Pony Thread (OMG PONIES)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Pony Thread (OMG PONIES)
Słuchajcie ja wiem, ze za to pytanie pewnie będziecie na mnie wieszali psy i mnie znienawidzicie, uważając za odalienowanego ignoranta, ale o co chodzi z tymi kucykami?? Co to za serial? Skąd ?? Co?? Gdzie?? Jak??
Wiara, że istnieje bóg i Niebo, że Maria nigdy nie umarła, że Jezus nie miał ziemskiego ojca i chodził po wodzie, że modlitwy zostają spełnione, — żadne z tych przekonań nie jest poparte dowodami. A jednak wierzą w nie miliony ludzi. Być może jest tak dlatego, że powiedziano im, by w to wierzyli, kiedy byli tak mali, że wierzyli we wszystko.
- profesor Richard Dawkins
- profesor Richard Dawkins
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Oj tam od razu ignoranta . Spróbuję ci wyjaśnić wszystko i dokładnie, a łatwe to nie będzie, bo historia jest dość długa .
Korzenie serialu sięgają lat 80, kiedy firmy zabawkarskie olśniło, ze zabawki sprzedają się dużo lepiej jak są poparte jakąś historią i najlepiej serialem animowanym. Sprawdziło się przy he-manie, transformersach, GI Joe i tp, więc Hasbro, zrobiło serial o małych kucykach, mający reklamować ich produkt dla klientów docelowych, którymi były jak wiadomo małe dziewczynki.
Serial przeszedł przez kilka generacji, pierwszą, drugą, trzecią, po czym popadł nieco w zapomnienie, aż HAsbro postanowiło powrócić do tej idei, i nadeszła 4 generacja i wywróciła wszystko do góry nogami na lepsze.
Za odświeżeniem kuców stała mi. Lauren Faust, autorka choćby atomówek, i jej idee fix było stworzenie serialu który nie byłby dziecinną opowieścią, a czymś czym mógłby by się cieszyć także starsze nieco osobniki.
I chłopie, powiedzieć, ze jej się to udało to tak jak powiedzieć, że godzilla jest duża
11.11.2011 to data graniczna - w tym dniu premierę miał pierwszy (podwójny) odcinek odtwożonego serialu. I się zazczeło . Oczywiście od 4chana, skąd wywodzi się wiele rzeczy równie cudownych co dziwnych, ale tu szybko opuściło to jego dość hermetyczne mury i rozlało się jak internet długi i szeroki .
I choć zakrawało to na żart rzeczywistości, serial zyskał ogromną popularność wśród całkowicie dorosłych i normalnych facetów - studentów, licealistów, ale i tez wielu starszych. Ci zaczęli afiszować się z tym, co tylko przyczyniło się rozpowszechnienia tego fenomenu.
[drobne wcięcie] Tak było ze mną. Jak z początku zobaczyłem ten temat, to myślałem o tym, ze to znowu coś idiotycznego. Ale jako że nie znoszę ignorancji ( sam za często padłem jej ofiarą ), postanowiłem oglądnąć odcinek albo dwa zanim się z nich powyśmiewam. Po 5 odcinku z rzędu stwierdziłem, ok macie mnie [koniec drobnego wcięcia]
No właśnie - fandom. Kucofani, zwący siebie Bronies ( Bro+ponies. Fanki noszą określenie Pegasisters ) szybko poczęli organizować się w grupy, najpierw lokalnie, potem na skalę państwową ( każdy praktycznie większy kraj ma swoją FB grupę bronies, plus często masę lokalnych ), a potem przez cały internet, z niejako ogólnoświatowym centralnym portalem fandomu - Equestria daily.
Co ciekawe, takie nagromadzenie ludzi nie tylko funkcjonuje do tej pory zadziwiająco gładko (oczywiście nie bez żadnych zgrzytów , ale wiele znacznie mniejszych grup które miały proporcjonalnie więcej niesnasek wewnątrz ), ale, pozostając wiernym przesłaniu serialu ( przyjaźń to magia ) dało przyczyn istnej eksplozji kreatywności i aktywności społecznej. Jak grzyby po deszczu, poczęły mnożyć się związane z kucykami. A wierz mi, obserwować ludzką kreatywność w działaniu to zawsze rzecz piękna.
