http://polska.newsweek.pl/dlugosc-zycia ... 649,1.htmlBTW - jakie 2 lata ? - tu nie Ro$$ija średnia wieku jest dłuższa
Czyli statystyczny Polak bierze emeryturę przez 6 lat.
Luksus.
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
http://polska.newsweek.pl/dlugosc-zycia ... 649,1.htmlBTW - jakie 2 lata ? - tu nie Ro$$ija średnia wieku jest dłuższa
Długość życia ciągle się zwiększa (w tym samym artykule jest napisane, że przez 12 lat średnia dla mężczyzn wzrosła o 7 lat), podwyższony wiek wchodzi progresywnie, więc "krótsza" emerytura dotknie tak naprawdę niewielu (tych którzy teraz mają ok 60 lat). Reszta natomiast skorzysta z dłuższej emerytury, bo będzie po prostu żyła dłużej.Fluffy pisze:http://polska.newsweek.pl/dlugosc-zycia ... 649,1.htmlBTW - jakie 2 lata ? - tu nie Ro$$ija średnia wieku jest dłuższa
Czyli statystyczny Polak bierze emeryturę przez 6 lat.
Luksus.
Przeczytaj jeszcze raz to powyższe zdanie i zastanów się co z nim nie takale dzięki temu Państwo może sensowniej re-dystrybuować pieniądze,
Lolkomu w takim razie mamy zabrać by dać emerytom?
Wiem co napisałem, nie wiem w jakim Ty świecie żyjesz, ale właśnie Państwo zabiera ludziom pieniądze po to by mogło zrobić coś czego pojedynczy ludzie nie byli by w stanie (np autostradę). [To że przy okazji cześć tych pieniędzy wsiąka to inny wątek]Fluffy pisze:Przeczytaj jeszcze raz to powyższe zdanie i zastanów się co z nim nie takale dzięki temu Państwo może sensowniej re-dystrybuować pieniądze,
Po drugie, nie bierzesz pod uwagę zwiększenia wieku emerytalnego - dodatkowe dwa lata nerwów i stresu (dla kobiet siedem) co w połączeniu z żałosną organizacją służby zdrowia i cenami leków szybciutko zredukuje liczbę chętnych na emeryturę.
Lolkomu w takim razie mamy zabrać by dać emerytom?
Historia pokazuje, że powstawały wielkie budowle, ba, o zgrozo!! - całe miasta, bez udziału Państwa jako generalnego inwestora. Zgodzę się, że coś takiego jak główne ciągi komunikacyjne powinny być pod opieką państwa, ale to jedna z nielicznych takich rzeczy. Proponuję więcej wiary w ludzkie społeczności.właśnie Państwo zabiera ludziom pieniądze po to by mogło zrobić coś czego pojedynczy ludzie nie byli by w stanie (np autostradę).
Dzięki postępowi w dziedzinie medycyny, higieny, żywienia etc. Nie kumam dlaczego lemingi tak uparcie przypisują wszelkie osiągnięcia Państwu, koniecznie z dużej litery. To co, światło, prąd, komputery i telefonię komórkową też wymyśliło i dało Państwo? Wg mieszkańców KRLD, nawet hamburgery wynalazł Kim-Dzong - Il.Średnia życia nie wydłuża się sama z siebie, ale pośrednio dzięki działaniom Państwa
Tutaj oplułem monitor, zrobiłeś mi dzień. Wizja mnożących się jak króliki emerytów poprawiła mi humorJeśli jakaś grupa zaczyna pobierać nieproporcjonalnie dużo pieniędzy z budżetu (bo się bardzo rozmnożyli) to albo trzeba zwiększyć obciążenia (zabrać komuś innemu) albo zabrać tej grupie (obniżyć emerytury lub podnieść wiek emerytalny)
Lol, ponowniePodniesienie wieku emerytalnego to nie jest wymysł rządu, na który wpadli podczas sobotniej imprezy, tylko próba rozwiązania problemu, który zaczął się pojawiać. Możemy dyskutować jaki sposób rozwiązania problemu byłby najlepszy, ale nie możemy negować że problemu nie ma, wiec zamiast pisać "Lol" zastanów się jeszcze raz.
