Pony Thread (OMG PONIES)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Holy crap, w istocie 19 .Ale to już za zaledwie 2 dni .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Nie wiem czy było to gdzieś poruszone- a nie chce mi się przekopywać przez 40 stron tematu - ogladam tę bajkę wraz z swoim synem i tak sie zastanawiam - dlaczego te kucyki żyją w komunie, odseparowane od najbliższej rodziny. owszem są tam czasem wnuczki i rodzeństwo- ale brak jest rodziców...o co w tym chodzi te całe ponyville to jakis kibuc dla sierot?
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
W sumie jakby się zastanowić, to tylko główna protagonistka, Pinkie i Rarity mają pokazanych rodziców. AJ miała hintowane, że jej rodzice odeszli, ale skąd się wzięły RD i FS to faktycznie nie wiadomo. Ale wciąż, połowa głównej obsady na pewno nie jest sierotami, a i reszta raczej nie wygląda na takie.
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
No no... znowu Rainbow Falls (całkiem fajna miejscówka), historia jak z jakiegoś RPG-a (zdobądź A, by wymienić ją na B, by zdobyć C i tak dalej), trochę Twilight-księżniczki i fajne podsumowanie. Ba, nawet parę Crystal Ponies się znalazło. Chyba powoli zaczynają się przyzwyczajać do bycia w większej społeczności.
Fajny odcinek. Może nie "the best", ale jeden z lepsiejszych.
Fajny odcinek. Może nie "the best", ale jeden z lepsiejszych.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Anooo
Ech, zakąska przed finałami i igrzyskami, ale w sumie odcinek robi co ma robić - daje parę chwil szczerej radochy i śmiechu . Nic nadzwyczajnego, ale daje radę w obrazie całości.
Z plusów :
- RD kolekcioner
- Sporo backgroundów. Nawet proferor matekatyki z 1 cz. Crystal Empire się znalazł I kryształowe kuce zresztą też są
- AJ/Rarity, wow, gusta tak odmienne
- Mini cerber. Mini, bo ma tylko 2 głowy miast 3
- Discordo-lampy, no po prostu padłem za sam koncept
- Pinkie jest jak zawsze w swoim żywiole czystego randomu. A wstawka a'la flim&flam to coś nowego. A już wąsy robią z niej naprawdę czarnego charaktera .
- Double princess ?!
- RD/FS robią minki słodsze niż kot ze Shreka ! Diabetycy uwagaaaghhh!!!!!
- Twllight po raz kolejny ( ale od dłuższego czasu tego nie było ) jest ukazana jako władczyni
Z minusów :
- Pinkie wdała się w Flima i Flama chyba ciut za bardzo
- RD się "troszeczkę" zapomniała
No to teraz - IGRZYSKA. Tylko gdzie ja zaposiałem chleb ?
Ech, zakąska przed finałami i igrzyskami, ale w sumie odcinek robi co ma robić - daje parę chwil szczerej radochy i śmiechu . Nic nadzwyczajnego, ale daje radę w obrazie całości.
Z plusów :
- RD kolekcioner
- Sporo backgroundów. Nawet proferor matekatyki z 1 cz. Crystal Empire się znalazł I kryształowe kuce zresztą też są
- AJ/Rarity, wow, gusta tak odmienne
- Mini cerber. Mini, bo ma tylko 2 głowy miast 3
- Discordo-lampy, no po prostu padłem za sam koncept
- Pinkie jest jak zawsze w swoim żywiole czystego randomu. A wstawka a'la flim&flam to coś nowego. A już wąsy robią z niej naprawdę czarnego charaktera .
- Double princess ?!
- RD/FS robią minki słodsze niż kot ze Shreka ! Diabetycy uwagaaaghhh!!!!!
- Twllight po raz kolejny ( ale od dłuższego czasu tego nie było ) jest ukazana jako władczyni
Z minusów :
- Pinkie wdała się w Flima i Flama chyba ciut za bardzo
- RD się "troszeczkę" zapomniała
No to teraz - IGRZYSKA. Tylko gdzie ja zaposiałem chleb ?
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Z teamem ? Nieee, ja wam sędziował będę razem z tobą .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Cóż, jak to mówią, lepiej późno niż wcale . Odcinek udało mi się obejrzeć na DMP razem z Cylindrykiem i choć nasze opinie o nim są nieco rozbieżne, to uważam, ze w sumie nie jest zły. Ok, może patrzę nieco przez biało-purpurową perspektywę ekranowej obecności mojego ulubionego jednorożca, ale co tam .
Z plusów :
- Rarity, tak dużo Rarity na ekranie. Chyba najwięcej w tym sezonie . Nie jestem pewien, czy nawet nie więcej niż w odcinku "Rarity takes Manehattan"
- Duuuużo, dużo backgroundów. Są rodzice Rarity, Octavia, Blossomforth, Muzycy z "Simple Ways", źrebaki z "For Whom the Sweetie Belle Toils" a i sporo nowych mordek też widać .
- Kukiełkarz, który słowo daję, wygląda jak ojciec snipsa
- Sówka gra ( chyba po raz pierwszy od końcówki 3 sezonu ), małą, bo małą, ale jakąś tam rolę w fabule
- Rarcia jak prawdziwa kobieta, gdy się załamie, to zaczyna się obżerać. Sądząc po sylwetce, albo załamuje się naprawdę rzadko, albo ma naprawdę dobry metabolizm .
