World of Tanks - gra ktoś?
Moderator: Zaklinacz Kostek
Re: World of Tanks - gra ktoś?
Ja zbieram teraz 900k na Kv-85... mam KV-1 i KV-1's T34-85 u ruskich u niemiachów PzIVH i Hetzera a u angoli Matyldę i Covenantera
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
Ja zarabiam elc amx. V level którym można ładnie zarobić chyba. No i dynamiczna gra przy tak lekkim szybkim i zwrotnym czołgu. Nienawidzę powolnych czołgów ;p
Z premek 5 mam japońca, churchilla i excelsiora. Na Twoim miejscu w nic nowego bym nie inwestowałBOGINS pisze:Zastanawiam się nad Niemcem t25 Amerykańcem t14 lub Japońcem.
Jak Excelsior Cie nie porwał to T14 też tego nie zrobi. Dla mnie to gorsza wersja brytola. Exclesior jest szybszy i bardziej żwawy. Ma też większą penetrację ze złotem, która czasem jest potrzebna przy tak słabym dziale.
T25 i Chi-Nu Kai też są zbliżone. Japończy jest bardziej mułowaty i wszystko w niego wchodzi, ale ma lepsze działo. Niemcem szybciej polecisz po prostej i czasem coś odbijesz pancerzem.
Churchillem się najlepiej bawiłem. Co prawda jest dość wolny i ma słabiutki pancerz ale pluje z działa co 1.9 sec
Moim zdaniem premki tego poziomu służą jedynie do szkolenia załogi. Podobne zarobki jesteś w stanie ogarnąć normalnymi czołgami np. KV1, Stug, Wolverine. Problemem są jeszcze tiery z jakimi walczą premium medy bo mają takie same losowania jak zwykłe czołgi czyli do 7 poziomu. Lepiej wypadają ciężkie czołgi bo takiego Churchilla rzuci max na 6 tier i to 3/4 razy na 10 bitew.
Eh wczoraj kupiony t34-2.
12 bitew, 25% zwycięstw, jeden ubity cel...
Jak człowiek nie ma na start 30k wolnego doświadczenia to będzie rypał się przez tydzień z tym gównianymi meczami... strzelam z działka 126/160 i naturalnie prawie rozbija mnie churchil VIII... masakra.
12 bitew, 25% zwycięstw, jeden ubity cel...
Jak człowiek nie ma na start 30k wolnego doświadczenia to będzie rypał się przez tydzień z tym gównianymi meczami... strzelam z działka 126/160 i naturalnie prawie rozbija mnie churchil VIII... masakra.
WTF... gram Matyldą wyjechał mi KV-1 tak że ja stałem do niego przodem on do mnie bokiem 3 x strzeliłem i trafiłem w kadłub z boku bliżej tyłu czołgu jak ma koła i KAABOOOM!!!!! KV padł... to normalne???
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
- The WariaX
- Falubaz
- Posty: 1005
- Lokalizacja: Rybnik i okolice
Prawdopodobnie wysadziłeś mu magazyn amunicji. Wieża odleciała w powietrze?
Zapraszam do mojej galerii :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35475
Maluję na zamówienie:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 13#p990613
Cholera nie przypominam sobie... bo zająłem się ubijaniem jakiegoś innego dziada... ale przed chwilą wpadłem na 2x D.W. 2 i je rozstrzelałem kosztem uszkodzenia gąsienicy i wizjera ale w ogóle mi nie spadły HP
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
Na pewno gra jest na + złoto i kredyty wiadomo.
Ale jest coś jeszcze. Podczas gry ze szwagrem T34 jego na koncie prem i mój bez, podczas paru gier od jego T34 pociski normalnie rykoszetowały jak ktoś by strzelał w ścianę, a nikt nie strzelał w wieżę, podczas gdy w mojego wchodziło totalnie wszystko. Wypróbowaliśmy to na treningowej bitwie.
Mój t 34 8/10 7/10 8/10
Szwagra t 34 6/10 7/10 6/10
Po straceniu premki rezultaty wyrównały się. Co jak gdzie i dlaczego nie wiem.
