End Of Times - czyli na bieżąco co tam w świecie Warhammera

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ

Awatar użytkownika
Me_gusta
Chuck Norris
Posty: 543
Lokalizacja: Warszawa / Mszczonów

Post autor: Me_gusta »

to jest już ostatnia książka czy jeszcze jakaś ma być?

Awatar użytkownika
lwieserce85
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3082
Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew

Post autor: lwieserce85 »

Przeprosiny od gw....:) za ten caly balagan.
modele chaosowych gwalcicieli czaszek bardzo mi sie podobaja.dawno nie widzialem w woch tak slicznych pacyn z takim klimatem.
Obrazek

6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki

Awatar użytkownika
Azgaroth
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3248
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Azgaroth »

Skullreaperzy - fajne modele, za to "doomseekerzy" chaosu jakoś mnie nie przekonują...
Me_gusta pisze:to jest już ostatnia książka czy jeszcze jakaś ma być?
Ostatnia :)
Ostatnio zmieniony 5 mar 2015, o 06:59 przez Azgaroth, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kacpi 1998
Masakrator
Posty: 2195

Post autor: Kacpi 1998 »

dzięki opancerzonym nogom kopniki są teraz bardziej bolesne!

Awatar użytkownika
Slayer Zabójców
Masakrator
Posty: 2332
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: Slayer Zabójców »

Putridzi dostali bardzo ładne modele i ogólnie są fajną jednostką, natomiast ci "putridzi" od Khorna są badziewni, wyglądają jak napompowani cyganie w zbrojach wspomaganych. Ogólnie End Times miało świetny start, Nagash, Morghasty, następnie Putridzi, potem tylko gorzej, Stormfeederzy, Thanquol, teraz te nowe Bloodki i Skullraperzy, meh...
Obrazek

Awatar użytkownika
Byqu
Masakrator
Posty: 2683
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Byqu »

Moim zdaniem będzie to kwestia malowania. Wrathmongerzy są pomalowani paskudnie.
WELCOME TO ESTALIA GENTLEMEN

Awatar użytkownika
Galharen
Kretozord
Posty: 1618
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Galharen »

Ot po prostu space marines w wersji topless
Zapraszam do obejrzenia mojej galerii:

Galharen's painting blog

Awatar użytkownika
Milutki
Mudżahedin
Posty: 315

Post autor: Milutki »

Jak dla mnie bardzo fajni, chyba sobie sprawię, mimo, że nie gram hałasem ;) Myślę, że najfajniej będą wyglądać skullreaperzy z głowami wrathmongerów/warriorów/berserkerów z 40k. Można też z nich zrobić fajną konwersę Kharna z czterdziechy. Ogólnie modele z End Times w większości wypadają dobrze, najgorsza jest w nich cena totalnie z kosmosu. Bloodthirstery to w ogóle jakaś kpina, stary był 3 razy tańszy :evil:
Obrazek

Awatar użytkownika
Robert.P
Wodzirej
Posty: 761
Lokalizacja: Racibórz"Wataha"

Post autor: Robert.P »

Stary Krwiopijca Byl mniejszy,Metalowy/Finecastowy,mial gorszy wyglad no i nie mial Tylu opcji zlozenia ;)
"Nie pytaj cóż za Istota Krzyczy nocą.Nie pytaj kto czeka na ciebie w cieniu.
To mój krzyk budzi cie nocą.I to ja skrywam sie w cieniu.Jestem Tzeentch a ty jesteś marionetką,tańczącą do mojej melodi..."

REŻIM.DYKTATURA,TOTALITARYZM
Obrazek

Awatar użytkownika
Damik
Chuck Norris
Posty: 417

Post autor: Damik »

O ile putridzi są fajni to u tych panów lekki kicz.. Jeszcze jakieś modele mają wyjść z archaonem czy po bloodku i khornikach czekamy na 9ed?

