Co zmieni się w 9 edycji? (Podsumowanie link w 1 poscie)
Re: Co zmieni się w 9 edycji?
Też będę się cieszył jeśli GW czymś mile zaskoczy.
Wkurza tylko to, że GW znowu nie pomyślało i nie wypuściło swoich zasad do AoS w formie bety do kilkumiesięcznego testowania. Dlatego podobnie jak Barbarossa zakładam, że system od strony zasad będzie dziurawy jak ser szwajcarski.
Co do KoW2 to poniżej są ostatnia wersja beta testowa do nowej edycji:
https://onedrive.live.com/view.aspx?res ... YAaNDyt4KE
Wkurza tylko to, że GW znowu nie pomyślało i nie wypuściło swoich zasad do AoS w formie bety do kilkumiesięcznego testowania. Dlatego podobnie jak Barbarossa zakładam, że system od strony zasad będzie dziurawy jak ser szwajcarski.
Co do KoW2 to poniżej są ostatnia wersja beta testowa do nowej edycji:
https://onedrive.live.com/view.aspx?res ... YAaNDyt4KE
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Kings of War
http://thenode.pl/component/tags/tag/46-kings-of-war
Na zachętę.
Ze starszej wersji.
http://www.manticgames.com/games/kings- ... loads.html
Listy armii.
Wszystko sprowadza się do jednego podręcznika.
http://thenode.pl/component/tags/tag/46-kings-of-war
Na zachętę.
Ze starszej wersji.
http://www.manticgames.com/games/kings- ... loads.html
Listy armii.
Wszystko sprowadza się do jednego podręcznika.
To trochę tak jakby Apple wypuściło prototyp nowego iPhone pół roku przed oficjalną prezentacją. Nie żebym popierał decyzję GW ale z ich punktu widzenia to trochę bez sensu. IMO GW ma 5 grup odbiorców:
1. Dzieciaki, które kupią 2-3 boxy, nie pomalują figsów i po 2tyg im się znudzi
2. Kolekcjonerów, którzy mają armie na 10k punktów, z oryginalnych, nowych modeli GW, czasami zagrają
3. Hobbystów, którzy nie wiedzą że WFB to gra. Zbierają tylko dla modeli.
4. Niedzielnych graczy, którzy wystawiają jednostki, które im się podobają i średnio interesuje ich balans w grze bo po prostu nie grają PG jednostkami
5. Gracze turniejowi/nieturniejowi, którzy sporo grają mocnymi armiami, śledzą każde info o nowych zasadach itp.
IMO większość dochodów ma z pierwszych 4 grup, które w ogóle nie wiedzą nawet że wychodzi AoS. Po prostu jak będą w sklepie i zobaczą nowoć to ją kupią.
1. Dzieciaki, które kupią 2-3 boxy, nie pomalują figsów i po 2tyg im się znudzi
2. Kolekcjonerów, którzy mają armie na 10k punktów, z oryginalnych, nowych modeli GW, czasami zagrają
3. Hobbystów, którzy nie wiedzą że WFB to gra. Zbierają tylko dla modeli.
4. Niedzielnych graczy, którzy wystawiają jednostki, które im się podobają i średnio interesuje ich balans w grze bo po prostu nie grają PG jednostkami
5. Gracze turniejowi/nieturniejowi, którzy sporo grają mocnymi armiami, śledzą każde info o nowych zasadach itp.
IMO większość dochodów ma z pierwszych 4 grup, które w ogóle nie wiedzą nawet że wychodzi AoS. Po prostu jak będą w sklepie i zobaczą nowoć to ją kupią.
Może i to KoW jest ok, tylko trzeba było się porzadnie zaangażować i pograć z ludźmi którzy siedzą w temacie, a większość z braku czasu/chęci/przezwyczajen nie beda sklonni do takiej zmiany. Poza tym, nie widze w tych army listach niczego przypominajaca moja armie bestii a laczone elfy to juz w ogole mi nie pasi, zwlaszcza ze ja gram DE a kumpel ma HE (w sumie to mamy po 4 armie). No i wielu modeli nie wykorzystam. Nie mowiac ze niektore jednostki sa takie ktorymi z wfb sie nie do konca zastapi, a do tego wiekszosc modeli KoW jest paskudna (te anorektyczne elfy wzbudzaja we mnie smiech a nie respekt wobec wyszkolonych wojowniow). Gdyby zaczynac od nowa to moze i bym sie zastanowil, ale w takiej sytuacji jest to raczej slaby pomysl IMO. Kiedys jednak zagram w to, bo skoro tyle osob chwali zasady to cos w tym musi byc
- Szczwaniak
- Chuck Norris
- Posty: 435
- Lokalizacja: Legion Kraków
Jak chesz grać bestiami w KoWa to wystaw je jako tamtejsze orki.
