Selekcjonerzy 2014

[Jankiel]

Po to jest opcja z selekcjonerami, żeby ich wyrzucić, jak się nie spiszą. W tym roku imo się nie spisali, więc powinno się ich zmienić. Oby następni zadbali o odpowiednie morale i większą ilość graczy, którzy biją rekordy (jak Maryś, Cosmo czy Młody), a nie takich aspirujących do 6x12.

[Durin]

Cosmo akurat aspirował do bicia innych rekordów... punktowe wyszły przez przypadek;p

[Solo]

Punkty wyszły bo był dobry, pojechał na ETC przez przypadek bo a) był 4 w Polsce b) Młody jechał na wesele czy coś takiego...
To czy w moim najmocniejszym sezonie byłem słabszy czy silniejszy od Młodego to pytanie retoryczne, uznam że byłem słabszy.
Pytanie czy nie zrobił bym tak samo dobrego wyniku.
Jankiel ma rację nie ma sukcesu zmiana selekcjonerów, dlatego żeby ta zabawa nie była zamknięta dla garstki osób, nie piszcie proszę że co roku jest część graczy wymieniana na nowe twarze bo to prawda ale tylko Maryś i Szaitis wiedzą po ilu barach trzeba się z warszawką stołować żeby to była Twoja buźka !
Wszyscy jesteśmy kolegami i szanujmy się na wzajem, Dębek swojego czasu obalił kamienny regulamin i leśne dziadki poszły precz, pytanie czy on sam po woli nie zmienia się w beton nie do przebicia.
Ja rozumiem Knighta, wszyscy możecie mówić że mam żal, po części macie rację ale ja już wiem że dla mnie jest za późno, nie chce mi się grać tak często jak wcześniej już przestaje się uczyć nowych rzeczy i powoli tracę skilla (złośliwi powiedzą że nigdy go nie miałem, ale remisować czy wygrać potrafiłem z każdym z was no może prób Crusa bo graliśmy tylko 1 raz ).
Nie obrażajcie się na ludzi którzy chcą coś zmienić bo wierzą że robią to dla dobra sprawy, ETC powinno być nagrodą za to że poświęcasz swój czas i próbujesz być najlepszy to dalej tylko gra i rzucanie kością.
Teraz Kadra to walka o życie i spoko niech jadą najlepsi niech jest jak było ale jeśli kolejny rok będzie top X po za podium, to o kant rozbić waszą selekcję.
Rince powie mi się udało w 3-4 lata z człowieka o którym nikt nie słyszał stałem się reprezentantem którego nie powinno się pomijać, ćwicz pokaż że potrafisz to cie wezmą, piękne i szczere słowa tylko Rince zapomina że on wsiada w metro i gra z selekcjonerem jednym czy drugim a jak jedzie w drugą stronę warszawy to gra z innym reprezentantem itp.
Dlatego uważam że powinna być klarowana sytuacja doboru składu, opisywana na bieżąco, ponieważ naprawdę szkoda czyjegokolwiek czasu i kasy żeby potem w niewyjaśniony sposób nie pojechać na ETC pomimo wielu starań.
Pamiętajcie panowie że macie troszkę łatwiej z treningiem itp bo macie równy skill i uczycie się jeden od drugiego, ja muszę grać z Qc i Jankielem dla porównania

[Lazur]

Większość z nas to koledzy bo WFB zbliża ludzi więc wiadomo, że w kadrze grają koledzy.
Solo Ty dobrze wiesz dlaczego większość kadry jest z Warszawy... bo "w Warszawie się nie czeka"

[Dębek]

Jankiel ma rację nie ma sukcesu zmiana selekcjonerów, dlatego żeby ta zabawa nie była zamknięta dla garstki osób, nie piszcie proszę że co roku jest część graczy wymieniana na nowe twarze bo to prawda ale tylko Maryś i Szaitis wiedzą po ilu barach trzeba się z warszawką stołować żeby to była Twoja buźka !

