TES V: Skyrim
Moderator: Zaklinacz Kostek
Re: TES V: Skyrim
Zagrałem też podobnie dwa razy roleplejowato. Raz z założeniem, że będę wampirem, dążącym do opanowania skyrim drogą iluzji i oszustwa. Olałem główny questline zaraz po wyjściu z pierwszej wiochy. Bez zabawy w krzyki itd. Świetnie się bawiłem, ale gdy osiągnie się iluzję ok 90 to postać staje się praktycznie nie do pokonania i gra robi się znów nudna.
Drugi raz zabawiłem się w mody. Jest (nazwy nie pamiętam) jakis mod zwiększajacy realność. Ginie się od jednej strzały jeśli nie nosisz pancerza. Trzeba dbać o jedzenie i takie tam... Trzeba sporo blokować, magia uzyskała mnóstwo nowych czarów itd. Polecam się pobawić
Drugi raz zabawiłem się w mody. Jest (nazwy nie pamiętam) jakis mod zwiększajacy realność. Ginie się od jednej strzały jeśli nie nosisz pancerza. Trzeba dbać o jedzenie i takie tam... Trzeba sporo blokować, magia uzyskała mnóstwo nowych czarów itd. Polecam się pobawić
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
Jak już wskrzeszamy trupa- a czy jest jakiś mod zwiększający realizm, który sprawia, że zarówno my jak i przeciwnicy giniemy od 2-3 ciosów? W sensie, że np herszt bandytów ginie od 1-2 celnych strzałów w głowę i nie musimy robić z niego jeża taka trochę zmiana na styl Chivalry: Medieval Warfare.
+ roleplay i np ten mod gdzie trzeba jeść itp to by była dla mnie bajka
+ roleplay i np ten mod gdzie trzeba jeść itp to by była dla mnie bajka
Ja używam Deadly Combat. Ginie się naprawdę szybko, czasem wkurzająco szybko bo jakiś leszcz z dwurakiem może zapodać power-attack i nawet nie zdąża się nic zrobić zanim się animacja killing-blowa wyświetla . Blokowanie za to sporo daje. Zbroja mniej. Do tego jeszcze pomajstrowano przy prędkości poruszania się z różnymi broniami. No i nie ingeruje to w inne aspekty gry tak jak np. SkyRe.
Polecam też Balanced Magic. Zmienia magię bez przeginania.
Do tego mody wizualne - Climates of Tamriel i Immersive Armours (dodaje nowe zbroje i stroje ale są porównywalne we współczynnikach do tych już dostępnych).
No i mody urealniające - Frostfall i Realistic Needs. Frostfall potrafi być nieco hardkorowy - pół minuty kąpieli w marznącym oceanie albo wycieczka na szczyt Throat of the World bez odpowiedniego stroju i postać ginie...
Maciek
Polecam też Balanced Magic. Zmienia magię bez przeginania.
Do tego mody wizualne - Climates of Tamriel i Immersive Armours (dodaje nowe zbroje i stroje ale są porównywalne we współczynnikach do tych już dostępnych).
No i mody urealniające - Frostfall i Realistic Needs. Frostfall potrafi być nieco hardkorowy - pół minuty kąpieli w marznącym oceanie albo wycieczka na szczyt Throat of the World bez odpowiedniego stroju i postać ginie...
Maciek
Wole nexusa, kombinujesz to z tzw "Bossem" i masz raczej bezawaryjna gre
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Miało być kilka, a skończyło się na 30stu modach . Dzięki wielkie, skorzystałem z waszych sugestii w kewesitach wizualnych i gameplayowych
Używam Deadly combat od walki + Combat Damage Multiplier (i ze 2 mody dotyczące strzał, ich balistyki etc). Ginie się po 2-3 ciosach, a strzała wycelowana w głowę może natychmiast pozbawić nas życia Czuje się, jakbym grał w dark soulsy i zapisuję grę co 5 minut, ale tego właśnie szukałem
Musiałem wgrać też kilka modów dodających followerów tu i tam, bo dość często mi giną od zabłąkanej strzały wystrzelonej przez jakiegoś bandziora
Używam Deadly combat od walki + Combat Damage Multiplier (i ze 2 mody dotyczące strzał, ich balistyki etc). Ginie się po 2-3 ciosach, a strzała wycelowana w głowę może natychmiast pozbawić nas życia Czuje się, jakbym grał w dark soulsy i zapisuję grę co 5 minut, ale tego właśnie szukałem
Musiałem wgrać też kilka modów dodających followerów tu i tam, bo dość często mi giną od zabłąkanej strzały wystrzelonej przez jakiegoś bandziora
hmm chodziło mi o takiego klasycznego towarzysza. Być może któryś mod to zmienił... Biegł taki Faendal na gościa i sekundę później leżał na ziemi martwy, ze strzałą w głowie A jak było zawsze, bo już nie pamiętam? Z tego co pamiętam, to jak zdrowie mu spadało do kilku procent, to padał na kolana i tak się czołgał przez chwilę, a przeciwnicy go już raczej nie atakowali (choć mógł zginąć przypadkiem dostając czarem czy właśnie strzałą). No chyba, że był "essential" to wtedy nic go nie zabijało Ale mogę się mylić, bo ostatni raz grałem ze 3 lata temu.
Ja wole standardowego jednak - chce zwiedzic wszystkie zakamarki, potem bede szedl na noze z poziomem trudnosci
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"