ZGIERZ, 26.01.2014, 2400, Najnowsze EURO
Re: ZGIERZ, 26.01.2014, 2400, Najnowsze EURO
Gdyby ktoś chciał usprawnić start turnieju i mieć z bani może zrobić przedpłatę w tytule podając nickname.
14 1020 3408 0000 4502 0255 1760
Dane adr. rach. przeciwst.:
WOJCIECH ROKUSZEWSKI
UL. SIEDLĄTKÓW 18C
99-235 PĘCZNIEW
14 1020 3408 0000 4502 0255 1760
Dane adr. rach. przeciwst.:
WOJCIECH ROKUSZEWSKI
UL. SIEDLĄTKÓW 18C
99-235 PĘCZNIEW
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Spokojnie, w sobote mamy turniej euro, będzie okazja do popraw kosmetycznych 

- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
dopiszcie od nas Teclisa (DoCH) tylko musimy rozwiązać problem logistyczny bo w 6 jednym powozem nie da rady.
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
pracujemy nad tym 

Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
bardzo by mi się przydało 5-6 włóczni i 5 smoczych płaszczy od DE.
w zamian mogę dać jakieś bitsy od dwarfów, we lub vc.
Z góry dziękuję
w zamian mogę dać jakieś bitsy od dwarfów, we lub vc.
Z góry dziękuję

Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
my niestety tylko w jeden samochód przyjedziemy więc Teclis odpada 

Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
Świetna miejscówka z mega-wygodnymi fotelami no i bardzo przyjemny turniej bez żadnych spinek.
Dziękuję przeciwnikom za wymagające ale i bardzo kulturalne gry.
Szczególnie Piotrkowi za pokazanie mi jakie cuda potrafi wyrabiać z kostkami. Najpierw miał 100% wardów na feniksie od hordy ghouli, a później dla odmiany dał sobie pokroić i wygonić zombiakom innego feniksa za stół
Urbanowi za szachy na stole i zabranie mi tylko 1 punktu przy miażdżącej przewadze w rozpisce.
Wicherowi natomiast za bardzo spokojne i przyjemne otwarcie turnieju.
Dziękuję też Hoopsowi za ładne dyplomy i fajny kuponik do sklepu.
Jak opadną śniegi to z przyjemnością do was znowu przyjedziemy.

krótki raporcik:
i już po turnieju, więc czas na krótki raport:
1 bitwa vs HE
Lwy z bannerem, Arcy na High, Prince i BSB w Dragon Princes, 3x Ellyrianie, bolec, duże łuki, 2 orły
W skrócie: bokami poszły eteryki z jednej strony necąc Princów z postaciami, a z drugiej zjadając w 3 turze bolca.
TG zakrzyczał orły, psy ustawiły bokiem do mnie hordę lionów.
W trzeciej turze lwy dostały kanapkę z 3 stron z Grubasków, dużych Varheistów i TG. W 2 rundy walki się skończyli.
Dragoni zjedli moje eteryki i odwrócili się dzielnie przodem aby przyjąc kolejną kanapkę. Tym razem dostali resztę grubasów, ghoule i Terrora.
3 Rundy walki później stół był czysty.
20:0
2 bitwa vs VC
Duży Vąpierz z kosą, 2x mali nekrosi z Death, 2x banshetka, TG, 1x grubaski, 3x małe zombie, horda szkieletów, 3xpsy, 10tka Hexów.
Tu niestety nie miałem szans nic zrobić. Walczący Vampir z 2 snajperowymi necrosami (dodatkowo ze snajperką na siłę i D&D) oznaczały krótko:
krok w przód = maska w plecy
Cóż cała gra przypominała połączenie szachów ze średniowiecznym baletem.
Ogromne masy wojska wolniutko szły w przód, w tył, obracały się, szły bokami itp.
Blokowałem czym się dało czyli psami, zombiakami, dorabianymi zombiakami, straszyłem moimi Vaghaistami najpierw na jego flance, a później na tyłach.
Niestety przeciwnik uparcie odmawiał zrobienia głupich ruchów i popełniania błędów.
Finalnie straciłem tylko jeden punkt i biorąc pod uwagę całą sytuację to jestem z tego bardzo zadowolony.
Mój generał przez całą bitwę ani raz nie był zagrożony snajperką, a TG tylko raz z niej niegroźnie oberwał
wynik 9:11 i pierwsza moja przegrana w tym sezonie
3 bitwa vs HE
Annointed na froście, 2x frost, BSB na gryfie, horda swordmasterów, horda łuków, 3x ellyrianie.
Fajna rozpiska i ograny przeciwnik. Już w drugiej turze rzucił się na mnie wszystkimi monsterami, zjadł mi blokujące psy i wpadł w oba oddziały eteryków.
na szczęście oceniając te dalsze szarże nie sprawdził dokładnie kątów bo lord na froście dostał hordę ghouli jako kontrę na bok, z pozostałe 3 dostały grubasy na bok.
Eteryki oczywiście popłynęły ale Lord powoli zaczął być zjadany, a grubasy po kolei zaczęły przegryzać się przez pierwszego frosta, później w BSB.
Przeciwnik dorzucił do dużego kombatu z grubasami Swordmasterów na tył i łuki na bok.
Na szczęście swordmasterzy to nie lwy, a grubasy są twarde więc ustałem.
Dołożyłem później w łuki vargheisty, dobiłem BSB, połamałem miecze i dorżnąłem łuki.
Niestety ghoule przez 4 tury walki, mimo przerzutów nie dały rady rozwalić lorda z frosta. W jednej turze przeciwnik osiągnął nawet 100% udanych wardów.
Ale za to statystykę wyrównał szarżując ostatnim frostem w zombiaki, które nie dość, że wbiły mu 2 rany to jeszcze w drugiej rundzie walki go połamały i zagoniły za stół.
wynik 14:6
Dziękuję przeciwnikom za wymagające ale i bardzo kulturalne gry.
Szczególnie Piotrkowi za pokazanie mi jakie cuda potrafi wyrabiać z kostkami. Najpierw miał 100% wardów na feniksie od hordy ghouli, a później dla odmiany dał sobie pokroić i wygonić zombiakom innego feniksa za stół

