Charytatywnie

[de_wil]

Cześć

To jest link do strony o Oli – małej (niespełna rocznej) dziewczynce, u której zdiagnozowano nowotwór złośliwy w prawym oku, zwany siatkówczakiem:

http://www.olgakostka.pl/olgakostka/Strona_glowna.html

Rodzice zbierają środki na podanie dziecku chemii.

Jeśli chcecie chwycić miecz w łapę i pomóc walczyć dziecku z chorobą, to rodzice będą na pewno wdzięczni za każdą wpłatę.

Dlaczego zamieszczam taki wpis na forum o metalowo-plastikowych żołnierzykach? Jest coś w stwierdzeniu, że rodzica w potrzebie najlepiej zrozumie inny rodzic…

P.S. za komentarze w stylu „i tak się nie uda” serdecznie dziękuję: idźcie się pie***lić.

[Murmandamus]

Nie chcę być złośliwy ale czy znasz rodziców dziewczynki i możesz potwierdzić że to jest Autentyczny przypadek?
Bo wiesz każdy może stworzyć "łzawą i wzruszającą" stronę o chorym chłopcu/dziewczynce gdzie zbiera się fundusze na leczenie a w rzeczywistości to inicjatywa jakiś cwaniaków czekających na jeleni...

Kiedyś był czas że w moim mieście było sporo romów żebrających. Siedziała taka baba z dzieckiem i na kartce dosłownie u każdej że zbiera na operacje dla syna... Tekst dokłądnie identyko.

Bez urazy za porównanie.

[de_wil]

Bez urazy za porównanie.

nie czuję się urażony. sku***synów wyłudzających w ten sposób kaskę nie brakuje i trzeba ich tępić.

nie znam rodziców Oli.
sam o sprawie dowiedziałem się z (3 osobnych) maili.
poszukałem trochę w internecie na ten temat i na tej podstawie zdecydowałem się pomóc.

kilka linków:

http://dzieciom.pl/podopieczni/20793

https://www.facebook.com/pages/Olga-Kos ... 9732799802

środki wpłacasz na konto fundacji, nie na konto rodziców.

nie namawiam. jedynie informuję, że taka akcja jest prowadzona. każdy sam zdecyduje.