Kto na prezydenta??

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Re: Kto na prezydenta??

Post autor: Tullaris »

I wszystkie te firmy będą miały problemy ze znalezieniem pracowników. Przy zmianach, które chce wprowadzić Korwin ofert pracy zdecydowanie przybędzie, nawet tych dla osób nie wykwalifikowanych. Przy i tak zdecydowanym zmniejszeniu kosztów działalności gospodarczej przycinanie ich jeszcze na pensjach pracowników odbije się na jakości pracy więc jest to bez sensowne.
700 to dlaczego aż tyle, a może 300 albo 100??? Wtedy to ci źli i pazerni pracodawcy będą mogli zostawić w swych napchanych kapitalistycznych kieszeniach jeszcze więcej kasy.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Dzis firmy placa powiedzmy 1300, a moglby 1400 - dlaczego nie placa 1400 ?
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

Bo nie płacą 1300 tylko pracownik dostaje 1300. Żeby pracownik dostał 1300 na rękę pracodawca wykłada 2135 złotych. 1400 dla pracownika to już 2310 dla pracodawcy.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Koszty pracy (dzięki fiskalizmowi państwa) mamy takie, że każde podniesienie pensji o 100 to minimu koszt 200 dla pracodawcy. Dodatkowo sytuacja gospodarcza jest kiepska więc i zysk firm mniejszy, a fiskalizm państwa wzrasta. Jak w takich warunkach można mówić o podniesieniu pensji i zwiększeniu zatrudnienia :roll: .
Dziś podniesienie pensji minimalnej oznacza, zwiększenie bezrobocia i szarej strefy, oraz kolejny wzrost cen.

https://www.youtube.com/watch?v=a0iZb5lMN2Q
Zwolenników pensji minimalnej proszę o ustosunkowanie się do argumentów zawartych w filmie
Ostatnio zmieniony 3 maja 2015, o 17:36 przez Tullaris, łącznie zmieniany 1 raz.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Tak nie dojdzie się do porozumienia. Najlepiej oprzeć się na przykładach reform liberalnych w II połowie XX wieku (np. Niemcy czy Hongkong) i współczesnych (tu trzeba być na bieżąco) np. Gruzja w ostatnich latach (najbliżej poziomem Polski przy czym startuje z gorszej pozycji niż Polska). JA nie czuję się na tyle kompetentny aby przeprowadzić naprawdę szczegółową analizę tych krajów (najlepiej jeśli ktoś żyję tam na stałe lub żył przez jakiś czas). Tym nie mniej o tyle ile się orientuje tam przeciętna płaca nie jest tak tragiczna.

Przy "ultraliberalnych" reformach płaca rzeczywiście spada - ale nie to jest najważniejsze kryterium, bo znacznie bardziej zwiększa się siła nabywcza waluty. Głównym założeniem reform liberalnych nie jest grzebanie w wartości nominału ale stosunku siły nabywczej do kosztu towarów. Jeśli moja pensja spadnie z 1500 do 700 zł. ale kupię za nią 3 czy 4 razy więcej produktów to jest lepiej. W reformach liberalnych celem jest to, aby zmniejszyć obciążenia które windują ogólne koszty życia. Koszty produkcji i utrzymania się są tu kluczowe. KNP, jak i teraz partia KORWiN za bardzo skupiają się na kosztach pracy, a zdecydowanie za mało mówią i starają się wyliczyć ile wynoszą wszystkie możliwe obciążenia nakładane np. na kajzerkę, samochód i energię. To co jest obecnie patologią to np. koszt mieszkania w bloku - tutaj ceny sięgnęły już poziomu głębokiego absurdu. Kilkaset złotych w kosztach pracy w tą lub drugą stronę niewiele znaczą przy obciążeniach jakie płaci się za towary. Przy kosztach produkcji obciążenia się nakładają "kaskadowo" dlatego dużo ciężej jest przedstawić wszystkie czynniki, które wpływają na wzrost ich cen i znalezienie ceny "rzeczywistej". Jedno jest tylko pewne - towar jest daleko bardziej obciążony niż sama praca. Koszty pracy zaś są tylko jednym z wielu czynników wpływających na koszt towaru. W JKM podoba mi się nawiązanie, że nie walczy o ludzi pracy, ale o konsumentów. Walka o konsumentów nawiązuje do kosztów produkcji. Jednakże JKM bardzo rzadko wchodzi głębiej w tą kwestią - a to jest moim zdaniem najważniejsza kwestia, która jest kluczowa dla całego społeczeństwa.