- I znów mamy stary zamek królewskich sióstr. Coś mi mówi, że w finale on też powróci
- Rarity w szale kreacji jest przerażająca. I piękna. Przerażająco piekna
- Rainbow dash alwyas dress in style. No, może w tym wypadku została ubrana, ale wciąż to bawi
- Zabić ćwieka Pinkie Pie, wcieleniu randomu - niemałe osiągnięcie
- Mima Spike-a koło 19.00 - po prostu perfekcyjna . Mina twilight koło 21.22 też nie gorsza
- Biedna, biedna, biedna Twilight, musiała razem z innymi księżniczkami sprzątać ten cały bajzel. Przynajmniej mam nadzieję, że złoto zasili skarbiec
Z minusów :
- No kto jak kto, ale Spike winien z autopsji znać niebezpieczeństwa związane z rzucania nieznanych zaklęć.
- Szczególnie takich z książki która wygląda i jest trzymana w sposób nader podejżany
- Pocieszycielem też jest raczej dość marnym.
- A tak w sumie, Rarcia zna jakieś inne smoki niż spike-a ?
- W sumie, spike w tym sezonie klasyfikuje się jako minus. Za całokształ, przynajmniej do tej pory
I jeszcze swoją drogą - mam ciekawą teorię dotyczącą tej magicznej książki. Jak sądzę, więziła ona część mocy ( esencji ? ) jakieś istoty, może właśnie tego tajemniczego kuca cieni ? Teraz gdy została uwolniona, ten ktoś może wrócić do pełni mocy ( materialnej postaci ?) i wrobić zadymę. Finały zapowiadają się ciekawiej niż sądziłem.
A po drodze jeszcze i tak będą igrzyska.
Ale jeśli finały będą dobre, to chyba mamy najlepszy sezon jak do tej pory .
Z plusów :
- Rarity, tak dużo Rarity na ekranie. Chyba najwięcej w tym sezonie . Nie jestem pewien, czy nawet nie więcej niż w odcinku "Rarity takes Manehattan"
- Duuuużo, dużo backgroundów. Są rodzice Rarity, Octavia, Blossomforth, Muzycy z "Simple Ways", źrebaki z "For Whom the Sweetie Belle Toils" a i sporo nowych mordek też widać .
- Kukiełkarz, który słowo daję, wygląda jak ojciec snipsa
- Sówka gra ( chyba po raz pierwszy od końcówki 3 sezonu ), małą, bo małą, ale jakąś tam rolę w fabule
- Rarcia jak prawdziwa kobieta, gdy się załamie, to zaczyna się obżerać. Sądząc po sylwetce, albo załamuje się naprawdę rzadko, albo ma naprawdę dobry metabolizm .
- I znów mamy stary zamek królewskich sióstr. Coś mi mówi, że w finale on też powróci
- Rarity w szale kreacji jest przerażająca. I piękna. Przerażająco piekna
- Rainbow dash alwyas dress in style. No, może w tym wypadku została ubrana, ale wciąż to bawi
- Zabić ćwieka Pinkie Pie, wcieleniu randomu - niemałe osiągnięcie
- Mima Spike-a koło 19.00 - po prostu perfekcyjna . Mina twilight koło 21.22 też nie gorsza
- Biedna, biedna, biedna Twilight, musiała razem z innymi księżniczkami sprzątać ten cały bajzel. Przynajmniej mam nadzieję, że złoto zasili skarbiec
Z minusów :
- No kto jak kto, ale Spike winien z autopsji znać niebezpieczeństwa związane z rzucania nieznanych zaklęć.
- Szczególnie takich z książki która wygląda i jest trzymana w sposób nader podejżany
- Pocieszycielem też jest raczej dość marnym.
- A tak w sumie, Rarcia zna jakieś inne smoki niż spike-a ?
- W sumie, spike w tym sezonie klasyfikuje się jako minus. Za całokształ, przynajmniej do tej pory
I jeszcze swoją drogą - mam ciekawą teorię dotyczącą tej magicznej książki. Jak sądzę, więziła ona część mocy ( esencji ? ) jakieś istoty, może właśnie tego tajemniczego kuca cieni ? Teraz gdy została uwolniona, ten ktoś może wrócić do pełni mocy ( materialnej postaci ?) i wrobić zadymę. Finały zapowiadają się ciekawiej niż sądziłem.
A po drodze jeszcze i tak będą igrzyska.
Ale jeśli finały będą dobre, to chyba mamy najlepszy sezon jak do tej pory .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Imo Spike już drugi odcinek udowadnia, że serial jest lepszy, kiedy jest on... dalekim backgroundem... Odcinek imo po prostu zepsuty przez niego.
W sumie chyba bym wolał, żeby pokazali więcej Gier, niż tego, co pokazali.
Meh. Takie chyba największe "Meh" w tym sezonie.
A co do poprzedniego odcinka...
Podobno Twilight dostała stanowisko, bo cóz... finanse Equestrii są w gorszym stanie niż nasze.
Więc owo złoto na pewno nie zaszkodzi.
PS: Sprawdź PM.
W sumie chyba bym wolał, żeby pokazali więcej Gier, niż tego, co pokazali.
Meh. Takie chyba największe "Meh" w tym sezonie.
A co do poprzedniego odcinka...
Podobno Twilight dostała stanowisko, bo cóz... finanse Equestrii są w gorszym stanie niż nasze.
Więc owo złoto na pewno nie zaszkodzi.
PS: Sprawdź PM.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Jeju, człowiek nie pobędzie chwilę na forum i już go policją forumową ścigają .PS: Sprawdź PM.
