Co zmieni się w 9 edycji? (Podsumowanie link w 1 poscie)

[Never]

Patrzyłem na Mantica. Batalion Abyssal Dwarfów kosztuje 50 funciaków. Z czego kojarzę to ilościowo bitwy są podobne rozmiarowo (5 klocków vs 5).

Wcale to tak tanio nie wychodzi.

[Smh]

To tak subiektywnie mocno... coś czuję, że delikatne zmiany w AoS mogą zrobić z niego całkiem rześką grę turniejową - szybszą na pewno, ale wymagającą kombinowania pod innymi względami niż teraz było WFB

Pytanie dodatkowe czy ktoś gra w KoW Orkami?

[QQrydza]

Na 3 stronie w 15 wierszu nie ma kropki! Skandal!

Albo: nie ma żadnej mechaniki tworzenia armii! Skandal!

Ach ci upierdli, czepliwi perfekcjoniści.

Bo to dopeiro starter a w nim armie do gry już masz i nic nie składasz. Jak było w przypadku starterów do wh40k

Ale żeby nie było, że nie ma trzecich opcji, znalazłem coś takiegO:

Punktów nie ma i nie będzie. System jest zaprojektowany bez punktów. Nie robi się rozpiski przed bitwą, tylko w trakcie wystawiania decyduje się co wystawić i kiedy przestać.

Jak wystawisz za dużo (1/3 więcej od przeciwnika) to przeciwnik może wybrać 1 z 4 dodatkowych objective'ów "Sudden Death". Wypełnienie tego objective'u oznacza koniec gry i jego wygraną. Jeden z tych objective'ów to "zabij wybranego przez przeciwnika bohatera". A bohaterowie nie mogą teraz dołączać do oddziałów więc można w niego pruć przez całą grę. Dodatkowo rzuty na trafienie i na zranienie zależą tylko od atakującego (nie biorą pod uwagę obrońcy) więc nawet jak ktoś wybierze w Sudden Death Nagasha to i tak można go zapestkować całą armią...

Może tak to będzie działać - kto wie, ano nikt to po co już narzekać. Hate GW wielki

[JungleJack]

Obecnie dostępne informacje o AoS, z jakiegoś powodu, skojarzyły mi się z tym teledyskiem.

https://www.youtube.com/watch?v=lmc21V-zBq0

[GrimgorIronhide]

To tak subiektywnie mocno... coś czuję, że delikatne zmiany w AoS mogą zrobić z niego całkiem rześką grę turniejową - szybszą na pewno, ale wymagającą kombinowania pod innymi względami niż teraz było WFB

Pytanie dodatkowe czy ktoś gra w KoW Orkami?

Ja wczoraj z kolegą zagraliśmy pierwszą grę w nowe KoW by sprawdzić, czy będzie to godny następca na bitwy ras z Warhammera po WFB. Ja Orki on Krasie.

Z tego co zauważyłem to orkowa piechota jest całkiem OP jak dla nas (ale się nie sugerować bom zielony (kolor skóry i doświadczenie w kingsy)). W HtH ta ich wysoka siła z zasady armijnej (coś jak czopa tylko permanent) normalnie zmasakrowała nawet krasie z wysoką obroną.
Kolega się zdziwił bo trafianie marnych obrów na K6 z maszyn, które w WFB z artyleryjką siały spustoszenie to nie to samo.

System prosty (do przesady). Wiele wad, które twórcy podają za zalety jednak kłuje. Mała różnorodność, ujednolicone czary, taktyka orżnięta przez brak reform, brak widocznych casulties (niby fajnie jak nie muszę namagnesowanych sawadży odrywać od treja, ale zawsze to realizm w tył). No i zero czynności w turze reaktywnej (zagraj, pozaznaczaj a ja skoczę po piwo do lodówki). Mimo wszystko rozgrywka szybka i przyjemna.

[dagreenboy]

Pytanko:
Jak dobrze zrozumiałem zasady pojawia się 4-tego w pdf
I warscrolle też?

[Durant]

Nie, nie zawiera to też zasad Realm (domen, księstw czy czegokolwiek), ani scenariuszy

[dagreenboy]

Nie, nie zawiera to też zasad Realm (domen, księstw czy czegokolwiek), ani scenariuszy

nie bardzo kumam
kto /co nie zawiera?
Ja się zapytuję czy warscrolle będą dostępne na str GW w pdf do istniejących już jednostek tego 4-tego;)

[Durant]

sory myślałem że pytasz oto co zawierają te 4 str. podobno mają być ale czy 4?

[dagreenboy]

sory myślałem że pytasz oto co zawierają te 4 str. podobno mają być ale czy 4?

to by była lipa jak by nie wypuścili 4tego lub 11-tego, bo jak mam to testować na swoich ludkach

[Embir]

Jeszcze nawet preorder nie wszedł, a juz skargi...

Ludziska, wiecej optymizmu!

