Dopakowane czy nie ????
Moderator: Gremlin
Dopakowane czy nie ????
No właśnie jakie waszym zdaniem lepsze jest wyjście z tejsytuacji?
Tzn czy lepiej dopakować oddziały w armii takimi rzeczami jak muzyk, czempion czy magiczny sztandar, czy może jednak lepiej wystawiać puste oddziały w minimalnej liczbie?
Mam np armie na 2000 pkt w skład której wchodzą: kilka oddziałów łuczników z muzykami, oddziały Wardancerów z czempionami i muzykami + powiedzmy 6WildRiderów z czempionem i WarBannerem.
Na obcieciu muzyków i czempionów we wszystkich oddziałąch i wywalając WarBannera i jednego Wilda mam dodatkowy oddział driad.
Dokładnie skłądu armii nie będe opisywał bo nie o to chodzi, ale mam nadzieje ze potraficie sobie wyobrazic taką sytuację.
Co wolicie?Dodatkowe Driadki czy komandy w oddziałach?Wystawiając na maksa oddziałów w liczbie prawie minimalnej robi sie tego patałajstwa naprawde sporo!Ale czy to nie przeszkadza bardziej niż pomaga?
Tzn czy lepiej dopakować oddziały w armii takimi rzeczami jak muzyk, czempion czy magiczny sztandar, czy może jednak lepiej wystawiać puste oddziały w minimalnej liczbie?
Mam np armie na 2000 pkt w skład której wchodzą: kilka oddziałów łuczników z muzykami, oddziały Wardancerów z czempionami i muzykami + powiedzmy 6WildRiderów z czempionem i WarBannerem.
Na obcieciu muzyków i czempionów we wszystkich oddziałąch i wywalając WarBannera i jednego Wilda mam dodatkowy oddział driad.
Dokładnie skłądu armii nie będe opisywał bo nie o to chodzi, ale mam nadzieje ze potraficie sobie wyobrazic taką sytuację.
Co wolicie?Dodatkowe Driadki czy komandy w oddziałach?Wystawiając na maksa oddziałów w liczbie prawie minimalnej robi sie tego patałajstwa naprawde sporo!Ale czy to nie przeszkadza bardziej niż pomaga?
Zależy.
Driady gołe za 96 pkt. są imo najlepsze, czasem można się pokusić o tę 9tą jak pewien znany WE kiedyś zauważył
Wardancerzy to z championem spoko, muzyk w sumie też przydatny, ale już mniej - ja biorę zawsze i to i to.
Wildy to imo ze sztandarami, championi to już luksus, ale w tym oddziale jestem zdania, że należy jego koszt do minimum ograniczyć. Jeśli bym wystawiał tylko jednych Wildów to tak z 6 + War Banner, jak więcej to 5ki ze sztandarami się spisują bardzo fajnie (i nie są za drogie).
Muzycy na łucznikach to jak nie ma na co wydać tych 6-12 pkt., a tak to golutcy
Reszta to po minimalnej cenie (Warhawki tak 4 to optimum, oczywiście bez champa).
Driady gołe za 96 pkt. są imo najlepsze, czasem można się pokusić o tę 9tą jak pewien znany WE kiedyś zauważył
Wardancerzy to z championem spoko, muzyk w sumie też przydatny, ale już mniej - ja biorę zawsze i to i to.
Wildy to imo ze sztandarami, championi to już luksus, ale w tym oddziale jestem zdania, że należy jego koszt do minimum ograniczyć. Jeśli bym wystawiał tylko jednych Wildów to tak z 6 + War Banner, jak więcej to 5ki ze sztandarami się spisują bardzo fajnie (i nie są za drogie).
Muzycy na łucznikach to jak nie ma na co wydać tych 6-12 pkt., a tak to golutcy
Reszta to po minimalnej cenie (Warhawki tak 4 to optimum, oczywiście bez champa).
- Christos
- Kretozord
- Posty: 1590
- Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn (na emeryturze)
Sztuką jest właśnie dobranie takich kombinacji, żeby wszystko grało. Nie da rady zrezygnować ze wszystkich "dopakowywaczy". Tylko trzeba wiedzieć, gdzie je zostawić, a gdzie wywalić. Osobiście nie używał bym muzyków w łucznikach (już lepiej championów). Z Wardancerów wywaliłbym championów (a muzyków zostawił obowiązkowo). Co do Wildów to zawsze uzywam z FCG i War Bannerem (ale chyba za drogo to wychodzi mimo wszystko).
Próbuj. Ucz się. Sam dojdziesz do rozwiązania.
EDIT:
już mi się Scimi nie chciało zmieniać swojego posta, którego wypociłem chwile po Tobie Ogólnie widzę, że raczej jesteśmy zgodni. Co do championów w Wardencerach to nie wiem czy są tak bardzo potrzebni. Wardecerami fajnie poluje sie na bohaterów, a challenge w takich sytuacjach nie jest pożądany [3 ataki zamiast minimum 6?? (bez tańca mówie)]. A muzyk? Ileż to razy przegrałem combat o brak muzyka... grrrr. Nigdy więcej tego błędu!!
Dryady, Warhawki to tak jak piszesz - bez niczego. Waye też.
Próbuj. Ucz się. Sam dojdziesz do rozwiązania.
