VC na Ojro
Re: VC na Ojro
ktokolwiek gra na vargeistach od wyjscia army booka kombinuje z lataniem tylem do przeciwnika, bo to ulatwia trochę grę
to kiedy podlecisz i wykonasz szarze to inna kwestia zupełnie
to taka wiedza powszechna z tym nic tu "nietuzinkowego"
to kiedy podlecisz i wykonasz szarze to inna kwestia zupełnie
to taka wiedza powszechna z tym nic tu "nietuzinkowego"
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
- Vampirella
- Plewa
- Posty: 8
White Lion- jak powinna wyglądać wg Ciebie rozpiska z lordem na cc? możesz mi na maila wysłać jeśli zechcesz odpisać lub po prostu będę śledzić temat w oczekiwaniu Po turnieju w Mielcu jesteś dla mnie mistrzem jeśli chodzi o prowadzenie vc (choć nie przepadam za necromantami - vampir to siła i piękno )
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
poszło PW.
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
na razie był mały turniej - tylko 2 bitwy.
to trening przed turniejem w tą niedzielę w Zgierzu ale raporcik może być:
I bitwa vs Demony
Duża Kupa z Lore of Death
horda glutków z heraldem
2x1 i 1x2 ślimak
działo
wielki robot
12 pink horrorów
3 screamery
2x5 psów
cóż bitwa krótka i prosta - ja do przodu, on do przodu.
hordę glutków wyłączyłem z bitwy na 4 tury 2 oddziałami psów na lewej flance.
na drugiej flance vargheisty wyczyściły ślimaki i screamerów.
na środku horrory i ghoule twardo parły na wielkiego robota i Dużą Kupę i przeciwnik był trochę zbyt pewny siebie bo wyleciał GUO z mieczykiem do przodu
i puścił na IFce słońce w moje horrory rozwalając mi pół oddziału. Słońce oczywiście zahaczyło stojące z tyłu zombie z postaciami i mój generał postanowił kulturalnie oblać LoS i test Inicjatywy i się zrobiło niemiło (była 3 tura).
Dodatkowo TG nie zakrzyczał działa mimo że stało poza zasięgiem Ld generała dostałem szarżę, impacty i TG się standardowo sypnął..
W odwecie wpadłem od przodu horrorami i na oba boki Zombimi i Crypt Horrorami w GUO więc jego generał tez popłynął.
Wrzuciłem z drugiego maga klątwę na hordę glutków z heraldem i tu miałem olbrzymiego farta bo przeciwnik przez 4 tury nie zdispelował (1x świadomie, 1x zapomniał, 2x miał pecha na kościach) więc finalnie klątwa mu zćwiartkowała oddział.
w 5tej turze Wielki Robot i 2 oddziały psów wygrały ze mną grę w szachy i dorwały mojego uciekającego ostatniego nekromantę.
Dodatkowo 2 ostatnim ślimakom zebrało się na heroizm i same rozwaliły mi 6 vargheistów.
Sypanie miałem w miarę łaskawe (eteryki głównie popłynęły) więc jakoś się ogarnąłem i w dwie tury tym co mi zostało ubiłem Wielkiego Robota, horrory, jedne psy i pink horrory.
wynik 10:10
jak na stratę w 3 turze generała to jestem więcej niż zadowolony
II bitwa vs TK
duże łuki,
2x małe łuki
1x katapa
1x kaszkiet
1x tytan
2x małe rydwany
1x gwardia
3x3 węże
1 sfinks z zianiem
1 duży mag ze scrollem
w tej bitwie miałem trochę sprzyjającego szczęścia bo w drugiej turze tylko jedne węże się wykopały i dodatkowo rzuciły missfire i na zawsze zostały pod piaskiem, pozostałe wyszły dopiero w 3 turze co dało mi dużo spokoju.
przeciwnik nie miał nic magicznego na moje eteryki więc szybko zblokowałem i zacząłem powoli gryźć oba oddziały rydwanów.
blokowałem kaszkiet i całą ławą na przód.
drugie zianie wykończyło sfinksa. psy ustawiły gwardię pod kanapkę ghoule + horrory i w 1 turę zjadłem całą hordę.
Vargheisty przeleciały flanką na tyły i zjadły duże łuki z hierofantem, a w trzeciej turze jedne eteryki rozprawiły się wreszcie z rydwanami i zjadły kaszkiet.
