Niestety, tak bywa - wszelkie zamknięte wspólnoty religijne rzadko bywają spontaniczne i wielu ludzi czuje się w nich jak w klatce.Sykstus pisze:Wiesz mówił wszystko to co wiem... nic nowego. Niczego się nie nauczyłem więc czas stracony. Odniosłem tylko wrażenie że ta cała "otoczka" wokół tego wszystkiego wyglądała jakby to jaka sekta była czy co... zgroza..
Poza tym sporo księży nie ma podejścia do ludzi
