Rozpiski WE - (8 edycja od strony 339)
Moderator: Gremlin
Re: Rozpiski WE
Wy tu snujecie marzenia o nowych lorach, a ja tymczasem złożyłem kolejną rozpiskę- jeszcze na starych zasadach . Myślę, że już ostateczna. Chociaż trochę mało łuczników.
Spellsinger @ 150pts
GENERAL, Magic lvl2, dispel scroll
Noble BSB@ 110pts
longbow, shield
HoDA
cory:
3x8 dryad @ 96pts
10 GG + muzyk @126pts
10 GG + muzyk +sztandar @148pts
banner of eternal flame
speciale
6 wild riders + sztandar @174pts
5 wild riders + sztandar @148pts
6 war dancers @108pts
rare:
Drzewko @285pts
Orzeł @50pts
całość: 61modeli, 1599pts
Bohatera na Orle nie wystawiam bo nie dysponuje takim modelem. A stawianie zwykłego łucznika na Orzełku chyba jest troche przypałowe
Co do zmian w naszych zasadach na ETC to wszystko fajnie, tyle że nie zdążyłem sobie jeszcze pomarudzić na stare zasady! xD
Spellsinger @ 150pts
GENERAL, Magic lvl2, dispel scroll
Noble BSB@ 110pts
longbow, shield
HoDA
cory:
3x8 dryad @ 96pts
10 GG + muzyk @126pts
10 GG + muzyk +sztandar @148pts
banner of eternal flame
speciale
6 wild riders + sztandar @174pts
5 wild riders + sztandar @148pts
6 war dancers @108pts
rare:
Drzewko @285pts
Orzeł @50pts
całość: 61modeli, 1599pts
Bohatera na Orle nie wystawiam bo nie dysponuje takim modelem. A stawianie zwykłego łucznika na Orzełku chyba jest troche przypałowe
Co do zmian w naszych zasadach na ETC to wszystko fajnie, tyle że nie zdążyłem sobie jeszcze pomarudzić na stare zasady! xD
jest BSBLuc pisze:Ogólnie jak masz drzewo w rozpisce to BSB must have.
to co wywalić i w ich miejsce wstawić więcej łuków? czy kombinować żeby zwiększyć ich ilość?Dydu pisze:ta 6 tancerzy nic nie zrobi, jest ich za malo, zeby staniowili jakie olwiek zagrorzenie, chyba, ze do trzymania maga i po co 2lvl na magu, lepiej 1 + RRoR
Miałem na myśli tylko kwestie zasad, a tak to masz rację, nie ma co się spinać.Dydu pisze:Wildzi to elfy z zasadą Forest Spiryt, skąd wam się bierze wogóle to pytanie czy to elfy czy nie?Piotras pisze:nie, traktowani są jak forest spiryty, ale to nie ten temat.
Ja wezme nobla i dam mu wild'a to co przestaje być noblem, com'on, pomyślcie zanim coś napiszecie.
edit; Me gusta i powinno być teraz ok, pograj, sprawdź jak pójdzie i napisz nam. Ewentualnie co byś chciał zmienić itp.
No własnie nie do końca, bo mimo że WR są elfami dosiadającymi swoich rumaków, to nie przeszkadza im to w posiadaniu zasady specjalnej forest spirit Stąd chyba troche z tych spiritów w sobie mają.Laik pisze:nawet w kwestii zasad, elf a forest spirit to dwie zupełnie różne rzeczy - jak zielony i samochód, można być jednym i drugim...
Kolejnym przykładem jest sam Pan i Władca Orion xD niech ktoś mi teraz powie czy on jest elfem, forest spiritem czy czym?
Ustawiłem się na próbną bitwę ze skawenami. Przeciwnik jest tym razem bardziej doświadczony więc szczęscie początkującoego może mnie opuścić.Piotras pisze: Me gusta i powinno być teraz ok, pograj, sprawdź jak pójdzie i napisz nam. Ewentualnie co byś chciał zmienić itp.
To co wywnioskowałem po obejrzeniu AB skavenów
- ich BSB banner of storm czy jakoś tak, blokujący latanie i strzelanie będzie dla mnie bardzo dużym utrudnieniem.
- mają bardzo małe dowodzenie wiec jesli jakos uda mi sie zabić bsb i gienka to powinno być z górki...
- mimo kijowych statystyk i tak proporca sił 200 do 60 troche mnie przeraza
- nie wiem jak pozbyć sie Abomki
Jakieś porady odnośnie tego jak z tymi pokurczami grać?
Edit: Czy gdy wezmę magic banner na BSB to moge dawac mu jeszcze magiczne przedmioty?
