[Radom] 27-06-2015 - FINAŁ 4CT
Re: [Radom] 27-06-2015 - FINAŁ 4CT
Dzięki wielkie!
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
i już po
piewszy!
dzięki wielkie dla wszystkich za super klimat :*
Dżenasowi za figurkowe smyrańsko, w sumie to oboje zabiliśmy co mieliśmy zabić, stabilnie i o dziwo jak na mnie nie ujowo
Klopsowi, za totalną ruchawkę na stole, wszystko, wszędzie i ze wszystkim
Insejnowi za to że tęczowe kakao nie wytrzymało naporu banishmentów. Ale jednak jesteś łobuz...dojechałeś w kakao i nie dałeś buziaka na odchodne(ach te czołg, altar i demiś )
piewszy!
dzięki wielkie dla wszystkich za super klimat :*
Dżenasowi za figurkowe smyrańsko, w sumie to oboje zabiliśmy co mieliśmy zabić, stabilnie i o dziwo jak na mnie nie ujowo
Klopsowi, za totalną ruchawkę na stole, wszystko, wszędzie i ze wszystkim
Insejnowi za to że tęczowe kakao nie wytrzymało naporu banishmentów. Ale jednak jesteś łobuz...dojechałeś w kakao i nie dałeś buziaka na odchodne(ach te czołg, altar i demiś )
-
- Wałkarz
- Posty: 52
Dziękuje wszystkim za miłe i w miarę bezstresowe starcia które niestety nie przełożyły się na wynik. (Abomka to zło )
Za rok spotkamy się pewnie znowu w walce o króla Warzywniaka z hasłem przewodnim "TU JEST WARZYWNIAK TU SIĘ NAP#!@$A!!
Za rok spotkamy się pewnie znowu w walce o króla Warzywniaka z hasłem przewodnim "TU JEST WARZYWNIAK TU SIĘ NAP#!@$A!!
Dzięki wszystkim za fajny turniej, stworzyliście naprawdę fajną atmosferę
Tak na szybko wyniki:
58 - White Lion
54 - Adam Kalinowski
51 - Jacek Kaczmarski
51 - Prezes-qba
49 - Marcin Sommer
49 - STAN
47 - Kacpi
46 - Pingu
46 - Paweł Wolanin
43 - Derka
42 - Dżokejek
41 - Spięty
41 - Ryszard Raczyński
41 - MATIS
40 - Bastor
38 - DUDI
38 - Tomek Witek
37 - Insejn
34 - Kowal
33 - Kordelas
32 - Jakub Kłeczek
32 - Kacper Bujny
31 - Carry
27 - Dźenas
26 - Laiq
26 - Jednooki
24 - Klon
22 - BOJO
21 - Chudeusz
9 - Aleksander Wasita
I końcowa klasyfikacja:
Kielce 608
Mielec 538
Rzeszów 511
Lublin 516
Radom 454
Tak na szybko wyniki:
58 - White Lion
54 - Adam Kalinowski
51 - Jacek Kaczmarski
51 - Prezes-qba
49 - Marcin Sommer
49 - STAN
47 - Kacpi
46 - Pingu
46 - Paweł Wolanin
43 - Derka
42 - Dżokejek
41 - Spięty
41 - Ryszard Raczyński
41 - MATIS
40 - Bastor
38 - DUDI
38 - Tomek Witek
37 - Insejn
34 - Kowal
33 - Kordelas
32 - Jakub Kłeczek
32 - Kacper Bujny
31 - Carry
27 - Dźenas
26 - Laiq
26 - Jednooki
24 - Klon
22 - BOJO
21 - Chudeusz
9 - Aleksander Wasita
I końcowa klasyfikacja:
Kielce 608
Mielec 538
Rzeszów 511
Lublin 516
Radom 454
Ostatnio zmieniony 29 cze 2015, o 20:33 przez Kanadian, łącznie zmieniany 1 raz.
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
14+10+7 z bitew? Czy za drugą bitwę miałem 0?
Kanadian! Dzięki za fajny turniej. Najlepszy w Radomiu na jakim byłem. Super atmosfera, bardzo fajne gry na sporym luzie. Git.
Gratulacje dla Carry'ego. Wykorzystał szansę i gdyby miał więcej ogrania to spokojnie wyciągnąłby lekkie 20:0. Brawo.
Gra z Chudeuszem w super atmosferze z moim fartem na abomce, która jeszcze czasem potrafi pokazać kły.. Albo zęby, albo co ona tam ma.
No i zawsze wymagający Bastor na koniec dnia.