A z czego ten optymizm ma wynikać? Czym był Warhammer? To była gra bitewna bazująca na walce klocków, z rozbudowanymi zasadami i świetnym fluffem. Tymczasem nowa gra to skirmish, w zupełnie nowym świecie i prostackimi zasadami. Nic, powtarzam, NIC, co lubiłem w starym Warhammerze nie ocalało. Skąd ma wynikać optymizm? Z przywiązania do marki? Ja nie jestem korporacyjnym lemingiem, nie czuję się przywiązany do systemu tylko dlatego, że produkuje go ta sama firma i ma pierwszy człon nazwy taki sam - to zupełnie inna gra, która KOMPLETNIE, nie ma nic wspólnego z tym Warhammerem, którego lubiłem.

System prosty (do przesady). Wiele wad, które twórcy podają za zalety jednak kłuje. Mała różnorodność, ujednolicone czary, taktyka orżnięta przez brak reform, brak widocznych casulties (niby fajnie jak nie muszę namagnesowanych sawadży odrywać od treja, ale zawsze to realizm w tył).

A dla mnie to co wymieniasz jako wady Kings of War jest jego największą zaletą - koniec wężyków z czempionem, wycieraczek z fanatykami, dżdżownic z Tomb Guardów i tym podobnych kwiatków, koniec yebania się z usuwaniem strat i chaosem na stole, oraz magią, która jest totalną kostkologią gdzie jeden rzut decydował nie raz o wyniku bitwy.

No i zero czynności w turze reaktywnej (zagraj, pozaznaczaj a ja skoczę po piwo do lodówki). Mimo wszystko rozgrywka szybka i przyjemna.

To jest właśnie najlepszy element tej gry, bo wreszcie mamy do czynienia z tytułem przystosowanym do gry turniejowej. Brak elementów przerywania tury gracza sprawia, że wreszcie można używać zegarów szachowych na turniejach i skończyło się stallowanie - o czym zresztą sami twórcy systemu wspominali.

[Kal_Torak]

System prosty (do przesady). Wiele wad, które twórcy podają za zalety jednak kłuje. Mała różnorodność, ujednolicone czary, taktyka orżnięta przez brak reform, brak widocznych casulties (niby fajnie jak nie muszę namagnesowanych sawadży odrywać od treja, ale zawsze to realizm w tył). No i zero czynności w turze reaktywnej (zagraj, pozaznaczaj a ja skoczę po piwo do lodówki). Mimo wszystko rozgrywka szybka i przyjemna.

To prawda, ciężko się z początku z uwagi na pewne uproszczenia przestawić z battla. Tym nie mniej to nadal bitwa klocków piechoty i kawalerii wspieranych lub nie przez maszyny, strzelców, potwory czy bohaterów. Zero czynności w turze reaktywnej było podyktowane dostosowanie gry do warunków turniejowych oraz przejrzystości tego co się dzieje na polu bitwy. Dzięki temu rozgrywka jest jak piszesz szybka i przyjemna. Tego co mi brakuje w KoW to dodatkowego elementu w mechanice opierającego się na zarządzaniu np. furią/focusem w WMH czy kartami rozkazów i czarów w Battlelore. W WFB czymś takim było zarządzanie kośćmi magii - aczkolwiek faza magii w 8 edycji była dla mnie zbyt upierdliwa, czasochłonna i wywracająca grę do góry nogami. Pomimo tego KoW to taka szybsza wersja WFB. Silnik mechaniczny ten sam, sposób rozgrywki również, sam silnik prostszy, ale przez to szybszy.

Ciekawią mnie jeszcze propozycje 9 edycji WFB napisanej przez fanów oraz tego co przedstawi pewnie niedługo kolejna po Manticu firma, która będzie chciała wejść z system bitewnym opartym na regimentach piechoty i kawalerii w klimatach fantasy. Aczkolwiek KoW2 powinien w zupełności wystarczyć, bo zagospodarowuje niemal wszystkie armie i oddziały po WFB, włącznie z mechaniką i sposobem rozgrywki. Ale jeśli jakiś Grek czy Bułgar napisze świetną edycję WFB to z chęcią zagram. Do przypadkowego fana WFB mam dużo większe zaufanie niż kiedykolwiek będzie posiadało GW, które już dawno jest tylko i wyłącznie wzorcowym przykładem korporacyjnego myślenia.

[PSz]

Ciekawe jakby działał młotek gdyby zaadaptowano coś na kształt KoW
- bohater albo zaczyna w oddziale i nie może go opuścić albo na stałe jest single unitem.
- formacje dozwolone tak by nie można reformować się do układu innego niż minimalny rank ( 5 r&f bądz 3) a (10 i 6)
- i jeszcze że jak w KoW regiment (np taka ilość żeby zrobić conajmniej 2 rankowy unit czyli 10 kawalerzystów) odblokowuje jednego herosa i jeden nie regiment.
- pozostawić dodatkowo te pkt na kompozycje jak w RB (core/special/heroes) by nie było więcej niż jednego smoka

[Barbarossa]

Może tak to będzie działać - kto wie, ano nikt to po co już narzekać. Hate GW wielki

Ten temat służy o dyskusji o plotkach i o tym, co już wiemy.