Abomka jak gram ze skavenami to nie wychodzi zza górki
Łuki, łuki i jeszcze raz łuki.... wpierw te płonące potem reszta.
Powinna skutecznie zginąc w 2 tury strzelania.
Zabicie gienka czy bsb może być problematyczne, bo musiałbyś coś wepchnąć w CC co się z nimi może realnie pobić. (np. kowboj)
Ogólnie ze SK mi się zawsze przyjemnie gra, nie robię jakichś kosmicznych wyników, ale mając Treemana, który po prostu wciąga nosem te wielkie hordy i przy spamie łuczników powinno być w miarę przyjemnie....boli Ciebie magia i to bardzo.
Jak weźmiesz magiczny sztandar to nie możesz mieć itemów magicznych.... nie mamy fajnych sztandarów więc myślę, że wybór na BSB jest prosty.... HODA
Łuki, łuki i jeszcze raz łuki.... wpierw te płonące potem reszta.
Powinna skutecznie zginąc w 2 tury strzelania.
Zabicie gienka czy bsb może być problematyczne, bo musiałbyś coś wepchnąć w CC co się z nimi może realnie pobić. (np. kowboj)
Ogólnie ze SK mi się zawsze przyjemnie gra, nie robię jakichś kosmicznych wyników, ale mając Treemana, który po prostu wciąga nosem te wielkie hordy i przy spamie łuczników powinno być w miarę przyjemnie....boli Ciebie magia i to bardzo.
Jak weźmiesz magiczny sztandar to nie możesz mieć itemów magicznych.... nie mamy fajnych sztandarów więc myślę, że wybór na BSB jest prosty.... HODA
Zwyciężaj bez przechwalania się, przegrywaj bez biadolenia, a inni wkrótce zaczną cię szanować - Napoleon Hill
kudłaty pisze:80+ siekier dwuręcznych to odkryta opcja ofensywna.
No własnie te płonące ataki. To jest tak że po pierwszej niezregenerowanej ranie traci regenke na jedną turę? I jak to jest w kombacie? Jesli mam płonące ataki to wywołuje u potworów strach. Ale jeśli one same juz go wywołują to są na to odporne? A ja jestem odporny na ich strach?
Na magię jeśli nie zabiję maga to moge liczyć tylko na szczęście
Właśnie a ja Kowboya nie mam :/Luc pisze:Zabicie gienka czy bsb może być problematyczne, bo musiałbyś coś wepchnąć w CC co się z nimi może realnie pobić. (np. kowboj)
Ogólnie ze SK mi się zawsze przyjemnie gra, nie robię jakichś kosmicznych wyników, ale mając Treemana, który po prostu wciąga nosem te wielkie hordy i przy spamie łuczników powinno być w miarę przyjemnie....boli Ciebie magia i to bardzo.
Na magię jeśli nie zabiję maga to moge liczyć tylko na szczęście
Traci na tą fazę w której została zadana rana. Czyli Magia/Strzelanie/Walka wręcz (tracisz na tą w której wpadła rana). Dopiero po ogniowym ataku, który zrani. Przy tej samej inicjatywie tylko to co ma Flaming zdejmuje Regenkę. Wszystko z niższą inicjatywą już bije bez regenki.Me_gusta pisze:No własnie te płonące ataki. To jest tak że po pierwszej niezregenerowanej ranie traci regenke na jedną turę? I jak to jest w kombacie? Jesli mam płonące ataki to wywołuje u potworów strach. Ale jeśli one same juz go wywołują to są na to odporne? A ja jestem odporny na ich strach?
Monstery nie boją się Flamingów. Boją się ich War Beasts, Cav i Chariots (RB69).
Gdyby było tak ze oboje macie Fear, to nikt się nikogo nie boi. Gdyby coś miało Terror a Ty masz Fear to boisz się jakbyś przeciwnik miał Fear a Ty nic.
Life's a game with save and load features disabled.
Ok. Dzięki za wyjaśnienie. Czyli jak zdejmę w strzelaniu to w walce wręcz już bedzie regenka działała. Szkoda :/ no ale lepsze to niż nic.FAZIK pisze:Traci na tą fazę w której została zadana rana. Czyli Magia/Strzelanie/Walka wręcz (tracisz na tą w której wpadła rana). Dopiero po ogniowym ataku, który zrani. Przy tej samej inicjatywie tylko to co ma Flaming zdejmuje Regenkę. Wszystko z niższą inicjatywą już bije bez regenki.
Monstery nie boją się Flamingów. Boją się ich War Beasts, Cav i Chariots (RB69).