A co do samego odcinka -
Z plusów :
- Hardkorowy kucu widziany ponownie. I księżna kadencja też . I Celestia. I luna . I ms Harswhiny. I gryfy. I Fancypants. I kuce z saddle arabii. I Shiny. I Blueblood. I ochoroniaż z "For Whom the Sweetie Belle Toils". I nawet Depry ! Omg omg omg, tyle dawno niewidzianych mordek. I parę nowych zresztą też. Po prostu /):3(\
- I RD taka skromna. To do niej trochę niepodobne, ale widać postęp charakteru.
- Spike, Hero of the crystal empire. Ciekawe kiedy go w związku (zd)radzieckim odznaczą
Najlepszy-tekst-odcinka. A nie jestem pewien nawet czy nie całego sezonuEquestria, we have a problem
- Spike zapalniczka taka kiepska. Ale nadawał by się nieźle na kierowcę shermana .
- Rainbow i jej "act casual" też było niezłe.
- Bardzo podobało mi się, że tym razem Twilight nie czekała z szczerością niewiadomi ile. Lekcje z poprzednich (wielu) odcinków nie poszły na marne.
- Czy ja dobrze widzę, atomowy cutie mark ?
- Bramki anty-cziterskie i anty-magiczne. Bardzo fajna idea .
- Fajnie też ( wbrew pozorom ) że ponywile nie wygnało złota w lataniu.W końcu w życiu też nie zawsze jest się pierwszym.
- Spikeowi nie wychodzi zdecydowanie bycie celebrytą w świetle jupiterów . Śpiewakiem też jest dość marnym ( choć akurat to w świecie celebrytów dość powszechne ). Analogie z pewnym występem z mundialu nasuwają się same.
- Za to miny widowni w trakcie występu - bezcenne. Najbardziej podobały mi się gryfy z niemym wyrazem "ty tak na poważnie ?"
- Pinkie kibicuje bardzo w swoim stylu
- Dyscyplina sportowa polegająca na pokrywaniu tarczy strzelniczej lodem z wystrzelonych strzał ? Bardzo pomysłowe nie powiem .
Z minusów ( w sumie nawet mniejsze niż się spodziewałem )
- Mogli pokazać więcej igrzysk. Więcej drużyn ( flag naliczyłem 12 ), więcej konkurencji, więcej rywalizacji. Ale wymagało by to sporego wydłużenia odcinka, więc nie narzekam. Za bardzo.
- Spike się (trochę) zrehabilitował w tym odcinku, ale generalnie, pozostaje raczej fabularną zawalidrogą niż kimś z bezpośredniego otoczenia mane 6 ( albo 5+1, jak mówią niektórzy złośliwcy )
- Spike naprawdę sądzi, że to przebranie mu pomoże ?
A już za tydzień :
LE GRANDE FINALE. I powrót króla trollingu ( choć znam jedną akcję z naszej rzeczywistości która poziomem trollingu nawet jego przebija ).
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Rzecz, która mnie nieco zdziwiła - Derpy znowu nie dostała głosu.
A jakby zamiast tego odcinka zrobili dwuodcinkowe Igrzyska... mm... a potem dwuodcinkowy finał - bosko.
I tak, drugie miejsce (a nawet trzecie imo maks) to jest wystarczająco dobre. RD dalej ma idolów, bo jakby wygrała, to jej ego mogłoby tego nie wytrzymać.
Hardcorowy kuc - Snowflakes, nazwany w nieco inaczej w serii? (PS: Ochroniarz, nie ochroniaż. )
Test odci.. sezonu - nic dodać.
A w którym momencie ten atomowy CM jest?
O jakiej akcji mówisz?
A jakby zamiast tego odcinka zrobili dwuodcinkowe Igrzyska... mm... a potem dwuodcinkowy finał - bosko.
I tak, drugie miejsce (a nawet trzecie imo maks) to jest wystarczająco dobre. RD dalej ma idolów, bo jakby wygrała, to jej ego mogłoby tego nie wytrzymać.
Hardcorowy kuc - Snowflakes, nazwany w nieco inaczej w serii? (PS: Ochroniarz, nie ochroniaż. )
Test odci.. sezonu - nic dodać.
A w którym momencie ten atomowy CM jest?
O jakiej akcji mówisz?
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Tak koło 11.25.A w którym momencie ten atomowy CM jest?
No, z oficialnego imienia Bulk Biceps poznaliśmy go dopiero w "rainbow falls", ale pojawił się już 2 sezonie. Wiadomo, był festiwal kreaty(ny)wności w wymyślaniu imienia. Na zachodzie przyjęło się snowflake, ale w Polskim fandomie mówi się na niego hardkorowy kucu.Hardcorowy kuc - Snowflakes, nazwany w nieco inaczej w serii?
Jak wspominałem - o jednej z naszej rzeczywistości. Tym zabawniejszej, że sprzed prawie 60 lat, w czasach gdy nikt pojęcia trolling w dzisiejszym znaczeniu nie znał.O jakiej akcji mówisz?
W czasie wojny koreańskiej tak się złożyło, że do niewoli trafiło sporo amerykańskich i brytyjskich żołnierzy. Jedna z takich grupek pewnego dnia wykopała na placu apelowym pokaźny dół, po czym z wielką pompą zakopała tam małe drewniane pudełko. Wieczorem jak już strażnicy zapędzili ich do baraków, odkopali pudełko. W środku była tylko mała kartka z napisem po chińsku :
"I co, warto było ?"
