Warszawa, 08.11.2014, 2000 pkt, Szturm #5 - Hobbystyczny

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gasior
Postownik Niepospolity
Posty: 5113
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Re: Warszawa, 08.11.2014, 2000 pkt, Szturm #5 - Hobbystyczny

Post autor: Gasior »

popieram przedmowce. Nie gralem z kolega, ale jeszcze nie widzialem potwora ktorego nie da sie zabic. nam z debkiem, jako stalych bywalcow turniejow z ograniczeniami euro bardzo podobalo sie spotkanie z nowymi potworami czy niemalze armiami (skav ze smokiem i gryfem np.). szturm ma byc niemal bez ograniczen takze zostawmy jak jest. jak wygra kiedya taki potwor to sie bedziemy martwic :-)
:twisted: always Vampire :twisted:

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

Ech i znow to samo...

jam gralem 2 czy 3 szturmy na male ptk dark elfami z deathem to powstal comp score bo to zostalo uznane za podejscie sportowe. mimo ze nawet nigdy nie bylem na pudle a nawet koncowki obstawialem.. A i nigdy nie gralem dark elfami wczesniej. Ot odskocznia od vc.

teraz pojawil sie fajny stworek ktorego wiekszosc z nas nigdy by nie zobaczyla na stole i tez zle ;)

jak dojdziemy do wersji 2600 to powinno byc open i bez zadnych limitow compow srompow itd, kazdy zlozy sie jak zechce

Calkiem legalnie mozna bylo wystawiac lorda na smoku za 600-700 ktory tez robi kuku jeszcze wieksze.
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Awatar użytkownika
Bearded Unclean 'Un
Kretozord
Posty: 1506

Post autor: Bearded Unclean 'Un »

Ja juz napisałem co uważam o samym Saurianie, nie uwazam, zeby sam w sobie był przegięty, jest po prostu bardzo specyficzny :)

Inną, natomiast, kwestią jest dostępnosc potworów nawet w grach na niskie punkty.
Niektórzy marudzili na sauriana na 2K, a przeciez zmiesci sie tez na 1200pkt...
Można dyskutować. Mi nie robi to większej róznicy, mimo ze sam nie zamierzam wystawiac nic z Monstrous Arcanum.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."

Obrazek

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

no to kwestia podejścia, temat zawsze wraca jak bumerang po grach Open
na 1200 wejdą również Lordowie czy czasem Spece, sam się bawiłem 4 levelem Death na takie ptk przecież

oczekiwanie, że rozpiski będą wszystkie soft jest błędne z samego założenia że idziemy na turniej, funowy ale turniej i turlamy sobie kostkami bez spiny o wynik
jakbym miał model z Monstrous Arcanum to bym go wystawił dla samej zabawy, ale nie mam, może kiedyś

każdy ma wybór co chce złożyć :) i co mu sprawia frajdę z gry
to że ktoś przegrywa to nie kwestia rozpiski, często też znajomości zasad i planu na grę, przewidywania ruchów przeciwnika, ja po takich 3 bitwach mam mózg w stanie masła, ale zadowolony zawsze :D

sam przegrywam bardzo często, nawet większość moich gier to plecy, bo czegoś nie przewidziałem, czy statystyka była nie po mojej stronie
ale nigdy nie przyszłoby mi narzekać na rozpiskę przeciwnika i żałuję nie dane mi było zagrać z Mohortem :)
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Awatar użytkownika
gervaz
Kretozord
Posty: 1517

Post autor: gervaz »

Jest jeszcze jedno rozwiązanie tego "problemu". Mianowicie wciągnąć też do comp scoru stworki z Monstrous Arcanum i Storm of Magic. A nie przycinać - tak jak de feacto nie są przycinane inne jednostki.

Oczywiście takie rozwiązanie wymaga albo olbrzymiej ilości teoretycznego kombinowania (co jest soft, co jest power) - albo dodawania punktów na podstawie wiedzy zdobytej w praktyce w bitwach. Osobiście wolę to drugie rozwiązanie.