Poza tym Dudi, Bojo, Stan, Pingu, Kordelas, Król Lew, Insejn, Kowal, Adaś Kalinowski (WIELKIE BRAWA ZA WYNIK!!!) i cała ekipa 4CT! Było bardzo dobrze Was zobaczyć. Mam nadzieję, że widzimy się wszyscy na DMP!
Gratulacje dla Carry'ego. Wykorzystał szansę i gdyby miał więcej ogrania to spokojnie wyciągnąłby lekkie 20:0. Brawo.
Gra z Chudeuszem w super atmosferze z moim fartem na abomce, która jeszcze czasem potrafi pokazać kły.. Albo zęby, albo co ona tam ma.
No i zawsze wymagający Bastor na koniec dnia.
Poza tym Dudi, Bojo, Stan, Pingu, Kordelas, Król Lew, Insejn, Kowal, Adaś Kalinowski (WIELKIE BRAWA ZA WYNIK!!!) i cała ekipa 4CT! Było bardzo dobrze Was zobaczyć. Mam nadzieję, że widzimy się wszyscy na DMP!
instagram.com/kuba.michonski
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
Ah, też podziękuje bo nie było czasu. Szczególnie, że nie musiałem grać z kolegą z klubu w 3 bitwie.
Organizacja full wypas. Mega robota i dużo serca włożonego było widać. Murmiego zobaczyć mega , chodź przy kompie wyglądał jak skryba, który nie zawsze odbierał sygnały które do niego docierały .
Matki mega. Salka mega. Helena i gazowana mega. Makaron na śniadanie mega (kac był lżejszy dzięki niemu). Szkoda tylko, że nie udało mi się dojechać na czas i krzyknąć planowanego challange'a (chodź dziwnym trafem mój cel ataku rzucił go nie temu graczowi co pisał ) .
Insejn:
14:6
Imperium kontra Imperium. Działo i oddział demi po jeden więcej niż u przeciwnika pomogła w wygranej.
Derka z WoCh i kolejny kolega z Rzeszowa:
10:10
Kac jeszcze bardziej dał się we znaki przy oglądaniu figurek. Nie miałem żadnej koncepcji na bitwę, ale początek zapowiadał się dla mnie bardzo soczyście. Strzałami z dział zabijam bsb z wardem na 3+ i ustawiam bezpiecznie oddziały. W pewnym momencie udaje mi się zadeklarować multum szarż na 9/11+. Żadna nie dochodzi i zaczynam się martwić. Dostaje kontry na niekorzystnych warunkach (na szczęście nie karcą mnie niemiłosiernie). Pojawia się nutka nadziei po wpadnięciu czołgiem 2 punktami pary w demonicznego księcia slanesza.
Czołg jednak nie rozjeżdża demona w szarży (wbiłem jedną ranę), ani nie pomógł zabić go później po szarży Grandmastera z runefangiem (zero ran).
Ostatnia tura i szansa na zabicie z błyskawicy maga przeciwnika skutkuje wbiciem mu 2 ran....o jedną za mało.
Fajnie się grało.
3 bitwa i dowiaduje się, że mam grać jeszcze raz z Derką.
No to słyszę wieść, że zagram z Bastorem. Później dowiaduje się, że gram ze Stanem. Na szczęście zagrałem ze Spiętym i uśmiałem się po pachy. Kometa spadała 5 razy, aż spadła i nic nie zrobiła, Glady Riders obiegali się w okół mnie, a metal wbił 8 ran na czołgu.
Po srogim błędzie, smyraniu się, nierzuceniu jednej istotnej szarży (moim bsb na oddział z kadrą) postanowiłem troszeczkę zaryzykować i wystawić Grandmastera na szarże 3 oddziałów wildów, aby następnie wbić się w nich na kontrze demisiami. Ustawiłem generała na 10/11/12+ od oddziałów (a także w zasięgu swojego BSB) licząc na niezdane frenzy. Dwa oddziały nie zdały, jeden doleciał. Zacieram rączki. No cóż, Grandmaster nie należał do zbyt dobrych morderców na tym turnieju, uciekł i zginął pod kopytami.
7:13
Super mi się grało. Wszystkie bitwy były super przyjemne.
Całe 4 CT podsumuje tak: ważniejsze niż punkty i puchar jest spotykanie się w fajnym gronie i posuwanie pacynek w międzyczasie. Jak ktoś tego nie rozumie to przykro mi i tyle.
Do zobaczenia na kolejnym turnieju. Mam nadzieję, że teraz w Mielcu albo w Rzeszowie.
Organizacja full wypas. Mega robota i dużo serca włożonego było widać. Murmiego zobaczyć mega , chodź przy kompie wyglądał jak skryba, który nie zawsze odbierał sygnały które do niego docierały .