Awatar użytkownika
Azgaroth
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3248
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Azgaroth »

Damik pisze:O ile putridzi są fajni to u tych panów lekki kicz.. Jeszcze jakieś modele mają wyjść z archaonem czy po bloodku i khornikach czekamy na 9ed?
Mówi się jeszcze o herosie khorna, tak jak Nurgle miał Gutrot Spume ale póki co to raczej znak zapytania :) Po wydaniu End Times: Archaon czekamy na 9 edycję

Awatar użytkownika
Azgaroth
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3248
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Azgaroth »

Preordery tego tygodnia:
Khorne Wrathmongers/Skullreapers $57 - 5 miniatures
Warhammer: Archaon $85
Warhammer: Archaon Limited Edition $250

Lord of the End Times Hardback Novel $30

Awatar użytkownika
Azgaroth
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3248
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Azgaroth »

Preodery ruszyły, można pooglądać modele w 360 :)

http://www.games-workshop.com/en-CA/War ... 0002a-flat

I artwork z End Times - Archaon

Obrazek

Awatar użytkownika
Byqu
Masakrator
Posty: 2683
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Byqu »

Bretończycy vs berserkerzy Khorna?
WELCOME TO ESTALIA GENTLEMEN

Awatar użytkownika
Azgaroth
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3248
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Azgaroth »

Byqu pisze:Bretończycy vs berserkerzy Khorna?
Ten w tle to z pewnością Imperialny jest

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

Na 100% imperialni, do tego pierwszemu wyrasta 3 ręka z nerki :lol2:
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

Kamyk
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 128

Post autor: Kamyk »

Coś mi się wydaje, że to nie jest ostatnia część. Nigdzie nie ma info o grande finale, a trąbili by o tym. No i tym razem znowu hardback będzie dostępny w zwykłych sklepach.

Awatar użytkownika
Azgaroth
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3248
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Azgaroth »


Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2723
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

GrimgorIronhide pisze:"Widziałem koniec tego świata. Morrslieb, przeklęta kula, powiększała się niemożliwie. Księżyc spadnie, oceany się zagotują, góry załamią. Niektórzy uciekną ku gwiazdom, lecz one same wkrótce opuszczą ten świat. Skrobanie za ścianami może oznaczać tylko jedno - szczury już tu są. To one obgryzają odległe końce świata. Knują bez końca, agitują bez zmęczenia. Lecz nigdy dotąd nie wyobrażały sobie, że one też są jedynie kukiełkami, ruszającymi się na sznurkach, których nigdy nie widziały. Najgorsze jest wciąż przed nami... To właśnie jest Koniec Czasów."
Tym optymistycznym akcentem zaczynamy streszczenie (na szczęście) już przedostatniej części The End Times IV:Thanquol

1. Rok 2522, początek Czarnych Lat. Skaveńska wojna z powierzchnią, znana jako Wielkie Powstanie ruszyła ze Skavenblight, niszcząc Tileę i Estalię kosztem bardzo ciężkich strat, wiele pomniejszych klanów wyrżnięto, lecz zasoby życia u Skavenów były nieskończone, lecz inwazja utknęła gdy zwycięskie klany zaczęły walczyć ze sobą. Na spotkaniu Rady 13 miano zakończyć spory, lecz skończyło się ono kłótnią, oskarżano Wielkiego Proroka Kritislika i Szarych Proroków o dbanie o własne wpływy, a nie dominację nad światem. Wtedy jak głosi legenda pojawił się cień Rogatego Szczura, pożarł Proroka i nakazał reszcie rasy pracować razem, by po zniszczeniu świata objęły władzę. Szarzy proroca tracą wszystkie wpływy polityczne i wygłosowano ich z Rady.

