jeśli pojadę na lokala 14.12 to własnie ta rozpa. duża death, mała heaven/beast/metal, w tej kolejności.
1 Highborn @ 301.0 Pts
General; Longbow; Light Armour; Shield
Giant Blade [60.0]
Dragonhelm [10.0]
Stone of Rebirth [30.0]
1 Great Eagle @ [50.0] Pts
1 Spellweaver @ 305.0 Pts
Magic Level 4; Longbow
Talisman of Endurance [30.0]
Dispel Scroll [25.0]
1 Noble @ 135.0 Pts
Longbow; Battle Standard
Hail of Doom Arrow [30.0]
Talisman of Protection [15.0]
1 Spellsinger @ 170.0 Pts
Magic Level 2; Lore of Heaven; Longbow
Obsidian Lodestone [45.0]
1 Wild Rider Noble @ 172.0 Pts
Wild Rider; Spear; Longbow; Light Armour
Stone of the Crystal Mere [30.0]
Potion of Strength [20.0]
1 Elf Steed @ [0.0] Pts
2x8 Dryads @ 96.0 Pts
10 Glade Guard @ 126.0 Pts muzyk
11 Glade Guard @ 144.0 Pts muzyk, czempion
13 Glade Guard @ 190.0 Pts, BoEF
8 Wild Riders @ 271.0 Pts, Razor
8 Wild Riders @ 231.0 Pts, Gleaming Pendant
9 Wardancers @ 162.0 Pts
1 Great Eagle @ 50.0 Pts
1 Great Eagle @ 50.0 Pts
Models in Army: 77
Total Army Cost: 2499.0
Gobossowe Elfy Leśne
Gobossowe Elfy Leśne
Ostatnio zmieniony 8 sty 2014, o 15:46 przez goboss, łącznie zmieniany 4 razy.
Nie myślałeś o gościu na jeleniu z SocM, PotofStr, DH, Netlingami. Ward 2+ na magię, o ile przetrwa nieudanego worda na armate ma zawsze drugiego 4/5A z S8/7 z przerzutem trafień z ASF`a + 2A z S5 w jednej turze, a późneij stabilne 7A z S5? Do tego duża czarka z szadow + mała z beast? (obnizanie tafa // bonus do siły). I łuki postrzelają i bohaterowie raźniej powalczą .
Poza tym pamiętaj, że BsB może mieć teraz kindreda... No Kurwa jest tyle opcji, że ja pieeeeerdziu.
Poza tym pamiętaj, że BsB może mieć teraz kindreda... No Kurwa jest tyle opcji, że ja pieeeeerdziu.
xYz
pierwsze testy za mną. pojechałem tą rozpą na lokala, 3-osobowa drużynówka z bardzo losowym parowaniem.
1 bitwa z Nemezisami, trafiłem Pociska z EMP, 5 demisi, kolegium lighta w klocku spearmenów, kawa z bsbkiem, papież, 3 cannony, dwie detki łuków.
udało mi się schować lorda przed cannonami mimo, że nie mogłem wybrać strony i nie zaczynałem. w pierwszej turze łukami i hodą odstrzeliłem jednego cannona. Pocisk w swojej pierwszej (zaczynał) schował pegaziste za górkę, a w drugiej podleciał na tył mojej armii co zwolniło mój napór, bo musiałem ustawić kontrę gdyby wpadł w łuki z bohaterami. na szczęście udało się go wysnajpować z deatha. Pociskowi kiepsko idzie magia, wchodzi tylko jeden banishment w wildów i zabija 3ech. w mojej drugiej podchodzę również łukami by mieć zasięg do 2giego cannona, udaje się go zastrzelić.
w mojej 4tej źle odgina detką wildów z gleamingiem i udaje mi się wpaść w oddział z magami. zabijam wszystkich po 2 turach kombatu, potem tracę wildów od kontry kawalerii. demigryfy w 2 lub 3 turze zaganiają łuki, bo rzucam 3 i lądują blisko mojego deploja. odginam je driadami w lesie ustawiając kontrę lorda i wildów z herosem. demigryfy nie szarżują. death znów punktuje, w kolejnych turach zabijam BSBka i generała bez wózka ze snajperki. orzeł szarżuje w działo, ale nie może go zabić w 3 tury combatu. nie ryzykowałem wylatując lordem przy korzystnym wyniku, gdy orzeł szarżował w działo, a szkoda, bo mogłem dobić wózek lub wpaść w kawalerię razem z wildami i herosem i prawdopodobnie bym ją skroił. wygrałem 14:6, Pociskowi zupełnie nie szla magia.