Samych fanfików ( literatury wszelkiej maści stwozonej przez fanów ) jest na chwilę obecną 50.000. Wróć, co najmniej tyle . A i sam rozstaw dzieł jest iście niesamowity. Opowiadania w stylu "kawałek z życia wzięty", humanizacje, crossovery z grami, literaturą fantasy, innymi uniwersami, humorystyczne i lekkie, ale i na drugim biegunie są historie pełne krwi, grozy, powagi i epickości. Od krótkich, paru stronowych, po epickie sagi na 2000 ( i więcej ) stron. Kilka doczekało się nawet wydania książkowego .
Tak, crossovery z warhammerem też są, ba nawet właśnie tłumaczę jeden z ang na polski .
A literatura to tylko jeden z aspektów działalnosci fandomu. Są przecież jeszcz memy, fanarty ( sam mam ich na dysku z jakieś 2500, a zrzucam na dysk może z 1/30 tego co znajduję w necie ), własny język slangowy, muzyka ( serial ma masę przepięknych piosenek, więc jest i co przerabiać ) zarówno przeróbki, jak i fanowska.
Do tego dochodzą własne magazyny internetowe ( sama Polska ma 2, brohoof i menezete ), spotkania, konwenty. By było jeszcze lepiej, fandom też angażuje się w działalność charytatywną i wolontariat, zarówno na małym lokalnym poziomie wzajemnego wsparcia, krajowym i poza krajowym ( projekt "seeds of kindness" ) jak i bardziej ogólnoświatowym, by wspomnieć choćby całkiem niedawne wydarzenie, gdzie napłynęło wsparcie dla jednego z młodszych członków fandomu, który został ciężko pobity za afiszowanie się ze swoja przynależnością do Bronies ( zapadł w śpiączkę, ale obecnie już się z niej wybudził i jego stan się powoli poprawia ).
Wiem, nie odpowiedziałem jeszcze na najważniejsze pytanie - dlaczego ? Wiesz, na to akurat pytanie ciężko odpowiedzieć, jeśli ktoś nie widział chociaż paru odcinków serialu, bo to właśnie w nim leży klucz do odpowiedzi.
Tak serial . Jak mówiłem, wszystko zaczęło się w listopadzie 2011 i od tej pory powstało już ponad 80 odcinków, pogrupowanych już w sezony ( obecnie leci 4 ) po 26 odcinków każdy ( poza 3 który jest o połowę krótszy z 13 ). Można oczywiście skrótowo powiedzieć, że serial przedstawia przygody głównej bohaterki, jednorożca imieniem Twilight Sparkle i jej piątki przyjaciółek w magicznej krainie Equestrii, ale nie oddało by to w żaden sposób tego w czym serial lśni.
Ok, niektórzy mogą nie lubić wszechobecności pastelowych kolorów, czepiać się animacji ( bardzo dobrej zresztą IMHO ), fabuły, piosenek ( które już 2 wygrały w Ameryce nagrodę za najlepszą piosenkę w serialu dla dzieci, a kroi się być może 3 zwycięstwo ) czy przesłania, ale czego jak czego, postacie są chyba najważniejszym powodem dla którego serial jest tak popularny. Każda z 6 głównych ( grzywnach ) bohaterek ma swój własny, unikalny, rozbudowany charakter. Który co istotnie nie jest stały, tylko tak jak prawdziwy podlega czasami wahaniom, załamaniom ( tak, tak ! ) i ewolucji, wciąż jednak pozostając wiernym "rdzeniowi" jaki tworzy ideea postaci. Po prostu bohaterki są wielowymiarowe i zwyczajnie realistyczne. Nie ogranicza się to zresztą tylko do samej plejady głównych postaci, te które tworzą tło też są nie najgorzej rozbudowane. No, czasami swoje dokłada fandom dobudowując nie raz bardzo rozbudowane historie pod "backgroundy", jak np. w wypadku dery hooves, zezowatej pagazicy, której przekrzywione oczy były jak się okazało pierwotnie błędem animatorów, a stały się jej znakiem rozpoznawczym .
Nie można też zapominać oczywiście o ( jak już wspominałem ) o przyjemnej dla oka animacji, interesującej kreacji świata, miłej muzyce, ale też i o przesłaniu jakie serial słowami i czynami głównych bohaterek przekazuje w świat. Mówię za siebie, ale -mówię poważnie- mnie serial nauczył więcej o tolerancji niż wszystkie pozostałe umoralniające gadki,ulotki i rozmowy jakie miałem w życiu .
