Selekcjonerzy 2014
Moderator: swieta_barbara
Re: Selekcjonerzy 2014
Golona, powiem może bardziej ogólnie niż konkretnie co do osoby. Każdy, kto chce pomóc i zrobić cos dobrego dla ogółu powinien zostać poważnie przez ten ogół potraktowany. I jesli selekcjonerzy uznają za potrzebne, zeby takiego rzecznika/menadżera sobie brać, to proszę bardzo ich sprawa. Ale może dajmy najpierw LL wybrać ze zgłoszonych kandydatów (na ten moment Dębek + Młody / Butan), a potem zostawmy zwycięzcom takie decyzje.
Jak już piszesz po nazwisku to nie rób błędów.Duke pisze:Meger nie trolluj tematu, przecież to wygląda jak wylewanie żali (ty tak serio to piszesz?):
Knight pisze:To lepiej graj dwunastoma wtedy to dopiero będziesz znał słabe strony tych armii...Crusader pisze:Ranking armijny ligi nie jest taki dobry. Jest kilka czynników (niektore sprzeczne, ale trzeba szukać złotego środka):
1. Granie paroma armiami jest moim zdaniem bardzo rozwijające np. pół sezonu gram lizzie, pół sezonu gram beastami i daje mi to super wgląd w słabe strony obu tych armii. Czuję się specem w obu armiach.
Sam grałem 4 armiami i wiem, że najlepszym graczem jest się wtedy jak się gra na stałe jedna armią.A granie kilkoma pomaga jeśli chodzi o słabe strony ale nie rekompensuje to poziomu jaki można osiągnąć grając jedną armią.
Jakich żali? Wobec Kogo Czego? Reprezentacja i ja nie ma ze sobą nic wspólnego.
Chodzi mi o to żeby granie w lidze miało znaczenie bo teraz ma jedynie dla kilku osób które starają się ją wygrać.
Chodzi mi o to żeby system wyboru reprezentantów był obiektywny a nie uznaniowy bo teraz powoduje to ciągłe zarzuty o kolesiostwo.
A co do trollowania to akurat wybrałem ten post bo prawie każdy argument był tak opisany aby jak najmniejszym kosztem (brak specjalizacji, nie jeżdżenie na turnieje) dostać się do reprezentacji.
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
A czy my wybieramy na selekcję osoby ułomne, które potrzebują przedstawicieli czy prezesa rady ministrów, który jest dość zapracowaną osobą i bez rzecznika, by nie wyrobił....
No ludzie.
Jak chcecie, żeby selekcjoner tłumaczył swoje wybory, czy informował wcześniej o rozważanych opcjach to go to tego zobowiążmy.
Ludzie wybierają, aklamuja, akceptują whatever to i oni dają selekcjonerom pewną legitymację do pełnienia czynności, a potem rozliczają z tego, czego od nich wymagali.
Jeżeli byłaby jasność jakie są obowiązki selekcjonera, poza tym że wskaże on parę osób, to byłaby to sytuacja wygodniejsza zarówno dla ludu, jak i selekcjonerów, którzy wiedzieliby co muszą zrobić i z czego będą rozliczeni.
Jeżeli kandydat na selekcjonera stwierdziłby, że go to przerasta i nie ma czasu na "konferencje prasowe" to by selekcjonerem nie mógł zostać.
A tak to każdy sobie rzepkę skrobie. Ktoś wybierze, ktoś załatwi, ktoś ogłosi skład, dostanie opieprz na forum jak coś zrobi źle/dobrze/nie zrobi. Bo może, bo w sumie to oprócz jednej rzeczy "masz wybrac 8 osób" to nie wiadomo co ma jeszcze zrobić.
Nie było transperentności, ale nikt chłopaków nie zobowiązał do transparentności.
Bardzo nie sprawiedliwe jest teraz rozliczanie np. Crusa z rzeczy, których nie zrobił, bo nie było podstawy, aby je robił. Jest akurat osobą dość mało wylewną i taki, a nie inny miał styl selekcji.
Chcecie, aby kolejny selekcjoner informował o potencjalnym składzie, tłumaczył zagrania itd to go do tego zobowiążcie, a jak nie ma takiego zobowiązania to nie powinno się na wartościowych ludzi wylewać wiadra pomyj.
Tylko nie piszcie, że "przecież to oczywiste".
Oczywista to może być równanie matematyczne. W życiu pojawią się jednak pewna względność, różnica punktów widzenia.
pozdro
No ludzie.
Jak chcecie, żeby selekcjoner tłumaczył swoje wybory, czy informował wcześniej o rozważanych opcjach to go to tego zobowiążmy.
Ludzie wybierają, aklamuja, akceptują whatever to i oni dają selekcjonerom pewną legitymację do pełnienia czynności, a potem rozliczają z tego, czego od nich wymagali.