I jeszcze na koniec refleksja - comp sprawdził się IMO bardzo dobrze. Tym bardziej że został uzupełniony o odpowiednie parowanie przeciwników - i przez to nie wpływał na znacząco na końcowe wyniki bitew.

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

Sprawdza sie w jakim sensie?
Ten comp w 1 bitwie tylko ustawia pary, dalej juz gorzej. I tak mogloby zostac a nie modyfikować kazda bitwe. Masz remis a de facto przegrales i spadasz w tabelce. Baa nawet jak wygrasz "maska" to tez przegrac mozesz
Ekstremum trafilem z Jankiem i -10 :)

Analiza dla samej analizy tych potworkow. Zupelnie jak na euro, nowe cos sie pojawilo ale juz tniemy i ograniczamy cokolwiek.
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Awatar użytkownika
Bearded Unclean 'Un
Kretozord
Posty: 1506

Post autor: Bearded Unclean 'Un »

@Gervaz:
Mylisz sie, w kilku bitwach róznica compu miedzy graczami była bardzo duza, sam dostałem w jednej z moich 7pkt z tego tytułu , a to nie była najwyższa różnica.
W sumie nabiłem compem 12pkt, tyle samo zabierając rywalom, a to nie mogło pozostać bez znaczenia dla standingów.
No ale takie jest załozenie tego comp score'u, ma on wpływac na wyniki.

Swego czasu prowadziłem ligi, w których tez był swoisty comp-score (im wyższy, tym bardziej soft), ale on nie wpływał na wyniki bitew, tylko na parowanie w kazdej rundzie turnieju. W pierwszej pary były ustawiane zgodnie z compem, a w kolejnych comp odejmował się od punktów zdobytych przez gracza, na potrzeby parowania. W ten sposób nie zaburza się wyników starć, a jedynie sprawia, ze gracze soft mają większe szanse na spotkanie się z innymi graczami soft, podobnie gardkorowcy grają raczej z hardkorowcami.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."

Obrazek

Awatar użytkownika
thorash
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontakt:

Post autor: thorash »

Dorzucam swoje 3grosze choć mnie nie było na 5tce to byłem na 3 Szturmach i myślę że tak:

:arrow: zmiana wyniku bitwy z poziomu samego roster'a to coś co mnie strasznie odpycha bo to tak jakby w maratonie dodać czarnoskóremu zawodnikowi do wyniku +30minut bo wiadomo z góry że czarni są najlepsi bez względu na to jak pobiegnie

:arrow: sam od najmniejszego siedze w: programowaniu, grałem w wiele gier, tworze kilka aktualnie na przeglądarkę - tworzenie nowego update'a balansu ma zawsze kilka warunków:

- muszą odbyć się testy - masa testów - dlatego, to jest takie trudne w grze bitewnej i dlatego jest potrzebna dużo ilość turniejów/ludzi/zaangażowanych klubów którzy to przetestują - testowanie co miesiąc raz, nie przez wszystkie armie i jednostki, podczas gdy wychodzą nowe jednostki i zasady - staje się syzyfową pracą, która zawsze będzie nieskończona przed kolejnym turniejem

- zawsze mnie dziwi dlaczego wszystkie ballancing patche balansują grę zmianą zasad czy kompozycji armii - wszystko w tej grze dosłownie wszystko ma jeden mianownik - POINTS VALUE - tym się powinno balansować - tą liczbą... - poziom maga z lore of death - bestie nurgle'a - dziala khorne'a - demonetki - nurglingi - boarboyzi wszystko można albo zwiększyć albo zmniejszyć nawet na pałe i już będzie lepiej (ale to tylko moje zdanie) które jest tylko sugestią, o której nie powinno się zaczynać myśleć bez minimum 20tki zaangażowanych ludzi chętnych do stworzenia tego, wtedy można mówić o sporcie.... (rozmarzyłem się)