Mistrzowie, powiadam wam, mistrzowie .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Finał.
Hm. Bardzo fajny. Crossover DBZ/MLP (te walki) wyszedł nieźle, naprawdę nieźle.
Overpowered Twilight - mega. Aż chyba dochodzę do wniosku, że za mało.
Rzecz, która tak naprawdę wyszła najgorzej to... SSJ2... tfu, SuperPowerPonies... po prostu... błech. Niby rozumiem, Hasbro, figurki, ale dalej... błech. :/
No i przykrótka końcówka, jakby ktoś dopiero w 15 minucie 2 odcinka się zorientował, że trzeba jeszcze wymyślić sposób na pokonanie złego i zrobienie zakończenia.
+ w sumie nie obraziłbym się za nieco więcej historii nowego złego.
Takie luźne spostrzeżenia:
mamy minotaura, mamy centaura. Było widać także skuter (Discordowy, ale jednak). Niezła apokalipsa nas zmiotła i wyniosła kucyki na szczyt drabiny ewolucyjnej.
Discord daje kwiatki Celestii. Czyżby oficjalny shipping?
Discord będący... Discordem. W sumie to spodziewałem się takiego zagrania z jego strony, chociaż liczyłem też, że udzieli pewnego ostrzeżenia Fluttershy zanim ją zamknie. Zawód Fluttershy... cóż, Discord powinien iść na tak pięcioletnią wycieczkę do Tartarusa...
Blank-flank Celestia/Luna/Cadance. (Zabrakła Diamond Tiary w sumie... )
Derpy obecna w odcinku. Co prawda mało Derpy w niej pozostało, ale jednak.
Paru starych znajomków na koniec. Miło.
Pinkie Pie odkrywająca jak wsadzić Bonelessa do dziurki od klucza. Po prostu... Pinkie Pie.
Zabrakło Trixie.
Twilight straciła bibliotekę. Wraz z książkami. D:
Twilight dostała niby-zamek i funkcję "księżniczka od przyjaźni"... ja wiem, FiM, ale... już wolałbym, żeby odbudowała i zagarnęła dla siebie zamek Dwóch Sióstr.
4+1+Spike (;)) dostały trony na równi z Twilight... WTF? Ja wiem, przyjaźń, ale imo powinny dostać co najwyżej krzesełka jako jej podwładne wedle hierarchii...
Flash Sentry znowu się pojawił i... nici z Flashlight? :/
Shining znowu stracił magię. Chyba się do tego przyzwyczaja powoli.
Hm. Odcinki prawie najlepsze w sezonie, choć nie wiem, czy otwarcie sezonu nie było lepsze.
Hm. Bardzo fajny. Crossover DBZ/MLP (te walki) wyszedł nieźle, naprawdę nieźle.
Overpowered Twilight - mega. Aż chyba dochodzę do wniosku, że za mało.
Rzecz, która tak naprawdę wyszła najgorzej to... SSJ2... tfu, SuperPowerPonies... po prostu... błech. Niby rozumiem, Hasbro, figurki, ale dalej... błech. :/
No i przykrótka końcówka, jakby ktoś dopiero w 15 minucie 2 odcinka się zorientował, że trzeba jeszcze wymyślić sposób na pokonanie złego i zrobienie zakończenia.
+ w sumie nie obraziłbym się za nieco więcej historii nowego złego.
Takie luźne spostrzeżenia:
mamy minotaura, mamy centaura. Było widać także skuter (Discordowy, ale jednak). Niezła apokalipsa nas zmiotła i wyniosła kucyki na szczyt drabiny ewolucyjnej.
Discord daje kwiatki Celestii. Czyżby oficjalny shipping?
Discord będący... Discordem. W sumie to spodziewałem się takiego zagrania z jego strony, chociaż liczyłem też, że udzieli pewnego ostrzeżenia Fluttershy zanim ją zamknie. Zawód Fluttershy... cóż, Discord powinien iść na tak pięcioletnią wycieczkę do Tartarusa...
Blank-flank Celestia/Luna/Cadance. (Zabrakła Diamond Tiary w sumie... )
Derpy obecna w odcinku. Co prawda mało Derpy w niej pozostało, ale jednak.
Paru starych znajomków na koniec. Miło.
Pinkie Pie odkrywająca jak wsadzić Bonelessa do dziurki od klucza. Po prostu... Pinkie Pie.
Zabrakło Trixie.
Twilight straciła bibliotekę. Wraz z książkami. D:
Twilight dostała niby-zamek i funkcję "księżniczka od przyjaźni"... ja wiem, FiM, ale... już wolałbym, żeby odbudowała i zagarnęła dla siebie zamek Dwóch Sióstr.
4+1+Spike (;)) dostały trony na równi z Twilight... WTF? Ja wiem, przyjaźń, ale imo powinny dostać co najwyżej krzesełka jako jej podwładne wedle hierarchii...
Flash Sentry znowu się pojawił i... nici z Flashlight? :/
Shining znowu stracił magię. Chyba się do tego przyzwyczaja powoli.
Hm. Odcinki prawie najlepsze w sezonie, choć nie wiem, czy otwarcie sezonu nie było lepsze.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Finał finałów, le grande exite, koniec i kropka ( przynajmniej na razie ).
I....
Święta matko boska smokozordów chaosu, pamiętam, jak w wywiadzie Megan McCarty mówiła że finał będzie duży, no ale z tym to już chyba nieco przesadzili .