Jeżeli byłaby jasność jakie są obowiązki selekcjonera, poza tym że wskaże on parę osób, to byłaby to sytuacja wygodniejsza zarówno dla ludu, jak i selekcjonerów, którzy wiedzieliby co muszą zrobić i z czego będą rozliczeni.
Jeżeli kandydat na selekcjonera stwierdziłby, że go to przerasta i nie ma czasu na "konferencje prasowe" to by selekcjonerem nie mógł zostać.
A tak to każdy sobie rzepkę skrobie. Ktoś wybierze, ktoś załatwi, ktoś ogłosi skład, dostanie opieprz na forum jak coś zrobi źle/dobrze/nie zrobi. Bo może, bo w sumie to oprócz jednej rzeczy "masz wybrac 8 osób" to nie wiadomo co ma jeszcze zrobić.
Nie było transperentności, ale nikt chłopaków nie zobowiązał do transparentności.
Bardzo nie sprawiedliwe jest teraz rozliczanie np. Crusa z rzeczy, których nie zrobił, bo nie było podstawy, aby je robił. Jest akurat osobą dość mało wylewną i taki, a nie inny miał styl selekcji.
Chcecie, aby kolejny selekcjoner informował o potencjalnym składzie, tłumaczył zagrania itd to go do tego zobowiążcie, a jak nie ma takiego zobowiązania to nie powinno się na wartościowych ludzi wylewać wiadra pomyj.
Tylko nie piszcie, że "przecież to oczywiste".
Oczywista to może być równanie matematyczne. W życiu pojawią się jednak pewna względność, różnica punktów widzenia.
pozdro
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole

Imho super pomysl. W okolicach lutego/marca przedstawic liste potencjalnych kandydatow (ktorzy jedakowoz wczesniej powinni zglosic chec bycia w kadrze). Zyskujemy pewna transparentnosc. Potem wybor mozna uargumentowac.Dydu pisze:Co do samych graczy i ich szans na repe:
Czy np stworzenie grupy potencialnych kandydatów do repy, z 3-4 najlepszych graczy daną armią wg. rankingu na koniec ligii nie byłoby jakimś rozwiązaniem?
Gracze by wiedzieli o co grają, bez szemrania o jakiś układach, 3-4 pierwsze osoby gwarantują, że znajdą sięw tym gronie odpowiedni gracze do repy, a każdy będzie miał szanse się tam znaleźć i będzie to tylko zależało od jego zaangażowania.
Selekcjonerzy wybierają repe spośród tej grupy, jawnie argumentująć dlaczego te armie i ten gracz.
Takie rozwiązanie uciełoby wszelkie historie z wojną Warszawsko- .... (każdy wstawia co chce)
System taki wymagałby powrotu do ligi granej od Czerwca do Maja.
Ja bym jeszcze chcial poruszyc jedna wazna kwestie. To nie jest tak, ze siedzi sie na dupkach i czeka na ogloszenie nominacji, a potem ma sie pretensje, ze nie zostalismy wybrani. Mam nadzieje, ze sie nie obrazisz Piotrus... Po prostu twoj przyklad dobrze obrazuje problem. Kiedys, Piotrek przyjechal sluzobowo do wawy i spotkalismy sie na bitewke. Podczas rozmowy Piotrek narzekal na brak powolania. Powiedzialem:" A gadales z chlopakami?". Nie, bo nie znam ich az tak dobrze, nie mam z nimi kontaktu, etc. Radzilem, zeby jednak sprobowal, bo nie trzeba byc wielkimi kolegami selekcjonerow, zeby zdobyc ich zaufanie. Wazne sa wyniki, podejscie do gry, rozkminki, przedstawianie taktyk, etc. Dla nich bardzo liczy sie zaangazowanie i wiara w swoje umiejetnosci, ale poparta wlasnie tym zaangazowaniem, a nie siedzeniem i narzekaniem. Piotrek np nie sprobowal, czego bardzo zaluje, bo mysle, ze wtedy mial szanse. Ale np 2 lata temu czesto rozmawialem z Marysiem, czy Gaska. Mowie: "Gaska, zobacz, przeciez masz szanse pojechac, pogadaj z chlopakami, przedstaw im swoje battlowe cv", itd. Uwierzyl w siebie, postaral sie i do kadry sie dostal. Z Szaitisem tez w tym roku gadalem. "Napisales do chlopakow?". "no nie". "To na co czekasz"?