Tak więc, oglądnij, może i tobie się spodoba ...
A jakby ci mojego wyjaśnieni było mało, poszukaj na YT "bronies the antology", 3 częściowy, 3 godziny dokument na temat bronies .
Korzenie serialu sięgają lat 80, kiedy firmy zabawkarskie olśniło, ze zabawki sprzedają się dużo lepiej jak są poparte jakąś historią i najlepiej serialem animowanym. Sprawdziło się przy he-manie, transformersach, GI Joe i tp, więc Hasbro, zrobiło serial o małych kucykach, mający reklamować ich produkt dla klientów docelowych, którymi były jak wiadomo małe dziewczynki.
Serial przeszedł przez kilka generacji, pierwszą, drugą, trzecią, po czym popadł nieco w zapomnienie, aż HAsbro postanowiło powrócić do tej idei, i nadeszła 4 generacja i wywróciła wszystko do góry nogami na lepsze.
Za odświeżeniem kuców stała mi. Lauren Faust, autorka choćby atomówek, i jej idee fix było stworzenie serialu który nie byłby dziecinną opowieścią, a czymś czym mógłby by się cieszyć także starsze nieco osobniki.
I chłopie, powiedzieć, ze jej się to udało to tak jak powiedzieć, że godzilla jest duża
11.11.2011 to data graniczna - w tym dniu premierę miał pierwszy (podwójny) odcinek odtwożonego serialu. I się zazczeło . Oczywiście od 4chana, skąd wywodzi się wiele rzeczy równie cudownych co dziwnych, ale tu szybko opuściło to jego dość hermetyczne mury i rozlało się jak internet długi i szeroki .
I choć zakrawało to na żart rzeczywistości, serial zyskał ogromną popularność wśród całkowicie dorosłych i normalnych facetów - studentów, licealistów, ale i tez wielu starszych. Ci zaczęli afiszować się z tym, co tylko przyczyniło się rozpowszechnienia tego fenomenu.
[drobne wcięcie] Tak było ze mną. Jak z początku zobaczyłem ten temat, to myślałem o tym, ze to znowu coś idiotycznego. Ale jako że nie znoszę ignorancji ( sam za często padłem jej ofiarą ), postanowiłem oglądnąć odcinek albo dwa zanim się z nich powyśmiewam. Po 5 odcinku z rzędu stwierdziłem, ok macie mnie [koniec drobnego wcięcia]
No właśnie - fandom. Kucofani, zwący siebie Bronies ( Bro+ponies. Fanki noszą określenie Pegasisters ) szybko poczęli organizować się w grupy, najpierw lokalnie, potem na skalę państwową ( każdy praktycznie większy kraj ma swoją FB grupę bronies, plus często masę lokalnych ), a potem przez cały internet, z niejako ogólnoświatowym centralnym portalem fandomu - Equestria daily.
Co ciekawe, takie nagromadzenie ludzi nie tylko funkcjonuje do tej pory zadziwiająco gładko (oczywiście nie bez żadnych zgrzytów , ale wiele znacznie mniejszych grup które miały proporcjonalnie więcej niesnasek wewnątrz ), ale, pozostając wiernym przesłaniu serialu ( przyjaźń to magia ) dało przyczyn istnej eksplozji kreatywności i aktywności społecznej. Jak grzyby po deszczu, poczęły mnożyć się związane z kucykami. A wierz mi, obserwować ludzką kreatywność w działaniu to zawsze rzecz piękna.
Samych fanfików ( literatury wszelkiej maści stwozonej przez fanów ) jest na chwilę obecną 50.000. Wróć, co najmniej tyle . A i sam rozstaw dzieł jest iście niesamowity. Opowiadania w stylu "kawałek z życia wzięty", humanizacje, crossovery z grami, literaturą fantasy, innymi uniwersami, humorystyczne i lekkie, ale i na drugim biegunie są historie pełne krwi, grozy, powagi i epickości. Od krótkich, paru stronowych, po epickie sagi na 2000 ( i więcej ) stron. Kilka doczekało się nawet wydania książkowego .
Tak, crossovery z warhammerem też są, ba nawet właśnie tłumaczę jeden z ang na polski .
