DE = sadystyczni mordercyMistrz Miecza Hoetha pisze: To co różni Ulthuańczyków od ich kuzynów to, to że ci pierwsi nie zabijają dla przyjemności.
... nie weźmie już nikogo dla okupu.Byqu pisze:Baldur Silnoręki
Jakby można było w sobotę albo w piątek WIECZOREM byłbym wdzięczny, bo późnym popołudniem nie wiem czy zdążę wrócić z pracy, żeby zaklepać miejsce.Byqu pisze:A już myślałem, że nikt nie zauważy...
Start jutro późnym południem lub w sobotę.
+1Sobota rano plz
kubencjusz pisze:Że stronic zapisanych ilość, o jakości areny nie świadczy uświadomić sobie musisz, młody padawanie. Hmmmm.
Naviedzony pisze: A po co pomagać ludziom? Ludzie są niegodni elfiej pomocy.
) ,ja chyba na następna Arene wystawię HE 
Czytałeś flufl HE?Klafuti pisze:DE = sadystyczni mordercyMistrz Miecza Hoetha pisze: To co różni Ulthuańczyków od ich kuzynów to, to że ci pierwsi nie zabijają dla przyjemności.
HE = wyrachowani mordercy
WE = ksenofobiczni mordercy
Nie zapominaj że, warhammer to dark fantasy, wszystkie nacje są złe, mniej lub bardziej.
... nie weźmie już nikogo dla okupu.Byqu pisze:Baldur Silnoręki
No dobra, a kiedy nowa arena? Bo chcę sobie zaklepać miejsce tym razem.
] ) Jaszczurki nie czują też chyba miłości nie?Byqu pisze:Dobra ludu, start jutro, przed południem.
A dobro w warhammerze.... cóż, ja uważam, że lizardzi ją poniekąd zaprogramowani i choć dysponują różnym materiałem genetycznym, to są jak armia klonów z gwiezdnych wojen (niech żyje 501 legion!
Chyba najbardziej dobrą rasą są niziołki. Przynajmniej według ogrów.Mistrz Miecza Hoetha pisze:
Czytałeś flufl HE?
Elfy Wysokieg rodu są ostatnią ,,dobrą" (oczywiście nie idealną ) rasą warharmmera. Choć aroganckie i pewne siebie są jasną plamą pośród morza ciemności. Zdarzają im się błędy i potknięcia ale ich klimat to raczej high (czy light) fantasy niż ów dark. Są najbardziej cywilizowane i są najlepszą (w sensie najczystszą, najbardziej dobrą) rasą.
PS:No można się spierać czy Lizaki nie są lepsze
lizaki nie mają uczuć, w dodatku saurusy są mniej inteligentne od skinków, a kroxy już w ogóle.]Mistrz Miecza Hoetha pisze:Jaszczurki nie czują też chyba miłości nie?Byqu pisze:Dobra ludu, start jutro, przed południem.
A dobro w warhammerze.... cóż, ja uważam, że lizardzi ją poniekąd zaprogramowani i choć dysponują różnym materiałem genetycznym, to są jak armia klonów z gwiezdnych wojen (niech żyje 501 legion!
Ja jutro rano będę miał problem, żeby się zapisać
W ogóle to założę chyba osobny temat żeby dyskutować o najbardziej dobrej rasie.
czytałem AB HE. było tam napisane, że szanują wszelkie życie ALE NIE MAJĄ CIENIA LITOŚCI dla tych, którzy są ich wrogami i odnoszą się z pogardą do innych ras. Bycie "dobrym" warhammerze, oznacza, że nie chcesz doprowadzić do wymordowania/zniewolenia wszystkiego.Mistrz Miecza Hoetha pisze:Czytałeś flufl HE?
Czekam na wzmiankę o centrum krwiodawstwa prowadzonym przez wykwalifikowanych i doświadczonych wybrańców khorna oraz czarnoksiężników tzeentcha zamieniających bezużyteczne przedmioty w żywność by zlikwidować problem głodu na świecie.Kordelas pisze:Dodam tylko ,że w każdym booku opisana armia jest pokazano jako "najlepsza"
Lizaki mają gdzieś inne rasy: "plan pradawnych wymaga zrujnowania kwitnącego imperium, stojącego na straży tamtej części świata? ok, rozwalić".Mistrz Miecza Hoetha pisze:Są najbardziej cywilizowane i są najlepszą (w sensie najczystszą, najbardziej dobrą) rasą.
PS:No można się spierać czy Lizaki nie są lepsze
Tu się nie zgodzę, nie ma żadnej wzmianki o tym, więc należy założyć, że odczuwają, lecz w inny sposób niż ciepłokrwiści, a brak mimiki jak u ludzi sprawia, że nie można odczytać ich emocji, co może prowadzić do powstania tezy o braku uczuć.Klafuti pisze:Mistrz Miecza Hoetha pisze:lizaki nie mają uczuć, w dodatku saurusy są mniej inteligentne od skinków, a kroxy już w ogóle.] .Byqu pisze:Dobra ludu, start jutro, przed południem.