Zaprawdę, finał, szczególnie części 1 ( część 2 ... trochę mniej ) spełniła wszystkie ważniejsze oczekiwania Bronies i Pegaisisters. Jest epickość, jest zdrada i dramatyzm, jest spięcie w całość wszystkich poprzednich odcinków z 4 sezonu, i muszę przyznać z całą powagą chwili, że oto zakończył się nieco najlepszy jak dotąd sezon 4 generacji MLP .
Autorom i autorkom tylko jedne gromkie .
Z rzeczy które mi się podobały :
Kontynułatywność ! Poprzednie sezony nie miały swoich motywów przewodnich ( poza grand galą w 1 może ). Ten miał, i to przewijający się od początku motyw zagadkowej szkatułki, no i dostaliśmy wreszcie rozwiązanie .
Walki - he he, oczywiście, że przypominały te z DBZ, ale bądzmy szczerzy, smocze kule ustaliły już pewien kanon klasycznego przedstawiania "naparzanek" między wielkim złym i wielkim dobrym, i trudno odeń odejść. Tym bardziej, że ogląda się to nieźle.
Twilicorn OP - efekt dosłownego przeciążenia mocą pokazali całkiem ładnie . Do tej pory myślałem, że tylko Pinkie prowadzi życie na kodach . Choć nad cyklem dnia i nocy musi jeszcze sporo popracować .
Discord - najlepsza postać obecnej generacji, choć tym razem bóg trollingu jest nieco poważniejszy. Fajnie że pokazali że traktuje przyjaźń z FS serio. Nawet jego zmiana stron jest myślę bardziej spowodowana chęcią posiadania przyjaciela takiej jak on sam, niż niechęcią do "kucyksów". Choć stylizacje na pattona czy alicorn princeskę dalej są przezabawne.
Budowanie świata - ponownie odsłonięto kawałek historii equestrii. Mamy potwierdzenie tartarusa jako więźienia, istnienia innych krain poza Equestrią, czy nawet męskich książąt ( ok, był blueblood, ale ten to bufon i buc, a nie książę ).
Piosenki - od końcówki 3 sezpnu i znakomitej ballady Celestii czekałem na numer muzyczny Luny. A tu dostaliśmy jeszcze Celestię, Lunę i Cadencję na dodatek na raz. Normalnie aż nadmiar dobroci jak dla mnie . Druga piosenka, choć ma bardzo fajne przesłanie, nie jest konkurencją technicznie dla pierwszej.
Pinkie - czyli postać która mając minutę ekranowej obecności potrafi bawić do łez.
Twilight Sparkle - dylemat o roli jaką ma jako księżniczka pełnić jest nie tylko poważny, ale też i bardzo ludzki, bo każdy chyba zastanawia się czasem o swojej roli w społeczeństwie.
Zamek królewskich sióstr - he he, mówiłem że lokacja wróci w finale i nie myliłem się .
No i znów zobaczyliśmy kilka starych dobrych mordek - Coco, Cheese sandwicha, i innych współautorów tęczowych koneksji .
No i Była Derpy .
Z rzeczy do których nie mam już tak radosnego stosunku :
Wygląd mane 6 po transformacji - dobrze, że nie zmieniły się w Alicorny. No i rozumie, nowe wzory figórek dla sprzedarzy przez Hasbro. Ale ten odmieniony wygląd ( na szczęście tylko przejściowy ) jest taki brzyyydki. No, może nie tak jak imperialny taurox, ale przekoloryzowany, przestylizowany i przekombinowany.
Twilight jako "księżniczka przyjaźni". Tu mam BARDZO ambiwalenty ( dychotomiczny ) stosunek do tego. Z jednej strony, koncept, że Twili ma teraz własny zamek i własną branżę do rządenia ( głównie to pierwsze ) mi się nie bardzo podoba. Ale z drugiej strony scenarzyści z nie mniejszego bagna z zrobieniem z TS alicorna wybrneli z wielką gracją, więc.....In scriptwriters we trust .
Główny zły - Tirek. Ok, wiem, że był w starszych generacjach, ale tych zupełnie nie znam, więc przyjmuję go jako coś nowego. Był taki meh. Nie na poziomie Sombry, ale mógłby być zdecydowanie lepszy. Charyzmy NM, Crysalis czy Discorda my brakowało dość znacznie. Ale przynajmniej wiemy już kto był ( najprawdopodobniej ) tym tajemniczym kucem cieni z Castle-manii.
Zero Trixie w tym sezonie, bubu.
Plan Celestii - "hej, wielki zły magio wysysacz centaur idzie po nas ! Nie mamy żadnego pomysłu jak go pokonać ( mimo ze już raz mieliśmy z nim do czynienia ), wię oddajmy cała naszą moc TS, ona na pewno coś wykombinuje ( a przynajmniej taka taktyka do tej pory działała ) !" Genious .
Heh, pierwszy finał gdzie część 1 podobała mi się bardzie niż część 2. Może nie najlepszy odcinek ever, ale IMHO wbija się szturmem do mojego Top 5 bezproblemowo.
A jutro machnę jeszcze podsumowanie całego sezonu jak nieco ochłonę po finale .
I....
Święta matko boska smokozordów chaosu, pamiętam, jak w wywiadzie Megan McCarty mówiła że finał będzie duży, no ale z tym to już chyba nieco przesadzili .
