Witam, już od dawna oglądam Wasze dzieła, więc czas najwyższy powrzucać zdjęcia swoich malunków Na pierwszy ogień pójdzie Slann, który dzisiaj zszedł z warsztatu i leci na PMOTM (a niech ma!). Proszę o opinie i krytykę
Pinka pisze:Dzięki za pochlebstwa, aż chce się rzucić wszystko i iść malować dalej
@bela16, @Durant - co konkretnie Was interesuje? Ten wir z magii?:)
Otóż to cała praca wygląda genialnie, ale ten wir mnie zmiażdżył. Będę wdzięczny za info z czego i jak to zrobić. Może sam się szarpnę na takie coś (o ile prawa autorskie nie są zastrzeżone ), jeśli będę w stanie.
Żadna tajemnica, możecie śmiało pomysł kopiować, dla mnie to będzie tylko komplementem wirek zrobiłam z drutu (ukradzionego bratu z jakiejś cewki) i kitu hydraulicznego - szalenie wytrzymałe to dziadostwo. Najpierw drut został powleczony kitem, a jak już się utwardził, to kleiłam na nim te fafrocle (też z kitu, tylko trzeba go przygotowywać małymi porcjami, bo szybko zasycha) od góry ku dołowi. A posadzka jest z cegiełek wyciętych z ramek od figsów:)
Komentuję to co widzę na zdjęciach. Jeśli chcesz żeby ludzie oceniali Twoje prace to licz się z krytyką.
Więcej wszystkiego:http://lysymaluje.blogspot.com/
Dzisiaj prezentuję pomalowane trolle. To moja pierwsza styczność z malowaniem zielonej skóry, więc będę bardzo wdzięczna za uwagi i porady - tym cenniejsze, że jutro dostaję kolejną dostawę zielonych do malowania
Ostatni chłopek jest źle sklejony, a próba oderwania szczęki skończyła by się połamaniem twarzy figsa, więc go pomalowałam "na kościane okulary"
Kolorystyka i typ podstawki ("proste, bez cudowania") zostały określone przez kolegę, więc proszę się czepiać tylko malowania
Jedyne do czego bym się przyczepił to metale, to rzeczne Trolle więc ich metalowe bronie nie mogą być czytę i piękne. Skóra trolli jest super ale jeśli w następnej "transzy" dostajesz Goblinów lub Orków to wg mnie lepiej będą wyglądać w innych odcieniach, aby się odcinać.
Dzięki, Deus:)
Durant: masz rację, plus jeszcze by się pewnie przydała rdza z tytułu częstego moczenia broni w wodzie Tyle, że poziom malowania nie miał być mega wygórowany, więc trochę powashowałam, trochę pociapałam metalikiem i następny figs do malunku Muszę się kiedyś w przyszłości nauczyć robić ładne i zróżnicowane bronie
Komentuję to co widzę na zdjęciach. Jeśli chcesz żeby ludzie oceniali Twoje prace to licz się z krytyką.
Więcej wszystkiego:http://lysymaluje.blogspot.com/