Saurus Cavalery
Moderator: Ziemko
Saurus Cavalry: wzgórzowa kawaleria, jak zwykłem ją nazywać Chowasz ich za wzgórzem, żeby nic nie widzieli i nikt ich nie widział. Gdy nadejdzie pora wyjeżdżasz triumfalnie, podchodzisz do przeciwnika i stajesz cal przed nim. A potem Huanchi's Blessed Totem i masz szarżę bez reakcji u przeciwnika Super sprawa. I nie wiem czemu AB nie pokazuje błędu, gdy im się tego banneru nie daje... Jedyny ich minus: miętcy na ostrzał są. Ale cóż zrobić...
Kamelki: jak mam slot Special wolny (zwykle mam) daję ich na 100%. Możliwość wystawienia ich 2 cale od przeciwnika, bądź nawet w polu widzenia w 12 calach sprawia, że zawsze wystawisz ich gdzieś, gdzie obetną marsz. A jak przeciwnik ma lasek w Deployu i o nich zapomni / oleje, to może się okazać, że połowa armii nie maszeruje Jak ma giganta / inny LT plujesz od 1. tury, co też dobre. Fajna i klimatyczna jednostka
Kamelki: jak mam slot Special wolny (zwykle mam) daję ich na 100%. Możliwość wystawienia ich 2 cale od przeciwnika, bądź nawet w polu widzenia w 12 calach sprawia, że zawsze wystawisz ich gdzieś, gdzie obetną marsz. A jak przeciwnik ma lasek w Deployu i o nich zapomni / oleje, to może się okazać, że połowa armii nie maszeruje Jak ma giganta / inny LT plujesz od 1. tury, co też dobre. Fajna i klimatyczna jednostka
- Hybrydzioch
- Wałkarz
- Posty: 65
- Lokalizacja: Radom
Ja do 10 Cold One's z bohaterem najczęściej daję albo Warbanner albo Sun Standard of Chotec i to mi się w miarę sprawdza. Heros oczywiście Mark of Sotek albo Old Ones a z magicznych broni to Scimitar of the Sun Resplendent albo tarcza z odbijaniem magicznych pocisków i trucizna. Byle tylko nie dostać z działa .
o CO sądze to samo co Tomekjar.. jest to świetny odział który atakuje z ukrycia i na urodzinach w strefie w każdej bitwie spłacali się dwukrotnie, i do tego nigdy nie zostali zabici. Btw ostatni raz sojusz z Chaosem Khorna.. te armie chyba w ogóle się nie komponują
Z bitew które pamiętam raz mnie zawiedli, ale to raczej wina kości bo statystycznie 5 cold onów z biegaczem nie odbije się od 5 cold onow DE (ja szarzowalem)
Z bitew które pamiętam raz mnie zawiedli, ale to raczej wina kości bo statystycznie 5 cold onów z biegaczem nie odbije się od 5 cold onow DE (ja szarzowalem)
SlanesH pisze:10 cold oneów to kicha imo. Drogie to a i sie nie splaci imo, bo ciagle ich trzeba chowac. Chociaz GZ gral kiedys na 15 cold onach i niezle rzezal ale ujmijmy to jako wyjatek 5 to w sam raz. A zamist wzgórza dobre są też skinki
Niezle rzezal - z cala sympatia do GZ i szacunkiem do jego umiejetnosci - ale na jakim turnieju , z jakimi przeciwnikami...
5-6 kawalerii jest spoko... Strata ,az tak nie boli choc ostatnio mi sie slabiej sprawdzaja i mysle czy ich nie wywalic , a za to wrzucic terki i skinki...
Duży klocek kawy nie jest zły, ale rzeczywiście sporo kosztuje. Tu chodzi przede wszystkim o to by mieć jako taki dobry CR na start i outnumber (żeby autobreaki robic). Wtedy wsadzamy do nich heroska (zależnie od tego czy atakujemy jakiegos lorda na smoku - wtedy puszke, lub jakis unit który należy pokosić - wtedy hero ktory moze mocno udezyc. Chociarz i tak te dwa typy herosa laczy lord puszka ), wybieramy najdrozsze co ma przeciwnik w armii (co jest czesto zarazam najwytrzymalsze i takie tam) i przejezdzamy po tym jak po masle uzywajac bannerku Huanchiego.
Taki klocek z lordem puszka gozej sprawdza sie w armiach gdzie nie ma duzo pkt ulokowanych w jednej rzeczy, natomiast na jakies klocki BK, smoki itp dziala pięknie.
Taki klocek z lordem puszka gozej sprawdza sie w armiach gdzie nie ma duzo pkt ulokowanych w jednej rzeczy, natomiast na jakies klocki BK, smoki itp dziala pięknie.
Ja jakoś nie moge sie do takiej 10 przekonac nawet z lordem, najwyzej 6 lub 7(z lordem wlacznie),a mysle ze taki lord z baneheadem moze spokojnie rozwalic najlepszych herosow sam.Tylko najgorsze jest to, ze jeżdżąc na CO nie ma sily 7 , ale samemu po wielkim klocu piechoty ciezko by bylo mu przejechac.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
A jednak mysle ze to jednak rzeznicka kawaleria zwlaszcza jak ma tam sztandarek do odbijania pocisków i scar veterana z strike firstem...
drogie ale ostro bije.
drogie ale ostro bije.