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Kal_Torak pisze:Przy "ultraliberalnych" reformach płaca rzeczywiście spada -
Raczej dojdzie do "zalegalizowania" tych obszarów szarej strefy gdzie płaca jest niższa niż minimalna, ale jej wartość jest tak mała, że legalne zatrudnienie kogokolwiek jest niemożliwe. Obecne "legalne" pensje na papierze realnie wzrosną, bowiem są one zawarte w kwocie brutto na podpisanych umowach o pracę, których z dnia na dzień nie można zmienić.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Awatar użytkownika
Jarlaxle
Kretozord
Posty: 1651
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jarlaxle »

GrimgorIronhide pisze:
Jarlaxle pisze: dla Korwina maksymalnym wynikiem jest coś koło 10 % jego wyborcy to ludzi młodzi, elektorat buntu, który przejął od Palikota.
Ten widmowy "elektorat buntu" to jakieś 2-3%. Młodych ludzi (zdefiniuj młodych bo nie wiem czy dalej chodzi Ci o gimnazjum czy 25 lat ?) jest wcale nie mniej niż przedsiębiorców i ludzi pracujących mających dość wyzysku socjalizmu. I mówię to patrząc chociażby po moim odddziale Zach-Pomorskim. Skądś w końcu kasa na plakaty, ulotki, pocztówki, bannery itd płynie :wink:

Z połowy kwietnia. Tydzień później Kukiz ma już dwa razy więcej. Tydzień wcześniej miał ledwie 3%. Świetlany przykład na to, jakim shitem są sondaże, zdatne tylko do kontroli mózgów mas. Stąd powiedzcie mi, czy taki nagły skok lobbowania ciastka nie jest dziwny ? Więcej, czy wogóle jest możliwy ? Równocześnie Korwina dojeżdża się jeszcze tylko bardziej w Goebbels TV. Jak to nie jest obsceniczna próba podebrania mu poparcia właśnie taką retoryką, jaką stosujesz Ty, to nie wiem co.
Obrazek