Więc wybacz, nie podzielam twojego zachwytu nad dokonaniami "Państwa".
Wyjaśnijmy sobie jedno - to ludzie pchają postęp cywilizacyjny do przodu, tworzą wynalazki, produkują, organizują się. Nie państwo. Państwo powinno być tylko strażnikiem bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, a także koordynatorem w niektórych sprawach.
Tak że jeżeli chcesz żyć w kraju "państwo da" i "wszystko zawdzięczamy umiłowanym przywódcom" to proponuję przeprowadzkę do Korei Płn.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Spis_urz%C ... h_w_Polscea które to urzędy powinny konkretnie zniknąć (poza szkołami i słuzba zdrowia)?
A jakie jest twoje kryterium dzielenia państw na współczesne i nie?Tak gwoli przypomnienia współczesne Państwo to coś ok 200 lat a historia Homo Sapiens to ok 200 tys. lat.
Dlaczego?Niezależnie które daty przyjmiesz to nadal widać że rozwój ludzkości to zorganizowane duże grupy a nie jednostki/małe grupy zbieraczy łowców walczące o byt.
Lol.. To jaskiniowcy malowali obrazki na scianach jaskiń dokumentując polowania dla celów swojego państwa?Edit: sam wynalazek pisma jest potrzebny tylko dla celów Państwa, a dzięki niemu może teraz pisać swe mądrości każdy.
Zresztą, za wikipedią:Przeczytaj może trochę o powstaniu pisma.
Pismo ewoluowało od najstarszego stadium – piktografii, poprzez ideografię, pismo analityczne, aż do najmłodszego – pisma fonetycznego.
Zanim powstało świadome pismo, człowiek wyrażał swoje myśli za pomocą obrazków (np. przedstawiające sylwetki zwierząt petroglify ze starszej epoki kamienia czy znaki i motywy geometryczne oraz prymitywne rysunki ochrą na otoczakach kultury azylskiej lub umowne sylwetki ludzi w grobach megalitycznych z neolitu), będących magią sympatyczną lub elementem praktyk rytualnych. Najprawdopodobniej jednak nie powstawały one po to, by zarejestrować przekaz wydarzeń lub myśli, lecz stanowią przejaw duchowości człowieka z pogranicza religii, magii i sztuki
Najprostszym środkiem mnemotechnicznym jest węzełek. Metodę węzełkową stosowali Indianie prekolumbijskiej Ameryki Południowej, tworząc kipu, a także m.in. chińskie i tybetańskie ludy starożytne, Li z Hajnanu, Santalowie z Bengalu, plemiona z Riukiu, wysp polinezyjskich, Afryki Środkowej i Zachodniej, Kalifornii, południowego Peru. Na Wyspach Salomona, Karolinach, Palau do dziś przekazuje się wiadomości za pomocą sznurków z węzełkami i pętelkami. Na Markizach bardowie recytowali za pomocą tej metody swoje poematy liturgiczne, a lud Makonde używał jej do mierzenia czasu
Ciekawe, jakoś ani mru mru, że było sobie państwo, i wymyśliło na swoje potrzeby pismo. Chyba że mnie oświecisz w tej kwestii.Najstarszą fazą pisma jest piktografia, gdzie każdy obrazek, rysunek, symbol oznaczał przedstawione pojęcie (np. schematyczny rysunek człowieka przedstawiał człowieka, koło – słońce). Pismo piktograficzne jest pismem semantycznym. Nie występuje tu fonetyzm, niezbędny do wyrażania dźwięków mowy. Różni się jednak od rysunku tym, że przekazuje pewne zdarzenie, a nie oddziałuje na wyobrażenie o tym zdarzeniu. Piktografami posługiwali się prehistoryczne ludy basenu Morza Śródziemnego, niektóre ludy Afryki Środkowej, Ameryki Północnej i Australii
Przepraszam, jeżeli czujesz się urażony. Ale naprawdę odebrałem Twój post jako komunistyczny manifest, ze względu na przypisywanie nierzeczywistej roli państwu jako motorowi wszelkiego postępu i liczne wstawki "państwo sensownie redystrybuuje zasoby". Uznajmy, że deklarujesz że masz poglądy lewicowe. Ja po prostu uważam, że ludzie zrobią to lepiej - jak było przez, upraszczając, prawie cały okres nowożytny.Fluffy, proszę nie obrażaj mnie, nie rób ze mnie komunisty - nie masz ku temu żadnych podstaw.