Podobnie sprawy miały się z z przebiciem i dmg, większy dmg i penetracja była na koncie prem. (strzelaliśmy z tej samej odległości w ten sam cel)
Ale jest coś jeszcze. Podczas gry ze szwagrem T34 jego na koncie prem i mój bez, podczas paru gier od jego T34 pociski normalnie rykoszetowały jak ktoś by strzelał w ścianę, a nikt nie strzelał w wieżę, podczas gdy w mojego wchodziło totalnie wszystko. Wypróbowaliśmy to na treningowej bitwie.
Mój t 34 8/10 7/10 8/10
Szwagra t 34 6/10 7/10 6/10
Po straceniu premki rezultaty wyrównały się. Co jak gdzie i dlaczego nie wiem.
Podobnie sprawy miały się z z przebiciem i dmg, większy dmg i penetracja była na koncie prem. (strzelaliśmy z tej samej odległości w ten sam cel)
- The WariaX
- Falubaz
- Posty: 1005
- Lokalizacja: Rybnik i okolice
Kopyt pisze:Na pewno gra jest na + złoto i kredyty wiadomo.
Ale jest coś jeszcze. Podczas gry ze szwagrem T34 jego na koncie prem i mój bez, podczas paru gier od jego T34 pociski normalnie rykoszetowały jak ktoś by strzelał w ścianę, a nikt nie strzelał w wieżę, podczas gdy w mojego wchodziło totalnie wszystko. Wypróbowaliśmy to na treningowej bitwie.
Mój t 34 8/10 7/10 8/10
Szwagra t 34 6/10 7/10 6/10
Po straceniu premki rezultaty wyrównały się. Co jak gdzie i dlaczego nie wiem.
Podobnie sprawy miały się z z przebiciem i dmg, większy dmg i penetracja była na koncie prem. (strzelaliśmy z tej samej odległości w ten sam cel)
To teoria spiskowa, ale też mam wrażenie, że przy koncie premium RNG jest łaskawsze.
Zapraszam do mojej galerii :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35475
Maluję na zamówienie:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 13#p990613
Ja kupiłem Matilde Black Prince i Exlesiora.
Z maszynek jestem zadowolony. Nawet częściej z Matildy bo ma lepszą penetrację, więc prościej jest czołg przebić. Niestety wolna, jak flaki z olejem. Częściej mnie też losuje na piątki, bo jakoś nie kojarzę szóstek.
Exlesior szybszy zwrotniejszy, dupką obraca fajnie. Ale no niestety spotyka kv i mało...mało. Niby walę w weak spoty ale sobie ....mogę powalić... Zresztą sami wiecie. Jak trafisz KV/BDR to masz 3 strzały jego
Gram obecnie artyleriami - 4+5 francuska... Człowiek czasem wkurwia się na strzały "obok", ale muszę przyznać, ze wiem gdzie mam byc na mapie. Po 40 bitwach wiem, że mam być w krzakach, z w miarę prostą linią do walenia w miejsca gdzie jest wróg, a gdy jakaś flanka się łamie, to z niej spierd...... Francuzy są szybkie, tak więc czasem udaje się wymknąć medom.
Z racji, że dzisiaj kończy się francuski tydzień jeszcze kminię by dozbierać Exl piatkę (czy jak on się zwie).
Grałem na innym koncie nim i to bajeczne zwierzę.
Muszę przyznać, ze maszynki lekkie francuzów to jakiś ewenement. Ich light 2 i 3 poziomu odbił mi już tyle strzałów, że masakra. Stałem raz z jakąś pezetką i żeśmy sobie nawzajem przez dobre 3 min strzelali do siebie i trackowali...
Czwórka - dopiero kupiona, ale już widzę że armatka nawet ulepszona to warzywko będę.
Z maszynek jestem zadowolony. Nawet częściej z Matildy bo ma lepszą penetrację, więc prościej jest czołg przebić. Niestety wolna, jak flaki z olejem. Częściej mnie też losuje na piątki, bo jakoś nie kojarzę szóstek.