Czemu Ciastek jest na lewo ? Bo sam tak powiedział ? Bo sam poszedł do Szumlewicza i OPZZ ? Współpracował też z Platformą Obywatelską i Unią Wolności. Dowodzi to tylko tego jak obmierzły jest to populista, który nie posiada programu wyborczego a tylko JOWy. Z resztą próbując dyskutować z jego wyborcami uświadczyłem podobny poziom ogłupienia co u PO. Dogadaliby się.
Poza tym jako prezydenta wolałbym jednak szanowanego na całym świecie starszego pana z polskim wąsem sarmaty, mówiącego w 7 językach obcych, z roległą wiedzą na każdy temat, obyciem i humorem. Kukiz mnie trochę mierzi już samym wyglądem i nieznajomością realiów. A na partie on przecież wyklina nieustannie: 'partiokracja', 'klany partyjne' itd...
Czemu Kukiz miałby nie wystartować do sejmu ? Własny prezydent (niedoczekanie) to byłby giantyczny kop dla tego jego frankensteina politycznego
1. Jako, że ma być poważnie i merytorycznie, to odpuszczam sobie nazywanie Korwinistów gimbazą i nawet postaram się Xetowi nie cisnąć, jako sztandarowemu korwiniście. Wierzę, że przejrzycie na oczy i pragmatyzm weźmie górę nad emocjami. Zrozumiecie, że miejscem Korwina jest Sejm. Zatem, elektorat buntu, to ludzie do 25 roku życia +/-
2. Skok poparcia dla Kukiza jest prosty. Chłop jest wiarygodny. Jak mówi, że nie idzie po stołek i chce coś zrobić dla swoich dzieci. To ludzie wierzą w to co mówi, że rzeczywiście nie pcha się po urząd dla urzędu, tylko chce zmian. Ludzie się wcześniej kampanią nieinteresowali, bo do wyborów daleko było, a teraz zaczynają się przyglądać. A Kapitan Cook jest najsensowniejszym kandydatem. Moim naturalnym wyborem od zawsze było PiS/Narodowcy, ale patrzę na sytuacje pragmatycznie. Kowalski to słaby żart, a Duda jak wygra, to i tak będzie zależny od interesu partyjnego. Kukiz jest niezależny i popieram jego program. Dalej, Cookiz pojawia się coraz częściej w różnych kanałach informacyjnych przez to tym bardziej zyskuje. On prowadzi poważną kampanie, a nie jak Korwin żartuje sobie, czy bawi się w gierki słowne, także unika kwestii światopoglądowych. Te trzy kwestie powodują, że Koriwn się wywala i ma stałe poparcie.
3. Korwin powinien się wycofać z wyborów i przekazać poparcie na Kukiza. Możcie pisać sobie co chcecie, ale Korwin nigdy nie osiagnął dwucyfrowego poparcia i tego nie zrobi, chyba że nieznacznie. On ma bardzo silny elektorat negatywny i tego się nie zmieni w ciągu kilku tygodni. Sry. Kaczyński przewidział to, że on także ma taki elektorat, dlatego wystawił Dudę. Sam zgarnąłby jak Korwin, poparcie swojego żelaznego elektoratu i na tym koniec. A on miał świadomość, że taki ruch jest bezsensu. Polityk skrajnie kontrowersyjny nigdy nie wygra.
4. Grimor... naprawdę... czy Ty kiedykowiek słuchałeś tego co mówił Cookiz? On chce współpracować z każdym, kto ma zbieżne poglądy z nim i będzie chciał zmienić system. Ongiś PO chciała JOWów (ale się z nich wycofała), dlatego ich poparł, a teraz mówi, że go oszukali. A zwrócił się do Solidarności z tych samych względów co do PO. Poza tym, tak trudno jest zrozumieć, że władza to nie jest kółko wzajemnej adoracji, że trzeba szukać sojuszy i kompromisów? Wspólnego pola do porozumienia? Cookiz rozumuje tak, że jeśli ktoś chce osiągnąć jego cel, czyli JOWy to jest jego naturalnym sojusznikiem. Nie ważne, czy jest z lewa, czy prawa. Poza tym, postulat JOWów ma od wielu lat. To nie jest populizm. Tutaj odsyłam do słownika.
5. Cookiz nie wystartuje do Sejmu, bo nie ma zaplecza partyjnego... tym bardziej, jako Prezydent nie miałby szans, aby go zbudować.
6. Na koniec dodam, albo rozmawiamy merytrycznie albo wracamy do akcji: "10 maja, zabierz koriwniście legitymacje" :P
Tym bardziej trzeba stać murem za Krorwinem i bezkompromisowymi rozwiązaniami które prezentuje.
Żeby skrajne postulaty zostały zrealizowane musiałaby nastąpić jakaś katastrofa, jak w Grecji. Gdzie skrajne lewactwo-robactwo wypełzło z nory i doszło do władzy. W Polsce nic takiego się nie stanie, a w każdym razie nie przed wyborami. U nas kryzys traktowano, jako wymysł Zachodu, a nie realny problem. Nawet konflikty społeczne z początku roku, nie były tak wielkie i groźne, jak prezentowała TV i szybko wygasły.

