RUM-ors 8 ed Brodacze.
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Re: RUM-ors 8 ed Brodacze.
panterq
Nie ma lepszej i gorszej armii jest tylko lepszy i gorszy generał lub lepsza lub gorsza rozpiska .
Pozwól że zacytuje ci podręcznik z zasadami 8 edycji strona 3 .
"Szybko zdasz sobie sprawę że Warhammer jest grą inną niż wszystkie , w jakie dotąd grałeś.
Warto pamiętać że zasady są jedynie wyznacznikiem dla gry która ma sprawić ci przyjemność.
Wygrana za wszelka cenę jest mniej ważna od tego by obie strony (a nie tylko zwycięzca ) dobrze się bawiły. ......"
Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie ta zasada jest jasna i stanowi kwintesencje gry w WFB .
Myślę że w swoim poglądzie nie jesteś odosobniony i szanuję to podejście choć jestem pewny że błądzisz (błądzicie ).
I życzę ci byś znalazł kiedyś takiego przeciwnika z którym nawet jak "zbierzesz po ryju " to odkryjesz że nawet przegrana bitwa przyniosła ci satysfakcje .
Nie ma lepszej i gorszej armii jest tylko lepszy i gorszy generał lub lepsza lub gorsza rozpiska .
Pozwól że zacytuje ci podręcznik z zasadami 8 edycji strona 3 .
"Szybko zdasz sobie sprawę że Warhammer jest grą inną niż wszystkie , w jakie dotąd grałeś.
Warto pamiętać że zasady są jedynie wyznacznikiem dla gry która ma sprawić ci przyjemność.
Wygrana za wszelka cenę jest mniej ważna od tego by obie strony (a nie tylko zwycięzca ) dobrze się bawiły. ......"
Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie ta zasada jest jasna i stanowi kwintesencje gry w WFB .
Myślę że w swoim poglądzie nie jesteś odosobniony i szanuję to podejście choć jestem pewny że błądzisz (błądzicie ).
I życzę ci byś znalazł kiedyś takiego przeciwnika z którym nawet jak "zbierzesz po ryju " to odkryjesz że nawet przegrana bitwa przyniosła ci satysfakcje .
Że tak zapytam - grałeś ty kiedyś z WoCH? Nie mam nic przeciwko zbieraniu po ryju kiedy po bitwie widzę, że popełniłem błędy. Mam za to duże problemy kiedy przeciwnik wygrywa bo ma w rozpisce słownie 8 modeli które są w stanie wygrać mu bitwę jeśli np. nie siądzie mi strzelanie z armat.Gormund pisze:panterq
Nie ma lepszej i gorszej armii jest tylko lepszy i gorszy generał lub lepsza lub gorsza rozpiska .
Pozwól że zacytuje ci podręcznik z zasadami 8 edycji strona 3 .
"Szybko zdasz sobie sprawę że Warhammer jest grą inną niż wszystkie , w jakie dotąd grałeś.
Warto pamiętać że zasady są jedynie wyznacznikiem dla gry która ma sprawić ci przyjemność.
Wygrana za wszelka cenę jest mniej ważna od tego by obie strony (a nie tylko zwycięzca ) dobrze się bawiły. ......"
Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie ta zasada jest jasna i stanowi kwintesencje gry w WFB .
Myślę że w swoim poglądzie nie jesteś odosobniony i szanuję to podejście choć jestem pewny że błądzisz (błądzicie ).
I życzę ci byś znalazł kiedyś takiego przeciwnika z którym nawet jak "zbierzesz po ryju " to odkryjesz że nawet przegrana bitwa przyniosła ci satysfakcje .
Żeby nie było że nie na temat - krasnoludy potrzebują pilnie nowych zabawek żeby stać się armią, która będzie w stanie robić coś więcej niż z trudem wywalczone remisy w starciu z dobrymi graczami prowadzącymi dobre armie. Rozumiem argumenty o graniu dla zabawy, ale widzę jednocześnie argumenty w kwestii gry turniejowej, która dla mnie jest istotnym elementem tego hobby. Zainwestowałem sporo środków w pozbieranie swojej armii, nie wiem dlaczego mam być w tej sytuacji na straconej pozycji gdy chce pojechać na turniej i grać z innymi ludźmi na tych zasadach.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator
- Niles Valera, Agitator
Nie zgodzę się. Po prostu nie mozna ich w żaden sposób ograniczać. Bardzo dobra antymagia i balans między maszynami, piechotą i herosami i jest ok. Przegrywasz jak robisz błędy, a tak jesteś wstanie wyciągnać remis bez większego wysiłku. Oczywiście są problemy z niektórymi rzeczami, no ale nie można mieć odpowiedzi na wszystko. Nowe zabawki mogą być przydatne, ale czy faktycznie? Wystarczy zmniejszyć gdzieniegdzie koszty punktowe (np. żyro) i pojawiają się nowe możliwości.krasnoludy potrzebują pilnie nowych zabawek żeby stać się armią, która będzie w stanie robić coś więcej niż z trudem wywalczone remisy w starciu z dobrymi graczami prowadzącymi dobre armie.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2014, o 16:05 przez Grichalk, łącznie zmieniany 1 raz.