Zaprawdę, finał, szczególnie części 1 ( część 2 ... trochę mniej ) spełniła wszystkie ważniejsze oczekiwania Bronies i Pegaisisters. Jest epickość, jest zdrada i dramatyzm, jest spięcie w całość wszystkich poprzednich odcinków z 4 sezonu, i muszę przyznać z całą powagą chwili, że oto zakończył się nieco najlepszy jak dotąd sezon 4 generacji MLP .
Autorom i autorkom tylko jedne gromkie .
Z rzeczy które mi się podobały :
Kontynułatywność ! Poprzednie sezony nie miały swoich motywów przewodnich ( poza grand galą w 1 może ). Ten miał, i to przewijający się od początku motyw zagadkowej szkatułki, no i dostaliśmy wreszcie rozwiązanie .
Walki - he he, oczywiście, że przypominały te z DBZ, ale bądzmy szczerzy, smocze kule ustaliły już pewien kanon klasycznego przedstawiania "naparzanek" między wielkim złym i wielkim dobrym, i trudno odeń odejść. Tym bardziej, że ogląda się to nieźle.
Twilicorn OP - efekt dosłownego przeciążenia mocą pokazali całkiem ładnie . Do tej pory myślałem, że tylko Pinkie prowadzi życie na kodach . Choć nad cyklem dnia i nocy musi jeszcze sporo popracować .
Discord - najlepsza postać obecnej generacji, choć tym razem bóg trollingu jest nieco poważniejszy. Fajnie że pokazali że traktuje przyjaźń z FS serio. Nawet jego zmiana stron jest myślę bardziej spowodowana chęcią posiadania przyjaciela takiej jak on sam, niż niechęcią do "kucyksów". Choć stylizacje na pattona czy alicorn princeskę dalej są przezabawne.
Budowanie świata - ponownie odsłonięto kawałek historii equestrii. Mamy potwierdzenie tartarusa jako więźienia, istnienia innych krain poza Equestrią, czy nawet męskich książąt ( ok, był blueblood, ale ten to bufon i buc, a nie książę ).
Piosenki - od końcówki 3 sezpnu i znakomitej ballady Celestii czekałem na numer muzyczny Luny. A tu dostaliśmy jeszcze Celestię, Lunę i Cadencję na dodatek na raz. Normalnie aż nadmiar dobroci jak dla mnie . Druga piosenka, choć ma bardzo fajne przesłanie, nie jest konkurencją technicznie dla pierwszej.
Pinkie - czyli postać która mając minutę ekranowej obecności potrafi bawić do łez.
Twilight Sparkle - dylemat o roli jaką ma jako księżniczka pełnić jest nie tylko poważny, ale też i bardzo ludzki, bo każdy chyba zastanawia się czasem o swojej roli w społeczeństwie.
Zamek królewskich sióstr - he he, mówiłem że lokacja wróci w finale i nie myliłem się .
No i znów zobaczyliśmy kilka starych dobrych mordek - Coco, Cheese sandwicha, i innych współautorów tęczowych koneksji .
No i Była Derpy .
Z rzeczy do których nie mam już tak radosnego stosunku :
Wygląd mane 6 po transformacji - dobrze, że nie zmieniły się w Alicorny. No i rozumie, nowe wzory figórek dla sprzedarzy przez Hasbro. Ale ten odmieniony wygląd ( na szczęście tylko przejściowy ) jest taki brzyyydki. No, może nie tak jak imperialny taurox, ale przekoloryzowany, przestylizowany i przekombinowany.
Twilight jako "księżniczka przyjaźni". Tu mam BARDZO ambiwalenty ( dychotomiczny ) stosunek do tego. Z jednej strony, koncept, że Twili ma teraz własny zamek i własną branżę do rządenia ( głównie to pierwsze ) mi się nie bardzo podoba. Ale z drugiej strony scenarzyści z nie mniejszego bagna z zrobieniem z TS alicorna wybrneli z wielką gracją, więc.....In scriptwriters we trust .
Główny zły - Tirek. Ok, wiem, że był w starszych generacjach, ale tych zupełnie nie znam, więc przyjmuję go jako coś nowego. Był taki meh. Nie na poziomie Sombry, ale mógłby być zdecydowanie lepszy. Charyzmy NM, Crysalis czy Discorda my brakowało dość znacznie. Ale przynajmniej wiemy już kto był ( najprawdopodobniej ) tym tajemniczym kucem cieni z Castle-manii.
Zero Trixie w tym sezonie, bubu.
Plan Celestii - "hej, wielki zły magio wysysacz centaur idzie po nas ! Nie mamy żadnego pomysłu jak go pokonać ( mimo ze już raz mieliśmy z nim do czynienia ), wię oddajmy cała naszą moc TS, ona na pewno coś wykombinuje ( a przynajmniej taka taktyka do tej pory działała ) !" Genious .
Heh, pierwszy finał gdzie część 1 podobała mi się bardzie niż część 2. Może nie najlepszy odcinek ever, ale IMHO wbija się szturmem do mojego Top 5 bezproblemowo.
A jutro machnę jeszcze podsumowanie całego sezonu jak nieco ochłonę po finale .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Koncept własnego zamku i branży jeszcze jest ok, chociaż imo branża nietrafiona. Akurat przyjaźnią tak jakby trochę ciężko się rządzi...
Zmusić nikogo do niej nie idzie, ergo, niepotrzebna księżniczka od tego. Lepiej chyba, jakby faktycznie dostała do zarządzania "techniczną" część Equestrii, a Celestia niech lepiej tylko zajmuje się tym swoim słońcem...