A dobro w warhammerze.... cóż, ja uważam, że lizardzi ją poniekąd zaprogramowani i choć dysponują różnym materiałem genetycznym, to są jak armia klonów z gwiezdnych wojen (niech żyje 501 legion!
Klafuti pisze:lizaki nie mają uczuć, w dodatku saurusy są mniej inteligentne od skinków, a kroxy już w ogóle.]Mistrz Miecza Hoetha pisze:Jaszczurki nie czują też chyba miłości nie?Byqu pisze:Dobra ludu, start jutro, przed południem.
A dobro w warhammerze.... cóż, ja uważam, że lizardzi ją poniekąd zaprogramowani i choć dysponują różnym materiałem genetycznym, to są jak armia klonów z gwiezdnych wojen (niech żyje 501 legion!
Ja jutro rano będę miał problem, żeby się zapisać
W ogóle to założę chyba osobny temat żeby dyskutować o najbardziej dobrej rasie.
czytałem AB HE. było tam napisane, że szanują wszelkie życie ALE NIE MAJĄ CIENIA LITOŚCI dla tych, którzy są ich wrogami i odnoszą się z pogardą do innych ras. Bycie "dobrym" warhammerze, oznacza, że nie chcesz doprowadzić do wymordowania/zniewolenia wszystkiego.Mistrz Miecza Hoetha pisze:Czytałeś flufl HE?
Czekam na wzmiankę o centrum krwiodawstwa prowadzonym przez wykwalifikowanych i doświadczonych wybrańców khorna oraz czarnoksiężników tzeentcha zamieniających bezużyteczne przedmioty w żywność by zlikwidować problem głodu na świecie.Kordelas pisze:Dodam tylko ,że w każdym booku opisana armia jest pokazano jako "najlepsza"
Lizaki mają gdzieś inne rasy: "plan pradawnych wymaga zrujnowania kwitnącego imperium, stojącego na straży tamtej części świata? ok, rozwalić".Mistrz Miecza Hoetha pisze:Są najbardziej cywilizowane i są najlepszą (w sensie najczystszą, najbardziej dobrą) rasą.
PS:No można się spierać czy Lizaki nie są lepsze
Najlepsze są krasnoludy. Są czystsze od elfów i nie ma nikogo bardziej honorowego niż oni. Fakt, część została wypaczona ale przez czynnik zewnętrzny, tymczasem elfy doprowadziły do powstania DE na własne życzenie.
HE założyły cult of pleasure pod przewodnictwem Morathi (która była wtedy jeszcze HE), bo DE wtedy jeszcze nie było. Malekith zaczynał jako HE, rozpętał swoją wojenkę trwającą teraz w zasadzie już od zawsze.Mistrz Miecza Hoetha pisze:He doprowadziły do powstania DE? W jaki sposób bo jakoś tego nie łapie....
Krasnoludy zmieniają zdanie, jednak czynią to bardzo rzadko. Potrafią również przebaczyć, jeżeli winny zniewagi jakoś ją wynagrodzi (chyba, że jest zielonoskórym albo elfem lub jego wina może zostać tylko zmazana krwią), natomiast nie ma mowy, żeby całe wydarzenie zostało kiedykolwiek zapomniane. Po prostu, taki osobnik będzie z krasnoludami kwita.Mistrz Miecza Hoetha pisze:-Nigdy nie zmieniają zdania, nie potrafią przebaczyć.
Masz na myśli Wojnę o Zemstę, to była poważna sprawa ponieważ doszło do bezczelnej zniewagi.Mistrz Miecza Hoetha pisze:Oprócz tego popełniły masę błędów, takich jak wojna o brodę, a i są ignorantami.
Klafuti pisze:Czekam na wzmiankę o centrum krwiodawstwa prowadzonym przez wykwalifikowanych i doświadczonych wybrańców khorna oraz czarnoksiężników tzeentcha zamieniających bezużyteczne przedmioty w żywność by zlikwidować problem głodu na świecie.
dobre ,ale tutaj chodizło mi bardziej obiegając od tematu o siłę armii niż dobroc armiino wiesz MMH ,każdy elf ,krasnolud ,goblin ,człowiek ,zombie jest innyMistrz Miecza Hoetha pisze:Ale na pewno nie będą przy tym grać na lirze i śpiewać miłosnych piosenek.
(no może zombie nie) jest tak dużo istot ,że trudno stwierdzić: "Ocho! On założył czerwoną pelerynę ,ale oni przecież nigdy by jej nie założyli" +1 milionKlafuti pisze:Masz na myśli Wojnę o Zemstę, to była poważna sprawa ponieważ doszło do bezczelnej zniewagi.
]