Jedni nazwa to wlazeniem w dupe, a drudzy zaangazowaniem i pokazywaniem, ze nam zalezy, i ze chcemy wykonac pewna prace (a inna juz wykonalismy). To jest super podejscie, a nalezy pamietac, ze slekcjonerzy nie zawsze wszystko sami zauwaza. Wlasnie dlatego ten system jest rewelacyjny, bo promuje ludzi, ktorym naprawde zalezy, ktorzy cos juz osiagneli, ale jeszcze chca to potwierdzic. Rankingi i cyferki to nie wszystko. I jeszcze raz podkresle, od 3 lat, selekcjonerami sa naprawde uczciwi i inteligenti kolesie, z ktorymi mozna zawsze o wszystkim pogadac, poradzic sie, a ciezko praca i stabilna gra (dziwnie to brzmmi w przypadku battla


Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
Ja mówię o obiektywnym niepodważalnym sposobie wyboru graczy. Który nada sens lidze. A z jakiego okresu ma być ranking to jest kwestia do dopracowania bo obecny terminarz sezonu taki system wyklucza.Dębek pisze:Knight w dyskusji trzeba IMO trochę podeprzeć się faktami, informacjami. Póki co rzucasz jakieś puste slogany, które mają się nijak do rzeczywistości. Ranking armijny z oczywistych przyczyn może być tylko wskazówką, jednym z czynników, które bierze się pod uwagę.
Pisząc o rrankingu, który ranking masz na myśli?
- bierzący na dzień ogłasznia składu, który wisi w necie
- taki, który uwzględnia rozegrane a nie zgłoszone turnieje, w tym często 1, a nawet dwa mastery
- może ranking zeszłoroczny, grudniowy
Sprecyzuj się, bo nie wiem za bardzo jak mam się odnieść do tego co piszesz.
No ale to wszystko jest subiektywna opinia 1-2 osób. Czasem ta opinia jest trafna w 50% czasem w 100%. Ale tak czy inaczej jest ona niesprawiedliwa bo jest subiektywna.Crusader pisze:@Knight: totalnie nie rozumiem Twoich odpowiedzi, czy to na poważnie?
Nie bardzo rozumiem dlaczego sądzisz, że kandydaci nie walczą o miejsce i im nie zależy. To wyssane z palca. Co roku są rotacje armijne i personelu.Knight pisze: Zastanówcie się co wy robicie. Możecie stworzyć system, który premiuje tych, którym się chce, tych którzy w trakcie sezonu udowodnili w każdej grze walcząc o zwycięstwo w rankingu armijnym, że im się to miejsce należy.
Czy zanim ogłosiłeś tu swój "rewolucyjny" pomysł o rankingach armijnych, który oczywiście "ani razu" nie był poruszany w poprzednich siedmiu latach, to przeanalizowałeś składy reprezentacji w ostatnich kilku latach? Rotacje są ciągłe. Popatrz choćby na ten rok. edit: Dębek ładnie to rozpisał.Knight pisze: Zamiast tego tworzycie system gdzie reprezentacja jest odgórnie zagarnięta przez kilkanaście osób, które wzajemnie uważają, że to oni właśnie powinni w tej reprezentacji grać. I tym samym tworzycie swoją reprezentację "komandosów" a nie reprezentacje Polski. Bo reszta Polski czego by nie zrobiła nie na wpływu na kształt reprezentacji.
Ranking armijny można wygrać grając na zasady etc pare turniejów czy robiąc turnieje widmo lub dopisując graczy. System selekcjonerów zbiera zgłoszenia do repy osób zainteresowanych i w ciągu sezonu patrzy jak sobie radzą podczas gry, żeby stworzyć skład na którym można polegać.Knight pisze:Uważacie, że powinniście jechać na ETC? Udowodnijcie to wygrywając rankingi armijne a nie wybieracie się nawzajem na Bóg wie jakich podstawach.
pozdro
Podpowiem ci, że we wszystko co jest związane z ludźmi wkrada się problem braku obiektywności, zaskoczę cię i dodam, że ranking również może być niesprawiedliwy, bo oparty na rzutach kośćmi. Ta da!
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
@KnightJa mówię o obiektywnym niepodważalnym sposobie wyboru graczy. Który nada sens lidze.
Liga ma sens. Na ETC jadą ostatecznie gracze ze ścisłej czołówki. Dla mnie jako selekcjonera wgląd do rankingu jest bezcenny. Używam go posiłkowo, jak nawigacji w aucie. Jesli jednak nawigacja mówi mi jedź prosto, a ja tam widzę słup, to wtedy mam w ten słup wjechać?
Niestety Knight, twoje czysto teoretyczne propozycje w praktyce aż tak świetnia nie działają. Od "obiektywizmu" ligi wolę doświadczenie żywego człowieka, który dane z tabelek potrafi w odpowiedni sposób przetworzyć, przeanalizować.
