Gram 14 lat bretonią. Wsparcie GW było w moim przypadku niemal nieodczuwalneEmbir pisze:To nie jest problemem - problemem jest to, że system w który do tej pory grałeś, czyli WFB, przestaje być oficjalnie wspierany przez samego wydawcę - to w praktyce oznacza odcięcie dopływu świeżej krwi, nowych modeli i nowych armii albo poprawek kolejnych edycji. Innymi słowy system czeka powolna śmierć - grupa zapaleńców, choćby nie wiem jak zaangażowanych, nie może się równać z marketingową potęgą i wsparciem dla systemu jakie zapewniały GW.Dębek pisze:Ja patrzę na to wszystko zupełnie z innej perspektywy. Nagle mam w domu 2 armie, które, jak się okazuje, mają być w pełni kompatybilne z AoS. Mogę więc grać nimi w starego dobrego Młotka z nakładką ETC lub bez tej nakładki. Mogę ponadto popykać w tę zupełnie nową grę. Innymi słowy, mogę pograć w inny system bez konieczności dokupienia armii.
Obecnie WFB czeka taki mniej więcej los: grupa zapaleńców pozostaje przy którejś edycji, ciągnie się tą inicjatywę parę lat, ale powolutku odpływają ludzie, aż w końcu system, z powodu braku zainteresowania, umiera.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
GW niczego nowego nie dodawał do Bretki, ale sama armia była w dalszym ciągu wspierana przez marketing GW, produkcję figurek i nowe zmiany w zasadach ogólnych.Dębek pisze:Gram 14 lat bretonią. Wsparcie GW było w moim przypadku niemal nieodczuwalneEmbir pisze:To nie jest problemem - problemem jest to, że system w który do tej pory grałeś, czyli WFB, przestaje być oficjalnie wspierany przez samego wydawcę - to w praktyce oznacza odcięcie dopływu świeżej krwi, nowych modeli i nowych armii albo poprawek kolejnych edycji. Innymi słowy system czeka powolna śmierć - grupa zapaleńców, choćby nie wiem jak zaangażowanych, nie może się równać z marketingową potęgą i wsparciem dla systemu jakie zapewniały GW.Dębek pisze:Ja patrzę na to wszystko zupełnie z innej perspektywy. Nagle mam w domu 2 armie, które, jak się okazuje, mają być w pełni kompatybilne z AoS. Mogę więc grać nimi w starego dobrego Młotka z nakładką ETC lub bez tej nakładki. Mogę ponadto popykać w tę zupełnie nową grę. Innymi słowy, mogę pograć w inny system bez konieczności dokupienia armii.
Obecnie WFB czeka taki mniej więcej los: grupa zapaleńców pozostaje przy którejś edycji, ciągnie się tą inicjatywę parę lat, ale powolutku odpływają ludzie, aż w końcu system, z powodu braku zainteresowania, umiera.
Embir pisze:
Zresztą Bretka do dzisiaj jest bardzo fajną, niedocenioną armią - trebuszety karcą przeciwnika jak się rozstawi ciasno a pegazy i latacze karcą przeciwnika jak się rozstawi za szeroko; i jak z tym grać?
.
Módl się, żeby gang fluff-bearersów cię nie spotkał, bo w tym momencie wszyscy łącznie ze mną dostają hejta i frenzy.Sasomir pisze:Ekhem - jak na fantastykę współczesną to nie jest źle. A jeżeli twierdzisz, że fluff starego świata to nie był "stek bzdur i nonsensów" to gratulujęBocian pisze:ten fluff to stek bzdur i nonsensów
Did we have these here, btw?
I translated from german, not spanish. No guarantees as to accuracy for the initial translation.
Quote Originally Posted by MarcusBeli
•Hay manual gordo seguro... Pero seguro seguro...
-There will be a proper rulebook, as sure as sure can be.