Gdyby było tak ze oboje macie Fear, to nikt się nikogo nie boi. Gdyby coś miało Terror a Ty masz Fear to boisz się jakbyś przeciwnik miał Fear a Ty nic.
Abomkę pamiętaj by zacząć z flamingów - jak zranisz 1-2 razy to jest git. Dobijasz następnymi dwoma oddziałami + jeszcze ciskasz HoDę. Raczej powinna zejść No i najważniejsze to by się dobrze wystawić by mieć zasięg do niej na wszystkich łukach
Klub Gier Bitewnych SALAMANDRA - Włocławek
Wczoraj testowałem rozpiskę ze skavenami. szału nie było ale tragedii też na szczęscie nie generalnie spotkanie zakończyło się remisem 10:10 z przewaga 30pts dla przeciwnia. Popełniłem kilka ważnych błędów ktore potem się zemściły.
No ale po kolei. Zacząłem rozstawianie i tu pierwszy błąd w ustawieniu łuczników z płonącymi. Do tego tereny były mało sprzyjające bo wielki impas i wielka górka na samym srodku zasłaniające mi wiekszosc ważnych (własciwie to wszystkie) celów.
Wygrałem rozpoczęcie. Przeciwnik odpala storm banner- moi łucznicy zasysają, a orzeł pełza... Z magii wylosowałem najgorzej z możliwych bo 1 i 2. Przez całą grę rzuciłem chyba 3 czary w tym 2 tree singing, bo po prostu nie miałem w co... Na szczęscie przeciwnik też nie miał dobrych czarów a dotego w pierwszej turze na ifce wbił 2w na treemana ale sam oduczył się wszystkich zaklęć. Storm banner przedłuża sie na turę skavenów. Skouci wbijaja mi się od tyłu ale na szczecie zabijają tylko jednego łucznika.
druga tura. Driady szarza na kółko, treeman szarza na giant raty. Treeman pali szarze. Drady lamią combat i nie wbijaja nic. Zdają złamanie. W magii treeman rzuca szyszkami z tree singing ale przeciwnik dispeluje. Strzelanie bez rewelacji. Abomka podbiego bardzo blisko lewej flanki gdzie czekaja na nia driady i 6wildów.
Kolejna tura to totalna tragediaa. Tree man szarzuje na pewniaka w niewolników.. na ataki rzucam 1,1,1,1,2 na Tstompa 1. Zabijam tylko jednego szczura! On jakims cudem wbija mi jedną rane i wygrywa dzieki szeregom. Nie zdaję stubborna i slavey mnie łapią. Niestety byłem za daleko od bsb zeby przerzucic. Po tej turze troche puściłem wodzę fantazji twierdzac ze to juz wszystko jedno.
I tak po lewej driady i wildzi wbijaja 3 rany na abomc, potem abomka zdaje 4-5 regenek i wybija wszystko. Po drugiej stronie drudzy wildzi mszcza sie za treemana i niszcza slaveów. niestety wybuch zabija mi 4 łuczników, ktorzy 2 razy oblewaja liderke i panikuja... na szczescie nie za stół. Potem Ci sami wildzi wbijaja od frontu w kółko wygrywają kombat i kólko jedzie hen hen za stół.
Potem zostało już mizianie. Jego główne siły były daleko i nie zdołał już do mnie dojść. Z lepszych akcji to zabicie z czaru abomki która była juz na 2 ranach, potem nagle cudownie wstała zza grobu bo przeciwnik rzucił 6, nastepnie łucznicy wypalaja z tego co maja i zdejmują ją znowu
Z błędów: złe wystawienie łuków, strzał z hody w kółko.. juz chyba lepiej w slaveów. szrza driadami na cos z T6 nie ma raczej sensu. Zapomniałem o moim orle który był na tyłach wroga. Przeciwnik juz nie pozwolił mi go ruszyc bo byłem juz w fazie strzelania. Zginął tragiczna smiercia
O dziwo najbardziej zadowolony jestem z łuczników!
Trochę duzo napisałem. Chyba rozpiskę zostawie jak jest. Dam treemanowi jeszcze szansę
No ale po kolei. Zacząłem rozstawianie i tu pierwszy błąd w ustawieniu łuczników z płonącymi. Do tego tereny były mało sprzyjające bo wielki impas i wielka górka na samym srodku zasłaniające mi wiekszosc ważnych (własciwie to wszystkie) celów.