Przeciwnik się nie poddał i cały czas polował na mojego generała. W jego 6 turze udało mu się wpaść przez blokery w zombie z generałem i wypłacił mi w niego ataki jednym wężem.
Oczywiście 3x zranił a ja 3x oblałem warda 4+ skutkiem tego miałem 2 sypania ale raczej niegroźnie poszło (znów eteryki popłynęły).
W mojej turze wpadłem na tyły i boki węży i wyczyściłem stół.
wynik 20:0
muszę przyznać że ciężko się chroni generała jak przeciwnik ma więcej niż jedną wykopującą się lub ambushową jednostkę
zamienię 2 małe oddziały vargeistów i oba spirit hosty na 2 oddziały hexów i zobaczymy jak będzie bo jednak nie ma co się oszukiwać że eteryki w naszej armii to coś czego nikt nie lubi
to trening przed turniejem w tą niedzielę w Zgierzu ale raporcik może być:
I bitwa vs Demony
Duża Kupa z Lore of Death
horda glutków z heraldem
2x1 i 1x2 ślimak
działo
wielki robot
12 pink horrorów
3 screamery
2x5 psów
cóż bitwa krótka i prosta - ja do przodu, on do przodu.
hordę glutków wyłączyłem z bitwy na 4 tury 2 oddziałami psów na lewej flance.
na drugiej flance vargheisty wyczyściły ślimaki i screamerów.
na środku horrory i ghoule twardo parły na wielkiego robota i Dużą Kupę i przeciwnik był trochę zbyt pewny siebie bo wyleciał GUO z mieczykiem do przodu
i puścił na IFce słońce w moje horrory rozwalając mi pół oddziału. Słońce oczywiście zahaczyło stojące z tyłu zombie z postaciami i mój generał postanowił kulturalnie oblać LoS i test Inicjatywy i się zrobiło niemiło (była 3 tura).
Dodatkowo TG nie zakrzyczał działa mimo że stało poza zasięgiem Ld generała dostałem szarżę, impacty i TG się standardowo sypnął..
W odwecie wpadłem od przodu horrorami i na oba boki Zombimi i Crypt Horrorami w GUO więc jego generał tez popłynął.
Wrzuciłem z drugiego maga klątwę na hordę glutków z heraldem i tu miałem olbrzymiego farta bo przeciwnik przez 4 tury nie zdispelował (1x świadomie, 1x zapomniał, 2x miał pecha na kościach) więc finalnie klątwa mu zćwiartkowała oddział.
w 5tej turze Wielki Robot i 2 oddziały psów wygrały ze mną grę w szachy i dorwały mojego uciekającego ostatniego nekromantę.
Dodatkowo 2 ostatnim ślimakom zebrało się na heroizm i same rozwaliły mi 6 vargheistów.
Sypanie miałem w miarę łaskawe (eteryki głównie popłynęły) więc jakoś się ogarnąłem i w dwie tury tym co mi zostało ubiłem Wielkiego Robota, horrory, jedne psy i pink horrory.
wynik 10:10
jak na stratę w 3 turze generała to jestem więcej niż zadowolony
II bitwa vs TK
duże łuki,
2x małe łuki
1x katapa
1x kaszkiet
1x tytan
2x małe rydwany
1x gwardia
3x3 węże
1 sfinks z zianiem
1 duży mag ze scrollem
w tej bitwie miałem trochę sprzyjającego szczęścia bo w drugiej turze tylko jedne węże się wykopały i dodatkowo rzuciły missfire i na zawsze zostały pod piaskiem, pozostałe wyszły dopiero w 3 turze co dało mi dużo spokoju.
przeciwnik nie miał nic magicznego na moje eteryki więc szybko zblokowałem i zacząłem powoli gryźć oba oddziały rydwanów.
blokowałem kaszkiet i całą ławą na przód.
drugie zianie wykończyło sfinksa. psy ustawiły gwardię pod kanapkę ghoule + horrory i w 1 turę zjadłem całą hordę.
Vargheisty przeleciały flanką na tyły i zjadły duże łuki z hierofantem, a w trzeciej turze jedne eteryki rozprawiły się wreszcie z rydwanami i zjadły kaszkiet.
Przeciwnik się nie poddał i cały czas polował na mojego generała. W jego 6 turze udało mu się wpaść przez blokery w zombie z generałem i wypłacił mi w niego ataki jednym wężem.