A literatura to tylko jeden z aspektów działalnosci fandomu. Są przecież jeszcz memy, fanarty ( sam mam ich na dysku z jakieś 2500, a zrzucam na dysk może z 1/30 tego co znajduję w necie ), własny język slangowy, muzyka ( serial ma masę przepięknych piosenek, więc jest i co przerabiać ) zarówno przeróbki, jak i fanowska.
Do tego dochodzą własne magazyny internetowe ( sama Polska ma 2, brohoof i menezete ), spotkania, konwenty. By było jeszcze lepiej, fandom też angażuje się w działalność charytatywną i wolontariat, zarówno na małym lokalnym poziomie wzajemnego wsparcia, krajowym i poza krajowym ( projekt "seeds of kindness" ) jak i bardziej ogólnoświatowym, by wspomnieć choćby całkiem niedawne wydarzenie, gdzie napłynęło wsparcie dla jednego z młodszych członków fandomu, który został ciężko pobity za afiszowanie się ze swoja przynależnością do Bronies ( zapadł w śpiączkę, ale obecnie już się z niej wybudził i jego stan się powoli poprawia ).
Wiem, nie odpowiedziałem jeszcze na najważniejsze pytanie - dlaczego ? Wiesz, na to akurat pytanie ciężko odpowiedzieć, jeśli ktoś nie widział chociaż paru odcinków serialu, bo to właśnie w nim leży klucz do odpowiedzi.
Tak serial . Jak mówiłem, wszystko zaczęło się w listopadzie 2011 i od tej pory powstało już ponad 80 odcinków, pogrupowanych już w sezony ( obecnie leci 4 ) po 26 odcinków każdy ( poza 3 który jest o połowę krótszy z 13 ). Można oczywiście skrótowo powiedzieć, że serial przedstawia przygody głównej bohaterki, jednorożca imieniem Twilight Sparkle i jej piątki przyjaciółek w magicznej krainie Equestrii, ale nie oddało by to w żaden sposób tego w czym serial lśni.
Ok, niektórzy mogą nie lubić wszechobecności pastelowych kolorów, czepiać się animacji ( bardzo dobrej zresztą IMHO ), fabuły, piosenek ( które już 2 wygrały w Ameryce nagrodę za najlepszą piosenkę w serialu dla dzieci, a kroi się być może 3 zwycięstwo ) czy przesłania, ale czego jak czego, postacie są chyba najważniejszym powodem dla którego serial jest tak popularny. Każda z 6 głównych ( grzywnach ) bohaterek ma swój własny, unikalny, rozbudowany charakter. Który co istotnie nie jest stały, tylko tak jak prawdziwy podlega czasami wahaniom, załamaniom ( tak, tak ! ) i ewolucji, wciąż jednak pozostając wiernym "rdzeniowi" jaki tworzy ideea postaci. Po prostu bohaterki są wielowymiarowe i zwyczajnie realistyczne. Nie ogranicza się to zresztą tylko do samej plejady głównych postaci, te które tworzą tło też są nie najgorzej rozbudowane. No, czasami swoje dokłada fandom dobudowując nie raz bardzo rozbudowane historie pod "backgroundy", jak np. w wypadku dery hooves, zezowatej pagazicy, której przekrzywione oczy były jak się okazało pierwotnie błędem animatorów, a stały się jej znakiem rozpoznawczym .
Nie można też zapominać oczywiście o ( jak już wspominałem ) o przyjemnej dla oka animacji, interesującej kreacji świata, miłej muzyce, ale też i o przesłaniu jakie serial słowami i czynami głównych bohaterek przekazuje w świat. Mówię za siebie, ale -mówię poważnie- mnie serial nauczył więcej o tolerancji niż wszystkie pozostałe umoralniające gadki,ulotki i rozmowy jakie miałem w życiu .
Tak więc, oglądnij, może i tobie się spodoba ...
A jakby ci mojego wyjaśnieni było mało, poszukaj na YT "bronies the antology", 3 częściowy, 3 godziny dokument na temat bronies .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Take red pill they said. It will be fun they said.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Laik, Kubenciusz, rozbudujcie nieco swoje wypowiedzi, bo na razie to ja mam matrix w głowie próbując zrozumieć o co w nich chodzi .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Jak znajdę czas to pooglądam jeden odcinek i zobaczę o co chodzi.