Zmusić nikogo do niej nie idzie, ergo, niepotrzebna księżniczka od tego. Lepiej chyba, jakby faktycznie dostała do zarządzania "techniczną" część Equestrii, a Celestia niech lepiej tylko zajmuje się tym swoim słońcem...
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Twilight chyba już na zawsze zostanie "księżniczką od spaw beznadziejnych" . Ale od czego są fanfiki . Literatury do uprzyjemniania i utęczowiania życia do 5 sezonu mam aż nadto .
No i właśnie - sezon 4 IMHO zasłużenie wysuwa się na palmę pierwszeństwa wśród wszystkich dotychczasowych sezonów MLP .
Całe to doświadczenie, o było no po prostu coś pięknego . Każdy jeden odcinek był co najmniej niezły, a kilka to naprawdę skarbeńki.
Princess Twilight Sparkle - Part 1 i 2 - Najlepsze otwarcie sezonu jak do tej pory. Orginalny, epicki i wciagający odcinek. No mi ustawił motyw przewodni na cały dłuuugi sezon.
Castle-mania - Odcinek który ogląda się chyba z największym bananem na mordce. No i ta Pinkie na koniec .
Daring Don't - 69 odcinek w serii, i to było widać. Choć miny RD i nawigacja w wykonianiu PP rozwalaja tak samo jak za pierwszym razem.
Flight to the Finish - preparacje do igrzysk niech się zaczynają. No i scootaloo ma jednak dom ! A tak poza tym, średni odcinek, nawet mimo piosenki.
Power Ponies - odcinek który doceniam za konwencję artystyczną . No i komiksy w komiksowym świecie .
Bats - nosfluteratu ! ( fanfik który notabene muszę przeczytać w końcu ) No i pierwsza poważna piosenka zaczyna się od AJ !
Rarity Takes Manehattan - moja ulubiona dama dostała wreszcie w tym sezonie chyba w końcu dostateczną ilość atencji . Jest piosenka, są życiowe dylematy, dobry odcinek powiadam wam.
Pinkie Apple Pie - Najlepsza piosenka w całym sezonie ! No i bardzo pro-rodzinne przesłanie, nie tak często spotykane w dzisiejszych czasach .
Rainbow Falls - kolejny fajny średniak. RD w kryzysie lojalności, i piekne scenerie ( które zresztą wróca ).
Three's A Crowd - Discord w swoim żywiole bycia MEGA Trollem . No i piosenka, i Cadence, jeden z naj, niewatpliwie.
Pinkie Pride - roztańczony i rozśpiewany odcinek, z godnym występem Wired Ala. Ciekawe kogo jeszcze scenarzyści zaciągną przed mikrofon ?
Simple Ways - za zabawne operowanie kontrastem Apllejack-Rarity i sporo uśmiechów.
Fili Vanili - odcinek prawie tak piękny jak Hurricane Fluttershy. Topi moje serce jak strzał z meltaguna .
Twilight Time - odcinek o tym jak dzieci potrafią czasami być nachalne .
It Ain't Easy Being Breezies - Kolejny piękny odcinek z FS w roli gółwnej. I to zbreezowane mane 6 , hiech.
Somepony to Watch Over Me - Applebloom w ogniu krzyzowym nadopiekuńczej siostry i chimery .
Maud Pie - ponownie odcinek operujący kontrastami. I dobre, bo 3 takich osobowości jak pinkie i sandwich to by chyba equestria nie wytrzymała.
For Whom the Sweetie Belle Toils - kolejny odcinek o pieknie siostrzanej miłości . No i Luuunnnaaa !!!
Leap of faith - powrót mych ulubionych hochsztaplerów i kłamiąca AJ.
Testing testing 123 - rapująca Pinkie, ciekawa strona osobowości RD i przede wszystkim całe Mane 6 w swoich charakterkach.
Trade ya - piękne krajobrazy i duużo backgroundów, ale generalnie średniak.
Inspiration Manifestation - odcinek który na zawsze zapamiętam jako "ten z DMP". No duuużo Rarity. I nawet spike daje jako tako radę.
equestria games - nogło by być lepiej, ale mogło by tez być sporo gorzej - ot taki całkiem fajny odcinek w którym wbrew pozorom jest dość mało igrzysk. Ale kilka momentów daje radość.
Twilight's Kingdom - Part 1 i 2 - godne i Epickie zakończenie tego sezonu ! Nic tylko oglądać .
A odcinki w mojej subiektywnej kolejności :
Top 5 :
1 - Fili vanili
2 - Princess Twilight sparkle part 1
3 - Three's a crowd
4 - twilight's kongdom part 1
5 - Castle Mania
Też fajne :
6 - Princess Twilight sparkle part 2
7 - Twilight's kingdom part 2
8 - Rarity takes Manehattan
9 - For whom sweetie belle toils
10 - Bats !
11 - Pinkie Apple pie
12 - It Ain't Easy Being Breezies
13 - Pinkie pride
14 - simple ways
16 - maud pie
17 -Testing testing 123
18 - leap of faith
19 - Power ponies
20 - Inspiration manifestation
I bottom 5, czyli wciąż dobre, ale sporo można by w nich naprawić
21 - equestria games
22 - trade ya
23 - rainbow falls
24 - Daring Don't
25 - Twilight Time
26 - Flight to the Finish
No i właśnie - sezon 4 IMHO zasłużenie wysuwa się na palmę pierwszeństwa wśród wszystkich dotychczasowych sezonów MLP .
Całe to doświadczenie, o było no po prostu coś pięknego . Każdy jeden odcinek był co najmniej niezły, a kilka to naprawdę skarbeńki.