2. Poniżeni prorocy zebrali się w świątyni Rogatego Szczura, ryzykując przyzwanie Verminlorda, który poprowadziłby ich wobec braku Kritislika. Przyzwany demon podał im jedno z zapomnianych imion ich bóstwa oraz przypomniał o ich niedawnym planie ściągnięcia Spaczeniowego Księżyca bliżej ziemii. Zaklęcie zawodziło, gdyż blokowali je Slannowie. Szczurze demony zamiast jak zwykle odejść pozostały w tym świecie dzięki rosnącej mocy Chaosu (ingerując w politykę i manipulując skavenami, które same nie wiedziały co wprawiły w ruch) i razem z prorokami zaczęły walczyć z wolą Slannów, ściągając bliżej Morrslieba.
Równocześnie władca klanu Skryre lord Morskittar, także od dawna kombinował coś z księżycem, jednakże zamiast ściągania go bliżej i wzmacniania czarów, interesowały go zasoby spaczenia. Szalony szczur zamyślił zestrzelić księżyc i pozbierać spadające na ziemię odłamki. W tym celu wykorzystano przyniesioną przez Ikkita Szpona z Cathayu technologię rakiet i zamyślano zbudować olbrzymi pocisk. Jako najbogatszy klan Skryre jedynie mógł sobie pozwolić na setki awarii prototypów, olbrzymie koszty i śmierć dziesiątek tysięcy czeladników. Nagle okazało się, że Szarzy Prorocy już ściągają księżyc, co miało być sygnałem do rozpoczęcia Wielkiego Powstania. Wściekły na magów i niepowodzenie projektu lord Morskittar wysłał Ikkita na karną wyprawę szykowaną przeciw Krasnoludom z Karak Azul.
Tymczasem wielki rytuał Szarych Proroków został sabotowany gdy księżyc był już blisko orbity. Wieża Rogatego Szczura wybuchła, wysadzona przez Eshińskich terrorystów, zabijając większość białych skavenów, część umarła też od wysiłku rytuału. Księżyc zatrzymał się w miejscu, a ocaleli Szarzy Prorocy nie byli w stanie wznowić rytuału. Tak więc Powstanie zaczęło się, a w Skavenblight dalej spiskowano po staremu, lecz z nową intensywnością...

3. Tu tradycyjnie opisówka i lista Dramatis Personnae szczurzej rasy. Poza specjalami jak Ikkit, mamy tu np. Czarną Trzynastkę, grupę asasynów Eshin, sławnych z wyrżnięcia w jedną noc całej arystokracji stolicy Tilei czy Wielkiego Skreeductora Zingetaila, pracującego nad Projektem Spacz-księżyc. Co nowego w ET, są tu wymienione główne siły Skavenów oraz ich cele/rola. I tak Rada 13, będąca cieniem samej siebie, Rada 13stu przyzwanych Verminlordów, naprawdę kierująca teraz szczurami. Klan Skryre, bez zwierzchności Proroków teraz czołowa, najbogatsza siła Skavenów, lord Morskittar aspiruje do zajęcia Skavenblight na własność, mają sojusz z nieco tylko mniej bogatym klanem Moulder, kooperując nad wieloma projektami (stąd Stormfiendy), jednak Moulder kumają się też z Pestilensami i w razie W ich agenci mogą pozabijać wodzów Skryre. Klan Pestilens dowodzi ofensywą przeciw Lustrii, mocno wspomaganą przez Clan Eshin, Clan Mors walczy ze Skarsnikiem, a Szarzy Prorocy na czele z Kranskrittem próbują odzyskać swoje dawne wpływy. Thanquol został oddelegowany do grupy Warlocka Skribolta atakującej Nuln, lecz zamierzał zdobyć wolne miejsce w Radzie 13.

4. Krótka wstawka scenowa, Thanquol spotyka się w tunelach z agentem Eshin, któremu zapłacił z pieniędzy martwych Szarych Proroków za kilka ważnych asasynacji i zwalenie winy na Skryre. Jako że nigdy nie było jeszcze tak niewielu Szarych Proroków, Thanquol planuje zająć wolne miejsce w radzie 13. Na razie maszeruje razem z armią Skryre by podbić Nuln, nasz szczwany mastermind.