2 bitwa z Rafixatorem, BRE, przycail sie w rogu, ja pochowalem 2x wildow, jeden luki i lorda za gorkami grajac na remis. Rafixator polasil sie na jednych wildow, a ja po prostu sie wycofalem, skupilem ostrzal i magie na malym kowboju na pegazie z savem 2+ i udalo mi sie go zabic. potem spadly jeszcze pegazy z lukow i hody na bliskim (podlecial za bliko). BRE w tym paringu mogla sie czaic w rogu i czarowac, bo mial uranosa komete i chaina dlatego zdziwił mnie trochę taki napór pegazami. w 2giej mojej spada kometa, bo nie rzucam 10 na 4 kostkach i wchodzi. trace sporo lukow, zasięg 10. tracac tancerzy i luki w dosc szybkim tempie mimo, ze Rafalowi wybuchla duza suka w 4tej turze ja nie moglem sie wychylic, bo magowie i bsb nie mieli gdzie sie chowac przed trebkami, bo przy trafieniu drugi trebek trafial juz bez look outa. koniec koncow skonczylo sie 12:8.
3 bitwa z Shino, DOCH, cieżki paring, dobry gracz. 3x10 i 15 pinkow, wrona, 3 i 5 much, 1, 3 i 4 bestie, 3x furie i cannon.
wystawilem sie bezpiecznie, luki w centrum, wildzi flanka, tancerze tez srodek. zaczalem, strzelam wszystkich w pojedyncza bestie, zadaje 3 rany, zabijam ze snajperki muche. Shino podlatuje, na magie rzuca dublet i wyciaga scrolla na transmutacje w duze luki z bohaterami. w mojej 2giej szarza lorda w 4 muchy, bezpieczna, bo nie ma zadnej kontry. luki z bohaterami podchodza blizej by general mi przerzut i na 4ce obejmowac ze slonka 3 muchy. zabijam furie na bliskim screenujace samotna bestie, pozostala dycha lukow i 8 z 13 lukow flejm strzela do besti, nie zadaje rany. faza magi: rzucam slonce, nie wchodzi.. na magie poszlo 3,3 wiec byla szansa rzucenia czegos jeszcze, a nawet szansa, ze slonce wejdzie i muchy spadna w ture :/
lord wbija 3 rany sam tracac dwie (aktywuje sie ward). muchy zdaja breja na -2.
potem zaczynaja sie dziwne akcje.. bestia na jednej ranie dochodzi na 12 w duze luki z bohaterami.. s&s 6cioma lukami (bo szarzowala jakby zza gorki), nie wbijam rany, w kombacie zabija mi duza magiczke(jedna rana misscast, 2 woundy, nie zdalem zadnego warda na 5+), robie make way bsb zeby ja dobic, bo przeciez mam flamingi... w nastepnej tez jej nie zabijam, uwalanim sie w swojej (bo mala magiczka ranna z misscasta rzuca if z 5 kosci i sie wysadza i rani bestie) i w turze Shina dostaje wrone na pysk, flee na 3 cale... 7 bylo bezpieczne w sumie, nawet na 12 by nie dochodzil, trace duze luki i bsb. w tej samej turze dycha lukow robi flee od much, za nimi driady w lesie, tez na 4 cale, na 6 przeskakiwaly za driady (shino mial do lukow z 16, a do driad 22). trace wiec kolejne luki. zaczynam rzezbic w gownie. wildzi podeszli za blisko działa (zapomnialem o grapeshot ) i po transmutacji zostal jeden i heros z potka. pokusilem sie o szarze w dzialo co bylo bledem. moglem ich trzymac z daleka od walki, pewnie by przezyli.
tancerze i driady wpadaja w 3jke much, mialy 2 tury kombatu by je pokroic, nie udalo sie, dostalem kontre bestii i do konca gry przezylo paru tancerzy.
zostaja mi wildzi i jedne driady, zabilem furie, pol much i pojedyncza bestie.. 20:0, nie dostalem machy od mastera we wloclawku kiedy to gralem z Golonka.
na pewno moglem zagrac lepiej po stracie bohaterow, ale troche stracilem glowie, usprawiedliwiam sie tym, ze chcialem zobaczyc jak co dziala na nowy draft. lord nie zdolal ostatecznie wybic do nogi 4 much, zostala 1 na 1 ranie, w 5 czy 6 stej turze dostal kontre bestii na dupe i splynal na -3.
rozpiska mi sie podoba, bede na niej gral. rozwazam wstawienie teleportu lub charmed shielda zamiast dragonhelma na lorda.
