Co zmieni się w 9 edycji? (Podsumowanie link w 1 poscie)

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

Zablokowany
Awatar użytkownika
PiotrB
Maruda
Posty: 5732

Re: Co zmieni się w 9 edycji?

Post autor: PiotrB »

Profi pisze:W battla gram od 7 lat, ale tak naprawdę od początku 8 ed. zacząłem zgłębiać cały fluff. Jestem mega rozgoryczony tą atomówką, jaką spuściło GW na Stary Świat... Dla mnie, priorytetem w battlu zawsze był jest i będzie cały background, a w momencie jego resetu, resetuje się też sposób myślenia i postrzegania systemu, a co za tym idzie - całego hobby.
Czekam z niecierpliwością na 11-go, bo jak sam nie dotknę/przeczytam to nie uwierzę w to co napisali na Dakka Dakka.
+1 - nawet napisałem na fejsie GW sklepu jak zobaczyłem tytuł Age of Sigmar że na prawdę ciesze się ,że to nie następny pomyleniec chaosu czy inny necrokutas przyjechał robić rozpierduche... że tak powiem - UF! :)
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Obrazek

Awatar użytkownika
Vesemirus
Mudżahedin
Posty: 278

Post autor: Vesemirus »

Mnie martwi brak martwiaków:-/
Nagash is coming...

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

JarekK pisze: A nie chce mi się wierzyć, że GW utnie sobie tak świetny dopływ gotówki jak wypuszczanie nowej jednostki którą musisz mieć i kupić najlepiej 3-4 pudełka, patrz morghasty ostatnio.
No właśnie WFB nie jest dla GW żadnym świetnym dopływem gotówki, ponoć same figurki z czasów Herezji Horusa z Forgeworld sprzedają się lepiej niż cały Battle.
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

A nie chce mi się wierzyć, że GW utnie sobie tak świetny dopływ gotówki jak wypuszczanie nowej jednostki którą musisz mieć i kupić najlepiej 3-4 pudełka, patrz morghasty ostatnio.
Guess again... WFB to 20% obrotów GW dlatego z niego rezygnują. Nowa gra ma przyciągnąć dzieciaki bo to jest główny target GW... Jak czytam co niektórzy piszą o tym, że GW leje na graczy to się zastanawiam dlaczego jeszcze nie wpadli na to, że są olewani bo nie są targetem.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Profi
Chuck Norris
Posty: 382
Lokalizacja: Worcław
Kontakt:

Post autor: Profi »

Niestety, ale dobrze prawi.
To co? Jak AoS okaże się totalną lipą to myślicie, że nasze środowisko na BP czy to z ETC określi pewien standard (strzelam-powrót do 7ed.), na podstawie którego będziemy rozgrywać wszelkie turnieje w PL i na świecie?
Trochę nudno będzie, a przede wszystkim środowisko będzie narażone na wymarcie (ktoś pisał wcześniej o świeżej krwii i braku supportu w postaci chociażby produkcji modeli).

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

Przemcio pisze:
A nie chce mi się wierzyć, że GW utnie sobie tak świetny dopływ gotówki jak wypuszczanie nowej jednostki którą musisz mieć i kupić najlepiej 3-4 pudełka, patrz morghasty ostatnio.
Guess again... WFB to 20% obrotów GW dlatego z niego rezygnują. Nowa gra ma przyciągnąć dzieciaki bo to jest główny target GW... Jak czytam co niektórzy piszą o tym, że GW leje na graczy to się zastanawiam dlaczego jeszcze nie wpadli na to, że są olewani bo nie są targetem.
Skad bierzesz dane o tych 20%? Bo ja slyszalem o 8%, z postepujacym spadkiem od chwili rozpoczecia ET.

Targetem sa dzieciaki? Ktore? Skad? Po pierwsze, mamy gleboki niz, po drugie, dzieciakow nie interesuja zadne hobby, a zwlaszcza tak czaso- i wysilkochlonne jak modelarstwo, a smartfony i Facebook. U nastolatkow dochodzi chlanie. Ponadto - to wsrod dzieci niby jest popularne Horus Heresy? To dzieci domagaly sie Adeptus Mechanicus i Nagasha? Pomysl, wokol czego oscyluja produkty GW z ostatnich lat? Wokol nostalgii za 40K 2E i WFB 5E. Nostalgii u 20- i trzydziestoparolatkow.