Matki mega. Salka mega. Helena i gazowana mega. Makaron na śniadanie mega (kac był lżejszy dzięki niemu). Szkoda tylko, że nie udało mi się dojechać na czas i krzyknąć planowanego challange'a (chodź dziwnym trafem mój cel ataku rzucił go nie temu graczowi co pisał ) .
Insejn:
14:6
Imperium kontra Imperium. Działo i oddział demi po jeden więcej niż u przeciwnika pomogła w wygranej.
Derka z WoCh i kolejny kolega z Rzeszowa:
10:10
Kac jeszcze bardziej dał się we znaki przy oglądaniu figurek. Nie miałem żadnej koncepcji na bitwę, ale początek zapowiadał się dla mnie bardzo soczyście. Strzałami z dział zabijam bsb z wardem na 3+ i ustawiam bezpiecznie oddziały. W pewnym momencie udaje mi się zadeklarować multum szarż na 9/11+. Żadna nie dochodzi i zaczynam się martwić. Dostaje kontry na niekorzystnych warunkach (na szczęście nie karcą mnie niemiłosiernie). Pojawia się nutka nadziei po wpadnięciu czołgiem 2 punktami pary w demonicznego księcia slanesza.
Czołg jednak nie rozjeżdża demona w szarży (wbiłem jedną ranę), ani nie pomógł zabić go później po szarży Grandmastera z runefangiem (zero ran).
Ostatnia tura i szansa na zabicie z błyskawicy maga przeciwnika skutkuje wbiciem mu 2 ran....o jedną za mało.
Fajnie się grało.
3 bitwa i dowiaduje się, że mam grać jeszcze raz z Derką.
No to słyszę wieść, że zagram z Bastorem. Później dowiaduje się, że gram ze Stanem. Na szczęście zagrałem ze Spiętym i uśmiałem się po pachy. Kometa spadała 5 razy, aż spadła i nic nie zrobiła, Glady Riders obiegali się w okół mnie, a metal wbił 8 ran na czołgu.
Po srogim błędzie, smyraniu się, nierzuceniu jednej istotnej szarży (moim bsb na oddział z kadrą) postanowiłem troszeczkę zaryzykować i wystawić Grandmastera na szarże 3 oddziałów wildów, aby następnie wbić się w nich na kontrze demisiami. Ustawiłem generała na 10/11/12+ od oddziałów (a także w zasięgu swojego BSB) licząc na niezdane frenzy. Dwa oddziały nie zdały, jeden doleciał. Zacieram rączki. No cóż, Grandmaster nie należał do zbyt dobrych morderców na tym turnieju, uciekł i zginął pod kopytami.
7:13
Super mi się grało. Wszystkie bitwy były super przyjemne.
Całe 4 CT podsumuje tak: ważniejsze niż punkty i puchar jest spotykanie się w fajnym gronie i posuwanie pacynek w międzyczasie. Jak ktoś tego nie rozumie to przykro mi i tyle.
Do zobaczenia na kolejnym turnieju. Mam nadzieję, że teraz w Mielcu albo w Rzeszowie.
Kolejnóśc barałem z pliku, cyferki przepisywałem ręcznie, więc mogłem coś źle wklepać. W obu przypadkach powinno być 38Stan pisze:Kolejność jest chyba dobra, tylko cyferki złe.41 - MATIS
40 - Bastor
28 - DUDI
28 - Tomek Witek
37 - Insejn
34 - Kowal
będą zdjęcia?
wstawiony tutaj pliczek do nich?
gdzieś na FB?
albo można prosić o wysłanie na maila tomaszbojko@gmail.com
widziałem że Nina i Ty Kanadianie cykaliście fotki, więc nie kłamać
wstawiony tutaj pliczek do nich?
gdzieś na FB?
albo można prosić o wysłanie na maila tomaszbojko@gmail.com
widziałem że Nina i Ty Kanadianie cykaliście fotki, więc nie kłamać
Super było - tyle napiszę
Dzięki przeciwnikom za bitwy (Bastor - klasyka, Insejn - banishmenty są słabe, Kacper B - Gigant). Jak widac można fajnie pograc rówinież na trzeźwo (ale po co).
Gratulacje dla Adama pomaluj armię
Jak rozumiem wszyscy już myślą o przyszłorocznym cyklu i mam nadzieję, że dodatkowo z turniejem w Rzeszowie.
Dzięki przeciwnikom za bitwy (Bastor - klasyka, Insejn - banishmenty są słabe, Kacper B - Gigant). Jak widac można fajnie pograc rówinież na trzeźwo (ale po co).
Gratulacje dla Adama pomaluj armię
Jak rozumiem wszyscy już myślą o przyszłorocznym cyklu i mam nadzieję, że dodatkowo z turniejem w Rzeszowie.