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Jarlaxle pisze: 3. Korwin powinien się wycofać z wyborów i przekazać poparcie na Kukiza.
I to by nic nie dało, bowiem, większość elektoratu Korwina i tak na niego nie zagłosuje to zostanie w domu. Pomimo tego co mówi Korwin, doskonale zdaje on sobie sprawę, że dostanie się do drugiej tury. Ale wybory prezydenckie służą do konsolidacji elektoratu przed wyborami parlamentarnymi, wycofanie się to zniechęcenie wyborców i utrata elektoratu.
Co do Realizmu, to niestety liczą się dwaj kandydaci którzy wejdą do drugiej tury. Kukiz zbierając głosy wszystkich anty-systemowców uzyskuje jakieś max 18% co i tak nie pozwoli mu wskoczyć na miejsce Dudy. Ale zdobyć poparcia wszystkich anty-systemowców nie jest w stanie, więc jego start w wyborach pozostanie tylko znakiem protestu skrajnie niezadowolonej części społeczeństwa.
Jarlaxle pisze:
Tym bardziej trzeba stać murem za Krorwinem i bezkompromisowymi rozwiązaniami które prezentuje.
Żeby skrajne postulaty zostały zrealizowane musiałaby nastąpić jakaś katastrofa, jak w Grecji. Gdzie skrajne lewactwo-robactwo wypełzło z nory i doszło do władzy. W Polsce nic takiego się nie stanie, a w każdym razie nie przed wyborami. U nas kryzys traktowano, jako wymysł Zachodu, a nie realny problem.
Wprowadzenie tych "skrajnych" postulatów jest jedynym sposobem, aby taka katastrofa jak właśnie w Grecji nie nastąpiła.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Awatar użytkownika
Jarlaxle
Kretozord
Posty: 1651
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jarlaxle »

Widzę, że zaczynamy w końcu rozmawiać. :wink: Kapitan Cook rzeczywiście by zagarnął około 18% +/-, gdy nastąpiła konsolidacja. Niemniej, ludzie myślą schematycznie. Nie głosuje na kogoś, kto nie ma szans. A jak widzą skok poparcia na kandydata, to zaczynają weryfikować swój pierwszy wybór. Powiem, to na moim przykładzie. Gdyby Cook miał 5% +/- to głosowałbym na Dudę, nie wierząc w szanse kandydata II wyboru. Zważ, że Cook ma o wiele większe szanse na zgarnięcie elektoratu od PO i PISu, aniżeli reszta. On jest mniej kontrowersyjny i bardziej poważny od reszty. Jeżeli będzie miał w tygodniu poparcie na granicy 18% to jest spora szansa, że prześcignie Dudę. Sam fakt takiego skoku spowoduje, że wszyscy będą o nim mówić, a więc machina będzie się sama napędzać.

Korwin swój elektorat i tak już skonsolidował o czym świadczą wiece. Teraz wystarczy, aby powiedział wprost, że jego celem jest Sejm.
Ostatnio zmieniony 3 maja 2015, o 18:23 przez Jarlaxle, łącznie zmieniany 1 raz.

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Tullaris pisze:Koszty pracy (dzięki fiskalizmowi państwa) mamy takie, że każde podniesienie pensji o 100 to minimu koszt 200 dla pracodawcy.
Wyliczenie Panterqa brzmi lepiej, ale tak czy owak, podniesienie pracownikowi o 100 firmy nie zawali (nawet Tullarisowie 200 przyjmijmy) a jednak pracodawcy tego nie robią. I nie mówmy tu o tym, ze przedsiebiorcy maja straty - po to zatrudniają doradców podatkowych żeby zysku nie wykazywac a żyć w dobrobycie. Poza tym, skoro firma przynosi straty to znaczy że nie umie się jej prowadzić i dopoki nie jest to panstwowa spolka strategiczna (ha!) lub non profit (jaka powinna np byc medycyna) to niestety lepiej odpuscic sobie w ogóle prowadzenie firmy - zawsze znajda sobie lepsi którzy sobie proadzę w pustce po tej firmie.