5. Wróżbiarstwo Tetto'eko blokowane jest przez zbliżony do ziemi Morrslieb, skinkowi udaje się z trudem przełamać tę barierę, lecz jego wizje powstrzymują też inne rzeczy, ma mało czasu na odkrycie tego co chcą mu przekazać Przedwieczni. W Xahutec hohorty saurusów Kroq-Gara toczą wyniszczające walki z inwazją demonów, z trudem utrzymując je w ruinach miasta, lecz pewnego dnia strumień posiłków nagle urywa się...
Na północy Lustrii lord Vashnaar i Kairos wraz z legionami chaosu sukcesywnie niszczą stare monumenty skupiające magię koło latającej piramidy Ixxx. Slannowie przebudzają się, Lord Mazdamundi ze strachem odkrywa ostatnie proroctwo Przedwiecznych i już wie, że Exodus się rozpoczął, a on skoro nie może uratować świata i Wielkiego Planu dla siebie, może spróbować zrobić to dla innych...

6. Przygotowywana na olbrzymią skalę od roku wielka inwazja na Lustrię rozpoczyna się, armie lorda Skrolka gromadzą się wraz z całym niesionym śmiercionośnym arsenałem pod kluczowymi punktami: miastami Itza, Tlaxtlan i Xlanhuapec, odprawiając rytuały z Księgi Nieszczęść i gotując zarazy klanu Pestilens tak potężne, że gotujący je mnisi gnili żywcem. Dnia gdy kometa o dwóch ogonach mignęła na niebie 13 razy a Morrslieb zbliżył się bardziej niż zwykle do ziemii inwazja zaczęła się. Zaalarmowani Slannowie zaczęli walczyć ze Skaveńskim rytuałem, ściągającym bliżej księżyc, lecz przez opróżnione zbiorniki mocy w miastach musieli używać tylko własnych sił. Powstrzymywany Morrslieb odpryskiwał odłamkami, które miały spaść jako meteory, z wysiłku wszyscy poza Mazdamundim stracili przytomność. Choć Slannowie powstrzymali większość fal energii magicznej, płynących z księżyca, Mazdamundi nie był dość silny by zatrzymać meteory, zadbał jednak o to by wszystkie uderzyły w Lustrię, jak najdalej od zamieszkanych miast, za to jak najbliżej domniemanych pozycji skavenów oraz zmniejszył w miarę możliwości atomowe grzyby ich eksplozji, które w kilka sekund wymiotły wielkie połacie dżungli. Po tym Mazdamundi także stracił przytomność.
7. Atak na Tlaxtlan. Wróżbiarstwo Tetto'eko, skupione na walce z wpływem Morrslieba nie było w stanie przewidzieć nagłego i brutalnego ataku z nienacka. Siły skavenów pod wodzą Szóstego Lorda Plag Kreegixa rozbijają bramy miasta wahadłami Piecy Zarazy, zaś piechota zadeptywała się wzajemnie pod murami, próbując pod ostrzałem skinków wspiąć się po szlifowaych, wielkich kamieniach, lecz gdy masa trupów przerosła wysokość murów, szczury wbiegały po niej do miasta, gdzie ustępujące liczebnością wrogom kohorty saurusów rozpoczęły krwawy bój o każdy plac i ulicę. Jako, że wszyscy miejscowi Slannowie wciąż byli nieprzytomni po walce z Morrsliebem, dowództwo spadło na Tetto'eko, który widząc, że saurusy przegrywają podjął decyzję by opuścić miasto i ratować z niego czcigodnych Slannów. Straż świątynna oddawała życie by kupić im czas, lecz przez biurokratyczną rozwlokłość wielu skinkowych asystentów aż pięciu Slannów nie zdążono wynieść ze świątyń zanim zginęła ich straż i zostali zjedzeni żywcem przez szczury. Tymczasem uciekająca kolumna bastilladonów ze Slannami, ich ochroną i Tetto'eko wyszła z miasta, skink astrolog ściągnął na miasto olbrzymią kometę. Argierarda wodza saurusów walczyła z Kreegixem by kupić im czas na ucieczkę, gdy kometa spadła wcześniej i była większa niż Tetto planował. Siła eksplozji wymazała miasto razem z walczącymi z powierzchni ziemii, a gorąco i impet upadku sięgnęło nawet uciekającej przeż dżunglę kolumny. Gdy wszyscy podnosili się po eksplozji, Tetto'eko zauważył że lord Adohi-Tehga, najstarszy ze Slannów juz zrujnowanego miasta obudził się, za późno by ocalić miasto lecz być może rychło w czas by ocalić Lustrię.

