Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz
Re: Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz
Co do pomysłu scoutmastera to największy problem jest taki że hapek hapekowi nierówny. Mogę mieć za 1 hapek slave'a a mogę temple guarda.
Barbarossa pisze:Opowiedz mi więcej o tej wspaniałej grze strategicznej.quas pisze:2 strzaly na 4+ zadajace d6W praktycznie na calym stole bez LoS
Chcę słuchać jeszcze!
I rozumiem, że jeśli Ty wystawisz 10 katapult a ja 10 lordów chaosu z przyzywaniem nieskończonej liczby modeli, to wygrywa ten, kto będzie miał 1 turę? A nie, poczekaj, w sumie wystarczy, że przeżyje jeden lord chaosu i na 4+ przyzwie 100 trolli. Jakie to ekscytujące.


T
jak dobrze rozumiem wybiore Assassinate przeciwnik wskaze ktoregos, i bede radosnie stukal w niego klopami( nawet 10) i ogloszę major victories.Barbarossa pisze:Opowiedz mi więcej o tej wspaniałej grze strategicznej.quas pisze:2 strzaly na 4+ zadajace d6W praktycznie na calym stole bez LoS
Chcę słuchać jeszcze!
I rozumiem, że jeśli Ty wystawisz 10 katapult a ja 10 lordów chaosu z przyzywaniem nieskończonej liczby modeli, to wygrywa ten, kto będzie miał 1 turę? A nie, poczekaj, w sumie wystarczy, że przeżyje jeden lord chaosu i na 4+ przyzwie 100 trolli. Jakie to ekscytujące.
tyle w wersji bez scenariusza.
Po pierwsze nie mozna patrzec przez pryzmat. 8Ed.
Propozycja:
Podzielic wszystkie warscrolle na poziomy powiedzmy od 1-5.
Pojedyncze modele latwo przydzielic - nie musi to byc tak dokladny balans jak w 8ed. Nawet tam jego nie bylo, bo wtedy trzeba byloby uwzgledniac inne zmienne jak mozliwosc buffow i synergii.
Taki bloodek to 5 a zwykly goblinski hero 1-2.
Jednostki balansowac na podstawie bonusow.
Takich 10 gobasow to 1, gobasy na full wypasie z sieciami banerami itp do kolejny +1. A kazda wielokrotnosc modeliktora daje jakies bonusy zwieksza odpowiednio ilosc .
A gry by sie ustalalo o ilosc tych pkt np 30 i ilosc warscrolli np od 4-10.
Propozycja:
Podzielic wszystkie warscrolle na poziomy powiedzmy od 1-5.
Pojedyncze modele latwo przydzielic - nie musi to byc tak dokladny balans jak w 8ed. Nawet tam jego nie bylo, bo wtedy trzeba byloby uwzgledniac inne zmienne jak mozliwosc buffow i synergii.
Taki bloodek to 5 a zwykly goblinski hero 1-2.
Jednostki balansowac na podstawie bonusow.
Takich 10 gobasow to 1, gobasy na full wypasie z sieciami banerami itp do kolejny +1. A kazda wielokrotnosc modeliktora daje jakies bonusy zwieksza odpowiednio ilosc .
A gry by sie ustalalo o ilosc tych pkt np 30 i ilosc warscrolli np od 4-10.

Czy ktoś ze zwolenników modyfikowania AoS może mi wyjaśnić sens tej operacji? To tak jakby kupić malucha i powiedzieć: Dobra, dokupimy silnik Mercedesa, karoserię BMW, koła od Jaguara i będzie super samochód.
Dostaliśmy kompletnie zepsuty produkt, zamiast to przyznać wprost, to kombinujecie jak koń pod górę, jak sprawić, żeby w ogóle działał. Zresztą, w ten sposób przyznajecie,że jest zepsuty, tylko jakoś mało kto chce to powiedzieć wprost.
Naprawianie go nie ma sensu, nie da się tego zrobić, wymagałoby to napisania systemu od nowa a nie modyfikacji, a żadna grupa graczy nie ma zaplecza żeby to zrobić.Co więcej, ponieważ istnieje działająca 8ed i zaraz wyjdzie KoW2,jest to wyważanie otwartych drzwi.
Dostaliśmy kompletnie zepsuty produkt, zamiast to przyznać wprost, to kombinujecie jak koń pod górę, jak sprawić, żeby w ogóle działał. Zresztą, w ten sposób przyznajecie,że jest zepsuty, tylko jakoś mało kto chce to powiedzieć wprost.
Naprawianie go nie ma sensu, nie da się tego zrobić, wymagałoby to napisania systemu od nowa a nie modyfikacji, a żadna grupa graczy nie ma zaplecza żeby to zrobić.Co więcej, ponieważ istnieje działająca 8ed i zaraz wyjdzie KoW2,jest to wyważanie otwartych drzwi.
-
- Chuck Norris
- Posty: 485
rimbo
w tym wypadku tak jest
dlatego możesz mieć tylko jeden taki battle scroll.
ale nie trzeba przeliczać, zmieniać zasad itp.
w tym wypadku tak jest
dlatego możesz mieć tylko jeden taki battle scroll.
ale nie trzeba przeliczać, zmieniać zasad itp.
Ja myśle, że nikt nie neguje tego, że AoS jest na dzień dzisiejszy w oryginalnej formie kompletnie niegrywalny. Ale sama idea tych warscrolli, uproszczonej mechaniki, i kombowania jednostek jest bardzo dobra i ja na przykład bardzo bym chciał w to zagrać, tak samo jak pewnie kilku innych użytkowników. Stąd próby dopisania jakichś home rulesów żeby w ogóle można było tego spróbować.
I nikt też nie mówi, żeby nie grać w 8 Edycje, a KoW dla mnie jest nie do przyjęcia bo nie ma w nim mojej armii.
I nikt też nie mówi, żeby nie grać w 8 Edycje, a KoW dla mnie jest nie do przyjęcia bo nie ma w nim mojej armii.