Princess Twilight Sparkle - Part 1 i 2 - Najlepsze otwarcie sezonu jak do tej pory. Orginalny, epicki i wciagający odcinek. No mi ustawił motyw przewodni na cały dłuuugi sezon.
Castle-mania - Odcinek który ogląda się chyba z największym bananem na mordce. No i ta Pinkie na koniec .
Daring Don't - 69 odcinek w serii, i to było widać. Choć miny RD i nawigacja w wykonianiu PP rozwalaja tak samo jak za pierwszym razem.
Flight to the Finish - preparacje do igrzysk niech się zaczynają. No i scootaloo ma jednak dom ! A tak poza tym, średni odcinek, nawet mimo piosenki.
Power Ponies - odcinek który doceniam za konwencję artystyczną . No i komiksy w komiksowym świecie .
Bats - nosfluteratu ! ( fanfik który notabene muszę przeczytać w końcu ) No i pierwsza poważna piosenka zaczyna się od AJ !
Rarity Takes Manehattan - moja ulubiona dama dostała wreszcie w tym sezonie chyba w końcu dostateczną ilość atencji . Jest piosenka, są życiowe dylematy, dobry odcinek powiadam wam.
Pinkie Apple Pie - Najlepsza piosenka w całym sezonie ! No i bardzo pro-rodzinne przesłanie, nie tak często spotykane w dzisiejszych czasach .
Rainbow Falls - kolejny fajny średniak. RD w kryzysie lojalności, i piekne scenerie ( które zresztą wróca ).
Three's A Crowd - Discord w swoim żywiole bycia MEGA Trollem . No i piosenka, i Cadence, jeden z naj, niewatpliwie.
Pinkie Pride - roztańczony i rozśpiewany odcinek, z godnym występem Wired Ala. Ciekawe kogo jeszcze scenarzyści zaciągną przed mikrofon ?
Simple Ways - za zabawne operowanie kontrastem Apllejack-Rarity i sporo uśmiechów.
Fili Vanili - odcinek prawie tak piękny jak Hurricane Fluttershy. Topi moje serce jak strzał z meltaguna .
Twilight Time - odcinek o tym jak dzieci potrafią czasami być nachalne .
It Ain't Easy Being Breezies - Kolejny piękny odcinek z FS w roli gółwnej. I to zbreezowane mane 6 , hiech.
Somepony to Watch Over Me - Applebloom w ogniu krzyzowym nadopiekuńczej siostry i chimery .
Maud Pie - ponownie odcinek operujący kontrastami. I dobre, bo 3 takich osobowości jak pinkie i sandwich to by chyba equestria nie wytrzymała.
For Whom the Sweetie Belle Toils - kolejny odcinek o pieknie siostrzanej miłości . No i Luuunnnaaa !!!
Leap of faith - powrót mych ulubionych hochsztaplerów i kłamiąca AJ.
Testing testing 123 - rapująca Pinkie, ciekawa strona osobowości RD i przede wszystkim całe Mane 6 w swoich charakterkach.
Trade ya - piękne krajobrazy i duużo backgroundów, ale generalnie średniak.
Inspiration Manifestation - odcinek który na zawsze zapamiętam jako "ten z DMP". No duuużo Rarity. I nawet spike daje jako tako radę.
equestria games - nogło by być lepiej, ale mogło by tez być sporo gorzej - ot taki całkiem fajny odcinek w którym wbrew pozorom jest dość mało igrzysk. Ale kilka momentów daje radość.
Twilight's Kingdom - Part 1 i 2 - godne i Epickie zakończenie tego sezonu ! Nic tylko oglądać .
A odcinki w mojej subiektywnej kolejności :
Top 5 :
1 - Fili vanili
2 - Princess Twilight sparkle part 1
3 - Three's a crowd
4 - twilight's kongdom part 1
5 - Castle Mania
Też fajne :
6 - Princess Twilight sparkle part 2
7 - Twilight's kingdom part 2
8 - Rarity takes Manehattan
9 - For whom sweetie belle toils
10 - Bats !
11 - Pinkie Apple pie
12 - It Ain't Easy Being Breezies
13 - Pinkie pride
14 - simple ways
16 - maud pie
17 -Testing testing 123
18 - leap of faith
19 - Power ponies
20 - Inspiration manifestation
I bottom 5, czyli wciąż dobre, ale sporo można by w nich naprawić
21 - equestria games
22 - trade ya
23 - rainbow falls
24 - Daring Don't
25 - Twilight Time
26 - Flight to the Finish
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Myśle że się spodoba 8 edycyjna bretonia
http://www.dakkadakka.com/dakkaforum/po ... 85243.page
http://www.dakkadakka.com/dakkaforum/po ... 85243.page
Przeze mnie droga w miasto utrapienia,
Przeze mnie droga w wiekuiste męki,
Przeze mnie droga w naród zatracenia.
Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki.
Wzniosła mię z gruntu Potęga wszechwłodna,
Mądrość najwyższa, Miłość pierworodna;
Starsze ode mnie twory nie istnieją.
Przeze mnie droga w wiekuiste męki,
Przeze mnie droga w naród zatracenia.
Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki.
Wzniosła mię z gruntu Potęga wszechwłodna,
Mądrość najwyższa, Miłość pierworodna;
Starsze ode mnie twory nie istnieją.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Niestety, było . A w sumie szkoda, bo temat pewnie będzie zahibernowany aż do premiery 5 sezonu .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.