![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
czy ktoś ma na to rade. ....czy może dla tego że rozjaśniam kolory białym i to tylko kwestia białej farby, że robi mi schody między warstwami????
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Prawda, sam zaczynam, bo zaczynam lecz mam kilka vmc i są dobre(normalne)smiejagreg pisze:Nie miem skąd opinia, że VMC nie nadają się do figsów - to bzdura jakaś... Maluję większość figsów tymi farbami i jestem zadowolony - nie używam praktycznie VGC. Używam za to Citadelek. jedne są lepsze od VMC, większość imho gorsza, ale to już kwestia gustu. Natomiast pisanie, że VMC się nie nadaje do figsów uważam za działalność dywersyjną na korzyść konkrencji.
Miałem z początku podobne problemy, ale wystarczy, że będziesz je po malowaniu układał do góry dnem i będzie ok. Te farby szybko się rozwarstwiają i stąd problem rzadkości,który ciężko jest rozwiązać nawet intensywnym mieszaniem, ale jak zastosujesz się do ww. wskazówki to nie powinno być problemu.Kruczy pisze:Wydaje mi się, że niektóre kolory Vallejo są zbyt wodniste. Mam problem z kolorami jaskrawymi, zwłaszcza żółtymi i zielonymi. Livery green to horror. Ktoś jeszcze ma takie problemy? Maluje zielonymi sporo i zastanawiam się już powoli czy nie przerzucić się na paletę GW. Przynajmniej z kilkoma farbkami.
Co to za ustrojstwo? Malowałeś tym? Da się tym malować pędzlem?tiny pisze:problem z liquid gold jest taki że jak mało malujesz to 90%farbki po roku się ścina...za to nikt nie wspomniał o metalikach z seri Air, które są świetne!
Chainsaw7 pisze:@Ziemko
Jakie masz te metaliki ? Z serii VMC, GC itd. czy Liquid Goldy ? Bo z doświadczenia wiem, że od vallejo w sumie tylko liquid gold warto sie zainteresować.
Ziemko pisze:Chainsaw7 pisze:@Ziemko
Jakie masz te metaliki ? Z serii VMC, GC itd. czy Liquid Goldy ? Bo z doświadczenia wiem, że od vallejo w sumie tylko liquid gold warto sie zainteresować.
Mam z roznych serii chyba z 3 zlota, ale malowalem tez innymi kolorami i jakos mnie nie przekonuja. Glownie nie pasuje mi sposob otwierania, wole sloiczki po prostu.
kuczol pisze:farbki vallejo uważam, że są całkiem niezłe jednak podstawa to mokra paleta minusem w moim przypadku niestety są washe którym zdarza się ściągać poprzednie warstwy mimo, że nakładane są nawet na kilkudniowe czyli dobrze wyschnięte warstwy. Rozmawiałem już o tym z jednym sprzedawcą i stwierdził, że to dziwna sytuacja. Czarny wash vallejo moim zdaniem trochę za bardzo brudzący w stosunku do GW który o wiele płynniej się rozkłada i łatwiej go korygować na figurkach - nie zostawia smugi za sobą. Ogólnie farby spoko z małymi mankamentami na które trzeba uważać - zdecydowałem się przemalować oddział dzikusów w kilka odcieni oliwki i myślę, że to była bardzo dobra decyzja.