KoW ma to do siebie że wystawienie armii w nim nieistniejącej jest w teorii możliwe, gdyż takie gobliny mogą robić za gobliny, skaveny, skinki, gnoblary itp. Zasady tej gry są jasne, jak chociażby magia, pozbawiona podziału między frakcje, jest uniwersalna gdyż ten sam magiczny pocisk może być kulą ognia, cienia czy wzrokiem gorka/morka. A zasady umożliwiające tworzenie sojuszy, też sporo wnoszą.
KoW ma to do siebie że wystawienie armii w nim nieistniejącej jest w teorii możliwe, gdyż takie gobliny mogą robić za gobliny, skaveny, skinki, gnoblary itp. Zasady tej gry są jasne, jak chociażby magia, pozbawiona podziału między frakcje, jest uniwersalna gdyż ten sam magiczny pocisk może być kulą ognia, cienia czy wzrokiem gorka/morka. A zasady umożliwiające tworzenie sojuszy, też sporo wnoszą.
Kiedyś cierpieliśmy z powodu plag społecznych, dziś cierpimy z powodu lekarstw na nie. - Friedrich August von Hayek
Magnus Bestie wydali jako nowy army list - jest właśnie testowany w wersji beta na forum mantica. Podobnie szczury i Dogs of War.
Elfy nie są razem - DE i HE są oddzielne. HE budujesz w zależności od posiadanych figsów jako WE albo HE przy czym są wszystkie rodzaje leśnych duchów.
W nowych army listach w zasadzie niemal wszystkie jednostki z WFB mają swoje odpowiedniki.
Co ciekawe AoS z plot ma dużo mniej wspólnego z WFB niż obecnie KoW2 ;P.
Elfy nie są razem - DE i HE są oddzielne. HE budujesz w zależności od posiadanych figsów jako WE albo HE przy czym są wszystkie rodzaje leśnych duchów.
W nowych army listach w zasadzie niemal wszystkie jednostki z WFB mają swoje odpowiedniki.
To jest właśnie siła przyzwyczajenia do WFB ;PCylindryk pisze:Niby fajne, ale jakieś takie... meh...
Co ciekawe AoS z plot ma dużo mniej wspólnego z WFB niż obecnie KoW2 ;P.
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
laczone elfy to juz w ogole mi nie pasi, zwlaszcza ze ja gram DE a kumpel ma HE (w sumie to mamy po 4 armie). No i wielu modeli nie wykorzystam. Nie mowiac ze niektore jednostki sa takie ktorymi z wfb sie nie do konca zastapi, a do tego wiekszosc modeli KoW jest paskudna (te anorektyczne elfy wzbudzaja we mnie smiech a nie respekt wobec wyszkolonych wojowniow)
Prawie wszystkie modele z WFB ze wszystkich armii mają w tej grze zastosowanie. Tak to zostało pomyślane.
Elfy nie są połączone. Twoje DE to tam twilight kingdoms.
Owszem: Część Manticowych figurek jest marna ale druga całkiem dobra. Osobiście podziwiam ich pokraczne gobliny, a chyba każdy zna ich umarlaków.
Co więcej gra nie narzuca modeli. Dobierasz takie jakie ci się podobają, choćby to były elfy z Thunderbolt Mountain.
Do ludzkich armii w ogóle nie będzie Manticowych modeli z przyczyn oczywistych - pełnego rynku.
Znaczy tak jak czytam, to takie w sumie dwa zastrzeżenia chyba przychodzą mi do głowy najbardziej (poza brakiem WoChu):
1. interakcja z przeciwnikiem właściwie nie istnieje. Takie bardzo, bardzo szachy, w tym negatywnym znaczeniu tego słowa. Ty zbijasz jego pionki, on twoje. Nie ukrywam, troszkę mnie to odrzuca
2. wszystko jest takie samo, ujednolicenie i uproszczenie na przykład magii jest, imo, przerażająco prymitywne.
Liczyłem, że to będzie Warhammer v2.0, a bardziej mi to przypomina Warhammera w wersji 0.001 alfa.
No, ale mi tam w sumie 8ed nie przeszkadza. Zawsze sobie mogę siąść i zmajstrować WFB 8,5, co by przywrócić nacisk na klocki piechoty.
1. interakcja z przeciwnikiem właściwie nie istnieje. Takie bardzo, bardzo szachy, w tym negatywnym znaczeniu tego słowa. Ty zbijasz jego pionki, on twoje. Nie ukrywam, troszkę mnie to odrzuca
2. wszystko jest takie samo, ujednolicenie i uproszczenie na przykład magii jest, imo, przerażająco prymitywne.
Liczyłem, że to będzie Warhammer v2.0, a bardziej mi to przypomina Warhammera w wersji 0.001 alfa.