Solo naprawdę wobec takich argumentów jestem bezradny. Napisać możesz co chcesz. "Papier" przyjmie wszystko.
Wywalić starego Dębka z kadry było w tym roku dziecinnie proste. Problem w tym, że nie było wielu chętnych. Przynajmniej na turniejach. W zasadzie do połowy kwietnia nie jechałem na etc. Stasiu i Kudeł mieli info, że chyba już ten kodeks do brety jest za słaby, że już chyba trzeba odpuścić, bo nie daję gwarancji stabilnych wyników. Trzeba dać szansę młodszym. Problem w tym, że w pierwszej części sezonu odbyły się 4 singlowe mastery, na których jako jedyny byłem zawsze w top10. W rezultacie bardzo długo trzymałem pierwsze miejsce w lidze. W związku z tym uznałem, że skoro konkurencji nie widać, młodzi, zdolni poprostu położyli lachę na cały temat, to czemu mam chłopakom odmawiać.
Solo takiego "urodzaju" graczy z aspiracjami do kadry jak w tym sezonie to jeszcze nigdy nie było. Sorry, ale to był sezon kiedy wybitnie "nie było w kim wybierać."
IMO nikt nie bronił Ci pojechać na 4 pierwsze mastery i być w topie. Idę o zakład, ze gdybyś się bardzo dobrze na nich zaprezentował to pojechałbyś na ETC. Problem w tym, że Ty solo nie zrobiłeś w tym kierunku nic.
Pierwszy master na który się pofatygowałeś to był Poznań. Miej litość Solo i przyznaj, ze położyłeś lachę na grę w repie, a teraz masz czelność wyrzucać komuś, ze Cię bezczelnie pominął


P.S. Mogę ze smutkiem stwierdzić, że taki był to występ kadry jak zaangażowanie wszystkich graczy w Polsce by w tej kadrze być i w ten sposób podnieść jej poziom.

Sorry, ale do dnia pierwszej selekcji (wybrania 6 pierwszych graczy) na masterach równy poziom reprezentował może jeszcze Lohost, Paraszczak czy Laik Wood Elfami. Wood Elfami, które załatwił FaQ GW. Problem Laika był jednak taki, że do Szczyrku przyjechał z żoną więc musiał wcześniej iść spać. Zabrakło go wtedy, gdy w oparach wódki i cygar Stasiu i Kudeł dogadywali się z Szaitisem i Golonką.

[Dębek]

Gościem, który mógł pojechać na ETC i moze mieć ewentualnie żal jest np. Lohost, który zagrał fajnie na Bazyliszku, a potem po wyjściu nowego booka potwierdził to pudłem na BoBie. Problem w tym, że Kalafior na tym masterze zrobił dokładnie to samo dając sygnał. "Ej nadal tu jestem". I wtedy zaczynasz zestawiać pewne czynniki do kupy. Masz doświadczonego na ETC gracza vs nową osobę. Masz gracza, który był czołowym punktującym zeszłorocznego składu. Bardzo mocnym punktem tej drużyny. Wybór nie jest oczywisty, ale więcej atutów jest po stronie Kalafiora.
Ten sam Kalafior nie ma już jednak w tym roku tego atutu. Po 4 miejscu i słabych wynikach "beton" jest mocno spękany. Wystarczy tylko mocniej przyje...ć. Pytanie, czy znajda się chętni?

[Tutajec]

W koncu post ktorego mogloby sie polowa piszacych posluchac

[Cauliflower]

Pominąłeś jeszcze kwestię, że do momentu wydania nowego booka, a nawet do BoBa byłem rozważany jako gracz Chadecji, którą też miałem wyniki (wygrany Kujawiak, a potem przerzuciłem się na demony).
Wybierając czysto same armie ja bym brał i chadecję i demony, ale w tamtym okresie też nie widziałem drugiego kierowcy do którejś z tych armii.