Czasy popularnosci grania w gry planszowe i komputerowe wsrod dzieciakow odeszly wraz z latami 90. Wozek growy ciagna stare pryki po 25. roku zycia. Poczytaj sobie raporty na ten temat, zamiast kierowac sie stereotypowym mysleniem wlasciwym dla twoich rodzicow. Dla przykladu, srednia wieku graczy konsolowych i pecetowych to 37 lat. Przy wzieciu pod uwage casualowych gier na tablety i fony srednia spada do lat 30. Myslisz, ze ksztaltuje sie to inaczej wsrod bitewniakowcow?

Doprawdy, dzieciaki rzuca sie na AoS jak Sikorski na osmiorniczke i beda kupowac pudelka taczkami. Bo do tej pory odrzucal ich Stary Swiat i kwadratowe podstawki, tylko dlatego nie weszly w WFB.

Awatar użytkownika
Sasomir
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 188

Post autor: Sasomir »

Wątpię, żeby środowisko było zdolne do czegoś takiego - w przypadku najgorszego scenariusza (czyt. nie gramy w AoS), myślę, że wytrzymalibyśmy jeszcze jeden sezon na 8mej edycji. I tyle.
Bravely bold Sir Robin
Rode forth from Camelot.
He was not afraid to die,
Oh brave Sir Robin.

Awatar użytkownika
debelial
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3787
Lokalizacja: 8B/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: debelial »

Tak jest, pogralibyśmy z rozpędu, ale nowych graczy byłoby jeszcze mniej niż teraz i wszystko by się w końcu posypało na amen. Nie ma szans żeby coś nie wspieranego przez GW się utrzymało zbyt długo...

Asmodai
Chuck Norris
Posty: 422

Post autor: Asmodai »

Nostalgii u 20- i trzydziestoparolatkow.
Chyba nie u 20- latków bo ci w czasie 5ed WFb czy 2edW40k mieli po kilka lat.

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Skad bierzesz dane o tych 20%? Bo ja slyszalem o 8%, z postepujacym spadkiem od chwili rozpoczecia ET.

Targetem sa dzieciaki? Ktore? Skad? Po pierwsze, mamy gleboki niz, po drugie, dzieciakow nie interesuja zadne hobby, a zwlaszcza tak czaso- i wysilkochlonne jak modelarstwo, a smartfony i Facebook. U nastolatkow dochodzi chlanie. Ponadto - to wsrod dzieci niby jest popularne Horus Heresy? To dzieci domagaly sie Adeptus Mechanicus i Nagasha? Pomysl, wokol czego oscyluja produkty GW z ostatnich lat? Wokol nostalgii za 40K 2E i WFB 5E. Nostalgii u 20- i trzydziestoparolatkow.

Czasy popularnosci grania w gry planszowe i komputerowe wsrod dzieciakow odeszly wraz z latami 90. Wozek growy ciagna stare pryki po 25. roku zycia. Poczytaj sobie raporty na ten temat, zamiast kierowac sie stereotypowym mysleniem wlasciwym dla twoich rodzicow. Dla przykladu, srednia wieku graczy konsolowych i pecetowych to 37 lat. Przy wzieciu pod uwage casualowych gier na tablety i fony srednia spada do lat 30. Myslisz, ze ksztaltuje sie to inaczej wsrod bitewniakowcow?

Doprawdy, dzieciaki rzuca sie na AoS jak Sikorski na osmiorniczke i beda kupowac pudelka taczkami. Bo do tej pory odrzucal ich Stary Swiat i kwadratowe podstawki, tylko dlatego nie weszly w WFB.
And the survay says… beeeeee you Lose