Pracodawcy realnie mogą dołozyć 100 dla czlowieka pracujacej na minimalnej (wiem, bo znam firmy płacące więcej niż średnia branżowa i żyją, oczywiscie zmniejszym przychodem ale da się) co w perspektywie jednostki jest drastyczną podwyżką, a w perspektywie pracodawcy niewielka różnicą w rubryce zysków - ale tego nie robią. Dlaczego? bo nie chcą i nie muszą - ich prawo, ale po to jest minimum, zeby coś musieli dać, mimo że nie chcą.

No i oczywistym jest, że najlatwiej się tnie na pacach, wiec kiedy tylko przedsiebiorcy zoabcza taka mozliwosc, zaczna to robić

No na Kukiza zagłosuje, Jarlaxe mnie utwierdził w czymś co uważalem o Ciastku słuchając go w TV. A druga tura zapewne Duda, choć uważam, że wieksze szanse na wygraną z Komorowskim ma wlasnie Kukiz, bo odpada antyPisowska mobilizacja elektoratu. A żelazny antyPOwski elektorat (czyli spora część pisowców) zawsze zaglosuje przeciwko Komorowskiemu. No chyba, że korwinisci dalej beda tak pluli na wszystkich w zasiegu upadku sliny (żeby daleko nie szukać mój ulubiony pan pachol wyzywajacy od komunistów czy sprzedawczyków bo uważam, że UE jest zjawiskiem od którego uciec nie sposób i z której wyjscie jest praktycznie niemozliwe) to nawet mohery obrażą :)

Jarlaxe - 100% trafienia z tą machiną. Zebyś chłopie tak rozpiski tych DE składał ... :D
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

-Qc- pisze:Pracodawcy realnie mogą dołozyć 100 dla czlowieka pracujacej na minimalnej (wiem, bo znam firmy płacące więcej niż średnia branżowa i żyją, oczywiscie zmniejszym przychodem ale da się) co w perspektywie jednostki jest drastyczną podwyżką, a w perspektywie pracodawcy niewielka różnicą w rubryce zysków - ale tego nie robią. Dlaczego? bo nie chcą i nie muszą - ich prawo, ale po to jest minimum, zeby coś musieli dać, mimo że nie chcą.

Eee, no dobra to ja czegoś tu nie rozumiem, z jednej strony ci źli kapitaliści chcą wydoić tych biednych pracowników na dole, a z drugiej są firmy które płacą więcej. Wysokość płac w poszczególnych firmach w danym sektorze zależy także, od ich indywidualnych sytuacji finansowych, pozycji na rynku itp. Dla jednych taka podwyżka jest tą małą znaczącą różnicą, ale dla innych (obecnie dla większości) jest to jednak problem. Może mogły by dać tą stówę podwyżki, jednak aby to zrobić muszą płacić te dwie, no i to jest już jednak problem.
-Qc- pisze:No i oczywistym jest, że najlatwiej się tnie na pacach, wiec kiedy tylko przedsiebiorcy zoabcza taka mozliwosc, zaczna to robić
Jest to lewicowy mit, bo cięcie pensji zawsze odbija się na jakości pracy. Pensje się tnie gdy nie ma już wyjścia. Tylko jeżeli daniny wobec państwa zostaną zmniejszone, to w firmie zostaje więcej kasy, więc po co zmniejszać wynagrodzenia i narażać się na problemy w produkcji :roll:
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Cieszę się, że będziecie głosować na Kukiza ;P
GrimgorIronhide przesadzasz trochę z krytyką Kukiza, tak jak pozostali z krytyką Korwina ;P. Tu posłużę się hasłem ala Bronek: "Zgoda buduje!" ;P
Jarlaxle pisze:Widzę, że zaczynamy w końcu rozmawiać. Kapitan Cook rzeczywiście by zagarnął około 18% +/-, gdy nastąpiła konsolidacja.
Jarlaxle bardzo chętnie widziałbym konsolidację. Z tą jednak są problemy z różnych przyczyn. Nie widziałbym problemu jak kandydaci by mieli ze sobą jakieś wspólne wystąpienia pokazując wzajemne poparcia i zbieżność dążeń i poglądów. Następnie mogą dla mnie rzucić monetą albo kostką - reszka/orzeł lub parzyste/nieparzyste. Kto wygra ten przekazuje poparcie dla drugiego kandydata.

