Moja armia ma alergię na Smoki, kowadła i inne rzeczy...

Izo · Post autor: **Izo** » 2 cze 2007, o 22:36

Problem jest w tym żeby się smoka pozbyć szybko, bo utknąć z nim na 4-5 tur nie za miło gdy idzie na ciebie horda minosów, DO, Chosen Knightów albo khornitów i nie zapominajmy o exaltedzie na monsterze

Kawa faktycznie - nie widzę zastosowania w tym wypadku - taki oddział kosztuje tyle, że ja sam bym smokiem na niego szarżował - 11 ataków lorda i smoczka z s6 (+ zionięcie) wystarczy żeby posypać w dwie tury

Ze smokiem elfickim to rozumiem, ale chaosowy to koszmar jest - jak ktoś dobrze gra to zrobi kuku i nie ma szans bez farta z klopy

Post autor: **Shino** » 2 cze 2007, o 22:50

jakie zioniecie?

Mate · Post autor: **Mate** » 2 cze 2007, o 23:27

Izo pisze:Żaden lord nie zada ci więcej niż 2 rany w walce.

No nie wiem, ogrzy Tyran z Tendrizerem może ich zadać sporo

(5 ataków z WS 6 S 7, każdy wound mnożysz na k3; teoretycznie 15 woundów, ale 4-5 spoko wchodzi; raz takiemu Vampire Lordowi wklepałem 9 woundów, nawet posypać się nie zdążył

Post autor: **Shino** » 2 cze 2007, o 23:53

wartosc oczekwana ran ktore wbijasz w kinga to 2.08

na smoka o porstu trzeba sobie wypracowac sposob i to powinna byc jedna z pierwszych rzeczy jakie soe robi w tk. przynajmniej moim zdaniem. sposobow na niego jest multum i nie jest tak ciezko je wykonac.

szczurek · Post autor: **szczurek** » 3 cze 2007, o 00:21

Kazdy kto ma 2 klopy w rozpie nie powinien narzekac

4 strzaly na ture powinny dac efekt no chyba ,ze sie ma mega niefart (nadruszona gadzina/lord juz tak ochoczo ...

) .

Najgorzej jest ze "świeżą" gadzina/lordem (jak ma te kilka ran to juz mozna kombinowac [kingiem ,skorpami etc. ]) .
Lipa jezeli nie zaczynamy ,a przeciwnik ma smoka ....

Shakin' Dudi · Post autor: **Shakin' Dudi** » 3 cze 2007, o 10:04

nawt jak my zaczynamy to zawsze sie znajdzie cos za czym schowa smoka na ture ;]

life is brutal

ja powiem szczerze żadko się ze smokami spotykam....

Izo · Post autor: **Izo** » 3 cze 2007, o 10:12

Mate pisze:
Izo pisze:Żaden lord nie zada ci więcej niż 2 rany w walce.
No nie wiem, ogrzy Tyran z Tendrizerem może ich zadać sporo
(5 ataków z WS 6 S 7, każdy wound mnożysz na k3; teoretycznie 15 woundów, ale 4-5 spoko wchodzi; raz takiemu Vampire Lordowi wklepałem 9 woundów, nawet posypać się nie zdążył

Zło

Mi chodziło o lorda na smoku, bo tak normalnie to ja bym sie nie wybierał na tyranta

No tak 2 klopy powinny dać radę. Jednak każdy pomysł jest wart rozważenia - im więcej wyłożymy dzikich teorii, tym większa szansa że któraś się sprawdzi w prkatyce

:D Chyba że coś już się komuś sprawdziło

gaara · Post autor: **gaara** » 3 cze 2007, o 10:34

Ja tam i tak radze isc do kosciolka

WYRWENA · Post autor: **WYRWENA** » 11 cze 2007, o 15:40

ja gram dwoma 20 guardow i zawsze jakiegos smoka złapie

jeszcze ani jednego nie utłuklem ale sporo razy pogoniłem a nawet jak mam pecha to smoczek na 3-4 tury uziemiony

Paraszczak · Post autor: **Paraszczak** » 25 lip 2007, o 11:18

Jak gram Smokiem (DE) na TK, to najbardziej mnie drażnią 2 Klopy obok siebie, i kostka zwykłych szkieli w pobliżu. Nie wlecę pod klopy, żeby się znaleść w "martwej strefie" (>12''), bo dostanę szkiele. Jak dostane szkiele, to mam Smoka uwalonego na 3-4 tury niezależnie od mojego kulania koścmi. Do tego dochodzi fakt, że gracz TK co turę stawia mi w klocku "nowego" championa. Albo wpuszczam i znów zabijam 1 szkiela, albo dispeluję i wchodzi coś innego na stole. A jak w szkielach jest Banner of Undying Legion, to już mega dramat.