8. Wielkie oblężenie Itzy. Było to za silne miasto by brać je szturmem, więc otyły lord Plag Gritch i odpowiadający za eksperymenty z plagami lord Grilok postanowili otoczyć miasto konwencjonalnym pierścieniem oblężenia i gdy Konklawe Epidemii dotarło z najnowszym szczepem Czerwonej Ospy, 13 baterii katapult zaczęło bombardować paskudztwem mury i przedmieścia Itzy. Każdy w chmurze zarazy natychmiast umierał, a posągi powoli się topiły. Tekza, wódz saurusów dowodzący obroną cofnął siły głęboko do miasta i choć kilka razy próbował kontratakować przez pierścień smogu, tracił tylko kohorty i bastilladony, zaś ataki terradonów osiągały za mało by dziesiątki tysięcy batożonych niewolników nie dały rady naprawić szkód w maszynach. Trzeciego dnia oblężenia, późnym popołudniem czujki skavenów wokół obozu zniknęły, zaś na niczego nie spodziewających się Pestilensów wypadła, rycząc i modląc się do Soteka rządna krwi armia Tehenhauina. Skinki, Kroxigory i ich monstra wraz z prawdziwą powodzią węży bezlitośnie wyżynały szczury, które dodatkowo topiły się w błocie własnych okopów dzięki ulewie przyzwanej przez Proroka Soteka. Pod koniec dnia żaden skaven nie dotarł żywy spowrotem do puszczy.

9. Atak na Xlanhuapec, Miasto Mgieł. Ponieważ Drugie Miasto jaszczuroludzi i chroniące je mgły pełne pułapek, czarów i bestii otaczała wśród skavenów przerażająco zła sława do zburzenia go wysłano dwie armie. Od południa nadchodził lord Plag Skrimanx Arcydiakon Choroby, by przejść przez mgłę skuł łańcuchami tysiące grup niewolników i kazał nieść wysokie gromnice płonące spaczeniem, za przeprowadzenie przez mgłę obiecał ocalałym wolnośc i jedzenie. Plan zawiódł po całości, gdyż koksowniki znikały jeden za drugim, a mylące iluzje i prawdziwe bestie oraz skinkowscy harcownicy przetrzebili całą rozproszoną po całym białym piekle bez widoku i zapachu hordę. Lord Skrimanax jak prawdziwy skaven przebił się z powrotem do podziemi w asyście płonących kadzideł zarazy i zostawiwszy swe siły na pewną śmierć przeklął wszystkich zdrajców, sabotażystów i działającego po drugiej stronie lorda Blistroxa.
Ów młodszy z sześciu lordów Plag poradził sobie lepiej, gdyż zatrudnione przezeń druzyny rozpoznania klanu Skryre pod inżynierem Reekitem dzięki swym urządzeniom optycznym odkrywały pozycję harcowników skinków i polujących we mgle bestii, które zabijano miotaczami ognia i moździerzami oraz rozpraszały iluzje. Północna armia natarła na zgromadzone desperacko u wejścia do miasta kohorty zbyt mało liczebne by wygrać. Nigdy dotąd Drugiego Miasta nie broniło tak mało żołnierzy, gdyż Xlanhuapec wysłało znaczą częśc wojsk do Kroq-Gara walczącego z demonami w Xahutec. Skaveny wyrżnęły obrońców i przystąpiły do wielodziennej grabieży miasta, zatracając dyscyplinę. Armia Blistroxa składała się bowiem głównie nie z Pestilensów ale wiernych im klanów, łaknących łupów i walczących między sobą o nie. Wściekły lord Blistrox wiedział że należy zabić śpiące jeszcze Slanny mieszkające w położonych ponad miastem i silnie strzeżonych piramidach, do czego wysłał assasynów klanu Eshin, którzy wdarli się do największej piramidy, lecz zostali co do jednego wybici przez Strażnika Chakaxa, który przeżył nawet bezpośrednie pchnięcie zabójczo zatrutym ostrzem wodza zabójców. Blistrox zatruł śmiertelnie Baseny Rodne w mieście, niszcząc je całe właściwie nie do naprawienia po czym spróbował zgromadzić żołnierzy do ataku na jedną z mniejszych piramid. Tam znalazł lorda Hua-Hua, Slanna utrzymującego mgły wokół miasta, choć ów przebudził się gdy wróg wtargnął do jego komnaty gwiazd, nie zdążył rzucić zaklęć zanim nie rozdarto go na kawałki. Mgła wokół miasta zniknęła, a ze szczytu piramidy Blistrox ujrzał maszerującą na miasto armię.
Gońcy z atakowanych miast poinformowali Kroq-Gara, walczącego w Xahutec o inwazji Skavenów, na co ten z miejsca zostawił część sił do walki z demonami i wysłał resztę sił do oblężonych miast. Stąd prowadzona przez niego armia nie była wielka lecz zahartowani w bojach weterani z łatwością wyrżnęli pałętającą się po mieście zbieraninę, ratując oblężone piramidy. Sam lord Blistrox umknął na długo przed rzezią, nie ostrzegając o nadchodzącym wrogu żadnego innego wodza, których wszystkich głowy zawisły pod wieczór przy siodle Kroq-Gara (soo skaven...).