I ja również dziękuję za super turniej, przeciwnikom za super bitwy, a Murmiemu za pomoc - modele spisywały się wyśmienicie
Dzięki Chudeusz za super luźną grę, przy której szło jeszcze pośmiać. Gnoblarki to zabójcy!
Dudi - przyjemnie się turlało kosteczkami na Wardy Chociaż BSB długo nie pokulał...
Matis - nie miej za złe tych 40 minut
Dzięki wszystkim i liczę na to, że w następnej edycji zobaczymy się również i w Rzeszowie
Dzięki Chudeusz za super luźną grę, przy której szło jeszcze pośmiać. Gnoblarki to zabójcy!
Dudi - przyjemnie się turlało kosteczkami na Wardy Chociaż BSB długo nie pokulał...
Matis - nie miej za złe tych 40 minut
Dzięki wszystkim i liczę na to, że w następnej edycji zobaczymy się również i w Rzeszowie
"Chaos Champions can never refuse a challenge (...)"
Ja też dziękuję bardzo za mega fajny turniej i możliwość sprawdzenia swoich umiejętności, po roku treningów we Wrocławskich mordowniach turniejowych.
Z rezultatu jestem zadowolony, bo zdobycie 14, 10 i 9 pkt jest całkiem niezłym wynikiem, w porównaniu z tym z zeszłego roku, który wynosił łącznie 0
@Kordelas, dzięki za fajną bitwę z klimatycznym imperium. W sumie wynik ustawiły trochę 2 misfire'y na czołgach w pierwszej turze. Dzięki temu mogłem wszystkim dojechać i zatłuc w cc.
Bolał tylko lord z hkb (Który walczył niczym Maciek z klanu) i nie umiał zabić czołgu przez 3 tury :d
@Spięty, warhammerowe szachy. We to ciężki przeciwnik dla Brety i gdyby nie to, że mag z metalem został wessany do warpa to mogło by być źle. Kilka udanych szarż na 11-12 (na kościach), które doleciały dało mi 10:10 No i mam nauczkę, żeby nie zostawiać chłopów samopas i nie tracić 650pkt w głupi sposób.
@Derka, w zasadzie zrobiłeś mi ogromną przysługę tym, że swoją pierwszą turę robiłeś ponad 40 min. Gdyby nie to, to mogło by być spokojnie 20:0 dla Ciebie. Nie miałem za bardzo pomysłu na tą bitwę, do tego brak skuteczności w czarowaniu, lord z HKB, który został zabity przez rydwan i treby, które też nic nie zrobiły. W zasadzie uratował mnie scenariusz, który zwiększył progi do 200 i dał mi 3 duże pkt za zdobycie centralnego pkt stołu.
Zagrałem 3 bitwy w dobrej atmosferze i bez spin, za co Dziękuję bardzo przeciwnikom. (Granie z ciśnieniowcami jest do du..py). Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się zmierzymy na ubitym blacie
Z rezultatu jestem zadowolony, bo zdobycie 14, 10 i 9 pkt jest całkiem niezłym wynikiem, w porównaniu z tym z zeszłego roku, który wynosił łącznie 0
@Kordelas, dzięki za fajną bitwę z klimatycznym imperium. W sumie wynik ustawiły trochę 2 misfire'y na czołgach w pierwszej turze. Dzięki temu mogłem wszystkim dojechać i zatłuc w cc.
Bolał tylko lord z hkb (Który walczył niczym Maciek z klanu) i nie umiał zabić czołgu przez 3 tury :d
@Spięty, warhammerowe szachy. We to ciężki przeciwnik dla Brety i gdyby nie to, że mag z metalem został wessany do warpa to mogło by być źle. Kilka udanych szarż na 11-12 (na kościach), które doleciały dało mi 10:10 No i mam nauczkę, żeby nie zostawiać chłopów samopas i nie tracić 650pkt w głupi sposób.
@Derka, w zasadzie zrobiłeś mi ogromną przysługę tym, że swoją pierwszą turę robiłeś ponad 40 min. Gdyby nie to, to mogło by być spokojnie 20:0 dla Ciebie. Nie miałem za bardzo pomysłu na tą bitwę, do tego brak skuteczności w czarowaniu, lord z HKB, który został zabity przez rydwan i treby, które też nic nie zrobiły. W zasadzie uratował mnie scenariusz, który zwiększył progi do 200 i dał mi 3 duże pkt za zdobycie centralnego pkt stołu.
Zagrałem 3 bitwy w dobrej atmosferze i bez spin, za co Dziękuję bardzo przeciwnikom. (Granie z ciśnieniowcami jest do du..py). Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się zmierzymy na ubitym blacie
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
Troszkę zdjęć z finału
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 519&type=3
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 519&type=3
instagram.com/kuba.michonski