Nie ma co ukrywać, że nowa osoba musi się bardziej postarać by być zauważoną. To tak jak w każdym sporcie, jak wchodzi zawodnik i ma swoje 5 minut w każdym meczu to ma w te 5 minut być 3x lepszy do tego, którego zmienił.
Jak ja wypchnąłem Darka Polita ze składu w 2011 roku, to nie dlatego, że poszedł mi jeden master, tylko dlatego że na każdym turnieju byłem wyżej od niego.

Sprawa jak się dostać do kadry to jest jednak moim zdaniem zupełnie inny temat.
Po pierwsze trzeba bardzo chcieć, dużo grać i trzymać poziom. Po drugie trzeba się pokazać, tak żeby inni Cię zauważyli i wskazali na to miejsce, a nie pchać się tam samemu łokciami. Za moim pierwszym ETC ja się sam o to nie upominałem, a nawet chciałem swoje miejsce na początku Darkowi oddać. To, że kolejne lata różnego rodzaju sukcesów potwierdziły nosa ówczesnej selekcji to tylko dobrze świadczy o nich.


Pozdrawiam wszystkich potencjalnych kandydatów i życzę powodzenia w rywalizacji. IMO wystarczy mieć łeb na karku i chcieć.




P.S. Tak jak napisałem to, że trzeba po prostu zapierd.lać by dostać się do kadry i w niej utrzymać, to dyskusja na inny temat.
Rewelacji tu nie ma.... chcesz coś osiągnąć to tyraj. Podejrzenia o układziki są zaś dość zabawne

[Dymitr]

@Kali: jak tak czytam, że wystarczyło mieć najlepsze wyniki daną armią, to mi się trochę śmiać chce

[c4h10]

@Kali
Interesujące. Może żyje w alternatywnej rzeczywistości, ale w tym sezonie byłeś pewniakiem-pewniaków nawet pojawiały się zabawne teksty w stylu szkoda, że jest tylko jeden Kalafior.
Nie neguję ze spinałeś poślady w zeszłych latach i zasłużenie dostałeś się do kadry.
Czy w tym roku przygotowałeś się równie rzetelnie jak w latach poprzednich? Fajnie byłoby wiedzieć jak wyglądało przygotowanie kadrowiczów do ETC. Ile gier rozegrało na żywo, a ile wyklikało na UB.
Czy macie moze jakiś spis rozegranych gier przygotowawczych z wynikami, bez komentarzy?

Kiedyś chciało mi się notować rozgrywane gry i w miarę na bieżaco zapisywałem: http://boardgamegeek.com/plays/thing/4192?userid=60593

Czy macie coś w tym stylu za przygotowania w 2013 ?

EDIT:
Moja teza jest taka, ze w tym roku kadrowicze pojechali "po swoje", a przygotowanie było powierzchowne. Własny blask was oslepił. Nawet na zgrupowaniu nie potrafiliście się wszyscy zebrać.

[Jasif]

Czytam i czytam ten w 95% potok bzdur i nienawistnych wypocin ludzi, którzy zupełnie nie rozumieją procesu wyboru kadry, ale postanawiają pościerać klawiaturę w imię jakiejś wyższej idei "odkrywania spisku". Naprawdę, sam jestem na drugim biegunie niż kadra, ale nie mam do nikogo pretensji. Wiem dobrze, że kadra została wybrana prawidłowo i z najlepszymi możliwymi intencjami.
Puknijcie się wszyscy w głowę, jeśli oskarżacie kogokolwiek o kolesiostwo. Ubliżacie w ten sposób wielu osobom, które poświęcają wolny czas, pieniądze i inne obowiązki po to, żeby nasza kadra zagrała jak najlepiej. Nikt im nie zwróci tego wszystkiego.

Co do przewijającego się tutaj wątku "zamknięcia kadry na ludzi spoza 'R10' czy 'K15' ", bzdura. Osobiście pamiętam, jak jeszcze klepałem Golonkę na turniejach lokalnych jakieś 5-6 lat wstecz. Był wtedy nikomu nieznanym, raczej nielubianym małym pieniaczem. Spiął się, wygrał ligę, pojechał na ETC, gdzie dobrze zagrał. Da się? Da się.

Szaitis - 3 lata wstecz nikt go nie znał. Marek zaczynał jak wszyscy, ale okazało się, że ma talent. Do tego podszedł to tego hobby profesjonalnie, zaczął jeździć, poznawać ludzi, nagle pojawiać się na wyższych stołach, środowisko zaczęło go zauważać. Marek utrzymywał stałą formę, stale szlifował rozpiski, stworzył potwora stabilności. W tym roku wygryzł Gąsiora, bo mu zależało i uparcie do tego dążył. Proste. From rags to riches. 99% z was nie wie, gdzie w ogóle leży Wodzisław Śląski, z którego pochodzi. Szaitis to taki Śląski Kopciuszek

Jak widać, da się, tylko trzeba chcieć i grać, a nie siedzieć przed monitorem i napier*alać w klawisze bez pomyślunku, w myśl zasady "nie rozumiem o co chodzi, więc na pewno ktoś mnie dyma w d*pę jak nie patrzę". Słabo się czyta takie posty. Wyjdzcie na świeże powietrze pobiegać, to może wam się w głowie rozjaśni.

[Tutajec]

IMO wystarczy mieć łeb na karku i chcieć.

hahaha, chyba nie

[Dębek]

IMO wystarczy mieć łeb na karku i chcieć.

hahaha, chyba nie

Lepsza armia niż obecne WE też się czasem przydaje.
BTW w tym temacie rozmawiamy o kulisach wyboru, a nie o przygotowaniach. Mieszasz pojęcia Butan.
Kalafior, mimo mocnej pozycji tuż przed wyborem składu był dwa razy na masterowym pudle. Co Ty zrobiłeś by zwrócić na siebie uwagę selekcjionerów?
Albo Dymitr, któremu śmiać się chce. Pierwszy master w 2013 zagrałeś kiedy? Dlaczego do połowy roku nie było pewniaka, a nawet mocnego kandydata do gry WoChem w repie? Może dlatego, że paru takich co mogło z powodzeniem zagrać nie miało za dużo czasu na battla.

[Cauliflower]

@Kali: jak tak czytam, że wystarczyło mieć najlepsze wyniki daną armią, to mi się trochę śmiać chce

Nigdzie tak nie napisałem
Jak jest 2 graczy o podobnych wynikach, to liczą się i inne aspekty.

Nota bene, że jednak Karlee wygryzł beton w postaci Duka tylko i wyłącznie wynikami.


Zresztą, ja nie jestem selekcjonerem i nie zamierzam się póki co w to bagno pchać. Chłopaki wyjasniali swoje decyzje już 100 razy.
Jest to totalnie nie na temat i jest wałkowane już od pół roku.
To, że niektórzy potencjalni kandydaci nie są w stanie tych argumentów pojąć to też niestety świadczy trochę o ich inteligencji, co paradoksalnie jest dodatkowym argumentem czemu nie pojechali...

Niedługo będzie tak.
-Ej, czemu X nie pojechał.
-No co Ty X? Przecież on musi być półgłówkiem... totalnie nie rozumie co mu pisze kilka osób...



Z mojej strony EOT w tym temacie.
Szczerze liczyłem, że coś tutaj da się wygrzebać i coś ustalić. Jakieś zasady, tak aby nawet ci mniej inteligentni potrafili pojąć czemu tak a nie inaczej, no ale trudno.
Nie udało się.
Wylewane żale oraz gównotryski zarosły wszystko. Myślimy wciąż przeszłością, zamiast zastanowić się jak to powinno działać w przyszłości. Mi jest osobiście kompletnie ryba kto tym selekcjonerem zostanie. Jeżeli będzie miał łeb na karku to wybierze dobrze.