10. Ślepemu Lordowi Skrolkowi pewien demon już wcześniej przepowiedział przegraną inwazji i nakazał wezwać swe imię, gdy zajdzie potrzeba. Teraz gdy resztki ocalałych armii Klanu Pestilens oraz świeże posiłki ze Skavenblight przestraszone klęską kłóciły się ze sobą i zwalczały w podziemiach pod dżunglami, lord Skrolk ukarał bolesną śmiercią Arcydiakona Skrimanxa i wezwał demona - Verminlorda Vermalanxa Corruptora. Razem wzięli za pyski zdruzgotany porażką klan i zaczęli przygotowywać kolejną, tym razem silniejszą inwazję.

Tymczasem wszyscy Slannowie po kolei zaczynali przebudzać się ze stuporu po tytanicznej próbie woli. Obudzeni Slannowie wspólnie zaczynają odczuwać wskrzeszenie Nagasha i uwiązanie wiatru Śmierci pod Sylvanią oraz rozwiązanie Wielkiego Wiru na Ulthuanie i napór sił Chaosu w innej części świata, podczas gdy szczelina w Xahutec pozostała spokojna i nie wychodziły z niej demony. Poza tą ciszą przed burzą niepokojące także było opustoszenie Sieci Magii, zniszczone przez kometę miasto Tlaxtlan i wiele innych obelisków zerwało Sieć bezpowrotnie. Wśród umysłów Slannów pozostawało także nieco pustych ogniw po zabitych kapłanach. Dla Lustrii wstawał mroczny świt, a śmiech Bogów Chaosu z daleka brzmiał w uszach Slannów.

[ Dobra tu przerwa, bowiem dochodzimy do końca pierwszego rozdziału, związanego z Lustrią. Teraz akcja przenosi nas na ziemie krasnoludów, a konkretnie w mroczne jaskinie kolejnego głównego (anty)bohatera - Queeka Łowcy Głów, szykującego się do podniesienia Wielkiego Powstania Skavenów. W następnym odcinku: bitwa o Karak Osiem Szczytów. ]

ODPOWIEDZ