A tak targetem GW są dzieciaki, celem jest żeby kupiły army booka oraz kilka figurek jakiś starter I tyle GW ma gdzieś czy będą w to dalej grać… ważne, żeby jak najwięcej dzieciaków zachęcić co by rodziców męczyli o figsy. Idź do hobby stora i zobacz jak sprzedawcy nakręcają nawet dzieciaki, które za Chiny ludowe nie będą w stanie same pomalować Pacyn, żeby je tylko kupili…
Horus Heresy weź mnie nie rozśmieszaj to wydaje FW dla zapaleńców i rekompensuje sobie mniejszą sprzedaż cenami… 31 funciaków za herosa ponad 50 za primarcha 26 za 2 figsy commanda do imperial fistów 46 za 5 termosów 33 za 5 zwykłych marinsów to są ceny wyższe niż sobie liczy GW za zwykłych space marinów…
Nie możesz łączyć FW z GW pomimo, że to de facto ta sama firma ale produkty oferowane są dla innego targetu… dla FW logiczne jest, że na HH zbiją kasę na fanach świata 40k, którzy grając w 40tke zawsze chcieli zagrać w HH…

Gracze turniejowi nigdy nie byli targetem GW bo nie przynosili dochodów… o ile w 1 fazie było jak z dzieciakami to potem co najwyżej dokupowali boxa albo 2 przy zmianie booka do ich armii i tyle więc nie dziwie się, że GW nas olewało.

Co do 40K to się nie wypowiem bo od 2ed nie grałem w tą grę (a w sumie w drugiej edycji bawiłem się SM nie cały rok), ale co do batla zauważyłeś pewne symptomy ale źle je oceniłeś… powrót modelu nagasha nie wynika z jakiegoś specjalnego oglądania się GW na życzenia graczy… tylko z faktu, że postanowili rozwalić świat i szkoda było by nie zarobić robiąc wielki model za dużo funcików postaci dla WFB ikonicznej obecnej we fluffie od początku…
End times się źle sprzedawało??? No chyba w Polsce bo pierwsze książki i figsy rozeszły się jak świeże bułeczki ma zachodzie… Nie patrz na GW przez pryzmat polski tylko zachodu…

Ostatnia część twojej wypowiedzi jest dziwna… WFB zdechło bo się słabo sprzedawało i AOS jest ostatnia szansą daną fantasy przez GW, a to dlatego, że dajmy na to przychodzi rodzić z dzieciakiem do hobby center dzieciakowi podobają się np. wampiry no i rodzic pyta jak się w to gra, co trzeba kupić, żeby powiedzmy zagrać średniej wielkości bitwę itd… no i co słyszy booka kilkadziesiąt figurek, które trzeba pomalować, zasady formacji i etc… a teraz z AOS przychodzi rodzic z dzieciakiem widzi grę, w której na stole wystawiasz jak chcesz samych bohaterów czyli w porywach kilkanaście figsów, gra ma prostsze zasady to już prędzej takie coś kupi…

A wiedze na temat udziału w sprzedaży wziąłem z warseera ale jeśli to 8% w skali świata to tym bardziej im się nie dziwie, że dali sobie spokój z WFB


Niestety, ale dobrze prawi.To co? Jak AoS okaże się totalną lipą to myślicie, że nasze środowisko na BP czy to z ETC określi pewien standard (strzelam-powrót do 7ed.), na podstawie którego będziemy rozgrywać wszelkie turnieje w PL i na świecie?Trochę nudno będzie, a przede wszystkim środowisko będzie narażone na wymarcie (ktoś pisał wcześniej o świeżej krwii i braku supportu w postaci chociażby produkcji modeli).
Ja myślę, że po roku środowisko się rozleci ile można grać tymi samymi figsami na tych samych zasadach i comp score… nie będzie nowych graczy nie będzie nowych Pacyn… powrót do 7ed edycji please??? Grałem w 4, 5, 7 i 8 i najmniej podobała mi się 7 ale to oczywiście moje zdanie :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 17 cze 2015, o 10:33 przez Przemcio, łącznie zmieniany 1 raz.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Chyba nie u 20- latków bo ci w czasie 5ed WFb czy 2edW40k mieli po kilka lat.
No ja zaczynałem jakoś w 4ed jak w starterze były orki i elfy to był jakiś 1994r. czyli miałem jakieś 12 lat teraz mam 33 więc rzeczywiście kolega się mocno pomylił z tymi 20 latkami :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Sasomir
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 188

Post autor: Sasomir »

Też słyszałem, że End Times sprzedawało się świetnie - nie ma się zresztą co dziwić porównując jakość tych produktów z innymi rzeczami do WFB. Na Warseerze dość popularna jest teoria, że AoS istnieje w ogóle tylko dlatego, że EoT tak świetnie się sprzedało i dlatego dano Fantasy ostatnią szansę.
Bravely bold Sir Robin
Rode forth from Camelot.
He was not afraid to die,
Oh brave Sir Robin.