Wiara, że istnieje bóg i Niebo, że Maria nigdy nie umarła, że Jezus nie miał ziemskiego ojca i chodził po wodzie, że modlitwy zostają spełnione, — żadne z tych przekonań nie jest poparte dowodami. A jednak wierzą w nie miliony ludzi. Być może jest tak dlatego, że powiedziano im, by w to wierzyli, kiedy byli tak mali, że wierzyli we wszystko.
- profesor Richard Dawkins
- profesor Richard Dawkins
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
No to zapraszamy. Acz polecam oglądać po Ang, polski dubbing nie jest zły, ale oryginał jest najlepszy .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Kucyki to słodki, uroczy serial animowany dla dzieci, na którym lepiej bawią się dorośli
Tym ,którzy nie oglądali, polecam. Każdy stres znika z pojawieniem się Pinkie Pie ;P
Tym ,którzy nie oglądali, polecam. Każdy stres znika z pojawieniem się Pinkie Pie ;P
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Wszelki sens, logika i prawa fizyki też . I za to ją kochamy .Każdy stres znika z pojawieniem się Pinkie Pie ;P
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Mam nadzieję, że nie w tym
Aspekcie
Aspekcie
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
tak mocno to Ona przytula tylko Jankiela i wszystkie pieski ;P
A poważnie: trzeba Ją poznać, bo opisać się nie da
A poważnie: trzeba Ją poznać, bo opisać się nie da
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Maud Pie, która po raz pierwszy pojawiła się na fotografii w "pinkie pride" teraz ma własny odcinke. Well, that escaleted quickly .
Kolejny z serii takich dziwnych odcinków o których nie do końca wiadomo co sądzić. Niby słabe, ale jak się ogląda to banan na mordkę wskakuje kilka razy .
Z plusów :
- kontrast między Pinkie a Maud. Z doświadczenia wiem, że rodzeństwo potrafi być od siebie czasami baaardzo różne. Tu mamy to wręcz na poziomie małej, acz dalej śmiesznej parodii.
- No właśnie Maud Pie. Jest aż do przesady bezemocionalna, stoicka, stojąca twardo na ziemi i niewzruszona ( chyba, że trzeba ratować siostrunię ). No zupełnie jak skała ( I see what you did there Hasbro )
- I sama kreacja Pinkie - jest bardzo w jej charakterze. Przypomina o tym, że jej wrodzony, nieokiełznany entuzjazm czasami przesłania jej widok na rzeczywistość, i w swoim zapale czasami wpada w dość bezmyślne pomysły.
- Poezja w wykonaniu Maud . Nie żeby ta w wykonianiu Pinkie była jakoś dużo lepsza, bo zapewne nie, ale chociaż temat byłby bardziej zjadliwy.
- Tank ! Dawno go nie było . I nawet jest nazwany z imienia .
- I reszty zwierzaków też
- Końcówka . Ok, nie było tak powszechnego w tym sezonie cliffhangera, ale bardzo miło się patrzyło na to, iż pomimo totalnej różnicy charakterów, siostry się mimo wszystko naprawdę lubią.
- Tor przeszkód w wykonaniu Pinkie . Co ona (nie) myślała jak go robiła
Z minusów :
- Nie było nic wyjątkowo porywającego. Szczególnie brakowało mi tradycyjnej trolofyzyki w wykonaniu Pinkie.
Suma sumarm, średni, ale przyjemny w oglądaniu odcinek .
Kolejny z serii takich dziwnych odcinków o których nie do końca wiadomo co sądzić. Niby słabe, ale jak się ogląda to banan na mordkę wskakuje kilka razy .
Z plusów :
- kontrast między Pinkie a Maud. Z doświadczenia wiem, że rodzeństwo potrafi być od siebie czasami baaardzo różne. Tu mamy to wręcz na poziomie małej, acz dalej śmiesznej parodii.
- No właśnie Maud Pie. Jest aż do przesady bezemocionalna, stoicka, stojąca twardo na ziemi i niewzruszona ( chyba, że trzeba ratować siostrunię ). No zupełnie jak skała ( I see what you did there Hasbro )
- I sama kreacja Pinkie - jest bardzo w jej charakterze. Przypomina o tym, że jej wrodzony, nieokiełznany entuzjazm czasami przesłania jej widok na rzeczywistość, i w swoim zapale czasami wpada w dość bezmyślne pomysły.
- Poezja w wykonaniu Maud . Nie żeby ta w wykonianiu Pinkie była jakoś dużo lepsza, bo zapewne nie, ale chociaż temat byłby bardziej zjadliwy.