Używasz też słowa "niepodważalny". Wskaż proszę kiedy liga powinna się kończyć w kontekście wyboru składu, a ja wskażę Ci cały szereg czynników, których nie bierzesz pod uwagę.
pozdr.
Ostatnio zmieniony 3 paź 2013, o 16:57 przez Dębek, łącznie zmieniany 1 raz.

Temat uwzględnienia rankingów armijnych był juz wałkowany kilka razy. Wskaże choćby tę pamiętna dyskusję z roku 2009:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?p=369064#p369064
Tak, historia!
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?p=369064#p369064
Tak, historia!

Rince pisze:Sorry, Piotrek, tak to wyglada, jesli w dyskusje angazuje sie gosc, ktory nigdzie nigdy nic pisze, a glosi teorie, w ktorych najwazniejszy mialby byc ranking armijnyNieistotne, zapewne nie powinienem tego wyciagac, za co bardzo przepraszam.
Bo wziąć udział w dyskusji można tylko wtedy gdy się wcześniej napisało milion bzdurnych postów w innych tematach...Rince pisze: Jedni nazwa to wlazeniem w dupe, a drudzy zaangazowaniem i pokazywaniem, ze nam zalezy, i ze chcemy wykonac pewna prace (a inna juz wykonalismy). To jest super podejscie, a nalezy pamietac, ze slekcjonerzy nie zawsze wszystko sami zauwaza. Wlasnie dlatego ten system jest rewelacyjny, bo promuje ludzi, ktorym naprawde zalezy, ktorzy cos juz osiagneli, ale jeszcze chca to potwierdzic. Rankingi i cyferki to nie wszystko. I jeszcze raz podkresle, od 3 lat, selekcjonerami sa naprawde uczciwi i inteligenti kolesie, z ktorymi mozna zawsze o wszystkim pogadac, poradzic sie, a ciezko praca i stabilna gra (dziwnie to brzmmi w przypadku battla) zasluzyc sobie na miejsce w skladzie.
I uważasz, że to jest dobry sposób doboru graczy, że mają szansę tylko Ci, którzy wejdą do znajomych selekcjonera, napiją się z nim wódki i nie wiem co jeszcze zrobią? Uważasz, że jak jest dwóch dobrych graczy to decydować o tym który ma z nich jechać powinno to który z nich jest znajomym selekcjonera?
Ja świadomie napisałem tylko o zwycięzcach rankingu. Ponieważ jak będzie wybór to znowu będzie uznaniowość i zarzuty o kolesiostwo. Teraz też teoretycznie większość reprezentantów jest wybierana z jakiegoś topu danej armii. No ale może taki system będzie krokiem w dobrą stronę tylko niech to będzie top2-top3 rankingu armijnego a nie top 5 bo to będzie prawie to samo co teraz.Dydu pisze:Co do samych graczy i ich szans na repe:
Czy np stworzenie grupy potencialnych kandydatów do repy, z 3-4 najlepszych graczy daną armią wg. rankingu na koniec ligii nie byłoby jakimś rozwiązaniem?
Gracze by wiedzieli o co grają, bez szemrania o jakiś układach, 3-4 pierwsze osoby gwarantują, że znajdą sięw tym gronie odpowiedni gracze do repy, a każdy będzie miał szanse się tam znaleźć i będzie to tylko zależało od jego zaangażowania.
Selekcjonerzy wybierają repe spośród tej grupy, jawnie argumentująć dlaczego te armie i ten gracz.
Takie rozwiązanie uciełoby wszelkie historie z wojną Warszawsko- .... (każdy wstawia co chce)
System taki wymagałby powrotu do ligi granej od Czerwca do Maja.
Liga ma marny sens, bo ostatecznie i tak traktujecie ją tylko jako wskazówkę - czyli de facto powolujecie się na nią gdy jedzie ktos najlepszy armią, a dyskredytujecie ja jako "taką do ustawienia przez turnieje widmo" (swoją droga brzydkie zwyczaje macie, że uważacie że tak można) gdy akurat ten argument nie przechodzi.