Na tym poziomie nie będę z Tobą dyskutował.
to co ja uważam nie ma znaczenia. przecież ja nie postuluje ani podtrzymania statusu quo, ani nie popieram tego o czym piszesz. zastanawiam się tylko, które to konkretnie instytucje według zwolenników teorii JKM są w naszym kraju zbędne. dla przykładu, czy potrzebne są:Fluffy pisze: http://pl.wikipedia.org/wiki/Spis_urz%C ... h_w_Polsce
Uważasz że wszystkie są niezbędne?
Czyli proponujesz otwieranie kolejnych urzędów?przecież ja nie postuluje ani podtrzymania statusu quo, ani nie popieram tego o czym piszesz.
Część jest potrzebnych, część nie. 100% z listy urzędów centralnych jest przerośnięta i działa nieefektywnie. Po dokładnym przejrzeniu listy można byłoby pewnie rozwiązać dużą część z nich, a pozostałe skomasować i zredukować do niezbędnego minimum. No, ale kto chce się pozbyć swojego elektoratu?dla przykładu, czy potrzebne są:
Edit Pamiętam jak Krowin postulował żeby zlikwidować tramwaje w Warszawie do to one są powodem korków, nie samochody przewożące 1 os tylko tramwaje przewożące 60 osób... Fluffy świat jest bardzo skomplikowany i działa na zasadzie naczyń połączonych to że ty nie widzisz sensu w pracy jednego urzędu nie znaczy że jest on niepotrzebny. O ile zgadzam się z niektórymi diagnozami Korwina to jego sposoby leczenia są absurdalne w większości.While neolithic writing is a current research topic, conventional history assumes that the writing process first evolved from economic necessity in the ancient Near East. Writing most likely began as a consequence of political expansion in ancient cultures, which needed reliable means for transmitting information, maintaining financial accounts, keeping historical records, and similar activities. Around the 4th millennium BC, the complexity of trade and administration outgrew the power of memory, and writing became a more dependable method of recording and presenting transactions in a permanent form
Rozwiązać/redukować nie - bo nie popierasz tego co piszę. Zostawić jak jest też nie - bo piszesz, że nie popierasz status quo. To co zostaje po skreśleniu dwóch możliwości z trzech?przecież ja nie postuluje ani podtrzymania statusu quo, ani nie popieram tego o czym piszesz.
Po pierwsze, tu nie battl, dlaczego mam bardziej wierzyć w materiały anglojęzyczne? Mądrzejsze jakieś są?Fluffy a poczytaj czasem inna wiki niż polską
Ooo, zdziwiłbyś się, jakie mamy użyteczne urzędy w Polsce.a które to urzędy powinny konkretnie zniknąć (poza szkołami i słuzba zdrowia)?
Masz rację, dzięki powszechnej drobiazgowej regulacji i urzednikom stojącym na pieczy każdego najdrobniejszego aspektu życia wszystko będzie chodziło jak w zegarku.Edit Pamiętam jak Krowin postulował żeby zlikwidować tramwaje w Warszawie do to one są powodem korków, nie samochody przewożące 1 os tylko tramwaje przewożące 60 osób... Fluffy świat jest bardzo skomplikowany i działa na zasadzie naczyń połączonych to że ty nie widzisz sensu w pracy jednego urzędu nie znaczy że jest on niepotrzebny. O ile zgadzam się z niektórymi diagnozami Korwina to jego sposoby leczenia są absurdalne w większości.