ma zbyt wiele do opisywania. Vanguard na temple i saurusy, kowboje za górką w pierwszej turze. Wygrywam zaczynanie. Ostry napór, latacze wylatują wszystkie na raz, aby coś na pewno doszło do maszyn, rzucam dużą kometę z 6 kostek, która spada i nie robi nic, mając pod sobą 4 maszyny i dwie hordy. Zabija jakieś gówno. Przez co maszyny sprzątają ważne punkty - organki lorda, canon kowboja na terku. W drugiej turze znów się zbliżam, połączona siła fiery convication i 60 strzałek anihiluje jedną horde w turę, w drugą od boku wchodza ripki zabijają bsb, społawiają oddział po czym kończe go 2 kowbojami. Przeciwnik widzą taką sytuację w 3 turze wykopuje mainerów na drugi końcu stołu i dzięki temu ratuje 2 punkty. Wynik 18:2
2 z Durinem i Wochem.
Z magii niszczę diabłowi odporność na ogień, turę później wsadzam dużą kuźnię, ale rzucam dwie gały i zostaje na 2 ranach. Całe szczęście wpada w saurusów z 3 kowbojami i ginie. ripki zajeżdżają armie z dwóch stron, jugery wpadają w zboostowane temple po oblaniu franzy, bz bsb i generała więc niszczę je w turę. Zajeżdżam templami i wagonem saurusów woch który zaczyna się chować, zostaje helka i 3 kowbojów z wardem na 3. No nie mam ich jak złapać i zabić. Koniec końców 16:4.
3. Bitwa z Jankielem Blood and glory.
Szybka bitwa. Nawet bardzo. Ja asekuracyjnie zbity w kupkę, mam tylko 6 BP przeciwnik także. Rozpa jego na smoku, dwóch pegazach, 3 hordach, 2 hydrach i smietniku. W pierwszej turze wybijam 2/3 oddziału egzeków z fiery i niszczy dragonhelma na poku. Przeciwnik ma tylko 1 poziom magii więc w turze magi 5 i 3 z dwoma chanellami robię co chce. Marki są na smoku, który jest generałem i poku, bez dragonhelma. On w swojej podlatuje wszytkim na totalną pałę, wciska z 8 kości ifke na transmutacje w templi ze slannem i oldbloodem (tak wylosował ją), ale na całe szczęscie wybija tylko pół oddziału a slann z lordem przerzywają, ja w swojej drugiej szarzuje oldbloodem na harpie po czym overrun w hydre, jedne ripki na poka, który wcześniej zarobił wounda i w combacie ma save na 5 od ripków. Drugie na smoka. Saurusy z 2 kowojami na drugiego pegaza, który blokował je od szarży na smoka. Slann myka z templi, i robi przed sobą ścieżkę chwały z oddziałów skinków. W magii boostuje ripki, które zabijają poka, a drugie wbijają 2 rany na lordzie i oblewają breaka bo jestem debilem i slann jest 12,5 cala od nich. Przeganiam dresiarza, wbijam się ripkami w hydrę, a lordem w drugą. W jego 2 szarzuje po kolei na jedne i drugie schodki wiodące do slanna, ja daje flee po czym w swojej szarzuje templami w smoka, boost z magii i zjadam jego ostatnią ranę i 2 bp co po zjedzeniu poka bsb dało mi 20:0.
4. Bitwa Lipek i demony.
Daje żabki na canona i muchy, od pierwszej tury zajeżdżam ripkami na bok jego armii oraz lordem blokuje bestie. Z magii wciskam chaina który morduje muche i wbija 2 rany keirosowi. A w sumie nie chce mi się pisać dokładnie. Ripki zjadły oba canony, drugie zjadły oddział horrorów, wbiły się od boku w muchy, jeden ripek zginął od dt, a pozostałe 2 z 12 ataków zadają 4 rany, przeciwnik oddaje, wbija 2 rany przegrywa o 4 i rzuca dwie gały, całe szczęscie kowboj dojechał a tuż po nim saurusy, temple zjadają jedną 6 bestii, lord po 4 turach kombatu ginie od drugich bestii (siła 4 sic!) drugi kowboj ginie od dt, miał zdać łącznie dwa, więc dostał dwie rany. temple szarża w 30 plagusów, masa boostów z mojej strony i w dwie tury sprowadzam oddział do 4 modeli i bsb, gdyby lipek rzucił 6+ na sypanie oddział poskładałby się do końca, ale 3 uratowało go całkowicie, czy coś takiego, keiros ginie od 3 pioruna. I tyle. 15:5
5. Bitwa kosmo i jego woch.
Nie rozmawiam na ten temat. Po raz 7 nie wygrałem mastera w ten sposób...
Ogólnie lizaki mają mega potencjał i masę ciekawych złożeń. Super mi się nimi grało i da się pograć absolutnie ze wszystkim. Chyba, że jest Kosmem.
Po pierwsze kurde super armia. Rapedactyle, gwałtoptaki są po prostu genialne, w 3 bitwach wygrały mi grę.
Po drugie gwardia z boostami jest straszną miazgą. Przerzyna się przez wszystko, a po większości overrunuje.
Po trzecie autentycznie chodzi mi po głowie rozpa na 8 sygnaturkach, ale się trochę jej boje, jednak często zdarza się, że nie ma czasu na zamianę czarów
Po czwarte kowboje na terkach są świetni, ale to kowboje na cold onach niszczą system, i to niszczą strasznie. Tańsi lepsi więcej ataków.