Problem z tym, że słyszę deklaracje Kukiza, jak i Korwina o chęci nawiązania współpracy, tyle że nie słyszałem, aby ktokolwiek z nich wykonał na razie jakikolwiek konkretny ruch. Albo zatem dogadują się zakulisowo albo tylko tak gadają i nic w tym kierunku nie robią. Wybory niestety już za chwilę i czasu nie zostało wiele i liczę, że przynajmniej spotkają się przed debatą prezydencką 5 maja i ustalą wspólny front. Jak nie będą wstanie tego minimum spełnić - to również nie będą wstanie nic zrobić później.

Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2723
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

Jarlaxle pisze: 2. Skok poparcia dla Kukiza jest prosty. Chłop jest wiarygodny. Jak mówi, że nie idzie po stołek i chce coś zrobić dla swoich dzieci. To ludzie wierzą w to co mówi, że rzeczywiście nie pcha się po urząd dla urzędu, tylko chce zmian.
.
Jprdl... A jak Korwin to mówi to oczywiście "kłamca!" "jego kuce chcą się dorwać do stanowisk jak reszta!" "on chce strzelać do górników i niepełnosprawnych!" Nawet tego nie skomentuję
Jarlaxle pisze: On prowadzi poważną kampanie, a nie jak Korwin żartuje sobie, czy bawi się w gierki słowne, także unika kwestii światopoglądowych. Te trzy kwestie powodują, że Koriwn się wywala i ma stałe poparcie.
Poważna kampania... lata w ramonesce, podsyła koślawe plagiatowane spoty wyborcze itd :P Korwin oczywiście leży i dłubie w nosie.

Kryzys dojdzie i do nas. Wtedy powiedzą do Janusza, że miał rację. Nie słuchali.
Zapytam raczej, czy Ty słuchałeś Kukiza ? Brak poglądów i obiecywanie, że zrealizuje się jakieś antysystemowe założenia, nie podając jak lub podając jeden sposób który wrzeczywistości robi dokładnie odwrotnie to czysty populizm. Niemniej pada na podatny grunt.

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Tullaris - jezeli placenie stowki to nie porblem ,ale ze panstwo i sa 2 stówki to juz problem - to sie nazywa pierd*** :) jezeli fimra jest w takiej kondycji ze jej nie stac na wyzsza place (200 za 100 nawet) to znaczy ze jest w złym stanie :)

Bo widzisz - wiekszosc przedsiebiorcó zyje tym "lewicowym mitem", a to ze sa firmy ktore placa senownie i odnosza sukces jest prykladem ze mozna placic wiecej tylko wiesz co jest w moim wywodzie najwazniejsze? NIEWAZNE jakie sa koszty pracy wymuszane przez panstwo. Juz dzis ok 10% przedsiebiorcow placi wiecej i dobrze bo np szanuje wartosc pracownika czy o neigo walczy i jest to nie kwestia kosztów pracy tylko przede wszystkim branzy w jakiej sie pracuje. Ale pozostałe 90% (liczby pobiezne, ale powinny pokrywac się z rozlozeniem zarobkow, tam gdzie jest minimum tam mamy doczynienia z opisywanym zjzawiskiem) minimalizuje wynagrodzenie do imentu, tyle ile moga "bo panstwo"

Wiec jezeli zrobimy tutaj korwinalizm, to wtedy 10% pracodawcow faktycznie zaplaci pracownikom wiecej, ale te 90% co dzis minimalizuja koszty kiedy zostanie pozbawione wiezadła panstwa bedzie orało pracownikow jescze bardziej. Ergo Korwin = poprawa sytuacji 10% pracownikow, a pogorszenie 90% - stad i szklany sufit dla kandydata JKM