Oczywiście 3x zranił a ja 3x oblałem warda 4+ skutkiem tego miałem 2 sypania ale raczej niegroźnie poszło (znów eteryki popłynęły).
W mojej turze wpadłem na tyły i boki węży i wyczyściłem stół.
wynik 20:0
muszę przyznać że ciężko się chroni generała jak przeciwnik ma więcej niż jedną wykopującą się lub ambushową jednostkę
zamienię 2 małe oddziały vargeistów i oba spirit hosty na 2 oddziały hexów i zobaczymy jak będzie bo jednak nie ma co się oszukiwać że eteryki w naszej armii to coś czego nikt nie lubi
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
i już po turnieju, więc czas na krótki raport:
1 bitwa vs HE
Lwy z bannerem, Arcy na High, Prince i BSB w Dragon Princes, 3x Ellyrianie, bolec, duże łuki, 2 orły
W skrócie: bokami poszły eteryki z jednej strony necąc Princów z postaciami, a z drugiej zjadając w 3 turze bolca.
TG zakrzyczał orły, psy ustawiły bokiem do mnie hordę lionów.
W trzeciej turze lwy dostały kanapkę z 3 stron z Grubasków, dużych Varheistów i TG. W 2 rundy walki się skończyli.
Dragoni zjedli moje eteryki i odwrócili się dzielnie przodem aby przyjąc kolejną kanapkę. Tym razem dostali resztę grubasów, ghoule i Terrora.
3 Rundy walki później stół był czysty.
20:0
2 bitwa vs VC
Duży Vąpierz z kosą, 2x mali nekrosi z Death, 2x banshetka, TG, 1x grubaski, 3x małe zombie, horda szkieletów, 3xpsy, 10tka Hexów.
Tu niestety nie miałem szans nic zrobić. Walczący Vampir z 2 snajperowymi necrosami (dodatkowo ze snajperką na siłę i D&D) oznaczały krótko:
krok w przód = maska w plecy
Cóż cała gra przypominała połączenie szachów ze średniowiecznym baletem.
Ogromne masy wojska wolniutko szły w przód, w tył, obrałacy się, szły bokami itp.
Blokowałem czym się dało czyli psami, zombiakami, dorabianymi zombiakami, straszyłem moimi Vaghaistami najpierw na jego flance, a później na tyłach.
Niestety przeciwnik uparcie odmawiał zrobienia głupich ruchów i popełniania błędów.
Finalnie straciłem tylko jeden punkt i biorąc pod uwagę całą sytuację to jestem z tego bardzo zadowolony.
Mój generał przez całą bitwę ani raz nie był zagrożony snajperką, a TG tylko raz z niej niegroźnie oberwał
wynik 9:11 i pierwsza moja przegrana w tym sezonie
3 bitwa vs HE
Annointed na froście, 2x frost, BSB na gryfie, horda swordmasterów, horda łuków, 3x ellyrianie.
Fajna rozpiska i ograny przeciwnik. Już w drugiej turze rzucił się na mnie wszystkimi monsterami, zjadł mi blokujące psy i wpadł w oba oddziały eteryków.
na szczęście oceniając te dalsze szarże nie sprawdził dokładnie kątów bo lord na froście dostał hordę ghouli jako kontrę na bok, z pozostałe 3 dostały grubasy na bok.
Eteryki oczywiście popłynęły ale Lord powoli zaczął być zjadany, a grubasy po kolei zaczęły przegryzać się przez pierwszego frosta, później w BSB.
Przeciwnik dożucił do dużego kombatu z grubasami Swordmasterów na tył i łuki na bok.
Na szczęście swordmasterzy to nie lwy, a grubasy są twarde więc ustałem.
Dołożyłem później w łuki vargheisty, dobiłem BSB, połamałem miecze i dorżnąłem łuki.
Niestety ghoule przez 4 tury walki, mimo przerzutów nie dały rady rozwalić lorda z frosta. W jednej turze przeciwnik osiągnął nawet 100% udanych wardów.
Ale za to statystykę wyrównał szarżując ostatnim frostem w zombiaki, które nie dość, że wbiły mu 2 rany to jeszcze w drugiej rundzie walki go połamały i zagoniły za stół.
wynik 14:6
i 1 miejsce na turnieju
1 bitwa vs HE
Lwy z bannerem, Arcy na High, Prince i BSB w Dragon Princes, 3x Ellyrianie, bolec, duże łuki, 2 orły
W skrócie: bokami poszły eteryki z jednej strony necąc Princów z postaciami, a z drugiej zjadając w 3 turze bolca.