Exlesior szybszy zwrotniejszy, dupką obraca fajnie. Ale no niestety spotyka kv i mało...mało. Niby walę w weak spoty ale sobie ....mogę powalić... Zresztą sami wiecie. Jak trafisz KV/BDR to masz 3 strzały jego
Gram obecnie artyleriami - 4+5 francuska... Człowiek czasem wkurwia się na strzały "obok", ale muszę przyznać, ze wiem gdzie mam byc na mapie. Po 40 bitwach wiem, że mam być w krzakach, z w miarę prostą linią do walenia w miejsca gdzie jest wróg, a gdy jakaś flanka się łamie, to z niej spierd...... Francuzy są szybkie, tak więc czasem udaje się wymknąć medom.
Z racji, że dzisiaj kończy się francuski tydzień jeszcze kminię by dozbierać Exl piatkę (czy jak on się zwie).
Grałem na innym koncie nim i to bajeczne zwierzę.
Muszę przyznać, ze maszynki lekkie francuzów to jakiś ewenement. Ich light 2 i 3 poziomu odbił mi już tyle strzałów, że masakra. Stałem raz z jakąś pezetką i żeśmy sobie nawzajem przez dobre 3 min strzelali do siebie i trackowali...
Czwórka - dopiero kupiona, ale już widzę że armatka nawet ulepszona to warzywko będę.
Muszę się pochwalić... właśnie Convenaterem utłukłem 7 pojazdów przeciwnika i dostałem złotą odznakę za najlepszy wynik tym czołgiem wśród wszystkich graczy przez ostatnie 7 dni
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
W ciągu 5 dni gry wbiłem ponad 30k doświadczenia na wz132 i ok 1,8mln srebra.
Jeszcze ok 1miliona i będzie wz120 i rozpocznie się gra!
Muszę to pocisnąć w ciągu dwóch dni gdyż po 13 stycznia upływa termin przecen na czołgi chińskie.
Ostro więc cisnę Exlesiorem i Matildą BP, średnio po 12-15kafli na bitkę. Oczywiście zdarzają się fartowne zagrywki
W sumie tak sobie pomyślałem, a jak byśmy stworzyli KLAN WFB?
Jeszcze ok 1miliona i będzie wz120 i rozpocznie się gra!
Muszę to pocisnąć w ciągu dwóch dni gdyż po 13 stycznia upływa termin przecen na czołgi chińskie.
Ostro więc cisnę Exlesiorem i Matildą BP, średnio po 12-15kafli na bitkę. Oczywiście zdarzają się fartowne zagrywki
W sumie tak sobie pomyślałem, a jak byśmy stworzyli KLAN WFB?
Jak sam wiesz,sporo zależy od drużyny. Jak wyjeżdżasz ty, inni też niech jadą. Róznie z tym bywa.
Matilda czasem mi sporo odbije. W pewnym sensie cieszę się, że ona wolna jest, bo jak dojeżdżam to przeważnie wróg już odkryty, czasem uszkodzony i można bić po mordzie .
Eh ale jak sie trafi na KV to nadal ... syf kiła i mogiła. Chociaż i tak wg mnie najlepszym czołgiem - obecnie - jest ARL44. Armata super, czoł czasem odbija, dużo życia...mmmmmmm
Matilda czasem mi sporo odbije. W pewnym sensie cieszę się, że ona wolna jest, bo jak dojeżdżam to przeważnie wróg już odkryty, czasem uszkodzony i można bić po mordzie .
Eh ale jak sie trafi na KV to nadal ... syf kiła i mogiła. Chociaż i tak wg mnie najlepszym czołgiem - obecnie - jest ARL44. Armata super, czoł czasem odbija, dużo życia...mmmmmmm
Ubiłem matyldą zdrowego KV 3 strzałami od boku sam nie wiem jak...
Po jaki grzyb kupowałem KV-1S??? toż to złom muszę jeszcze 200 tyś uzbierać i kupie sobie KV-85 a potem zbieram na D.W.2 żeby mieć Panterę i na Churchila
Po jaki grzyb kupowałem KV-1S??? toż to złom muszę jeszcze 200 tyś uzbierać i kupie sobie KV-85 a potem zbieram na D.W.2 żeby mieć Panterę i na Churchila
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...