Awatar użytkownika
Bearded Unclean 'Un
Kretozord
Posty: 1506

Post autor: Bearded Unclean 'Un »

To co? Jak AoS okaże się totalną lipą to myślicie, że nasze środowisko na BP czy to z ETC określi pewien standard (strzelam-powrót do 7ed.), na podstawie którego będziemy rozgrywać wszelkie turnieje w PL i na świecie?
Trochę nudno będzie, a przede wszystkim środowisko będzie narażone na wymarcie (ktoś pisał wcześniej o świeżej krwii i braku supportu w postaci chociażby produkcji modeli).
Praktyka pokazuje, ze scena turniejowa gra w to, co jest supportowane. Jak konczyła się 7ed, to tez miała byc sztucznie podtrzymywana przy zyciu przez bliżej nie okreslona grupe osób, i jakos nic z tego nie wyszło, bo ludzie naturalną koleja rzeczy przechodzą do tego, co żyje.
Jasne, nadal będą ludzie, którzy będą w hermetycznych grupach grac w 8ed, tak samo jak grają w 5ed, czy 7ed.

Powiadam Wam, łykniecie to co GW szykuje, niczym młode pelikany, i za rok będziemy radośnie biegać na turnieje AoS.
Robiliście tak od lat, i nie widzę powodów, zeby coś miało się w tej kwestii zmienić.
Oczywiscie jest to ten moment, gdy rotacja w srodowisku się zwiększa, ale założę sie, że żadnego exodusu nie będzie.

Abstrahując od tych przecieków, które uważam za wielce prawdopodobne, nadal uważam, ze skirmish to jedno, a nowy system dla "kwadratów" to drugie.
tytuł tego wątku winien brzmieć "AoS- ploty i przecieki", bo o kontynuacji obecnego WFB wiemy bardzo mało, prawdopodobnie przez fakt, że AoS wzbudza o wiele wiecej emocji i ciekawości.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."

Obrazek

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

Przemcio pisze:A tak targetem GW są dzieciaki, celem jest żeby kupiły army booka oraz kilka figurek jakiś starter I tyle GW ma gdzieś czy będą w to dalej grać… ważne, żeby jak najwięcej dzieciaków zachęcić co by rodziców męczyli o figsy. Idź do hobby stora i zobacz jak sprzedawcy nakręcają nawet dzieciaki, które za Chiny ludowe nie będą w stanie same pomalować Pacyn, żeby je tylko kupili…
I w tym wlasnie tkwi klopot - GW celuje w grupe odbiorcow... ktora nie istnieje! Jakie ma znaczenie, co sobie ubzdurala firma? Wazne sa realia, a realia sa takie, ze dzieci nie stanowia wiekszosci klientow firmy. GW mentalnie zatrzymalo sie na latach 90., gdy mlodziez rzeczywiscie masowo uczestniczyla w grach wszelkiej masci - bitewnych, fabularnych, komputerowych. Niestety, w 2015 koniunktura rysuje sie zgola inaczej. I gdyby ta strategia sie sprawdzala, to obroty firmy by rosly, a nie spadaly. Chyba sie zgodzisz?

A tymczasem branza gier bitewnych ma sie bardzo dobrze... Branza, ktora juz dawno temu przyjela do wiadomosci, ze trzeba robic pod doroslych. Wizardzi juz raz probowali otworzyc sie na rynek mlodszy wiekiem kosztem istniejacych klientow... I musieli sie z tego wycofac rakiem, piszac system pod "beton". Bo nie bylo skad brac tych mitycznych nowych graczy.