No, ale mi tam w sumie 8ed nie przeszkadza. Zawsze sobie mogę siąść i zmajstrować WFB 8,5, co by przywrócić nacisk na klocki piechoty.
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Znaczy tak jak czytam, to takie w sumie dwa zastrzeżenia chyba przychodzą mi do głowy najbardziej (poza brakiem WoChu):
WoCh jest. Nazywa się Forces of the Abyss.
Zgadza się. Po co ma być dziesięć czarów działających tak samo ale różnych z nazwy skoro równie dobrze może być jeden.2. wszystko jest takie samo, ujednolicenie i uproszczenie na przykład magii jest, imo, przerażająco prymitywne.
https://www.youtube.com/watch?v=8Mkm9Wzf-MA
Film z rozgrywki.
Sugerujesz że w wfb są takie same czary tylko o różnych nazwach?
Złomowisko: https://goo.gl/photos/xRMRQZGkEgCpcHcx5
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Sugeruje, że można znaleźć czary podobne do siebie w działaniu i skutkach.
Zasady tej gry są jasne, jak chociażby magia, pozbawiona podziału między frakcje, jest uniwersalna gdyż ten sam magiczny pocisk może być kulą ognia, cienia czy wzrokiem gorka/morka
Martin von Carstein pisze:Sugeruje, że można znaleźć czary podobne do siebie w działaniu i skutkach.
Zasady tej gry są jasne, jak chociażby magia, pozbawiona podziału między frakcje, jest uniwersalna gdyż ten sam magiczny pocisk może być kulą ognia, cienia czy wzrokiem gorka/morka
Podobne, ale jednak inne. Dla ciebie to plus, że jest to ujednolicone, imo jest to duży minus.
- Szczwaniak
- Chuck Norris
- Posty: 435
- Lokalizacja: Legion Kraków
Co do interakcji. W wfb trzeba być cały czas skupionym, turląć kostką itd. W KoW muisz być skupiony tylko przez swoją turę. W perspektywie turniejowej duźo to ułatwia, daje czas na pomyślunek, wuceta, czy coś tam... Sprawia to że rozgrywka staje się o bardziej płynna.
Jestem fanem świata młotka, a klimat KoW nie zachęca mnie wcale mimo że jest podobny. Podoba mi się jednak granie system KoWa w starym świecie, tak jak gra systemem D&D w
Świecie warhammera.
Jestem fanem świata młotka, a klimat KoW nie zachęca mnie wcale mimo że jest podobny. Podoba mi się jednak granie system KoWa w starym świecie, tak jak gra systemem D&D w
Świecie warhammera.
Kiedyś cierpieliśmy z powodu plag społecznych, dziś cierpimy z powodu lekarstw na nie. - Friedrich August von Hayek
Jakby ktoś z czytających nie pamiętał to przypominam czasy 2 edycji, gdzie przebieg bitwy wyglądał podobnie jak niedawno opisany:
Kampanijna bitwa Bloodbath at Orc's Drift
Jak już było wielokrotnie mówione, Warhammer zatoczył koło i następuje restart i powrót do korzeni.
Kampanijna bitwa Bloodbath at Orc's Drift
Jak już było wielokrotnie mówione, Warhammer zatoczył koło i następuje restart i powrót do korzeni.
Magnus też tak na początku myślałem ;P
Maglowanie WFB od 5 edycji niejako nie pozwalało mi no to patrzeć w inny sposób.
Jeśli określić zasady KoW mianem "prymitywne" to do WFB pasuje miano "pierdolnik". Teraz tylko pozostaje kwestia, czy ktoś woli prostotę czy złożoność ;P.
Aczkolwiek, aby ocenić trzeba pograć w obie wersje tej mechaniki, bo w obu przypadkach to ten sam silnik mechaniczny i bodajże nawet ci sami autorzy.
Oczywiście nie widziałbym problemu, aby środowisko graczy napisało własne idealne zasady - no ale to raczej się nie wydarzy ;P.
Maglowanie WFB od 5 edycji niejako nie pozwalało mi no to patrzeć w inny sposób.
Jeśli określić zasady KoW mianem "prymitywne" to do WFB pasuje miano "pierdolnik". Teraz tylko pozostaje kwestia, czy ktoś woli prostotę czy złożoność ;P.
Aczkolwiek, aby ocenić trzeba pograć w obie wersje tej mechaniki, bo w obu przypadkach to ten sam silnik mechaniczny i bodajże nawet ci sami autorzy.
Oczywiście nie widziałbym problemu, aby środowisko graczy napisało własne idealne zasady - no ale to raczej się nie wydarzy ;P.
Ciekaw jestem ceny tego cuda ale brzmi fajnie..."A celebration of Warhammer will be a limited edition hardcover book with a look back at over 30 years of Warhammer. Lots of pictures of minis and classic illustrations as well as articles from the makers of the game."