EURO 2015 draft 2
Moderator: Hoax
Re: EURO 2015 draft 2
pytanie czy warto rezygnowac z abomki ? abomka to abomka, a te turboszczurki to jednak troche glass-cannon....
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1002
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Skaveny pod ten komp będą miały bardzo dobrze. Mamy opcję turbo dobrego strzelania wspartego magią. W 6ed skaveny działały super mając 3 ratlingi. Teraz mamy 6 myślę, że będzie to mega fajnie śmigać.
@Lenczek
warto
@Lenczek
warto
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne
Nie no - na szczescie to nie jest final draft musza to bardziej pociac bo na dzis dzien to szczurki sa odjechane w kosmos. 6 ratlingow i WLC zalatwia kazdy paring nawet jezeli nie wexmiesz do rozpiski nic innego (w ogole a nie tylko z puli )
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Poprawcie mnie, jeżeli sie mylę, ale czy Stormfiendy nie mają armor save 6+ jeżeli nie wstawimy jakiegoś kolesia bijącego w cc? Bo jeżeli tak, dodając zasięg 18 cali (ratlingi, bo one są najczęściej wymieniane) robi się jednostka dość łatwa do zdjęcia, za spore punkty.
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1002
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Dokładnie tak, ale i tak lepiej niż weapon teamy działają.Nargh pisze:Poprawcie mnie, jeżeli sie mylę, ale czy Stormfiendy nie mają armor save 6+ jeżeli nie wstawimy jakiegoś kolesia bijącego w cc? Bo jeżeli tak, dodając zasięg 18 cali (ratlingi, bo one są najczęściej wymieniane) robi się jednostka dość łatwa do zdjęcia, za spore punkty.
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne
dzisiaj zagralem bitewke vs WOCH na kilku chariotach 2 klepaczach, bsb + mag 4lvl + smieci..... mina przeciwnika jak w ture traci gienka bezcenna a mialem 4 turboszczurki w rozpie ....4 tura i stol z jego strony byl czysty tak jak pisaliscie....przy takiej rozpie abomka nie potrzebna 2x3 turboszczurki + latarka
btw, pytanie mam o 1 przy rzutach na trafienie...... czy rzuty "to wound" zadawane sasiadom glownego celu moge re-rool ? ? nic nie jest napisane, ze nie.... czy ten tak zwany "rykoszet" trafia najbliższą jednostkę znajdująca się w naszym zasiegu, która sasiaduje z naszym glownym celem ? troche nie kumam tego zapisu....wyjasni to ktos lopatologicznie ?
btw, pytanie mam o 1 przy rzutach na trafienie...... czy rzuty "to wound" zadawane sasiadom glownego celu moge re-rool ? ? nic nie jest napisane, ze nie.... czy ten tak zwany "rykoszet" trafia najbliższą jednostkę znajdująca się w naszym zasiegu, która sasiaduje z naszym glownym celem ? troche nie kumam tego zapisu....wyjasni to ktos lopatologicznie ?
Czyli zagrałeś nimi nie znając zasad, nieładnie.Lenczek pisze:dzisiaj zagralem bitewke vs WOCH na kilku chariotach 2 klepaczach, bsb + mag 4lvl + smieci..... mina przeciwnika jak w ture traci gienka bezcenna a mialem 4 turboszczurki w rozpie ....4 tura i stol z jego strony byl czysty tak jak pisaliscie....przy takiej rozpie abomka nie potrzebna 2x3 turboszczurki + latarka
btw, pytanie mam o 1 przy rzutach na trafienie...... czy rzuty "to wound" zadawane sasiadom glownego celu moge re-rool ? ? nic nie jest napisane, ze nie.... czy ten tak zwany "rykoszet" trafia najbliższą jednostkę znajdująca się w naszym zasiegu, która sasiaduje z naszym glownym celem ? troche nie kumam tego zapisu....wyjasni to ktos lopatologicznie ?
Działają w ten sposób, że przy rzutach na trafienie każda "1" nie oznacza wstępnie pudła, lecz trafienie najbliższej sojuszniczej jednostki będącej w zasięgu broni stormfiendów i ich przedniej strefie. W przypadku braku takowej, są to zwykłe pudła.
Reroll to wound dotyczy wszystkich nieudanych zranień z ratlingów, zarówno pochodzących ze zwykłych trafień, jak i tych z rykoszetów w sojuszników.
jedynek nie rozpatrywalismy, bo nie wiedzielismy jak to dokladnie dziala dodam, ze tylko raz wszedlem czyms w strefe przednia turboszczurkow, przyznaje sie bez bicia, byly to giant raty z poganiaczem, ktore odginaly jego bsb.... ale i tak jednostka jest gietaOkoń pisze:Czyli zagrałeś nimi nie znając zasad, nieładnie.Lenczek pisze:dzisiaj zagralem bitewke vs WOCH na kilku chariotach 2 klepaczach, bsb + mag 4lvl + smieci..... mina przeciwnika jak w ture traci gienka bezcenna a mialem 4 turboszczurki w rozpie ....4 tura i stol z jego strony byl czysty tak jak pisaliscie....przy takiej rozpie abomka nie potrzebna 2x3 turboszczurki + latarka
btw, pytanie mam o 1 przy rzutach na trafienie...... czy rzuty "to wound" zadawane sasiadom glownego celu moge re-rool ? ? nic nie jest napisane, ze nie.... czy ten tak zwany "rykoszet" trafia najbliższą jednostkę znajdująca się w naszym zasiegu, która sasiaduje z naszym glownym celem ? troche nie kumam tego zapisu....wyjasni to ktos lopatologicznie ?