Horus Heresy weź mnie nie rozśmieszaj to wydaje FW dla zapaleńców i rekompensuje sobie mniejszą sprzedaż cenami… 31 funciaków za herosa ponad 50 za primarcha 26 za 2 figsy commanda do imperial fistów 46 za 5 termosów 33 za 5 zwykłych marinsów to są ceny wyższe niż sobie liczy GW za zwykłych space marinów…
Nie możesz łączyć FW z GW pomimo, że to de facto ta sama firma ale produkty oferowane są dla innego targetu… dla FW logiczne jest, że na HH zbiją kasę na fanach świata 40k, którzy grając w 40tke zawsze chcieli zagrać w HH…
Czyli targetem GW wlasciwego sa dzieci, a FW sa dorosli. To powiedz mi, skad sie biora ci dorosli? Bo nie moga nie byc istniejacymi klientami GW - inaczej nawet by nie spojrzeli na FW. Czyli jednak jakas czesc klientow GW, i to dosc duza, patrzac na wyniki sprzedazy FW, to osoby dorosle. Watpliwe jest, by kupowali wylacznie FW, z pewnoscia wydaja tez pieniadze na GW. Ponadto, dorosli zainteresowani FW stanowia raczej co najwyzej pewien odsetek ogolu doroslych klientow GW, reszta kupuje wylacznie GW. Skoro tak, to jednak tych doroslych klientow GW musi byc calkiem sporo. I oni podobno nie sa targetem GW. Nie widzisz tu pewnego braku logiki?
Gracze turniejowi nigdy nie byli targetem GW bo nie przynosili dochodów… o ile w 1 fazie było jak z dzieciakami to potem co najwyżej dokupowali boxa albo 2 przy zmianie booka do ich armii i tyle więc nie dziwie się, że GW nas olewało.
Skad ty to wiesz? Czytales ty blogi i plogi turniejowcow przez ostatnie 10 lat? Bo ja tak, i bardzo wielu z nich regularnie kupowalo nowe armie. Toz to predzej gracz kanapowy zatrzymuje sie na jednej armii i dalej nie rusza.

Przyjmijmy tez proste zalozenie. Powiedzmy, ze 10% klientow uczestniczy/lo lub chce uczestniczyc w turniejach. Zalozmy tez, ze kazdy z nich wydaje 2 razy tyle co "kanapowiec". To daje w sumie 20% przychodow. To twoim zdaniem malo? I firma postawila na te 20% laske, "bo tak"? No to juz wiemy, czemu sprzedaz z roku na rok spada.
Co do 40K to się nie wypowiem bo od 2ed nie grałem w tą grę (a w sumie w drugiej edycji bawiłem się SM nie cały rok), ale co do batla zauważyłeś pewne symptomy ale źle je oceniłeś… powrót modelu nagasha nie wynika z jakiegoś specjalnego oglądania się GW na życzenia graczy… tylko z faktu, że postanowili rozwalić świat i szkoda było by nie zarobić robiąc wielki model za dużo funcików postaci dla WFB ikonicznej obecnej we fluffie od początku…
A myslisz, ze dla kogo bylo ET? Wlasnie dla weteranow, ktorzy w ogole kojarzyli, kim sa te wszystkie postaci! Targetem ET byli wlasnie dojrzali gracze, nie nowe dzieciaki!
End times się źle sprzedawało??? No chyba w Polsce bo pierwsze książki i figsy rozeszły się jak świeże bułeczki ma zachodzie… Nie patrz na GW przez pryzmat polski tylko zachodu…
I to wlasnie robie - nie mam zielonego pojecia, jak wyglada sprzedaz w Polsce. Poza tym, ze coraz wiecej sklepow wycofuje figurki GW z oferty. Poczytaj sobie zagraniczne fora i blogi o doniesienia wlascicieli sklepow - ksiazki zeszly na pniu z powodu malego nakladu i wystarczajacej liczby kolekcjonerow z kupa forsy, ktorzy lykaja wszystko (to pewnie ci 10-letni milionerzy, psychofani GW). Figurki nie sprzedawaly sie za dobrze, a niepewnosc co do przyszlosci WFB odbila sie bardzo negatywnie na sprzedazy zwyklych zestawow.
Ostatnia część twojej wypowiedzi jest dziwna… WFB zdechło bo się słabo sprzedawało i AOS jest ostatnia szansą daną fantasy przez GW, a to dlatego, że dajmy na to przychodzi rodzić z dzieciakiem do hobby center dzieciakowi podobają się np. wampiry no i rodzic pyta jak się w to gra, co trzeba kupić, żeby powiedzmy zagrać średniej wielkości bitwę itd… no i co słyszy booka kilkadziesiąt figurek, które trzeba pomalować, zasady formacji i etc… a teraz z AOS przychodzi rodzic z dzieciakiem widzi grę, w której na stole wystawiasz jak chcesz samych bohaterów czyli w porywach kilkanaście figsów, gra ma prostsze zasady to już prędzej takie coś kupi…
Czyli powodem smierci WFB byla smierc. To nie jest powod tylko skutek. Powodem byly wieloletnie zaniedbania ze strony GW, a wymieniac moznaby je dlugo. Jezeli firma nie zweryfikuje swojego targetu i podejscia do klienta, to samo bedzie czekac 40K. Bo ze AoS nie ma szans w obecnym klimacie i mrowiu konkurencynych, bardziej atrakcyjnych i przyjaznych klientowi systemow, to jest dla mnie jasne.