Co do pisania do selekcjonerów - cóż, Furiona nie weźmiecie jak nie napisze
? Poza tym taki Solo np. pisał w lepszych dla niego czasach - czytaj kiedy Młody ani Cosmo akurat nie grali w battle szczurami - i nikt mu nie odpisywał
A słynna jest rozmowa jednego z selekcjonerów z Cosmem na jakimś turnieju (bodaj Bazyliszku), gdzie Cosmo dostał propozycję "A Ty nie chciałbys jechac na to ETC? lekko wejdziesz" - co jednak w kontekście tego że Cosmo w 8 edycje praktycznie w ogóle wtedy nie grał - jest słabe. Przy rozmowie było więcej osób, bo była na jadalni, a jedna to ten biedny frustrat Solo ^^ To potem mu się nie dziwcie, że słabiej wierzy w obiektywizm a bardziej w układy
Co do pisania do selekcjonerów - cóż, Furiona nie weźmiecie jak nie napisze

A słynna jest rozmowa jednego z selekcjonerów z Cosmem na jakimś turnieju (bodaj Bazyliszku), gdzie Cosmo dostał propozycję "A Ty nie chciałbys jechac na to ETC? lekko wejdziesz" - co jednak w kontekście tego że Cosmo w 8 edycje praktycznie w ogóle wtedy nie grał - jest słabe. Przy rozmowie było więcej osób, bo była na jadalni, a jedna to ten biedny frustrat Solo ^^ To potem mu się nie dziwcie, że słabiej wierzy w obiektywizm a bardziej w układy

"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Myślę, że dostatecznie w tym momencie odleciałeś.I uważasz, że to jest dobry sposób doboru graczy, że mają szansę tylko Ci, którzy wejdą do znajomych selekcjonera, napiją się z nim wódki i nie wiem co jeszcze zrobią? Uważasz, że jak jest dwóch dobrych graczy to decydować o tym który ma z nich jechać powinno to który z nich jest znajomym selekcjonera?
Chcesz porozmawiać z człowiekiem broniącego merytorycznie obowiązującego porządku to rozmawiaj. Populistyczne hasła o piciu wódki z selekcjonerem totalnie do mnie nie trafiają.Dębek pisze:@KnightJa mówię o obiektywnym niepodważalnym sposobie wyboru graczy. Który nada sens lidze.
Liga ma sens. Na ETC jadą ostatecznie gracze ze ścisłej czołówki. Dla mnie jako selekcjonera wgląd do rankingu jest bezcenny. Używam go posiłkowo, jak nawigacji w aucie. Jesli jednak nawigacja mówi mi jedź prosto, a ja tam widzę słup, to wtedy mam w ten słup wjechać?
Niestety Knight, twoje czysto teoretyczne propozycje w praktyce aż tak świetnia nie działają. Od "obiektywizmu" ligi wolę doświadczenie żywego człowieka, który dane z tabelek potrafi w odpowiedni sposób przetworzyć, przeanalizować.
Używasz też słowa "niepodważalny". Wskaż proszę kiedy liga powinna się kończyć w kontekście wyboru składu, a ja wskażę Ci cały szereg czynników, których nie bierzesz pod uwagę.
pozdr.
Ostatnio zmieniony 3 paź 2013, o 16:57 przez Dębek, łącznie zmieniany 1 raz.

W sumie teraz nie muszę się konsultować w sprawie polityki informacyjnej MOJE I TYLKO MOJE uzasadnienie składu z zeszłego roku, w zeszłym roku większość z tych osób nie piła ze mną wódki:
1 Łukasz . Golonka - wygrał ligę, grał na naprawdę przyzwoitym poziomie. Osobiście miałem poważne obiekcje natury moralnej co do tego gościa, na szczęście po praniu mózgu po Szczyrku wymyśla coraz mniej nowych zasad.
2 Aleksander Rince Jaworowski - robił regularne stabilne wyniki, był najlepszym kierowcą armii będącej dobrą kontrą nad tak prewidywany przez nas death magic.
3 Andrzej Marys Rodziewicz - po poprzednim ETC nie grał prawie nic, pocięli mu ogry. Było kilka planów typu Maryś ogarnia jakąś nową armię, ale przeważnie sam zainteresowany o nich nie wiedział - nie grał nie był brany na poważnie
4 Krzystof Fisch Fischer - wygrał konkurencję w lizakach, wybór był w miarę równy na arenie polskiej, Krzysiu wydał się trochę stabilniejszy jakkolwiek głupio brzmi połączenie tych rzeczy.