1 bitwa z Nemezisami, trafiłem Pociska z EMP, 5 demisi, kolegium lighta w klocku spearmenów, kawa z bsbkiem, papież, 3 cannony, dwie detki łuków.
udało mi się schować lorda przed cannonami mimo, że nie mogłem wybrać strony i nie zaczynałem. w pierwszej turze łukami i hodą odstrzeliłem jednego cannona. Pocisk w swojej pierwszej (zaczynał) schował pegaziste za górkę, a w drugiej podleciał na tył mojej armii co zwolniło mój napór, bo musiałem ustawić kontrę gdyby wpadł w łuki z bohaterami. na szczęście udało się go wysnajpować z deatha. Pociskowi kiepsko idzie magia, wchodzi tylko jeden banishment w wildów i zabija 3ech. w mojej drugiej podchodzę również łukami by mieć zasięg do 2giego cannona, udaje się go zastrzelić.
w mojej 4tej źle odgina detką wildów z gleamingiem i udaje mi się wpaść w oddział z magami. zabijam wszystkich po 2 turach kombatu, potem tracę wildów od kontry kawalerii. demigryfy w 2 lub 3 turze zaganiają łuki, bo rzucam 3 i lądują blisko mojego deploja. odginam je driadami w lesie ustawiając kontrę lorda i wildów z herosem. demigryfy nie szarżują. death znów punktuje, w kolejnych turach zabijam BSBka i generała bez wózka ze snajperki. orzeł szarżuje w działo, ale nie może go zabić w 3 tury combatu. nie ryzykowałem wylatując lordem przy korzystnym wyniku, gdy orzeł szarżował w działo, a szkoda, bo mogłem dobić wózek lub wpaść w kawalerię razem z wildami i herosem i prawdopodobnie bym ją skroił. wygrałem 14:6, Pociskowi zupełnie nie szla magia.
2 bitwa z Rafixatorem, BRE, przycail sie w rogu, ja pochowalem 2x wildow, jeden luki i lorda za gorkami grajac na remis. Rafixator polasil sie na jednych wildow, a ja po prostu sie wycofalem, skupilem ostrzal i magie na malym kowboju na pegazie z savem 2+ i udalo mi sie go zabic. potem spadly jeszcze pegazy z lukow i hody na bliskim (podlecial za bliko). BRE w tym paringu mogla sie czaic w rogu i czarowac, bo mial uranosa komete i chaina dlatego zdziwił mnie trochę taki napór pegazami. w 2giej mojej spada kometa, bo nie rzucam 10 na 4 kostkach i wchodzi. trace sporo lukow, zasięg 10. tracac tancerzy i luki w dosc szybkim tempie mimo, ze Rafalowi wybuchla duza suka w 4tej turze ja nie moglem sie wychylic, bo magowie i bsb nie mieli gdzie sie chowac przed trebkami, bo przy trafieniu drugi trebek trafial juz bez look outa. koniec koncow skonczylo sie 12:8.
3 bitwa z Shino, DOCH, cieżki paring, dobry gracz. 3x10 i 15 pinkow, wrona, 3 i 5 much, 1, 3 i 4 bestie, 3x furie i cannon.
wystawilem sie bezpiecznie, luki w centrum, wildzi flanka, tancerze tez srodek. zaczalem, strzelam wszystkich w pojedyncza bestie, zadaje 3 rany, zabijam ze snajperki muche. Shino podlatuje, na magie rzuca dublet i wyciaga scrolla na transmutacje w duze luki z bohaterami. w mojej 2giej szarza lorda w 4 muchy, bezpieczna, bo nie ma zadnej kontry. luki z bohaterami podchodza blizej by general mi przerzut i na 4ce obejmowac ze slonka 3 muchy. zabijam furie na bliskim screenujace samotna bestie, pozostala dycha lukow i 8 z 13 lukow flejm strzela do besti, nie zadaje rany. faza magi: rzucam slonce, nie wchodzi.. na magie poszlo 3,3 wiec byla szansa rzucenia czegos jeszcze, a nawet szansa, ze slonce wejdzie i muchy spadna w ture :/
lord wbija 3 rany sam tracac dwie (aktywuje sie ward). muchy zdaja breja na -2.
potem zaczynaja sie dziwne akcje.. bestia na jednej ranie dochodzi na 12 w duze luki z bohaterami.. s&s 6cioma lukami (bo szarzowala jakby zza gorki), nie wbijam rany, w kombacie zabija mi duza magiczke(jedna rana misscast, 2 woundy, nie zdalem zadnego warda na 5+), robie make way bsb zeby ja dobic, bo przeciez mam flamingi... w nastepnej tez jej nie zabijam, uwalanim sie w swojej (bo mala magiczka ranna z misscasta rzuca if z 5 kosci i sie wysadza i rani bestie) i w turze Shina dostaje wrone na pysk, flee na 3 cale... 7 bylo bezpieczne w sumie, nawet na 12 by nie dochodzil, trace duze luki i bsb. w tej samej turze dycha lukow robi flee od much, za nimi driady w lesie, tez na 4 cale, na 6 przeskakiwaly za driady (shino mial do lukow z 16, a do driad 22). trace wiec kolejne luki. zaczynam rzezbic w gownie. wildzi podeszli za blisko działa (zapomnialem o grapeshot ) i po transmutacji zostal jeden i heros z potka. pokusilem sie o szarze w dzialo co bylo bledem. moglem ich trzymac z daleka od walki, pewnie by przezyli.