PS Dwudziestoparolatek, powiedzmy 25-latek, urodzil sie w 1990 i w 2000 mial 10 lat. Ze niby nie mogl w takim wieku zaczac przygody z WFB? Ja tyle mialem, jak dostalem pierwsza figurke. I podobno taki jest przeciez target GW, i byl od mniej wiecej polowy lat 90.

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

Bearded Unclean 'Un pisze:Powiadam Wam, łykniecie to co GW szykuje, niczym młode pelikany, i za rok będziemy radośnie biegać na turnieje AoS.
Robiliście tak od lat, i nie widzę powodów, zeby coś miało się w tej kwestii zmienić.
Oczywiscie jest to ten moment, gdy rotacja w srodowisku się zwiększa, ale założę sie, że żadnego exodusu nie będzie.
Wyniki sprzedazy z ostatnich lat sugeruja cos odmiennego, wiec na twoim miejscu nie bylbym tego taki pewien.

Poza tym, gdyby tak bylo, to firma nie usmiercalaby 8E. Czyli jednak eksodus nastapil.

Awatar użytkownika
Bearded Unclean 'Un
Kretozord
Posty: 1506

Post autor: Bearded Unclean 'Un »

Najpierw sprawdź co znaczy "exodus".

Ja moge sie założyć, że nie nastąpi taka sytuacja, że połowa środowiska związanego z WFB nagle odwróci sie na pięcie, i po prostu wyjdzie.
Juz sam fakt posiadania modeli jest wystarczającym powodem, by zainteresować się tym co zostanie wydane.
Wciąż wiemy za mało, zeby ferowac takie wyroki, jest całkiem mozliwe, ze AoS będzie przyzwoitą grą. Jak ktos lubi marudzic za wczasu, proszę bardzo.
Poza tym ja wciąz czekam na jakies konkretne przecieki odnośnie zasad gry na wieksze punkty, równiez te supportowane przez zasady End Times.
Przecież nie wydali ET tylko po to, zeby po pół roku ludzie odstawili to na półkę, z tego co wiem, to ET będzie suplementem funkcjonalnym w nowym systemie, a przynajmniej jego elementy.

Jesli chodzi o pewnosć siebie, to lepiej Ty upewnij się, ze faktycznie masz pojęcie o faktycznych wynikach finansowych GW, i czy to na pewno ma istotne znaczenie w kontekście tego, co napisałem.

A co do "uśmiercania": to samo zrobili z kazdą edycję przed 8mą, więc ocb..?
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."

Obrazek

Awatar użytkownika
Sasomir
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 188

Post autor: Sasomir »

Moim zdaniem śmierć WFB pod koniec VIII ed. nie jest tak bardzo wynikiem złej polityki GW, przez co jego fani odpłynęli do innych systemów, ale złej polityki całej branży rozrywki fantasy - zwróćcie uwagę, że gry RPG (papierowe) też przechodzą najgorszy okres w swojej historii - z dziwnie podobnymi problemami co WFB. Przykład - D&D i WFRP osiągnęły pewne apogeum rozwoju i popularności odpowiednio przy edycji 3 (DD) i 2 (WFRP), po czym ich sprzedaż się załamała. Nie dlatego, że tak dużo graczy odeszło do niszowych, lepiej prowadzonych systemów. Nie dlatego, że następne edycje były kolorowe i przekombinowane. Dlatego, że ludzie przestali grać w RPG w tak dużej skali - zbudowano rynek, który nie wytrzymał własnego ciężaru. W przypadku batla jest chyba podobnie - 40k się trzyma, bo jest super dopieszczonym dzieckiem GW, poza tym ma olbrzymią bazę nowych fanów stworzonych dzięki książkom HH i grom komputerowym. Przy okazji olbrzymia większość graczy wybiera system w który będzie grać (większość gra w jeden) na podstawie tego, jaki system jest najpopularniejszy w ich okolicy. Oznacza to, że pozostała część tortu jest za mała, żeby utrzymać drugiego giganta WFB. Stąd zapewne koncepcja, żeby go okroić i nie udawać dłużej, że jest to równorzędny z 40k produkt.
Bravely bold Sir Robin
Rode forth from Camelot.
He was not afraid to die,
Oh brave Sir Robin.

