Bardzo kibicuję wszystkim autorskim projektom nurglowym. A ten prince zapowiada się świetnie - oryginalny pomysł i wykonanie. Wierzę więc, że malowanie będzie na podobnym poziomie - i czekam, aż będzie gotowy.
Jeszcze nie wiem, jeżeli uda mi się go jakoś stabilnie umocować za jedną nogę to będzie latający, w przeciwnym razie raczej zrobię go na nóżkach. Strasznie nie lubię prętów czy innych niewidzialnych bolców pod figurką...