5 Marek Szaitis Gmyrek - VC mógł jechać Gąska lub Marek, nie chodzi tu o mecze bezpośrednie, ale ta wizja rozpiski wydawała nam się atrakcyjniejsza co przy lepszych wynikach dodatkowo przechylało szalę, to lub Golonka to były sloty, które potencjalnie mógł brać Jurek,
6 Łukasz Dymitr Mirytiuk - grał Wochem, który w naszej opini wydawał się niepotrzebny i nadmiernie pocięty (sam zagrałem Wochem Wlocławek i co kolejne cięcia Wochu zastanawiałem się o co chodzi),
7 Marcin Kalafior Szlasa-Rokicki - tak jak wochowi ograniczenia robiły krzywdę i ył flame na forum, tak AR nie chciał otworzyć nowych linii frontu i tu nie przyłożył, Kali robił wyniki bo co innego miał robić taką armią,
8 Karol Młody Pietrowicz - powiedział że nie ma czasu, więc tak go traktowaliśmy
9 Marek Solo Kiełbasa - główne wyniki miał na mało interesujących nas imprezach, ten sezon zaczął słabo dodatkowo skavenów nie chcieliśmy bo miały coraz więcej słabych MU i były cięte, nie dotarliśmy nawet do roztrząsania historii na temat rzekomych zarzutów jakoby Marek miał kiedyś kogoś oszukać,
10 Stanisław Crusader Scheiner - ten wybór wyszedł realnie przez LL w pakiecie selekcjonerskim, co nie zmienia faktu, że po tuningu ta rozpa miała naprawdę sporo sensu, może trzeba było mocniej nad jej paringami przysiedzieć bo jednak bolało ją ciut więcej rzeczy niż z opracowywań wynikało, natomiast był to pewny top 8,
11 Jurek Furion Brzozowski - odrobinę za późno nowy kodeks i zdecydowanie słaba chemia z Crusem,
12 Paweł Gąsior Gąsiewski - Trochę za dużo wędrowania po dziwnych rozpiskach, które skończyło się gorszymi wynikami od Szaitisa
13 Piotr Dębek Dębkowski - Stabilny bloker do reprezentacji, osoba mające odpowiednie kwalifikacje do gry pod presją i mająca pozytywny wpływ na resztę teamu,
14 Maciej Kudłaty Przygórzewski - po wyborzez 6 osób okazało się że są 3 lepsze osoby ode mnie (z czego jedna miała słabą chemię) na dwa miejsca,
15 Jacek . Kaczmarski Vampire Counts - to już 3 wampir w kolejce, klęska urodzaju i to w armii która przez zmiany FAQ raz wypadała raz wpadała do składu,
16 Paweł Big Pasiak Paszek - grał WE, epic fail list to fajny plan na Niemców ale na ETC nie mieliśmy jaj z tym jechać,
17 Michał Shino Rusinek - FAQ GW zrobił z tej armii taki kadłubek, że wydawało mi się, że nie tylko ja to odrzucam z definicji,
18 Karol Karlee Wyszkowski - ten najcięższy wybór, o ile w lizakach było dwóch gości którzy im bardziej się starali tym bardziej cisnęli, o tyle w imperium była konkurencja kto bardziej nie powinien jechać, co turniej obydwóm zainteresowanym było coraz dalej do ścisłego topu. Tu tak naprawdę był główny problem Piotra, że odpuścił ten sezon po tym jak się zawiódł na poprzednim euro. W tym roku bardzo chcieliśmy imperium, bardzo nam się ta armia podobała (mi nadal się podoba). Wybór w głównej mierze wynikał z tego że wolelismy piesze imperium od kawaleryjskiego bojąc się że inne kraje posideują się na woch.
Tak realnie po za tymi osobami to niemal nikogo więcej, nie rozważaliśmy w tym składzie w ostatniej fazie selekcji. Fakt z początku niektóre armie skreśliliśmy (WE i DF bez pięciu maszyn), potem AR wywalił niektóre inne w naszym mniemaniu po za nawias do tego FAQ GW i pole manewru w armiach było naprawdę wąskie.
1 Łukasz . Golonka - wygrał ligę, grał na naprawdę przyzwoitym poziomie. Osobiście miałem poważne obiekcje natury moralnej co do tego gościa, na szczęście po praniu mózgu po Szczyrku wymyśla coraz mniej nowych zasad.
2 Aleksander Rince Jaworowski - robił regularne stabilne wyniki, był najlepszym kierowcą armii będącej dobrą kontrą nad tak prewidywany przez nas death magic.
3 Andrzej Marys Rodziewicz - po poprzednim ETC nie grał prawie nic, pocięli mu ogry. Było kilka planów typu Maryś ogarnia jakąś nową armię, ale przeważnie sam zainteresowany o nich nie wiedział - nie grał nie był brany na poważnie
4 Krzystof Fisch Fischer - wygrał konkurencję w lizakach, wybór był w miarę równy na arenie polskiej, Krzysiu wydał się trochę stabilniejszy jakkolwiek głupio brzmi połączenie tych rzeczy.