Awatar użytkownika
Bearded Unclean 'Un
Kretozord
Posty: 1506

Post autor: Bearded Unclean 'Un »

Sukces 40K zalezny jest tez od tego, ze to uniwersum jest dośc oryginalne, podczas gdy "generic fantasy" ma na rynku szereg alternatyw, w tym kolosa, jakim jest WoW. Dziś mało kto jara sie "Starym Światem", podczas gdy w latach '90 był on bardzo popularny.
Wystarczy spojrzeć na środowisko cosplayowe, kiedy ostatnio widzieliscie fajne przebranie za postac ze Starego Świata? Space Marines, sióstr i inkwizytorów widziałem całkiem sporo, pomimo ze docieraja do mnie jedynie strzępy niusów z tego półświatka.
Być moze to jest jednym z argumentów, który przekonał GW do pchniecia systemu fantasy do innego uniwersum.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."

Obrazek

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

IHMO sytuacja z WFB/ET/AoS przypomina raczej budzenie się z ręką w nocniku. Syndrom gotowanej żaby. Jak wrzucisz żabę do gorącej wody od razu z niej wyskoczy, ale jak zrzucisz ją do chłodnej wody i zaczniesz podgrzewać to się ugotuje żywcem.

Obecnie konkurencja na rynku jest o wiele większa i to nie tylko tylko ze strony wielkich firm, ale również setek mniejszych, które po cichu podgryzają sprzedaż i podkradają serca graczy, czy to alternatywnymi zasadami czy modelami. Jedna niszowa gra z punktu widzenia giganta to nic, ale biorąc pod uwagę ich liczbę, populacja graczy poza "majnstrimem" jest całkiem pokaźna. Do tego dochodzi rosnąca popularność skali 15mm, gdzie można mieć grę za ułamek kwoty wydanej na 28/32mm i co najważniejsze poświęcając na nią o wiele mniej czasu.
Jak wchodziła 8ed. zmiany zasad traktowałem jako strzał w stopę. Gigantyczne armie w 28/32mm na początku rzeczywiście mogły istotnie zwiększyć sprzedaż, ale później okażą się barierą. Nie chodzi tylko o pieniądze, chodzi również o czas poświęcony na przygotowanie armii do grania. Dla owych 30-40 latków wolny czas staje się niemalże luksusem i perspektywa szykowania kilkuset modeli w 28/32mm jest mało realna. A wielkie bitwy szybko się opatrzyły.

Wydaje mi się, że moda na fantasy wraca do światka gier bitewnych i GW próbuje ratować sytuację. Jakaś bystrzejsza żabka z zarządu chyba stwierdziła, że robi się podejrzanie ciepło: ich flagowy produkt mocno trąci myszką i że tak naprawdę nie mają z czym startować do ludzi a nie wiadomo jak długo można jechać na jednym produkcie jakim jest WH40k. ET było niczym włożenie kija w mrowisko mające przypomnieć o WFB i przygotowujące grunt pod nowy system. Gry figurkowe nie powstają z dnia na dzień i podejrzewam, że AoS było już gotowe lub praktycznie gotowe kiedy półświatek zaczął przeżywać ET.

Awatar użytkownika
PiotrB
Maruda
Posty: 5732

Post autor: PiotrB »

właśnie się dowiedziałem ,że 28 czerwca pracownicy GW będę mieli konferencję ... myślę ,że po tym niektórzy będą mieli więcej info :)
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Obrazek

Zablokowany