
A gratulować to chyba nie ma czego

Kombo to darkoth, fetysz, ruby ring + to co polosuję z czarów
Wiadomo, że byki są kozackie, ale póki co chciałem pograć czymś bardziej grywalnym.
Siedzenie za obeliskami albo gonienie po krzakach z frenzy mi się znudziło.
A beastlord daje doskonale radę, jestem z niego mega zadowolony i raczej szybko z niego nie zrezygnuję.
Zginął mi tylko raz w bitwie z Lipkiem od fuksiarskiej snajperki z Ifki (trzymałem na nią 6 kości

co kosztowało mnie bitwę przy dobrym paringu.
Przede wszystkim daje 10 ld, ale też potrafi pokroić niektóre rzeczy, a nawet niektóre całe kloce dzięki CoC i RHH.
No i można nim swobodnie grać (brak frenzy, lookouty), nie to co bykami (niestety