P.S. Butan....
hahahhahaha, akurat do mnie to żeś strzelił jak łysy grzywą o kant kuli.
Myślę, że każdy selekcjoner, który mnie kiiedykolwiek wybrał przez 3 lata potwierdzi Ci, że co roku jestem jednym z bardziej aktywnych kadrowiczów. Stary, piszesz to do gościa, który jak wrócił z wakacji miał 3 dni, żeby zagrac 7 bitew kompletnie nowymi dla niego HE przed dmp, do tego dobierając sobie tylko przeciwników z klubu i zagranicy (niemcy, włosi, amerykanie)...
Jak grałem na ETC pierwszy raz to nawet wkleiłem w relacji swoją tabelkę przygotowawczą.
Mój tegoroczny temat o dochu na forum Euro ma 8 stron. Do tego co roku staram się pomagac w innych kwestiach z etc zwiazanych jak organizacja zgrupowania czy koszulki.
Jeśli chodzi o moje przygotowanie do ETC i moje zaangażowanie to mogę poddać sie pełnej lustracji Nie mam sobie nic do zarzucenia w tej kwestii, co myślę że chłopaki potwierdzą. Pozdro

[Dębek]

EDIT:
Moja teza jest taka, ze w tym roku kadrowicze pojechali "po swoje", a przygotowanie było powierzchowne. Własny blask was oslepił. Nawet na zgrupowaniu nie potrafiliście się wszyscy zebrać.

A moja, że to nie blask tylko totalny brak konkurencji, brak oddechu na plecach rywali, którzy nie mieli w większości nawet ochoty pofatygować się i zagrać w paru masterach.

[c4h10]

@Kali, @Debek
A skąd osoby z zewnatrz maja to wiedziec? Nie bylo zadnej informacji zwortnej z rzygotowan, ani sprawzodania oficjalnego po ETC.
Do tego pojawil sie argument "swoje przemyslenia przekaze nastepnym selekcjonerom".
Brak informacji sprawia ze powstają domysły, tezy, teorie.
Musi zacząć się jakiś flame, zarzuty aby jakaś odpowiedź się wypłodziła.

[Dębek]

Znów zapytam. Rozmawiamy o selekcji czy o przygotowaniach?

[c4h10]

Znów zapytam. Rozmawiamy o selekcji czy o przygotowaniach?

Nie mam pojecia o czym rozmaiwamy w tym wątku

[Dębek]

Znów zapytam. Rozmawiamy o selekcji czy o przygotowaniach?

Nie mam pojecia o czym rozmaiwamy w tym wątku

Ja do tej pory starałem się zwalczać mity.
Suma sumarum wniosek jest taki, że dostać się do kadry to nie jest mission impossible. Przykłady podałem.
W tym roku, feralnym z punktu widzenia wyników było to łatwiejsze niż zwykle. Potwierdza to stopień desperacji selekcjonerów, którzy znów muszą sięgać po emerytowanego Dębka, próbować własnych sił mocnymi armiami bez kierowcy (vide Kudłaty i Woch) itd.
Co roku w kadrze są nowi ludzie. Są bo maja wyniki, kto nie wierzy to jego sprawa.
Na poziom kadry przełożenie ma również konkurencja, którą stworzy sięw kraju i o tym warto nie zapominać.

eot z mojej strony.

[Rince]

Czy w tym roku przygotowałeś się równie rzetelnie jak w latach poprzednich? Fajnie byłoby wiedzieć jak wyglądało przygotowanie kadrowiczów do ETC. Ile gier rozegrało na żywo, a ile wyklikało na UB.
Czy macie moze jakiś spis rozegranych gier przygotowawczych z wynikami, bez komentarzy?

EDIT:
Moja teza jest taka, ze w tym roku kadrowicze pojechali "po swoje", a przygotowanie było powierzchowne. Własny blask was oslepił. Nawet na zgrupowaniu nie potrafiliście się wszyscy zebrać.

[quote="c4h10"A skąd osoby z zewnatrz maja to wiedziec? Nie bylo zadnej informacji zwortnej z rzygotowan, ani sprawzodania oficjalnego po ETC.
[/quote]

Moze czas powolacz jakas komisje sledcza, hmm?