5 Marek Szaitis Gmyrek - VC mógł jechać Gąska lub Marek, nie chodzi tu o mecze bezpośrednie, ale ta wizja rozpiski wydawała nam się atrakcyjniejsza co przy lepszych wynikach dodatkowo przechylało szalę, to lub Golonka to były sloty, które potencjalnie mógł brać Jurek,
6 Łukasz Dymitr Mirytiuk - grał Wochem, który w naszej opini wydawał się niepotrzebny i nadmiernie pocięty (sam zagrałem Wochem Wlocławek i co kolejne cięcia Wochu zastanawiałem się o co chodzi),
7 Marcin Kalafior Szlasa-Rokicki - tak jak wochowi ograniczenia robiły krzywdę i ył flame na forum, tak AR nie chciał otworzyć nowych linii frontu i tu nie przyłożył, Kali robił wyniki bo co innego miał robić taką armią,
8 Karol Młody Pietrowicz - powiedział że nie ma czasu, więc tak go traktowaliśmy
9 Marek Solo Kiełbasa - główne wyniki miał na mało interesujących nas imprezach, ten sezon zaczął słabo dodatkowo skavenów nie chcieliśmy bo miały coraz więcej słabych MU i były cięte, nie dotarliśmy nawet do roztrząsania historii na temat rzekomych zarzutów jakoby Marek miał kiedyś kogoś oszukać,
10 Stanisław Crusader Scheiner - ten wybór wyszedł realnie przez LL w pakiecie selekcjonerskim, co nie zmienia faktu, że po tuningu ta rozpa miała naprawdę sporo sensu, może trzeba było mocniej nad jej paringami przysiedzieć bo jednak bolało ją ciut więcej rzeczy niż z opracowywań wynikało, natomiast był to pewny top 8,
11 Jurek Furion Brzozowski - odrobinę za późno nowy kodeks i zdecydowanie słaba chemia z Crusem,
12 Paweł Gąsior Gąsiewski - Trochę za dużo wędrowania po dziwnych rozpiskach, które skończyło się gorszymi wynikami od Szaitisa
13 Piotr Dębek Dębkowski - Stabilny bloker do reprezentacji, osoba mające odpowiednie kwalifikacje do gry pod presją i mająca pozytywny wpływ na resztę teamu,
14 Maciej Kudłaty Przygórzewski - po wyborzez 6 osób okazało się że są 3 lepsze osoby ode mnie (z czego jedna miała słabą chemię) na dwa miejsca,
15 Jacek . Kaczmarski Vampire Counts - to już 3 wampir w kolejce, klęska urodzaju i to w armii która przez zmiany FAQ raz wypadała raz wpadała do składu,
16 Paweł Big Pasiak Paszek - grał WE, epic fail list to fajny plan na Niemców ale na ETC nie mieliśmy jaj z tym jechać,
17 Michał Shino Rusinek - FAQ GW zrobił z tej armii taki kadłubek, że wydawało mi się, że nie tylko ja to odrzucam z definicji,
18 Karol Karlee Wyszkowski - ten najcięższy wybór, o ile w lizakach było dwóch gości którzy im bardziej się starali tym bardziej cisnęli, o tyle w imperium była konkurencja kto bardziej nie powinien jechać, co turniej obydwóm zainteresowanym było coraz dalej do ścisłego topu. Tu tak naprawdę był główny problem Piotra, że odpuścił ten sezon po tym jak się zawiódł na poprzednim euro. W tym roku bardzo chcieliśmy imperium, bardzo nam się ta armia podobała (mi nadal się podoba). Wybór w głównej mierze wynikał z tego że wolelismy piesze imperium od kawaleryjskiego bojąc się że inne kraje posideują się na woch.
Tak realnie po za tymi osobami to niemal nikogo więcej, nie rozważaliśmy w tym składzie w ostatniej fazie selekcji. Fakt z początku niektóre armie skreśliliśmy (WE i DF bez pięciu maszyn), potem AR wywalił niektóre inne w naszym mniemaniu po za nawias do tego FAQ GW i pole manewru w armiach było naprawdę wąskie.
Jeżeli ktoś gra cały sezon ( od lat) jedną armią jeździ na turnieje i wygrywa taki ranking armijny to jest najlepszym graczem danej armii w danym sezonie. Zgadzasz się ze mną? Dlaczego zatem ten gracz ma nie jechać na ETC jako reprezentant a zamiast niego ma jechać znajomy, który grał tą armię jakiś czas temu? Uzasadnij mi proszę to dlaczego Golonka pojechał orkami a nie zwycięzca rankingu armijnego. To pokaż mi te czynniki na tym przykładzie.Dębek pisze:@KnightJa mówię o obiektywnym niepodważalnym sposobie wyboru graczy. Który nada sens lidze.
Liga ma sens. Na ETC jadą ostatecznie gracze ze ścisłej czołówki. Dla mnie jako selekcjonera wgląd do rankingu jest bezcenny. Używam go posiłkowo, jak nawigacji w aucie. Jesli jednak nawigacja mówi mi jedź prosto, a ja tam widzę słup, to wtedy mam w ten słup wjechać?
Niestety Knight, twoje czysto teoretyczne propozycje w praktyce aż tak świetnia nie działają. Od "obiektywizmu" ligi wolę doświadczenie żywego człowieka, który dane z tabelek potrafi w odpowiedni sposób przetworzyć, przeanalizować.