:arrow: jeśli nie ma warunków do testu COMP'a to ja bym odpuścił, najpiękniejsze na Szturmie na pewno #1 a chyba i #2 było:

~ Full Painted
~ Wysiwyg
~ noProx
~ win/draw/los (+1 za maske i było fun)
~ total madafaka uber szeroki OPEN...
~ najważniejsze do całego komba - brak jakichkolwiek oprócz losowych nagród


i były obsrane pg przebrzydłe obślizgłe ochydne znienawidzone wyciskające łzy buraczki nurgle Thorasha... ale były skaveny ze smokiem Gervaza... Amarell miała fazę na Gre o Tron i zrobiła bretońską lady która miała obok black dragona - i śliczna armia z Tilei Dziekana

i nikt - nikt... słownie nikt - nie powiedział że było coś do dupy... a wręcz odwrotnie każdy wszystkie szturmy wspomina uber

- gdzie takie coś spotkasz bez proxów ciśnienia na zwycięstwo i wszystko odpicowane ? Jak YoungOlo mieszkał w Opolu to dało się to spotkać w Opolu - teraz mieszka w W-wie to zmieniłem 200km na południe na 200km na wschód i cisnę imo bez compa było lepiej.
Obrazek

Awatar użytkownika
Bearded Unclean 'Un
Kretozord
Posty: 1506

Post autor: Bearded Unclean 'Un »

Powtórze się, mimo iz nie uwazam WFB za grę zbilansowana do rywalizacji turniejowej, to jednak nie mam nic przeciwko formatowi OPEN.
Pierwsze Szturmy były zacne, mimo iz nie było absolutnie zadnych ogranczen ani compu.
Wystarczy skupic sie bardziej na miekkich aspektach tego hobby, i impreza po prostu musi sie udać.
Jasne, czasem zjawi sie ktos z armią wyeksploatowaną do granic mozliwosci, ale tak jak pisałem wczesniej, społecznosć Szturmu jest tak znakomita, ze takie odchyły same się wyrównają.
W każdej grupie społecznej jest pewien niepisany kodeks, którego sie po prostu przestrzega, i jesli na Szturm ktos notorycznie przychodziłby z armią, z którą gra nikomu nie sprawia frajdy, to z czasem przestanie, bo pojawi sie presja otoczenia, albo minie pusta satysfakcja ze znęcania sie nad innymi ;) To jest samoregulujący się mechanizm.

Comp jest ok, ma swoje zalety, ma pewne cele, które osiąga z mniejszym lub większym skutkiem, jednak nie jest konieczny, zeby zabawa była świetna.

Moje pomysły na udoskonalenie Szturmu:

- jeszcze wieksze znaczenie oceny "best play" (moze bezpośrednia ocena zaraz po grze, wpisywana na arkusz rejestracyjny? Przy okazji rywal mógłby poprosić o uzasadnienie, i w ten sposób miałby bodziec do ewentualnej refleksji..?)
- poboczne cele/misje, których realizacja dawałby jakies bonusy lub mini-nagrody (np. specjalne magiczne przedmioty, karty efektów do wykorzystania w przyszłych edycjach, itd) Pomysł z kartami magicznych przedmiotów, które dostają zwycięzcy bardzo mi się podoba, a dodatkowo dzieki Fallen Sun jest to atrakcyjne dla oka, i jest po prostu fajna pamiątką.
To mozna łączyć np z jakimis nietypowymi scenariuszami, możliwosci jest bez liku.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."