- Tank ! Dawno go nie było . I nawet jest nazwany z imienia .
- I reszty zwierzaków też
- Końcówka . Ok, nie było tak powszechnego w tym sezonie cliffhangera, ale bardzo miło się patrzyło na to, iż pomimo totalnej różnicy charakterów, siostry się mimo wszystko naprawdę lubią.
- Tor przeszkód w wykonaniu Pinkie . Co ona (nie) myślała jak go robiła
Z minusów :
- Nie było nic wyjątkowo porywającego. Szczególnie brakowało mi tradycyjnej trolofyzyki w wykonaniu Pinkie.
Suma sumarm, średni, ale przyjemny w oglądaniu odcinek .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Znalezione przed chwilą w necie. W sumie dwa ostatnie odcinki ( i następny w jakimś stopniu też ) były o siostrzanej miłości, więc to pasuje tym bardziej :
Choć to prawda, w BF3 słońce czasaem moco daje po gałach . Przynajmniej nikt nie ustrzelił Celestii z USAS-12 .
Choć to prawda, w BF3 słońce czasaem moco daje po gałach . Przynajmniej nikt nie ustrzelił Celestii z USAS-12 .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Ok. Pooglądałem pół odcinka i wymiękłem. To nie dal mnie. Zbyt twardo stąpam po ziemi.
Wiara, że istnieje bóg i Niebo, że Maria nigdy nie umarła, że Jezus nie miał ziemskiego ojca i chodził po wodzie, że modlitwy zostają spełnione, — żadne z tych przekonań nie jest poparte dowodami. A jednak wierzą w nie miliony ludzi. Być może jest tak dlatego, że powiedziano im, by w to wierzyli, kiedy byli tak mali, że wierzyli we wszystko.
- profesor Richard Dawkins
- profesor Richard Dawkins
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Można stąpać twardo po ziemi, mając głowę w chmurach . No ale cóż, twoja decyzja, uszanujemy ją .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Kolejny odcinek o siostrzanej miłości i kolejny nadspodziewanie zajefajny odcinek. Bardzo przypomina mi on mój ulubiony z 1 sezonu - suited for succes, choć są w nim nawiązania i do "Dog and Pony show", i w mniejszym stopniu, do sisterhooves social . Ach, bardzo fajny odcinek, naprawdę chyba bez większych wad. A zalety to :
- Luna
- Luna
- Luna
- Naprawdę, to pierwszy raz w tym sezonie i pierwszy raz od naprawdę dłuższego czasu ( pojawiła się co prawda w otwarciu 4 sezonu, ale ostatni raz robiła coś istotnego fabularnie w "sleepless in ponyvile" dobre póltora roku temu ) gdy Luna gra tu, może nie pierwszoplanową, ale i tak bardzo ważną rolę. I to rolę która naprawdę mi się podoba. Nie poucza, nie gani, tylko swoim przykładem pokazuje co było, co jest i co się stać mogło .
- Rarity, duuuużo rarity na ekranie . Bardzo lubię jej wyrazisty charakter, szczególnie, że widać tu ciekawy jego rozwój. Jest z jednej strony przerażona nagłą i dodatkową pracą, ale z drugiej, nie załamuje się i daje radę, pracując wytrwale.
- Sweetie Belle jak zawsze bryluje z całej trójki CMC. Jej zachowanie wocec starszej siostry było dość wredne, ale z drugiej strony - każdy kto ma młodsze rodzeństwo wie, że czasami potrafi być ono wredne z samej czystej zazdrości. To czyni jej zachowanie taki ludzkim i realistycznym .
- Evil Cloudrarity . No koncept jest po prostu odlotowy. A komentarz Sweetie po uratowaniu nie gorszy .
- Powrót Sapphire Shores, nie mała większej roli, od cóż, 19 odcinka 1 sezonu . Czyli prawie równo 3 lat, OMG . Mamy troszeczkę jej Backgroundu, drobne podpowiedzi o jej popularności. A i sam design też mi się podoba. Taka gwiazda Popu, co lubi być w centrum uwagi, ale nie przejawia jakieś arogancji w stosunku do innych. Delfinek na szczęście też fajny ( podobno Delfiny to jedne z częściej pojawiających się w ludzkich snach motywów. Podobno, bo sam nigdy żadnego snu z delfinami nie miałem . Ale może kiedyś )
- Relacje Sweetie Belle i Rarity. Motyw siostrzanego porozumienia mimo przeszkód pojawiał się już w tym sezonie 2 razy, ale ten jest IMHO najlepszy ( Minimalnie tylko, bo uśmiech Maud Pie był absolutnie powalający, ale tu jest to jeszcze lepiej wpasowane w charakter postaci ).