Wygrałem rozpoczęcie. Przeciwnik odpala storm banner- moi łucznicy zasysają, a orzeł pełza... Z magii wylosowałem najgorzej z możliwych bo 1 i 2. Przez całą grę rzuciłem chyba 3 czary w tym 2 tree singing, bo po prostu nie miałem w co... Na szczęscie przeciwnik też nie miał dobrych czarów a dotego w pierwszej turze na ifce wbił 2w na treemana ale sam oduczył się wszystkich zaklęć. Storm banner przedłuża sie na turę skavenów. Skouci wbijaja mi się od tyłu ale na szczecie zabijają tylko jednego łucznika.
druga tura. Driady szarza na kółko, treeman szarza na giant raty. Treeman pali szarze. Drady lamią combat i nie wbijaja nic. Zdają złamanie. W magii treeman rzuca szyszkami z tree singing ale przeciwnik dispeluje. Strzelanie bez rewelacji. Abomka podbiego bardzo blisko lewej flanki gdzie czekaja na nia driady i 6wildów.
Kolejna tura to totalna tragediaa. Tree man szarzuje na pewniaka w niewolników.. na ataki rzucam 1,1,1,1,2 na Tstompa 1. Zabijam tylko jednego szczura! On jakims cudem wbija mi jedną rane i wygrywa dzieki szeregom. Nie zdaję stubborna i slavey mnie łapią. Niestety byłem za daleko od bsb zeby przerzucic. Po tej turze troche puściłem wodzę fantazji twierdzac ze to juz wszystko jedno.
I tak po lewej driady i wildzi wbijaja 3 rany na abomc, potem abomka zdaje 4-5 regenek i wybija wszystko. Po drugiej stronie drudzy wildzi mszcza sie za treemana i niszcza slaveów. niestety wybuch zabija mi 4 łuczników, ktorzy 2 razy oblewaja liderke i panikuja... na szczescie nie za stół. Potem Ci sami wildzi wbijaja od frontu w kółko wygrywają kombat i kólko jedzie hen hen za stół.
Potem zostało już mizianie. Jego główne siły były daleko i nie zdołał już do mnie dojść. Z lepszych akcji to zabicie z czaru abomki która była juz na 2 ranach, potem nagle cudownie wstała zza grobu bo przeciwnik rzucił 6, nastepnie łucznicy wypalaja z tego co maja i zdejmują ją znowu
Z błędów: złe wystawienie łuków, strzał z hody w kółko.. juz chyba lepiej w slaveów. szrza driadami na cos z T6 nie ma raczej sensu. Zapomniałem o moim orle który był na tyłach wroga. Przeciwnik juz nie pozwolił mi go ruszyc bo byłem juz w fazie strzelania. Zginął tragiczna smiercia
O dziwo najbardziej zadowolony jestem z łuczników!
Trochę duzo napisałem. Chyba rozpiskę zostawie jak jest. Dam treemanowi jeszcze szansę
No też trochę błędów u mnie było. Za bardzo bałem się ostrzału po abominacji i za wcześnie poszedł storm banner, kółko w kluczowym momencie pojechało pojedyncze całe wystawiając się na wjazd kawy, gutterzy z 20 pestek trafili 1. Potem storm banner nie działał i nie chciałem klocka z kadrą pchać pod nos łukom. Do tego dosyć mało twardzi herosi do wyciągnięcia przez driady. Ostatecznie gra bardzo asekuracyjna, chyba nie słusznie.
Poza tym elficka kadra sploszona wybuchającymi slavami zatrzymała się może 3 cale przed krawędzią. 2D6 autohitów z abomy? 2. Wildzi po 2 turach przytulania z abominacja uciekaja, 2 cale przed krawędzią. W 1 turze ifka z 4 kości i utrata leveli.
Jedyna chyba fajna akcja to treeman za 285 przepchnięty i zagoniony przez slavy za 62
Ciekawa aczkolwiek niestandardowa bitwa, trochę błędów, brak konsekwencji w pewnych kwestiach, sporo bezsensownego smyrania, mocno niestandardowe rzuty
Gra bardzo przyjemna, aczkolwiek wyniku troszkę szkoda
Poza tym elficka kadra sploszona wybuchającymi slavami zatrzymała się może 3 cale przed krawędzią. 2D6 autohitów z abomy? 2. Wildzi po 2 turach przytulania z abominacja uciekaja, 2 cale przed krawędzią. W 1 turze ifka z 4 kości i utrata leveli.
Jedyna chyba fajna akcja to treeman za 285 przepchnięty i zagoniony przez slavy za 62
Ciekawa aczkolwiek niestandardowa bitwa, trochę błędów, brak konsekwencji w pewnych kwestiach, sporo bezsensownego smyrania, mocno niestandardowe rzuty
Gra bardzo przyjemna, aczkolwiek wyniku troszkę szkoda