Obrazek

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

najładniejsza focia na fejsie tez by była dobrym argumentem :)
albo z okazji dnia zwierząt wszyscy co mają chomika dostają +10 PT
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Awatar użytkownika
Lazur
Niszczyciel Światów
Posty: 4573

Post autor: Lazur »

WTB hamster ;)
Na poczatku bylo open i bylo cool.
Chyba do tego zeby turniej byl open hobbystycznym bylo dążenie?
Obrazek

Awatar użytkownika
gervaz
Kretozord
Posty: 1517

Post autor: gervaz »

thorash pisze:
:arrow: sam od najmniejszego siedze w: programowaniu, grałem w wiele gier, tworze kilka aktualnie na przeglądarkę - tworzenie nowego update'a balansu ma zawsze kilka warunków:

- muszą odbyć się testy - masa testów - dlatego, to jest takie trudne w grze bitewnej i dlatego jest potrzebna dużo ilość turniejów/ludzi/zaangażowanych klubów którzy to przetestują - testowanie co miesiąc raz, nie przez wszystkie armie i jednostki, podczas gdy wychodzą nowe jednostki i zasady - staje się syzyfową pracą, która zawsze będzie nieskończona przed kolejnym turniejem

- zawsze mnie dziwi dlaczego wszystkie ballancing patche balansują grę zmianą zasad czy kompozycji armii - wszystko w tej grze dosłownie wszystko ma jeden mianownik - POINTS VALUE - tym się powinno balansować - tą liczbą... - poziom maga z lore of death - bestie nurgle'a - dziala khorne'a - demonetki - nurglingi - boarboyzi wszystko można albo zwiększyć albo zmniejszyć nawet na pałe i już będzie lepiej (ale to tylko moje zdanie) które jest tylko sugestią, o której nie powinno się zaczynać myśleć bez minimum 20tki zaangażowanych ludzi chętnych do stworzenia tego, wtedy można mówić o sporcie.... (rozmarzyłem się)
O - tu się zgadzam na 200%. To co by warto modyfikować to koszty punktowe, tak by odpowiadały realnej wartości jednostki. I Podobnie widzę sposób na osiągnięcie tego: tysiące gier testowych. A potem wyniki każdej z nich, z uwzględnieniem rozpisek przesłane do jakiegoś speca od statystyki, który by to policzył. Albo programik, który zestawia ze sobą jednostki, robi między nimi symulowane pojedynki i wylicza szansę zwycięstwa.
Niestety GW tego nie zrobi. Nadzieja w społeczności fanów - nie tylko z Polski, ale z całego świata.
Myślę, że jak GW upadnie, to będzie powód, by coś takiego przeprowadzić. Ale to oczywiście marzenia i fantazje.
i były obsrane pg przebrzydłe obślizgłe ochydne znienawidzone wyciskające łzy buraczki nurgle Thorasha... ale były skaveny ze smokiem Gervaza... Amarell miała fazę na Gre o Tron i zrobiła bretońską lady która miała obok black dragona - i śliczna armia z Tilei Dziekana
Smok był dopiero w turnieju na 1750. W tym minionym miałem też gryfona!
Bearded Unclean 'Un pisze: Powtórze się, mimo iz nie uwazam WFB za grę zbilansowana do rywalizacji turniejowej, to jednak nie mam nic przeciwko formatowi OPEN.
Pierwsze Szturmy były zacne, mimo iz nie było absolutnie zadnych ogranczen ani compu.
Wystarczy skupic sie bardziej na miekkich aspektach tego hobby, i impreza po prostu musi sie udać.
Jasne, czasem zjawi sie ktos z armią wyeksploatowaną do granic mozliwosci, ale tak jak pisałem wczesniej, społecznosć Szturmu jest tak znakomita, ze takie odchyły same się wyrównają.
W każdej grupie społecznej jest pewien niepisany kodeks, którego sie po prostu przestrzega, i jesli na Szturm ktos notorycznie przychodziłby z armią, z którą gra nikomu nie sprawia frajdy, to z czasem przestanie, bo pojawi sie presja otoczenia, albo minie pusta satysfakcja ze znęcania sie nad innymi ;) To jest samoregulujący się mechanizm.
+10!
Fajnie też, że proponujesz rozwiązania. W moim mniemaniu ten comp ma być substytutem takiej koleżeńskiej presji ograniczającej przegięcia.

EDIT: w bonusie trochę moich zdjęć ze szturmu. Więcej niestety na nich figurek niż graczy...

http://s397.photobucket.com/user/gervaz ... pad%202014

ODPOWIEDZ