Używasz też słowa "niepodważalny". Wskaż proszę kiedy liga powinna się kończyć w kontekście wyboru składu, a ja wskażę Ci cały szereg czynników, których nie bierzesz pod uwagę.
pozdr.
@Knight
Ponieważ najlepszy Ork poprzedniego sezonu - mój serdeczny przyjaciel Michał Kołakowski traktuje WFB dość rekreacyjnie. Gra bardzo mało, a mimo to i tak wygrał ranking tą armią. Michał nie będzie mi miał za złe, ale nie pamiętam kiedy ostatni raz był w top 20 singlowego mastera orkami. Granie przekłada się na ogranie, ogranie na wyniki.
Z drugiej strony Golonka - zwycięzca ligi - znaczy metę zna. Bierze orki na mastera do szczyrku by udowodnić, że zmienić dla nie go armię to jak pierdnąć. Zajmuje 2gie miejsce na masterze.
Ponieważ najlepszy Ork poprzedniego sezonu - mój serdeczny przyjaciel Michał Kołakowski traktuje WFB dość rekreacyjnie. Gra bardzo mało, a mimo to i tak wygrał ranking tą armią. Michał nie będzie mi miał za złe, ale nie pamiętam kiedy ostatni raz był w top 20 singlowego mastera orkami. Granie przekłada się na ogranie, ogranie na wyniki.
Z drugiej strony Golonka - zwycięzca ligi - znaczy metę zna. Bierze orki na mastera do szczyrku by udowodnić, że zmienić dla nie go armię to jak pierdnąć. Zajmuje 2gie miejsce na masterze.
Ostatnio zmieniony 3 paź 2013, o 16:58 przez Dębek, łącznie zmieniany 2 razy.

No dobrze to inaczej sformułuje pytanie.Rince pisze:Zrob nam przyjemnosc i chociaz poczytaj te rankingi zanim podasz takie przyklady.
Dlaczego zwycięzca ligi nie pojechał na ETC grając armią, którą wygrał ligę???
A razem z nim nie pojechał najlepszy gracz orków?
Megi błagam Cie , nie rzucaj przykładami na prawo i lewo, bo juz ludzie nie mają siły wyjaśniać, piszesz chyba po to zeby pisać
Jeżeli można to dodam swoje dwa grosze jak ja to widzę jako ktoś kto nie był nigdy blisko wygrania żadnego turnieju, za to ktoś kto bardzo się emocjonuje wynikami kadry i cieszy się z każdego jej zwycięstwa.
1. Wszystkie kluby z całej Polski głosują na wybór swoich przedstawicieli, niejako prezesów ligi.
2. Prezesi również w głosowaniu jawnym wybierają jednego trenera/selekcjonera kadry. Wybór spośród wszystkich którzy wyrażą chęć objęcia tego stanowiska.
3. Trener określa jakie armie na dzień wyboru widzi w składzie i ma możliwość wyboru graczy tylko spośród rankingowej czołówki kierowców. Wg mnie optymalnie byłoby np spośród 4 najlepszych graczy w rankingu.
4. Ranking ten trwa np. 500dni, ale jest płynny
5. Aktualna kadra gra na turniejach typu DMP jako jeden skład.
Dlaczego tak?
Otóż jasne zasady szansy dostania się do kadry. Gracze muszą trenować i rozgrywać turnieje jak najczęściej.
Trener: Jak dla mnie osoba która musi mieć jaja, żeby staną przed Kowalskim i powiedzieć mu, że się z niego rezygnuje ponieważ...
Pozdrawiam
Tomek
1. Wszystkie kluby z całej Polski głosują na wybór swoich przedstawicieli, niejako prezesów ligi.
2. Prezesi również w głosowaniu jawnym wybierają jednego trenera/selekcjonera kadry. Wybór spośród wszystkich którzy wyrażą chęć objęcia tego stanowiska.
3. Trener określa jakie armie na dzień wyboru widzi w składzie i ma możliwość wyboru graczy tylko spośród rankingowej czołówki kierowców. Wg mnie optymalnie byłoby np spośród 4 najlepszych graczy w rankingu.
4. Ranking ten trwa np. 500dni, ale jest płynny
5. Aktualna kadra gra na turniejach typu DMP jako jeden skład.
Dlaczego tak?
Otóż jasne zasady szansy dostania się do kadry. Gracze muszą trenować i rozgrywać turnieje jak najczęściej.
Trener: Jak dla mnie osoba która musi mieć jaja, żeby staną przed Kowalskim i powiedzieć mu, że się z niego rezygnuje ponieważ...
Pozdrawiam
Tomek
www.shaga.pl (już nie taki) nowy (ale na pewno najlepszy) sklep Gdynia ul.Morska 173