Wybacz Murm , ale herezje opowiadasz... Ta kawaleria jest grywalna tylko i wylacznie dzieki Hunachiemu... Choc nawet z nim niezawsze sie splaca... Poza tym jaki jest sens dawac kolesiowi na CO miecz always strike first skoro z hunachim to prawie zawsze i tak on bedzie szarzowal ??
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
nie gniewam się ziemko....
Wlasnie miecz na wypadek szarzy w to. Wypadki chodzą po ludziach. Znaczy jaszczurach. Ale no wiesz? same saurusy maja dodatkowy gryzacy atak to dodatkowo sprawia ze sa grozniejsze prawda podatniejsze na ostrzal ale dojdą to zwykle robią swoje. A na pewno maja wiekszego kopa niz dark elficcy. Tym bardziej ze zmaganie sie z glupota dzieki cold blood im latwo wychodzi.
Wlasnie miecz na wypadek szarzy w to. Wypadki chodzą po ludziach. Znaczy jaszczurach. Ale no wiesz? same saurusy maja dodatkowy gryzacy atak to dodatkowo sprawia ze sa grozniejsze prawda podatniejsze na ostrzal ale dojdą to zwykle robią swoje. A na pewno maja wiekszego kopa niz dark elficcy. Tym bardziej ze zmaganie sie z glupota dzieki cold blood im latwo wychodzi.
Ja nie mowie , ze kawaleria jest zla - jesli dochodzi to juz robi z regulu rzez 2 ataki s5 i atak s4 = cos pieknego Problemem najwiekszym jest , ze dosc czesto nie dochodza , bo co madrzejsi gracze nawalaja z w nich ze wszystkiego co mozliwe...
Bardzo lubie kawe ale rzadko mi sie splaca... Zawsze mam jakies glupie rzuty typu oblana glupota w fazie w ktorej mialem zamiar wypchnac sie z banerka w bok czegos, albo rzuce 1 na huanchi i brakuje kilku dziesiatych czescie cala zeby dojsc do walki, albo po gonieniu rozwalenego oddzialu rzuce za malo zeby cos sensownego zrobic... Juz mnie to wkurza ale i tak bede nimi gral Dobrze szachuja
jak kawe to 5 fcg ten banerek z popychaczka
niestety marki sie im nieda dac ]:-<
no i heros z bsb na coldzie z mieczem +2 ataki i markami itzl i sotek
milo jak sie w cos to wpierdzieli
6 atakow coldow 7 herosa no i 11 kawalerii ]:->
o ile oczywiscie to nie zejdzie z boltow czy innych maszyn/czarow
niestety marki sie im nieda dac ]:-<
no i heros z bsb na coldzie z mieczem +2 ataki i markami itzl i sotek
milo jak sie w cos to wpierdzieli
6 atakow coldow 7 herosa no i 11 kawalerii ]:->
o ile oczywiscie to nie zejdzie z boltow czy innych maszyn/czarow
FCG to raczej sie nie zgodze. Szczególnie jestli chodzi o championa. Dodatkowy atak za 20 pkt i to z S5/4 - zupełnie nieopłacalne. Champion tylko przy większych unitach.
A co do herosa w kawie to raczej lepiej dac mu dużą siłę niz więcej ataków - tych z S5 już jest dość. Ja tam lubie herosa puszke - razem z kawą ładnie łapie smoki i różnych kafarów. Chalange i CRem jedziemy
A co do herosa w kawie to raczej lepiej dac mu dużą siłę niz więcej ataków - tych z S5 już jest dość. Ja tam lubie herosa puszke - razem z kawą ładnie łapie smoki i różnych kafarów. Chalange i CRem jedziemy
chyba zrezygnuje z fcg zostawie tylko sztandar
bo to 30pkt cale 5 skinkow ]:->
nie no muzyk sie nieoplaca ani razu go jeszcze nie uzylem
ale champion zawsze to mozna nim przyjac wyzwanie
oszczedzajac herosa czy cos takiego
bo to 30pkt cale 5 skinkow ]:->
nie no muzyk sie nieoplaca ani razu go jeszcze nie uzylem
ale champion zawsze to mozna nim przyjac wyzwanie
oszczedzajac herosa czy cos takiego
Nie no bez komentarza... Muzyk i sztandar to podstawa! Pan z bębenkiem daje nam +1 na zbieranie oddziału i pomaga wygrywać w przypadku remisu. Nie wyobrażam sobie oddziału kawalerii bez muzykamax pisze:nie no muzyk sie nieoplaca ani razu go jeszcze nie uzylem
+1 do zebrania hmm kawaleria nie ucieka a jak juz to ma 8 lidery
a remisu jeszcze nie mialem
w koncu to 2 sztandary w tym bsb
wiec mam tak czy tak re-rola breakow
to po co mi muzyk ]:->
ale puki co i tak go uzywam
a remisu jeszcze nie mialem
w koncu to 2 sztandary w tym bsb
wiec mam tak czy tak re-rola breakow
to po co mi muzyk ]:->
ale puki co i tak go uzywam
co z tego, że ma 8Ld? mi w jednej grze na 6 tur tylko w jednej zdała głupotę... zdarzało się, że nie zbierała się na 9Ld... zawsze lepiej wydać te 10 pkt. niż później żałować...i to że remisu jeszcze nie miałeś nie znaczy, że mieć go nie będziesz...