A wasze odpowiedzi z grubsza to dotychczas - bez kosztow pracy miejsca pracy wysypia sie jak szalone, beidronkarze beda musieli walczyc o ludzi wykladających chemie, bedzie multum roboty za 500 zloty ceny spadna place wzrosna wszystkim bedzie zylo sie dostatnio - jak to ladnie ujal XET "to jest takie proste" - no niestety, wole Kukiza ;)

Korwin jest publicysta a nie politykiem. Nikt Januszowi nie przyzna racji bo liberalizm nie ejst recepta na kryzys, to liberalizm doproawdza do cyklicznych kryzysów i z tym próbuje się walczyć. A Korwin obiecuje gruszki na wierzbie bo bedac prezydentem sie dowie ze oj, PiS i PO razem przeglosuja jego veto i nawet samolotu nie dostanie bedzie jeździł rowerem do brukseli. I nie badź taki - wiem, że boli argument że kuce lecą na stanowiska - ale kuce lecą ;) uwazaj na koelgów bo jak sie dostaniecie do koalicji to bedzie szybki sprint na stolki w radach nadzorczych, więc szybko porzuc ideały i idź w kopalnie tam daja wysokie odprawy - a koledzy ideowcy moga Cie wyprzedzic więc keep eye on them ;) [taka mała kontra, za twierdzenie że skoro uważam że urzedy maja sens = pracuje w urzedzie i musze tak myslec ^^]

Merytoryka dla merytorycznych, trollem dla trolli :D
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2723
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

-Qc- pisze:"to jest takie proste" - no niestety, wole Kukiza ;)
Merytoryka dla merytorycznych, trollem dla trolli :D
Dobrze powiedziane, od dzisiaj wyłącznie Cię trollujemy
Za proste Korwin. Głosuje na jeszcze prostszą rzecz. Thug Life.

Nowa propozycja konstytucji JKM - pozbawienie praw wyborczych urzędników. Co myślicie ? Bardzo dobre rozwiązanie przeciwdziałające rozbudowywaniu molocha biurokracji na przyszły żelazny elektorat.

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

QC, zastanów się czy większość firm w Polsce odnosi niesamowite sukcesy, czy jednak może więcej jest takich, które przynoszą pewien dochód, ale właściciel nie zbija na nich niesamowitych kokosów?
Tullaris - jezeli placenie stowki to nie porblem ,ale ze panstwo i sa 2 stówki to juz problem - to sie nazywa pierd*** :) jezeli fimra jest w takiej kondycji ze jej nie stac na wyzsza place (200 za 100 nawet) to znaczy ze jest w złym stanie :)
I co, właściciel powinien ją zlikwidować pomimo tego że przynosi jakiśtam dochód?
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

panterq pisze:QC, zastanów się czy większość firm w Polsce odnosi niesamowite sukcesy, czy jednak może więcej jest takich, które przynoszą pewien dochód, ale właściciel nie zbija na nich niesamowitych kokosów?
Tullaris - jezeli placenie stowki to nie porblem ,ale ze panstwo i sa 2 stówki to juz problem - to sie nazywa pierd*** :) jezeli fimra jest w takiej kondycji ze jej nie stac na wyzsza place (200 za 100 nawet) to znaczy ze jest w złym stanie :)
I co, właściciel powinien ją zlikwidować pomimo tego że przynosi jakiśtam dochód?
'
Niech wypracuje wiecej dochodu! ale ceteris paribus, zadnego gmerania przy zmniejszaiu kosztow pracy :P Dopoki wyplaty sa w terminie wszystko jest ok ale dobrze wiesz ze jezeli firma balansuje na krawedzi tzn ze dwa slabsze miesiace = strata plynnosci = zalegosci z placami i ZUS = problemy z kredytem itd itp. Bycie na styk jest dosc niebezpieczne i wskazuje, ze cos w firmie jest źle - to generalna ocena z punktu widzenai organu menadzerskiego IMO

Grimgor - ja mam wrazenie ze mnie trollujesz od kilku tygodni :D i lubie to zreszta inaczej bym tego nie czytal i sam nie trollowal - offence not taken, jak mnie strollujesz tak zebys sie wkurzyl to Ci nawet brawo pobije jak ochlonę :D

No pewnie - najlepiej kazdemu urzednikowi zlammy nogę :) Po co mu noga przeciez urzednik to status lepszy niz krol dochodow po uszy ryzyka zadnego tak naprawde nie pracuja to chociaz noge im utnijmy, niech maja jakies koszty.