•Eso os lo confirmo ya. Otra cosa es que no lo llamen reglamento sino "expansion" para batallas masivas. Rercordad que la caja de Age of Sigmar es para introducir al juego, tipo Isla de Sangre (por cierto es la leche la ilustración de la cubierta).
- I assure you that. They are not going to call it "Rulebook" but more expansion or Addon for ma
•El meollo de la cuestión, para los jugadores veteranos llega a finales de mes principios de agosto, con la "nueva magia", "nuevos objetos mágicos", reglas, trasfondo ampliado y facciones explicadas y desgranadas (lo salchichero ampliado).
- Veterans will get advanced rules for magic and magic items, advanced rules and explanations for the factions.
•Dicen que es para batallas masivas o semimasivas no escaramuzas así que... Mantened la calma.
- They are talking about huge battles, not skirmishes. Stay calm.
•Y luego llegan los manuales de las facciones... que serían los codex actuales... en lanzamientos tipo 40k... con sus punticos y trasfondo etc...
- Rulebooks for the factions, including points, background, and so on.
•Así que gratis, gratis... y pocas reglas... Bueno pues sí, te compras una caja y te viene una carta pero a la hora de la verdad si quieres jugar algo complejo... te tocará soltar la pasta...
-So yes, the game is free to play. You get the full rules for the unit with the box. If you want to use it properly, you will have to pay for that extra.
może będą oswojone Raptory Nie podstawi, mają swojego człowieka w zarządzie i chyba pakiet akcji, ale mogło mi sie coś pomylić. Przypominam sobie że Gw kupiło jakiś system batlo podobny, i miało go rozwijać, pasuje mi to do KoW.Murmandamus pisze:a ja się KOW z jakiegoś powodu jaram jak treeman od warpfire throwera. Stylistyka modeli jest nieco inna ale bardzo fajna jednocześnie. Tak samo jak niektóre modele GW są tandetne tak niektóre Mantica takie są i jak i takie są obu producentów co są po prostu świetne. Ten okres to szansa dla Mantica i niech go wykorzystają do maksimum bo GW samo podstawiło sobie nogę.
nowe SaurusyBarbarossa pisze:Mnie, przyznam, ciekawi stylistyka nowych armii i to, na ile (zgodnie z tradycją GW) będzie wzorować się na tym, co aktualnie trendy w kulturze masowej, a na ile (czy w ogóle) zostaną przy poprzednich wzorach. W końcu bez względu na wybrany system do gry, GW ciągle może być dostawcą części figurek.
Już wiemy, że Stormcast to zakon space marines założony przez Primarchę Thora, który mieszka w Asgardzie
Chaos bez wielkich zmian, tylko przypakował trochę na siłce.
Gra o tron jest dość popularna, więc może undeadzi się schłodzą i będą dostępni w lodowej tonacji.
Steamhead sratatatam sugeruje steampunkowe dwarfy.
Nie wiem, czy Jurassic Park był na tyle popularny, by wpłynąć na stylistykę Seraphonów.
Co do Aelfów - wolę nawet nie gdybać
Red slayers mogą być dosłownie wszystkim (chociaż najprawdopodobniej kapelą heavymetalową założoną przez 12-latków).
Macie jakieś inne wesołe typy?
GrimgorIronhide pisze:Módl się, żeby gang fluff-bearersów cię nie spotkał, bo w tym momencie wszyscy łącznie ze mną dostają hejta i frenzy.Sasomir pisze:Ekhem - jak na fantastykę współczesną to nie jest źle. A jeżeli twierdzisz, że fluff starego świata to nie był "stek bzdur i nonsensów" to gratulujęBocian pisze:ten fluff to stek bzdur i nonsensów
Cytat odnosił się do "reptilian warriors".GrimgorIronhide pisze:@Barb
Seraphonsi to pewnie będą raczej mhroczne anioły, czyli DE którym skrzydła czarne wyrosną. Pokopiują ze scourges z 40K