- Samo przedstawienie było też naprawdę fajne. Kostiumy - piękne ( nie dziwota, ze ukradły całą uwagę ), a i archaiczna angielszczyzna też brzmi całkiem fajnie. Fajnie oglądać SB rozwijającą się w taki sposób ( a i magia jej zaczyna coś działać ). Chociaż już za taki show to naprawdę winna dostać cutie marka.
Całościowo, naprawdę dobrze zasłużone 9+++/10 . Czekam na bombę finałową .
- Luna
- Luna
- Luna
- Naprawdę, to pierwszy raz w tym sezonie i pierwszy raz od naprawdę dłuższego czasu ( pojawiła się co prawda w otwarciu 4 sezonu, ale ostatni raz robiła coś istotnego fabularnie w "sleepless in ponyvile" dobre póltora roku temu ) gdy Luna gra tu, może nie pierwszoplanową, ale i tak bardzo ważną rolę. I to rolę która naprawdę mi się podoba. Nie poucza, nie gani, tylko swoim przykładem pokazuje co było, co jest i co się stać mogło .
- Rarity, duuuużo rarity na ekranie . Bardzo lubię jej wyrazisty charakter, szczególnie, że widać tu ciekawy jego rozwój. Jest z jednej strony przerażona nagłą i dodatkową pracą, ale z drugiej, nie załamuje się i daje radę, pracując wytrwale.
- Sweetie Belle jak zawsze bryluje z całej trójki CMC. Jej zachowanie wocec starszej siostry było dość wredne, ale z drugiej strony - każdy kto ma młodsze rodzeństwo wie, że czasami potrafi być ono wredne z samej czystej zazdrości. To czyni jej zachowanie taki ludzkim i realistycznym .
- Evil Cloudrarity . No koncept jest po prostu odlotowy. A komentarz Sweetie po uratowaniu nie gorszy .
- Powrót Sapphire Shores, nie mała większej roli, od cóż, 19 odcinka 1 sezonu . Czyli prawie równo 3 lat, OMG . Mamy troszeczkę jej Backgroundu, drobne podpowiedzi o jej popularności. A i sam design też mi się podoba. Taka gwiazda Popu, co lubi być w centrum uwagi, ale nie przejawia jakieś arogancji w stosunku do innych. Delfinek na szczęście też fajny ( podobno Delfiny to jedne z częściej pojawiających się w ludzkich snach motywów. Podobno, bo sam nigdy żadnego snu z delfinami nie miałem . Ale może kiedyś )
- Relacje Sweetie Belle i Rarity. Motyw siostrzanego porozumienia mimo przeszkód pojawiał się już w tym sezonie 2 razy, ale ten jest IMHO najlepszy ( Minimalnie tylko, bo uśmiech Maud Pie był absolutnie powalający, ale tu jest to jeszcze lepiej wpasowane w charakter postaci ).
- Samo przedstawienie było też naprawdę fajne. Kostiumy - piękne ( nie dziwota, ze ukradły całą uwagę ), a i archaiczna angielszczyzna też brzmi całkiem fajnie. Fajnie oglądać SB rozwijającą się w taki sposób ( a i magia jej zaczyna coś działać ). Chociaż już za taki show to naprawdę winna dostać cutie marka.
Całościowo, naprawdę dobrze zasłużone 9+++/10 . Czekam na bombę finałową .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Luna kradnie show. Tyle na temat.
Z mniej radosnych wieści: Hasbro skasowało z Youtube'a "Don't mine at night" i inne ponyanimacje JanAnimations....
http://medio-cre.deviantart.com/journal ... -441975514
Z mniej radosnych wieści: Hasbro skasowało z Youtube'a "Don't mine at night" i inne ponyanimacje JanAnimations....
http://medio-cre.deviantart.com/journal ... -441975514
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Jakby nie było to do przewidzenia . Nie na darmo mówi się o niej "best pony" . Jak dotąd każda jej większa rola była małą perełką .Luna kradnie show. Tyle na temat.
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Fandom znów pokazał co potrafi ...
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.