Tutaj tak - z DE robicie stricte ETC (nawet ostrzejsze, bo nie było obowiązku magicy z death na piechote, a pegazy liczyły się jako "1"), a demonom dajecie takie luza że pała mała (przecież dajecie 2x skull cannon, 6 bestii w unicie + 1 na odginanie i cała reszta zestawu za cene tak smieszną, że nie wystawia greatera albo będzie to okrojony z magii Guo, który w tym łożeniu mozę mieć chyba nawe z 3 poziomy z deatha (albo 2)Daemons of Chaos
- Epidemius zakazany.
- Wystawienie drugiego Skull Cannona modyfikuje rozmiar armii o -100 punktów.
- Skullcannon liczy się jako dwie maszyny.
- Beasts of Nurgle 0-7 modeli.
Dark Elves
- Doomfire Warlocks 0-10.
- Supreme Sorceress z Lore of Death albo Lore of Dark Magic musi być piesza.
- Postacie na Dark Steed lub Dark Pegasus (jako 2), na Cold-One (jako 1) 0-6.
Z drugiej strony EMP to jakaś ostra sieczka totalna. ETC banuje magie lighta tylko jak jest War Altar - wy banujecie ją z definicji. ETC pozwala wziąć 10 demisi i łączy to w slotach z działami i tankiem - w de facto banujecie demisie i council of light (nawet bez altara). W sumie wchodzi rozpiska 5 demisi, 1 działo, czołg, 3 magów z lighta, altar. czyli rozpiska jak z ETC, z jednym zastrzeniem - że wchodzi TYLKO ta rozpa. zero odmienności (chyba że ktoś będzie robił defens na 2 działąch dwóch heblach).
to tylko armie ktore znam reszty nie znam to sie nie wypowiem.
Dodam jeszcze że zasady sojuszów są spoko te z książki - gracze SK i DE moga mieć zdjętą swoją zasadę, reszta jest naprawdę spoko. Można zrobić dobrą rozpiske opartą na złym sojuszu, bo on też ma swoje zalety o ktorych się zapomina