warseer http://www.warseer.com/forums/attachmen ... 1390397889 czyli mamy jednak Belagora
+ nowi longbeardzi tego się chyba nikt nie spodziewał
+ nowi longbeardzi tego się chyba nikt nie spodziewał
Grichalk, popraw ten błąd ortograficzny
Samo to że piszesz - "jesteś w stanie wyciągnąć remis bez większego wysiłku" - to już jest argument na moją korzyść. Sytuacja jaką miałem na ostatnim Silesianie - gdzie najpierw rozjeżdża mnie 15 demisi i 2 steam tanki a potem Wood Elfy robią ze mną bezpieczny remis na Blood & Glory bo są w stanie schować całą kadrę i napierać resztą - jest mega słaba.
Samo to że piszesz - "jesteś w stanie wyciągnąć remis bez większego wysiłku" - to już jest argument na moją korzyść. Sytuacja jaką miałem na ostatnim Silesianie - gdzie najpierw rozjeżdża mnie 15 demisi i 2 steam tanki a potem Wood Elfy robią ze mną bezpieczny remis na Blood & Glory bo są w stanie schować całą kadrę i napierać resztą - jest mega słaba.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator
- Niles Valera, Agitator
Belagor..., a właściwie jego prawa połowa, prezentuje się bardzo fajnie. Jeśli reszta nowych modeli będzie w podobnej stylistyce to powinno być kozacko.
Welcome to the Tower of Rising Sun.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
Są śliczne, nie da się ukryć. Gdyby tylko wszystkie nie wyglądały tak samo Na temat prawej połowy widocznego krasia się chwilowo nie wypowiem, bo mało widać ale zapowiada się dość dobrze, choć moim zdaniem nie rewelacyjnie.Azgaroth pisze:Malując starych metalowych długobrodych jestem nadal w szoku jak śliczne i zacne są te modele Jestem ciekaw czy te "nowe" choć w połowie im dorównają...
Nie chce mi się wierzyć, by longi przeszły do speciali. Mielibyśmy wtedy za dużo specialowej piechoty, przy śmiesznie małym wyborze core, co wymuszałoby albo wystawianie masy strzelców (a to natychmiast by ktoś przyciął), albo granie na większe punkty na większej ilości warriorów, którzy niby nie są źli ale przy innych klockach miękną
Jezeli ironi i hamki nie beda jednym pudelkiem, a za to bedize pudelko hamki/longi, jak sugeruja co niektorzy na warseer, to bardzo niefajnie, bo to bedzie oznaczalo, ze hamki nie beda mieli gromrilowych zbroi... czyli nadal elitarna piechota z krzywym 5+.
No nic, nie prorokuje. Z drugiej strony, jak beda 3 osobne pudelka... to bede musial sprzedac samochod ;p
No nic, nie prorokuje. Z drugiej strony, jak beda 3 osobne pudelka... to bede musial sprzedac samochod ;p
"If its made by a Dwarf, keep it. If its made by a Human, sell it. If its made by an Orc, bin it. If its made by an Elf, burn it !!! " - Perv
www.facebook.com/XIIIKohorta
www.facebook.com/XIIIKohorta
Moim zdaniem żadnego sensu w tym nie ma. W każdej twierdzy jest masa starych, zrzędliwych weteranów, którzy na dźwięk rogu maszerują do bitwy ramię w ramię z młodszymi wojownikami. Pozycja w core wcale mnie nie dziwi. Slayerzy z kolei to wyrzutki. Każdy z nich to osobliwe indywiduum, jedyne w swoim rodzaju. Chodzą własnymi ścieżkami, a w twierdzach bywają sporadycznie (bo gdzie indziej łatwiej o chwalebną śmierć). W bitwie pojawiają się raczej jako ochotnicy, zwabieni perspektywą bitwy i zbliżającej się śmierci, nie jako regularna, zwerbowana jednostka. Pozycja w specialach zupełnie zasłużona... Poprawcie mnie, jeśli się mylę.
I nie mówię oczywiście o Karak Kadrin, gdzie proporcje są trochę inne
I nie mówię oczywiście o Karak Kadrin, gdzie proporcje są trochę inne