A jak tam nie wlecę, to mnie klopy prędzej czy później uwalą. Tak źle i tak niedobrze.

pozdrawiam: Jakub Paraszczak

Jarlaxle · Post autor: **Jarlaxle** » 20 paź 2007, o 23:28

ja smokiem rożnie grywam... nie raz nawet harpiami mi się uda zdać LD XD
powiem tak jak gra się przeciwko 2 klopom to nie liczył bym na waszym miejscu na 4 strzały

na dobrą sprawę mądry gracz DE może wiązać lore of shadow i tak jak wy liczyć na na 2x6 na popychacze i smoczuś jest w pierwszej turze na klopie.

Wg mnie jednym rozwiązaniem jest łapó... dla.. ehym pomoc ojca dyrektora tudzież deepstrike układu moherów - wypłacają po Drózańcowych auto hitów z siłą d różańców- czyli mrok i zagłada dodatkowo dostają szału i hatea na wszystko jeśli w pobliżu będzie coś z TVN

- masakra jednym słowem - inaczej szans nie ma by ubić smoka.

Młody · Post autor: **Młody** » 21 paź 2007, o 08:01

Klocek guardów z kingiem dosc łatwo łapie smoki

, a potem king zabija co potrzeba, a przynajmniej nie dostaje takiego wpierdolu zebysmy sie sypali, raczej to smok ma brejk na jakies -3

.
No i 4 strzały z klopy na ture to zaden problem, chyba ze gram z czyms co ma 8 kostek dispela i duzo scrolli. Ze standartowa ochroną magiczną, (5-6 kostek, 3-4 scrolle) strzały z klopy musza wchodzić inaczej przeciwnik odsłania się na popychaczki.

ksuM · Post autor: **ksuM** » 21 paź 2007, o 10:39

Wood elfy mają najlepiej -> bardzo często nic im nie zostaje po inkantacjach króla;D

A smoki - w mojej armii mam kloca łuków z undying + 2 katapy i TG z kosiarą jak Młody.

Strefa śmierci wokół gardów to 13, 8 albo 17,8 cala.

Wiadomo, że trochę nerwówki jest, tego nie da się uniknąć, ale ta armia była ustawiana właśnie pod kątem smoków miedzy innemi i radzi sobie z nimi bardzo dobrze.

Reyki · Post autor: **Reyki** » 21 paź 2007, o 12:30

Testowałem wczoraj Latającego kinda z dwurakiem wardem 4+ i dodatkowym woundem.

Pokroiłem smoka (prawie) samym kólem i skorpionem.
Skorpion zasadził killing blow lordowi chaosu a król męczył smoka.
Kloppy nie trafiły ani razu w smoka ale za to sprzątnęły helcannon.

ksuM · Post autor: **ksuM** » 21 paź 2007, o 14:00

No to przyfarciłeś trochę z tym kb, powinieneś przegrać.

A helkę owszem, fajnie katapy miażdzą.

Ludzie zawsze się dziwią jak się dowiadują, że trimen nie ma warda i ginie jak rzucę 3 wzwyż na ranach:)

Jarlaxle · Post autor: **Jarlaxle** » 21 paź 2007, o 14:04

smok w walce z kingiem... to zależy kto na kogo pierwszy zaszarżuje... patrząc przez pryzmat Dark elfa... jeśli king jest na rydwanie z np: dwurakiem wardem 4+ i dodatkowym woundem. To raczej ja się wbijam w niego( mam warda na 4+ i 2+S z KB ) na dobrą sprawę smok wali po rydwanie i trafia od 2 do 4 ataków... i go niszczy lord trafia na 3+ więc na luzaku mogą wejść tak z 3/4 ataki rani go na 3+ z tego jak wejdzie jeden KB to jest szansa że king płynie... i odwrotnie jak king trafia mnie na 4 więc statystycznie wejdą 2/3 ataki i 2/3 zrani, ja mam warda 4+ więc coś wysejwuję i coś mi wbije i na dobrą sprawę jak niszcze mu rydwan wbijac np: 2 wonady a on mi jeden to się sypie ziomek. wniosek taki że wszystko zależy od kostek i farta.

ksuM · Post autor: **ksuM** » 21 paź 2007, o 14:19

No nie wszystko : bo king z kosiarą i obrożą tnie smoki statystycznie.

Dodaj do tego smiting i nic cię nie rusza.

Reyki · Post autor: **Reyki** » 21 paź 2007, o 15:28

Miałem farta.
Gdyby mi nie wyszedł jeden ward to bym się posypał.

Ale takie życie w nieżyciu mumii.Albo wygrana albo wtopa.

Post autor: **Shino** » 21 paź 2007, o 16:27

.. jeśli king jest na rydwanie z np: dwurakiem wardem 4+ i dodatkowym woundem.

jak dotad juz w miare dlugo gram tk to jeszcze takiego kinga nie widzialem...

a smoki generalnie ubijam z duza latwoscia... szczegu.nie takie liczace na kb ]:>

ksuM · Post autor: **ksuM** » 21 paź 2007, o 21:52

Jarlaxle albo spotkasz kinga z kosiarą, albo z czaszkami (może też z +1 do hita).

Jest jeszcze latacz, i on będzie smoka unikał.

W obu pierwszych wypadkach nawet nie będziesz wiedział kiedy zginiesz;]