EDIT:
już mi się Scimi nie chciało zmieniać swojego posta, którego wypociłem chwile po Tobie Ogólnie widzę, że raczej jesteśmy zgodni. Co do championów w Wardencerach to nie wiem czy są tak bardzo potrzebni. Wardecerami fajnie poluje sie na bohaterów, a challenge w takich sytuacjach nie jest pożądany [3 ataki zamiast minimum 6?? (bez tańca mówie)]. A muzyk? Ileż to razy przegrałem combat o brak muzyka... grrrr. Nigdy więcej tego błędu!!
Dryady, Warhawki to tak jak piszesz - bez niczego. Waye też.
Zależy czym ci bohaterowie są napakowani Napewno bym im nie kupował Talisman of protection za 15 pkt. jakby tyle kiedyś zostałoBelaner7 pisze:Moim zdanie zawsze muzycy,wszędzie gdzie się da,bohy również napakowane,fajniej się nimi gra
Co do herosów, to wbrew pozorom czasem tańsi nie są źli
Jak napisal Scimi - wszystko zalezy. Zalezy co to za regiment i zalezy do czego chcesz go uzywac.
Na przyklad War Dancers. Ja wystawiam ich dwa regimenty. Jeden w liczbie 9. Ten regiment idzie do walki. Tu daje muzyka i championa, bo obaj moga sie w starciu przydac.
Drugi regiment sklada sie z 7 tancerzy. Jest goly. To ochrona dla mojego maga lorda, w ostatecznosci - regiment wsparcia. Nie ma sensu marnowac na niego zbyt wielu punktow dlatego darowalem sobie dodatki.
Poza Tacerzami championow dawalabym jeszcze tylko w Eternal Guard, gdybym ich wystawial.
Muzycy to bardzo wazna sprawa. W Wildach sa automatycznie, wiec nie ma o czym gadac. Waye i Warhawki ich za to miec nie moga (a szkoda) - znow brak dylematu.
Lucznicy. Po tym, jak nie udalo sie ich zebrac kilka razy na generalskiej 9, postanowilem nie oszczedzac na muzykach dla nich. Od jakiegos czasu to u mnie "must have". Nie zaluje.
Sztandary. Najwazniejszy sztandar w WE to BSB. Reszte mozna wlasciwie olac. No, od biedy mozna dac sztandar Wildom. Ale niekoniecznie ofd razu Warbanner, co jak obserwuje jest dosyc powszechne, bo to kolejne 25pkt w regimencie, ktory spada od salwy lucznikow. Jak juz, to 5 ze zwyklym sztandarem. 148pkt jest jeszcze do przelkniecia (choc tez nie latwo...).
To chyba tyle, jesli chodzi o moje wrazenia na temat "apgrejtow" dla naszych jednostek.
Na przyklad War Dancers. Ja wystawiam ich dwa regimenty. Jeden w liczbie 9. Ten regiment idzie do walki. Tu daje muzyka i championa, bo obaj moga sie w starciu przydac.
Drugi regiment sklada sie z 7 tancerzy. Jest goly. To ochrona dla mojego maga lorda, w ostatecznosci - regiment wsparcia. Nie ma sensu marnowac na niego zbyt wielu punktow dlatego darowalem sobie dodatki.
Poza Tacerzami championow dawalabym jeszcze tylko w Eternal Guard, gdybym ich wystawial.
Muzycy to bardzo wazna sprawa. W Wildach sa automatycznie, wiec nie ma o czym gadac. Waye i Warhawki ich za to miec nie moga (a szkoda) - znow brak dylematu.
Lucznicy. Po tym, jak nie udalo sie ich zebrac kilka razy na generalskiej 9, postanowilem nie oszczedzac na muzykach dla nich. Od jakiegos czasu to u mnie "must have". Nie zaluje.
Sztandary. Najwazniejszy sztandar w WE to BSB. Reszte mozna wlasciwie olac. No, od biedy mozna dac sztandar Wildom. Ale niekoniecznie ofd razu Warbanner, co jak obserwuje jest dosyc powszechne, bo to kolejne 25pkt w regimencie, ktory spada od salwy lucznikow. Jak juz, to 5 ze zwyklym sztandarem. 148pkt jest jeszcze do przelkniecia (choc tez nie latwo...).
To chyba tyle, jesli chodzi o moje wrazenia na temat "apgrejtow" dla naszych jednostek.
A nie można challenge'a nieprzyjąć? Bladesinger u mnie jest prawie zawsze.Christos pisze:Wardecerami fajnie poluje sie na bohaterów, a challenge w takich sytuacjach nie jest pożądany [3 ataki zamiast minimum 6?? (bez tańca mówie
Jeśli chodzi o tancerzy trzymających maga, to używam tylko w przypadku maga-lorda, który często potrzebuje LoS. 5 tancerzy się sprawdza, ale chwila nieuwagi i mag stoi w oddziale czterech tancerzy, trochę większa nieuwaga i z 7demki zostaje to samo. W ten sposób potencjał tancerzy jest jak najbardziej wykorzystywany, a co ważniejsze potencjał lorda jest wykorzystywany.
- Wujek Kiczu
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 145
- Lokalizacja: Legion Kraków klub pędraków
tak
z tego co pamietam
z tego co pamietam
przeciez zawsze tak bylo Christos...
w nowym booku na stronie 77 w refusing a challenge (BOO! HIS! )
w nowym booku na stronie 77 w refusing a challenge (BOO! HIS! )
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned