[Katowice 30.03.14.] Euro W Rudym Goblinie

[zaf]

Zaf, nie zaczynaj wrednkowania bo Solowi braknie turniejów które mógłby Ci wypominać

Qc napisałes:

nie żartuj z Sola bo bedą konsekwencje typu: zabraknie przykładów porównawczych w którch wypadasz równie słabo

o to Ci chodziło?

mało gram to mało wpadek
Solo duzo gra i czasem mu sie powienie noga jak każdemu.

moją ost pamietam 2 Jorgusie temu byłem w drugiej połowie - późmniej wpadek brak

Qc, lustruj go. Oświadczenie majątkowe też sprawdź... "gagatek".

nie bedzie łatwo ja zegarka nie nosze za 11k
gozej jak moj prapra nie po tej stronie barykady stał...

[QQrydza]

Chodziło mi o to że nabijanie się z cudzych wyników nie ma sensu

zreszta zawsze mogłes pogratulować "najlepszemu graczowi z Tychów Eltharionowi" - któremu przy okazji gratuluje

No niestety tylko w Jorgusiu jest hamburger i piwko po 5 złoty jak marzenia - tylko nie ma tam niestety już turniejów

[PiotrB]

Solo się bardzo zmienił - teraz jest super gościem przy stole. Ja bardzo chętnie zawsze z nim zagram- przeszedł długą drogę od czasu kiedy jako gówniarz przyjeżdżał na Krakony... a to że wyniki ma teraz trochę słabsze to zapewniam was że jest przejściowe... znowu będzie mistrzem - jak kiedyś - tylko teraz takim prawdziwym a nie oszukiwanym

[Wolfgar]

Dzieki za super tur, w sumie mój 3 w życiu . Dragomar, Jaff i Duży Paweł: dzięki za fajne,przyjemne bitwy.18 msc to i tak dla mnie sporo, myślałem ze wrócę z trzema maskami i pobecze sobie w domu Dopiero w 3 bitwie udało mi sie wyrwać remis z DE, fartem, bo kometa i 3 pegazy zrobiły mi gre. Dwie nieznaczne przegrane były, ale bardzo fajne bitwy. Trochę się nauczyłem, więc dzięki panowie.
Heretic gratki za organizacje i klimat i sędziowanie.
Polecam kulebiaka z sosem czosnkowym, spora buła z mięchem i sosik czosnkowy, naprawde wyborne i spokojnie można sobie na jakiś czas uspokoić żołądek. Nie pijcie piwa bo to podsyca apetyt

[Heretic]

Rozmawiałem z właścicielem Rudego. Powiedział mi, ze porcje się nie zwiększa ponieważ takie maja naliczenie gastronomiczne. Proponował spróbowanie innych potraw, które są bardziej sycące. Jeżeli kogoś to nie przekona to oczywiście może sobie pójść na kebaba, ale na pewno nie będzie mógł z nim przyjąć do rudego. Wydaje się to oczywiste, ale pisze dla pewności.

[Laik]

Cóż, jest to ich decyzja biznesowa.
Ja osobiście po spróbowaniu tamtejszej kuchni będę wybierał się na kebaba, choć w moim przypadku nie chodziło o wielkość porcji, najwidoczniej wolę kuchnie po odkryciu Ameryki .

Zdecydowanie bardziej podeszła mi płynna część ich menu.

[Heretic]

Z tym krasnoludzkim kociołkiem coś było nie tak, ale ogólnie ludzie jak najbardziej chwalą smak potraw goblina. Dlatego przemysł to

[PiotrB]

Za tą kasę w Krakowie zjesz duży obiad w rynku . Tak więc to nie naliczanie gastronomiczne tylko krasnoludzie skąpstwo... które oczywiście rozumiem ale nie szanuje ...

Btw wypowiedzi Leoha - byłem w dwóch restauracjach Magdy K. Zapłaciłem sporo - ale każda porcja była taka że nie mieściła się na talerzu...

[zaf]

Solo się bardzo zmienił - teraz jest super gościem przy stole. Ja bardzo chętnie zawsze z nim zagram- przeszedł długą drogę od czasu kiedy jako gówniarz przyjeżdżał na Krakony[...]znowu będzie mistrzem - jak kiedyś - tylko teraz takim prawdziwym a nie oszukiwanym

+1
mało tego teraz sie go lubi podwójnie masy przybyło
nie przesadzałbym jednak z tym przegrywaniem, Solo teraz kombinuje nad armiami, rozpami jak juz wykombinuje to bedzie klepał maskacze
ponadto nikt mu nie odbierze sobotniego zwyciestwa w Krakowie

[Spawn]

Za tą kasę w Krakowie zjesz duży obiad w rynku . Tak więc to nie naliczanie gastronomiczne tylko krasnoludzie skąpstwo... które oczywiście rozumiem ale nie szanuje ...

Yhm znam 3 restauracje na rynku gdzie za 15 zł sie najesz - McDonalds, KFC na floriańskiej i Akropolis. Gdzie indziej przynajmniej 20zł za obiad. No ok. pewnie gdzieś znajdziesz za to barszcz z krokietem, czy porcje pierogów. Ale za takie chaczapuri to z dwie dychy już trzeba płacić.

[Gremlin]

Koko gospoda na gołębiej. Kto nie był ten nic nie wie o tanim i dobry jedzeniu ;D. Ja jem połówkę za 10zł, bo normalnej porcji (14-16zł)nie przejem ;p. Kuchnia ( bardziej to taka baro-kawiarnia) Orientalna na Szewskiej to samo co wyzej, tylko niższy standard lokalu. I jeszcze kilka innych, tylko po co pisać? Skoro Krk sie nie przeniesie do Katowic ;p

Tak tylko wtrącam jak mowa o krakowskich tanich knajpkach ;p

[c4h10]

Nie serwują ziemnikaów w Rudym to i trudno się najeść Mi osobiście kuchnia przypadła do gustu.
W szczególności można dostać takie specjały jak karaimskie kibyliny albo wędzone świńskie uszy. Główne moje zastrzeżenie związane jest z nazwami w menu - niby klimatyczne ale z drugiej strony trzeba się namęczyć czytając o uszach trolla, lembasach itp.

[PiotrB]

Koko gospoda na gołębiej. Kto nie był ten nic nie wie o tanim i dobry jedzeniu ;D. Ja jem połówkę za 10zł, bo normalnej porcji (14-16zł)nie przejem ;p. Kuchnia ( bardziej to taka baro-kawiarnia) Orientalna na Szewskiej to samo co wyzej, tylko niższy standard lokalu. I jeszcze kilka innych, tylko po co pisać? Skoro Krk sie nie przeniesie do Katowic ;p

Tak tylko wtrącam jak mowa o krakowskich tanich knajpkach ;p

U Babci Maliny w PANie(sławkowska) jesz staropolski obiad za 15 taki że nie zmieścisz... a druga taka jest na Szpitalnej. Wiem co mówię bo często jadam na mieście co chyba widać po mnie

[Fluffy]

Na przedostatnim turnieju zamówiłem gulasz w chlebie i chwilę później garniec krasnoludzkiej mamuśki bodaj, i wyszedłem głodny, trzeba było się dopychać kebabem. Dla porównania w Chłopskim Jadle (podobne aspiracje kulinarne) w tej cenie zjesz obiad po którym nie wychodzisz, tylko się wytaczasz. Znam też restauracje w Krakowie w których nie da sie przejeść obiadu za 25 zł.
Do smaku potraw w Goblinie nic nie mam, są wyśmienite, jednakże porcja wielkości przystawki w cenie obiadu to nie jest to. A szkoda. Piwa się chętnie napiję, ale na żarcie do turka.

[Gremlin]

Battlowi smakosze.

Stoły były? Tereny były? Figurki były?noo...

... i piwo było? A i Cycki były? - te z kurczaka się nie liczą.

Turniej kompletny ;p

[c4h10]

Dla porównania w Chłopskim Jadle (podobne aspiracje kulinarne)

Nie do końca podobne aspiracje. W Chłopskim Jadle mamy coś zbliżonego do XIX wiecznej kuchnii ziemiańskiej (podobnie jak Babcie maliny i co druga restauracja na Sławkowskiej). W Rudym Goblinie mamy przed kolumbowskie klimaty
Część potraw może się powtarzać ale założenia zupełnie inne.

[Domino]

Chodzi o wielkość . Ja jeszcze się zastanawiałem nad kupnem, ale jak zobaczyłem porcje, to się zreflektowałem , przecież nikt nie każe mi tam jeść. Jak już płacę 20+ za potrawę, to muszę być potem najedzony .
A na temat samego turnieju już się wypowiadałem, moja ulubiona miejscówka obecnie na lokale. Jorguś też był fantastyczny (i piwo wraz z burgerem w cenie!), tylko ten cholerny dojazd...

[QQrydza]

A ja lubię placki

i niech ktoś mi powie, że post nie w temacie

[Eldritch]

Powiem wam, że ja tam też nie przychodzę grać.

[Denis]

Jak wszyscy to wszyscy !

Ja dla siebie nic nie znalazłem w menu poza piwkiem, mogli by zrobić menu bardziej dopasowane pod ogół tym bardziej ze nie można nic ze sobą wnosić