WoC W9 D1 L6
Swoją drogą nie wiem czy ktoś już to zauważył (za szybko powstają nowe posty w tym dziale) ale tłumaczenie jest złe mimo tego, że to tylko 4 strony 
Przykład - "A unit must be set up and finish any sort of move as a single group of models, with all models within 1" of at least one other model from their unit."
"Nalezy przygotowac jednostke jako pojedyncza grupe modeli, która wykonuje wszelkie działania jako całosc, a odległosc pomiedzy poszczególnymi modelami w jednostce nie moze byc mniejsza niz 1 cal."

Przykład - "A unit must be set up and finish any sort of move as a single group of models, with all models within 1" of at least one other model from their unit."
"Nalezy przygotowac jednostke jako pojedyncza grupe modeli, która wykonuje wszelkie działania jako całosc, a odległosc pomiedzy poszczególnymi modelami w jednostce nie moze byc mniejsza niz 1 cal."
Której armii nie ma w KoW?Bo ja czytałem, że będą praktycznie wszystkie frakcje whfb, sam jestem ciekaw ostatecznej wersji, póki co czytałem m.in. projektowane army listy i wyglądają super, zwłaszcza z perspektywy gracza krasnoludzkiego (jest więcej jednostek do wyboru niż w whfb)
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Nie o to mu chodzi. Mają się pojawić w alternatywnych army listach nie związanych z kanonem ze światem Mantica. Firma wyda te armie z battla które są niekompatybilne osobno.
Nie on nie jest niegrywalny bo zabawa jest przednia. To my nie jesteśmy na niego gotowi. Każdy ciśnie turniejowo, i każdy ma nadzieję że ten produkt będzie wypasiony pod względem zasad turniejowych. W sumie wczoraj bardzo dobrze się bawiłem jak 2 aroki zjadly smoka de(przeciwnik nie bo gdzie to smok który zjadal wcześniej owe pajaczki nosem został przez nie powalony) W sumie mogę grać nocnikami, saurusami black orkami bo są grywalne tak jak i masa jednostek . Turniejowo odpada ale do dogadania się jest świetna
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Źle rozumiesz, bo 1 strona musi mieć więcej modeli (o 1/3), by przeciwnik mógł wybrać sudden death. Ale spoko, to nie ma żadnego znaczenia.quas pisze: jak dobrze rozumiem wybiore Assassinate przeciwnik wskaze ktoregos, i bede radosnie stukal w niego klopami( nawet 10) i ogloszę major victories.
tyle w wersji bez scenariusza.
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Przecież ta armia wygląda tak jak chcesz, to ty ją definiujesz... poważnie chcesz się przejmować zapisem pod tabelką jednostki czy samą jednostką?
Ale ale, z tego co widziałem armia "złych ludzi" też ma się tam pojawić.
Ale ale, z tego co widziałem armia "złych ludzi" też ma się tam pojawić.
Zupełnie się nie zgadzam z kolegą Kopytem, że to tylko turniejowi ciśnieniowcy nie mogą się przestawić, a gra jest super. Założeniem absolutnie podstawowym w KAŻDEJ grze jest danie uczestnikom równych szans na zwycięstwo, również celem każdej gry jest zwycięstwo, nawet tzw. party games w rodzaju łapania za trzonek na czas, nawet w przypadku Memory itp. Bez jakichkolwiek założeń służących wyważeniu rozgrywki produkt przestaje być grą w jakimkolwiek znaczeniu, a staje się zabawą. Oczywiście, można się bawić, ja też lubię z synem bawić się klockami Lego na zasadzie: paf,paf,zatopiłem twój statek, ooo, a teraz ty zatopiłeś mój - ale to jest raczej wyjątek wynikający z chęci pielęgnacji więzi rodzinnej, niż mój preferowany sposób spędzania czasu
Dla wyjaśnienia ,nie jestem turniejowym ciśnieniowcem, bardzo lubię gry planszowe, zwłaszcza strategiczne, i z tej perspektywy AoS to dno na niespotykaną skalę.

Dla wyjaśnienia ,nie jestem turniejowym ciśnieniowcem, bardzo lubię gry planszowe, zwłaszcza strategiczne, i z tej perspektywy AoS to dno na niespotykaną skalę.