Już wiemy, że nie będzie klocków ani w zasadzie niczego, co sprawiało, że WFB był unikalnym systemem.
Zamiast tego będzie uproszczona 40k w nowym settingu.

To w zasadzie wystarczy mi, żeby hejtować GW.

Ale zapowiada się dodatkowo piękna katastrofa, bo w nowych zasadach są... braki. Na razie nie ma plotek, w jaki sposób miałyby zostać załatane. Jest tylko nadzieja, że nie wydaliby aż tak debilnego systemu bez jakiegokolwiek mechanizmu wyboru armii.

Teorie o tym, jak wspaniały i zbalansowany jest zastępujący go nowy mechanizm wystawiania modeli niezwykle łatwo obalić. Wystarczy spróbować go odnieść do modeli z podstawki, których zasady i warscrolle już znamy. Wygra ten, kto będzie wystawiał pojedynczo najmocniejsze figurki, jakiekolwiek słabe figurki w armii są bez sensu (bo na ich miejsce przeciwnik może wystawić mocne). Jest ewidentne, że Lord Celesant > aniołki > liberatorzy, czyli nawet w obrębie tych trzech oddziałów gracz wystawiający duża liczbę liberatorów prawdopodobnie przegra i gracz wystawiający oddziały zamiast pojedynczych modeli prawdopodobnie przegra.

Nawet jeśli obie strony bardzo się postarają, żeby było fair i uczciwie, to będzie TRUDNO osiągnąć efekt zbalansowanej rozgrywki.

To żenujące.

[Remo]

Na pewno nie potraktuję AoS jako "nowego" Warhammera bo nim nie jest.

Sama gra oparta na takich a nie innych założeniach (scrollach i tych 4stronach zasad) jest wg. mnie całkiem ciekawym pomysłem - bardziej jednak pasującym do karcianki a nie do figurkowej gry. "Sajdować się" na przeciwnika w zależności od tego co wystawi na stół (jako element taktyki) owszem można i jest to fajne o ile za plecami stoi moja szafa z figurkami, z której mogę wybrać co zechcę w ilości jaką zechcę (zasady AoS, które już poznaliśmy).

Nie wyobrażam sobie jechać na turniej z szafą ani pięcioma torbami. Nawet nie na turniej - do klubu. Bo chcę mieć dużo dobrego taktycznego wyboru jaki oferuje ta gra a bez tony figurek ten wybór będzie uboższy - prawda? Stąd wydaje mi się że to są fajne zasady do karcianki czy jakichś żetonów a nie figurek, które są na dodatek coraz większe...

Nie wróżę dużego sukcesu tej grze (tak znam już większość zasad i widzę jak to będzie działać). Jak również szkoda mi osób, które bardzo by chciały żeby ta gra to był nowy Warhammer że sobie same wmawiają że są nim podekscytowane i że wszystko będzie dobrze.
Nie, nie będzie - bo będziecie grać w zupełnie inną grę niż WFB tyle że starymi figurkami do WFB w większości.
No chyba, że komuś nie zależy za bardzo w co gra byle figurki były i turlanie koścmi - wtedy jak najbardziej pełnia szczęścia i życzę dobrej zabawy.

Remo is out - bez odbioru

[Bocian]

Ciekawe, że nikt nie odniósł się do tego anglojęzycznego przecieku rzekomego pracownika GW, który jak dla mnie jest wiarygodny: o tym,że prawie nic nie przetestowali,bo jak zaczęli ,to się okazało,że jest za dużo zmiennych przy odbudowaniu takiego systemu,brakuje zasad dla istniejących modeli,a system mimo deklaracji nie jest stworzony tak,żeby sensownie dało się ich używać, że zakładają utratę dotychczasowych klientów,lecz liczą na nowych itp. Brzmi jak prawdziwy whistleblower, podaje dużo szczegółów, jak dla mnie to wszystko jest prawdopodobne. No i kultowe stwierdzenie,że GW JESZCZE nie jest policją myśli

[Entombet]

heh klimat tych Sigmarinow ciagle kojarze z tym, ten sam poziom kiczu
https://youtu.be/gNIVpMXHqlk

[Murmandamus]

Ale pod tym kiczem kryje się zajebistość w przypadku flasha.

[Entombet]

Ale pod tym kiczem kryje się zajebistość w przypadku flasha.

Źeby nie było ją nic do flash nie mam, tam kicz był celowo a tu chyba wyszedł z powodu braku umiejętności/pomysłu.

[duzypawel]

Avatars of War pisze system bitewny fantasy, modele mają IMO świetne.

http://www.avatars-of-war.com/army-throne/

tu można rozpiski robić.
Ciekawe jak zasady, chyba w trakcie tłumaczenia na ENG są.