Urbanowi za szachy na stole i zabranie mi tylko 1 punktu przy miażdżącej przewadze w rozpisce.
Wicherowi natomiast za bardzo spokojne i przyjemne otwarcie turnieju.
Dziękuję też Hoopsowi za ładne dyplomy i fajny kuponik do sklepu.
Jak opadną śniegi to z przyjemnością do was znowu przyjedziemy.

krótki raporcik:
i już po turnieju, więc czas na krótki raport:
1 bitwa vs HE
Lwy z bannerem, Arcy na High, Prince i BSB w Dragon Princes, 3x Ellyrianie, bolec, duże łuki, 2 orły
W skrócie: bokami poszły eteryki z jednej strony necąc Princów z postaciami, a z drugiej zjadając w 3 turze bolca.
TG zakrzyczał orły, psy ustawiły bokiem do mnie hordę lionów.
W trzeciej turze lwy dostały kanapkę z 3 stron z Grubasków, dużych Varheistów i TG. W 2 rundy walki się skończyli.
Dragoni zjedli moje eteryki i odwrócili się dzielnie przodem aby przyjąc kolejną kanapkę. Tym razem dostali resztę grubasów, ghoule i Terrora.
3 Rundy walki później stół był czysty.
20:0
2 bitwa vs VC
Duży Vąpierz z kosą, 2x mali nekrosi z Death, 2x banshetka, TG, 1x grubaski, 3x małe zombie, horda szkieletów, 3xpsy, 10tka Hexów.
Tu niestety nie miałem szans nic zrobić. Walczący Vampir z 2 snajperowymi necrosami (dodatkowo ze snajperką na siłę i D&D) oznaczały krótko:
krok w przód = maska w plecy

Cóż cała gra przypominała połączenie szachów ze średniowiecznym baletem.
Ogromne masy wojska wolniutko szły w przód, w tył, obracały się, szły bokami itp.
Blokowałem czym się dało czyli psami, zombiakami, dorabianymi zombiakami, straszyłem moimi Vaghaistami najpierw na jego flance, a później na tyłach.
Niestety przeciwnik uparcie odmawiał zrobienia głupich ruchów i popełniania błędów.
Finalnie straciłem tylko jeden punkt i biorąc pod uwagę całą sytuację to jestem z tego bardzo zadowolony.
Mój generał przez całą bitwę ani raz nie był zagrożony snajperką, a TG tylko raz z niej niegroźnie oberwał

wynik 9:11 i pierwsza moja przegrana w tym sezonie
3 bitwa vs HE
Annointed na froście, 2x frost, BSB na gryfie, horda swordmasterów, horda łuków, 3x ellyrianie.
Fajna rozpiska i ograny przeciwnik. Już w drugiej turze rzucił się na mnie wszystkimi monsterami, zjadł mi blokujące psy i wpadł w oba oddziały eteryków.
na szczęście oceniając te dalsze szarże nie sprawdził dokładnie kątów bo lord na froście dostał hordę ghouli jako kontrę na bok, z pozostałe 3 dostały grubasy na bok.
Eteryki oczywiście popłynęły ale Lord powoli zaczął być zjadany, a grubasy po kolei zaczęły przegryzać się przez pierwszego frosta, później w BSB.
Przeciwnik dorzucił do dużego kombatu z grubasami Swordmasterów na tył i łuki na bok.
Na szczęście swordmasterzy to nie lwy, a grubasy są twarde więc ustałem.
Dołożyłem później w łuki vargheisty, dobiłem BSB, połamałem miecze i dorżnąłem łuki.
Niestety ghoule przez 4 tury walki, mimo przerzutów nie dały rady rozwalić lorda z frosta. W jednej turze przeciwnik osiągnął nawet 100% udanych wardów.
Ale za to statystykę wyrównał szarżując ostatnim frostem w zombiaki, które nie dość, że wbiły mu 2 rany to jeszcze w drugiej rundzie walki go połamały i zagoniły za stół.
wynik 14:6
Ostatnio zmieniony 27 sty 2014, o 11:08 przez White Lion, łącznie zmieniany 2 razy.
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
Dzięki za bardzo udany turniej. Fajna miejscówka, dużo miejsca, mili ludzie. Bitewki, też bez ciśnienia, kłótni, pełna kultura 
Ocena modelarska mocno dała w kość.
Pozdrawiam i do zobaczenia,

Ocena modelarska mocno dała w kość.
Pozdrawiam i do zobaczenia,
Mieli do wyboru wojnę, lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także.
Shino: "Rb strona67 jakbys szukal zrodla"
Żaba: "raczej 65 jeśli już"
I love this game...
Shino: "Rb strona67 jakbys szukal zrodla"
Żaba: "raczej 65 jeśli już"
I love this game...

- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Dobry tutek, dzięki wszystkim za grę, a szczególnie Lyssanderowi( o ile się nie mylę
). Dawno nie grałem tak porąbanej partyjki. Fajny tutek warto było. Ogórki i smalec też dobre. 