TG zakrzyczał orły, psy ustawiły bokiem do mnie hordę lionów.
W trzeciej turze lwy dostały kanapkę z 3 stron z Grubasków, dużych Varheistów i TG. W 2 rundy walki się skończyli.
Dragoni zjedli moje eteryki i odwrócili się dzielnie przodem aby przyjąc kolejną kanapkę. Tym razem dostali resztę grubasów, ghoule i Terrora.
3 Rundy walki później stół był czysty.
20:0
2 bitwa vs VC
Duży Vąpierz z kosą, 2x mali nekrosi z Death, 2x banshetka, TG, 1x grubaski, 3x małe zombie, horda szkieletów, 3xpsy, 10tka Hexów.
Tu niestety nie miałem szans nic zrobić. Walczący Vampir z 2 snajperowymi necrosami (dodatkowo ze snajperką na siłę i D&D) oznaczały krótko:
krok w przód = maska w plecy
Cóż cała gra przypominała połączenie szachów ze średniowiecznym baletem.
Ogromne masy wojska wolniutko szły w przód, w tył, obrałacy się, szły bokami itp.
Blokowałem czym się dało czyli psami, zombiakami, dorabianymi zombiakami, straszyłem moimi Vaghaistami najpierw na jego flance, a później na tyłach.
Niestety przeciwnik uparcie odmawiał zrobienia głupich ruchów i popełniania błędów.
Finalnie straciłem tylko jeden punkt i biorąc pod uwagę całą sytuację to jestem z tego bardzo zadowolony.
Mój generał przez całą bitwę ani raz nie był zagrożony snajperką, a TG tylko raz z niej niegroźnie oberwał
wynik 9:11 i pierwsza moja przegrana w tym sezonie
3 bitwa vs HE
Annointed na froście, 2x frost, BSB na gryfie, horda swordmasterów, horda łuków, 3x ellyrianie.
Fajna rozpiska i ograny przeciwnik. Już w drugiej turze rzucił się na mnie wszystkimi monsterami, zjadł mi blokujące psy i wpadł w oba oddziały eteryków.
na szczęście oceniając te dalsze szarże nie sprawdził dokładnie kątów bo lord na froście dostał hordę ghouli jako kontrę na bok, z pozostałe 3 dostały grubasy na bok.
Eteryki oczywiście popłynęły ale Lord powoli zaczął być zjadany, a grubasy po kolei zaczęły przegryzać się przez pierwszego frosta, później w BSB.
Przeciwnik dożucił do dużego kombatu z grubasami Swordmasterów na tył i łuki na bok.
Na szczęście swordmasterzy to nie lwy, a grubasy są twarde więc ustałem.
Dołożyłem później w łuki vargheisty, dobiłem BSB, połamałem miecze i dorżnąłem łuki.
Niestety ghoule przez 4 tury walki, mimo przerzutów nie dały rady rozwalić lorda z frosta. W jednej turze przeciwnik osiągnął nawet 100% udanych wardów.
Ale za to statystykę wyrównał szarżując ostatnim frostem w zombiaki, które nie dość, że wbiły mu 2 rany to jeszcze w drugiej rundzie walki go połamały i zagoniły za stół.
wynik 14:6
i 1 miejsce na turnieju
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
GUO z racji bycia demonem innego niż Skullcannon boga, nie daje mu swojego Ld.White Lion pisze: Dodatkowo TG nie zakrzyczał działa mimo że stało poza zasięgiem Ld generała
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
dzięki
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
czy ja o czymś nie wiem ?White Lion pisze:na iconkę punkty się znajdą, a ja się o nic nie pytam tylko dziele się rozpą którą wygrałem 4CT w zeszłym roku i tyle
Zombie Horde x20, m, st;
Zombie Horde x20, m, st;
jak dla mnie zbyt małe oddziały
Crypt Horrors x8;
oni działają bez mortisa ? wywaliłbym ich, zrobił 3x5 vargheistów, dopakował zombie i może BSB uda ci sie wsadzić
zechce to przecież może kadrę trzymać trzymać w ghoulach, kwestia co ma przeciwnik w okolicy
poza tym z maszynami prędzej by się przeciwnik martwił o latające Vargeisty niż strzelał ze wszystkiego do zmbich schowanych w jakimś coverze.