No dobra co do samych bitew.
1 z krasiami na 4 hordach. W bitwie w sumie nie ma zbyt wiele do opisywania. Vanguard na temple i saurusy, kowboje za górką w pierwszej turze. Wygrywam zaczynanie. Ostry napór, latacze wylatują wszystkie na raz, aby coś na pewno doszło do maszyn, rzucam dużą kometę z 6 kostek, która spada i nie robi nic, mając pod sobą 4 maszyny i dwie hordy. Zabija jakieś gówno. Przez co maszyny sprzątają ważne punkty - organki lorda, canon kowboja na terku. W drugiej turze znów się zbliżam, połączona siła fiery convication i 60 strzałek anihiluje jedną horde w turę, w drugą od boku wchodza ripki zabijają bsb, społawiają oddział po czym kończe go 2 kowbojami. Przeciwnik widzą taką sytuację w 3 turze wykopuje mainerów na drugi końcu stołu i dzięki temu ratuje 2 punkty. Wynik 18:2
2 z Durinem i Wochem.
Z magii niszczę diabłowi odporność na ogień, turę później wsadzam dużą kuźnię, ale rzucam dwie gały i zostaje na 2 ranach. Całe szczęście wpada w saurusów z 3 kowbojami i ginie. ripki zajeżdżają armie z dwóch stron, jugery wpadają w zboostowane temple po oblaniu franzy, bz bsb i generała więc niszczę je w turę. Zajeżdżam templami i wagonem saurusów woch który zaczyna się chować, zostaje helka i 3 kowbojów z wardem na 3. No nie mam ich jak złapać i zabić. Koniec końców 16:4.
3. Bitwa z Jankielem Blood and glory.
Szybka bitwa. Nawet bardzo. Ja asekuracyjnie zbity w kupkę, mam tylko 6 BP przeciwnik także. Rozpa jego na smoku, dwóch pegazach, 3 hordach, 2 hydrach i smietniku. W pierwszej turze wybijam 2/3 oddziału egzeków z fiery i niszczy dragonhelma na poku. Przeciwnik ma tylko 1 poziom magii więc w turze magi 5 i 3 z dwoma chanellami robię co chce. Marki są na smoku, który jest generałem i poku, bez dragonhelma. On w swojej podlatuje wszytkim na totalną pałę, wciska z 8 kości ifke na transmutacje w templi ze slannem i oldbloodem (tak wylosował ją), ale na całe szczęscie wybija tylko pół oddziału a slann z lordem przerzywają, ja w swojej drugiej szarzuje oldbloodem na harpie po czym overrun w hydre, jedne ripki na poka, który wcześniej zarobił wounda i w combacie ma save na 5 od ripków. Drugie na smoka. Saurusy z 2 kowojami na drugiego pegaza, który blokował je od szarży na smoka. Slann myka z templi, i robi przed sobą ścieżkę chwały z oddziałów skinków. W magii boostuje ripki, które zabijają poka, a drugie wbijają 2 rany na lordzie i oblewają breaka bo jestem debilem i slann jest 12,5 cala od nich. Przeganiam dresiarza, wbijam się ripkami w hydrę, a lordem w drugą. W jego 2 szarzuje po kolei na jedne i drugie schodki wiodące do slanna, ja daje flee po czym w swojej szarzuje templami w smoka, boost z magii i zjadam jego ostatnią ranę i 2 bp co po zjedzeniu poka bsb dało mi 20:0.
4. Bitwa Lipek i demony.
Daje żabki na canona i muchy, od pierwszej tury zajeżdżam ripkami na bok jego armii oraz lordem blokuje bestie. Z magii wciskam chaina który morduje muche i wbija 2 rany keirosowi. A w sumie nie chce mi się pisać dokładnie. Ripki zjadły oba canony, drugie zjadły oddział horrorów, wbiły się od boku w muchy, jeden ripek zginął od dt, a pozostałe 2 z 12 ataków zadają 4 rany, przeciwnik oddaje, wbija 2 rany przegrywa o 4 i rzuca dwie gały, całe szczęscie kowboj dojechał a tuż po nim saurusy, temple zjadają jedną 6 bestii, lord po 4 turach kombatu ginie od drugich bestii (siła 4 sic!) drugi kowboj ginie od dt, miał zdać łącznie dwa, więc dostał dwie rany. temple szarża w 30 plagusów, masa boostów z mojej strony i w dwie tury sprowadzam oddział do 4 modeli i bsb, gdyby lipek rzucił 6+ na sypanie oddział poskładałby się do końca, ale 3 uratowało go całkowicie, czy coś takiego, keiros ginie od 3 pioruna. I tyle. 15:5
5. Bitwa kosmo i jego woch.
Nie rozmawiam na ten temat. Po raz 7 nie wygrałem mastera w ten sposób...
Ogólnie lizaki mają mega potencjał i masę ciekawych złożeń. Super mi się nimi grało i da się pograć absolutnie ze wszystkim. Chyba, że jest Kosmem.
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
Graty Panie Golonka, byłeś bardzo blisko, pierwszego miejsca z tego co widziałem. Szkoda że nie pykło.
Ripery fajne co?
Czym w koncu grales?
Zastanawiam sie czy 3eciego oddzialu ich nie wcisnac
Czym w koncu grales?
Zastanawiam sie czy 3eciego oddzialu ich nie wcisnac