Działają w ten sposób, że przy rzutach na trafienie każda "1" nie oznacza wstępnie pudła, lecz trafienie najbliższej sojuszniczej jednostki będącej w zasięgu broni stormfiendów i ich przedniej strefie. W przypadku braku takowej, są to zwykłe pudła.
Reroll to wound dotyczy wszystkich nieudanych zranień z ratlingów, zarówno pochodzących ze zwykłych trafień, jak i tych z rykoszetów w sojuszników.
ciekawe jak sie sprawdza opcja combatowa...
Nikt sie nie dowie dopóki nie zrobią ratlingi max 2
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
to pytanie do szczęśliwych posiadaczy turboratów, którzy już je sklejali. Zakładając, że w niedługim czasie możemy się spodziewać cięć na zasadzie "ratling max X" itp, czy da się na wzór 40k skleić stormfiendy i zmagnesować bronie, żeby można było na przykład wymienić ratlinga na grindera itp?
Nie wiem czemu się wszyscy podniecają ratlingami i piszą o ograniczeniach tylko na ratlingi. Tak na prawdę, to jeszcze mało kto kupił te szczury i zaraz się zrobi mnóstwo różnych kombinacji, które będa mniej lub bardziej przegięte. Wykopanie się pod oddziałem z kadrą WE albo TK (czy dowolnej innej armii, która trzyma magów za 300pkt z tyłu w śmieciach), czy trafienie z klopy raniącej na 4+ no ASv w kloc kawalerii z savem 1/2+ jest równie zabójcze na niektóre armie.
3d6 S5 AP prawie zawsze trafiające na 4+ z przerzutem zranienia. Czyli średnio 14 trafień (4+) lub 9 trafień (5+) z S5 i przerzutem zranienia.
albo
wykopanie na 2+ z możliwością zescaterowania w odbyt lub misfire odraczający o kolejną turę (mam również nieprzyjemne wrażenie, że oddział elfów zdejmie co najmniej jednego, jeśli nie dwa w close combacie zanim turboszczury uderzą)
albo
scaterująca katapa, która może wrócić przy misfire na nasze własne oddziały.
Hmmmm. Biorę ratlingi Nie dlatego, że są o niebo lepsze, ale dlatego, że (dla mnie) to kolejny element likwidujący losowość.
Jeśli jednak miałbym eksperymentować, to zestaw wykopka z dwoma miotaczami. Na boczek i smażengo
albo
wykopanie na 2+ z możliwością zescaterowania w odbyt lub misfire odraczający o kolejną turę (mam również nieprzyjemne wrażenie, że oddział elfów zdejmie co najmniej jednego, jeśli nie dwa w close combacie zanim turboszczury uderzą)
albo
scaterująca katapa, która może wrócić przy misfire na nasze własne oddziały.
Hmmmm. Biorę ratlingi Nie dlatego, że są o niebo lepsze, ale dlatego, że (dla mnie) to kolejny element likwidujący losowość.
Jeśli jednak miałbym eksperymentować, to zestaw wykopka z dwoma miotaczami. Na boczek i smażengo
Chyba nie doczytałeś jak działa to wykopywanie - nawet jak zeskateruje te kilka cali, bo możesz je ustawić tak by dotykały countera i moga normalnie deklarowac szarżę (czyli autoszarżę). 1 na 6 wyników oznacza, że wchodzą w następnej turze (na WE no big deal).Bombaj pisze:3d6 S5 AP prawie zawsze trafiające na 4+ z przerzutem zranienia. Czyli średnio 14 trafień (4+) lub 9 trafień (5+) z S5 i przerzutem zranienia.
albo
wykopanie na 2+ z możliwością zescaterowania w odbyt lub misfire odraczający o kolejną turę (mam również nieprzyjemne wrażenie, że oddział elfów zdejmie co najmniej jednego, jeśli nie dwa w close combacie zanim turboszczury uderzą)
albo
scaterująca katapa, która może wrócić przy misfire na nasze własne oddziały.
Hmmmm. Biorę ratlingi Nie dlatego, że są o niebo lepsze, ale dlatego, że (dla mnie) to kolejny element likwidujący losowość.
Jeśli jednak miałbym eksperymentować, to zestaw wykopka z dwoma miotaczami. Na boczek i smażengo
Co do katapy, to na direct hicie albo dobrym scatterze rani średnio 15 modeli 20mm bez sava. Idealna na meczapy, gdzie widzisz równie dużo modeli po drugiej stronie albo klocki, których normalnie nie możesz dotknąć (np.Dwarfy), szczególnie, jeśli stoją za jakimś obstaclem.
Jak grasz na WE, to prawdopodobnie Ratlingi nawet nie strzelą ani razu, bo przyjmą co najmniej 3 salwy zanim w ogóle będą miały coś w zasięgu. Pod skoncentrowanym ogniem schodzą w turę.
Każda z tych broni ma swoje dobre i słabe meczapy, nie ma jednoznacznie dobrej lub złej (chyba tylko miotacz ognia ma słabe zastowowanie ze względu na jeszcze mniejsze zasięgi)