może nie zauwazyłeś, ale Mortis jakoś nie występuje ostatnio w erze armat za prosto go zdjąć,
5+ regena styka i tak mają T5 a jak dasz im re-rolle to liczba poisonów wystarczyć powinna
Vargeisty już ma 3x, więc kosztem Cryptów nie może ich więcej oddziałów zrobić, rulebook zakazuje 3+ jednego oddziału ze specjali
Jak nazbieram modele Vargeistów to spróbuję pograć na takiej latającej chmurze ale to jeszcze trochę zejdzie czasu
dobry wynik gratulacje
poza tym z maszynami prędzej by się przeciwnik martwił o latające Vargeisty niż strzelał ze wszystkiego do zmbich schowanych w jakimś coverze.
może nie zauwazyłeś, ale Mortis jakoś nie występuje ostatnio w erze armat za prosto go zdjąć,
5+ regena styka i tak mają T5 a jak dasz im re-rolle to liczba poisonów wystarczyć powinna
Vargeisty już ma 3x, więc kosztem Cryptów nie może ich więcej oddziałów zrobić, rulebook zakazuje 3+ jednego oddziału ze specjali
Jak nazbieram modele Vargeistów to spróbuję pograć na takiej latającej chmurze ale to jeszcze trochę zejdzie czasu
dobry wynik gratulacje
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
wiesz Tocz niby 20tka zombiech to mało ale po co ci więcej.
nic z wyjątkiem krasi na orunowanym parku maszynowym ci 20tki w rundę nie zdejmie.
poza tym i tak pierwsze dwie kostki w każdej fazie magii to często invokacja więc szybko się ich dużo robi.
wcześniej próbowałem na 3x20 i tylko 30 ghouli ale 30 a 38 to jednak spora różnica i dało się odczuć więc zmieniłem.
zresztą 2x zombie + ghoule dają taką mobliność nekrosów, że więcej mi nie potrzeba.
tak samo jak brak warda 2+ przeciw snajperkom to i z tym można się ograć.
Od początku 8 edycji ani 1x nie straciłem generała od snajperki.
Wsysałem go sobie z miscasta, ginąłem z efektu wiatrów magii demonów, oblewałem LoS od słoneczka, zostawałem złapany przy silnie wykopujących się TK lub szczurach, ale nigdy nie zginąłem od snajperki albo od tego że ktoś rozstrzelał mi zombie a potem mnie z armaty.
Mortis turniejowo to dla mnie strata punktów tylko dla korzyści +1 do regenki i lekkiego wsparcia ew. combatów.
Zresztą grałem już tą rozpą 10x i zaczyna mi się nudzić więc pewnie na 4CT ją zmienię bo niebezpiecznie popadam już w schematy grania.
nic z wyjątkiem krasi na orunowanym parku maszynowym ci 20tki w rundę nie zdejmie.
poza tym i tak pierwsze dwie kostki w każdej fazie magii to często invokacja więc szybko się ich dużo robi.
wcześniej próbowałem na 3x20 i tylko 30 ghouli ale 30 a 38 to jednak spora różnica i dało się odczuć więc zmieniłem.
zresztą 2x zombie + ghoule dają taką mobliność nekrosów, że więcej mi nie potrzeba.
tak samo jak brak warda 2+ przeciw snajperkom to i z tym można się ograć.
Od początku 8 edycji ani 1x nie straciłem generała od snajperki.
Wsysałem go sobie z miscasta, ginąłem z efektu wiatrów magii demonów, oblewałem LoS od słoneczka, zostawałem złapany przy silnie wykopujących się TK lub szczurach, ale nigdy nie zginąłem od snajperki albo od tego że ktoś rozstrzelał mi zombie a potem mnie z armaty.
Mortis turniejowo to dla mnie strata punktów tylko dla korzyści +1 do regenki i lekkiego wsparcia ew. combatów.
Zresztą grałem już tą rozpą 10x i zaczyna mi się nudzić więc pewnie na 4CT ją zmienię bo niebezpiecznie popadam już w schematy grania.
Ostatnio zmieniony 27 sty 2014, o 15:55 przez White Lion, łącznie zmieniany 1 raz.
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Nie wiem jak Ty ale jak dla mnie HE na 3 feniksach czy w.w. rozpa vc to wyjątkowo słabe paringi pod tę rozpiskę.