Btw korwin ma dalej pomysl zeby do glosowania zrobic cenzus majatkowy? :)
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

-Qc- pisze: Niech wypracuje wiecej dochodu! ale ceteris paribus, zadnego gmerania przy zmniejszaiu kosztow pracy :P Dopoki wyplaty sa w terminie wszystko jest ok ale dobrze wiesz ze jezeli firma balansuje na krawedzi tzn ze dwa slabsze miesiace = strata plynnosci = zalegosci z placami i ZUS = problemy z kredytem itd itp. Bycie na styk jest dosc niebezpieczne i wskazuje, ze cos w firmie jest źle - to generalna ocena z punktu widzenai organu menadzerskiego IMO
I może jeszcze frytki do tego? Jak się nie da to się nie da. Zwróć tylko uwagę na to, że takich firm jest niemało. Podnieś płacę minimalną to upadną - zapytaj wtedy zwolnionych pracowników, czy wolą wyższą płacę minimalną i brak pracy, czy może jednak lepiej było do tej pory.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

GrimgorIronhide pisze:Nowa propozycja konstytucji JKM - pozbawienie praw wyborczych urzędników. Co myślicie ? Bardzo dobre rozwiązanie przeciwdziałające rozbudowywaniu molocha biurokracji na przyszły żelazny elektorat.
To ciekawa propozycja. Skończyłoby się rozbudowywanie w nieskończoność struktur biurokratycznych. Ciekaw jestem jak za 100 lat historycy będą wyjaśniali utrzymywanie się obecnych struktur władzy - rozbudowa aparatu urzędniczego, myślę że będzie zajmowała jedną z kluczowych pozycji na liście. Dla ludzi z przyszłości pewnie życie w naszych obecnych czasach będzie równie ciężkie do zrozumienia, jak nasze wyobrażenia o życiu w ubiegłych wiekach ;P.
Ostatnio zmieniony 3 maja 2015, o 20:34 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

panterq pisze:
-Qc- pisze: Niech wypracuje wiecej dochodu! ale ceteris paribus, zadnego gmerania przy zmniejszaiu kosztow pracy :P Dopoki wyplaty sa w terminie wszystko jest ok ale dobrze wiesz ze jezeli firma balansuje na krawedzi tzn ze dwa slabsze miesiace = strata plynnosci = zalegosci z placami i ZUS = problemy z kredytem itd itp. Bycie na styk jest dosc niebezpieczne i wskazuje, ze cos w firmie jest źle - to generalna ocena z punktu widzenai organu menadzerskiego IMO
I może jeszcze frytki do tego? Jak się nie da to się nie da. Zwróć tylko uwagę na to, że takich firm jest niemało. Podnieś płacę minimalną to upadną - zapytaj wtedy zwolnionych pracowników, czy wolą wyższą płacę minimalną i brak pracy, czy może jednak lepiej było do tej pory.
Niemalo jest tez firm w ktorych pracodawc jezdzi mercedeme a pracownikom placi sie z kilkumiesiecznymi opoóxnieniami, a takze inne gdzie z procesu upadlosci przedsiebiorca wychodzi rzeski i radosny a pracownicy mamieni obietnicami pracowali pol roku za darmo a ze wzgledu na sprytne maglowanie majatek firmy wypaorwal. Serio lewicowa propaganda ma wiecej i bardziej bolesnych przykladow niz prawicowa, bo placa minimalna rok w rok rosnie a firmy nie padaja jak muchy - poza tym co, Tesco czi biedra upadna jak maja milionowe zyski? no nie sądzę :)
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

ODPOWIEDZ