tancerze i driady wpadaja w 3jke much, mialy 2 tury kombatu by je pokroic, nie udalo sie, dostalem kontre bestii i do konca gry przezylo paru tancerzy.
zostaja mi wildzi i jedne driady, zabilem furie, pol much i pojedyncza bestie.. 20:0, nie dostalem machy od mastera we wloclawku kiedy to gralem z Golonka.
na pewno moglem zagrac lepiej po stracie bohaterow, ale troche stracilem glowie, usprawiedliwiam sie tym, ze chcialem zobaczyc jak co dziala na nowy draft. lord nie zdolal ostatecznie wybic do nogi 4 much, zostala 1 na 1 ranie, w 5 czy 6 stej turze dostal kontre bestii na dupe i splynal na -3.
rozpiska mi sie podoba, bede na niej gral. rozwazam wstawienie teleportu lub charmed shielda zamiast dragonhelma na lorda.
Czemu wy nie dajecie championów dla friad? Jedna tura trzymania więcej za 12pts jest spoko. Oprocz tego jakis atak, dzielenie atakow iwyjmowanie niewygodnych challangy dla tych boyow. WE muszą zachowywać kontrole na polu bitwy. Za 24pts masz te championki, ktore co druga bitwę pewnie uratują sporo więcej.
https://idefly.pl - robimy koszulki, bluzy itd dla klubów!
@Wojtuś
zgadzam sie, ze czempioni driad to dobry wybor, ale to wlasnie te 24 punkty. ta rozpa poczatkowo byla na 2600, ale po nowym drafcie jest o 100 punktow mniejsza stad nie ma np. 2x13 lukow.
za mna kolejny test, tym razem z OG Grolsheka. nietypowa rozpa: kadra, 35 savagy, 25 savagy, 2x goblin i 2x orc chariot, 2 doomy, 2 klopy, 2 chukki. malo tego, wszystkie orki miały luki...
znowu orzel musi stac za gorka, ale przy takim strzelaniu to nie dziwne. w 1wszej turze uzywam scrolla, potem stopa wchodzi, bo Grolshek rzucil znow 2 i 3 na magie. z 10 lucznikow zostalo 3, z 11stu pieciu i oba orly dostaly po jednej ranie. potem sie miziamy, ja zabijam charioty ze strzelania i snajperek.
Grolshek teleportuje klope, ale nie trafia w generala, potem teleportuje mniejszy klocek savagy blizej mnie. ostatecznie wchodzi slonca od boku w mniejszy klocek i szarza driad od boku i przodu z remisu wyciaga 12:8
stracilem 2 orly, 11ste lukow i polowke 10tki.
zgadzam sie, ze czempioni driad to dobry wybor, ale to wlasnie te 24 punkty. ta rozpa poczatkowo byla na 2600, ale po nowym drafcie jest o 100 punktow mniejsza stad nie ma np. 2x13 lukow.
za mna kolejny test, tym razem z OG Grolsheka. nietypowa rozpa: kadra, 35 savagy, 25 savagy, 2x goblin i 2x orc chariot, 2 doomy, 2 klopy, 2 chukki. malo tego, wszystkie orki miały luki...
znowu orzel musi stac za gorka, ale przy takim strzelaniu to nie dziwne. w 1wszej turze uzywam scrolla, potem stopa wchodzi, bo Grolshek rzucil znow 2 i 3 na magie. z 10 lucznikow zostalo 3, z 11stu pieciu i oba orly dostaly po jednej ranie. potem sie miziamy, ja zabijam charioty ze strzelania i snajperek.
Grolshek teleportuje klope, ale nie trafia w generala, potem teleportuje mniejszy klocek savagy blizej mnie. ostatecznie wchodzi slonca od boku w mniejszy klocek i szarza driad od boku i przodu z remisu wyciaga 12:8
stracilem 2 orly, 11ste lukow i polowke 10tki.
Ostatnio zmieniony 8 sty 2014, o 21:54 przez goboss, łącznie zmieniany 2 razy.
Z 10 łuków zostało 3. I zapomniałeś jeszcze o 2 manglerach w rozpie. Ostatnia tura słońce z 4 kości kontra moich 6. Ifka i 300 punktów w piach. A tak to byłbym do przodu... Następnym razem utłukę ci tego generała Man of the match ? Czuka trafiająca na dalekim na hardcoverze w piątkę łuków od boku; zabija czterech, ostatni panikuje i już się nie zbiera Jednym strzałem spłaciła się trzykrotnie...
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl